Co Wam przeszkadza ?

[pietnacha40]

Żeby trochę rozruszać ( mam nadzieję ) zadaję pytanie - co Wam przeszkadza w
Waszym mieście?
Jako ,że jestem z Tychów, nie kryję,że takie pytanie chyba było na forum
Tyskim.
A mnie przeszkadzają ,i to bardzo , mikołowskie rozwiązania komunikacyjne. Do
poruszania się po drogach mikołowskich trzeba by chyba specjalnego
przewodnika. Bardzo to wszystko wymieszane - droga główna raz jest, za chwilę
już nie, a póżniej znowu. Ronda ,które wcale rondami nie są ,ale znak taki
mają. Mnie już idzie całkiem dobrze ,chociaż ostatnio znowu coś wymusiłam :
( ,ale jak ktoś przyjezdny, to ma kłopoty . I totalny brak parkingów w
centrum.

[myszka785]

najlepsze rondo w Mikołowie to ta "doniczka" przy dworcu PKP, autobusy, żeby je
okrążyć to po chodnikach jeżdżą...
a poza tym Mikołów fajny jest :)

[agnieszka.sakowska]

:)ja jestem z mikołowa tych rond też nie lubie poza tym małomiasteczkowości tez

A co to jest małomiasteczkowość ?

[pietnacha40]

Nie atakuję - tylko pytam. Co to jest,lub co przez to rozumiesz i co Ci
przeszkadza ? Całokształt , czy wybrane cechy ?

[greg_slask]

Właśnie o to samo chciałem zapytać...

[greg_slask]

A najgorsze jest to, że właściwie nie wiadomo do czego te rozwiązania mają
prowadzić - bo raz jest tak raz inaczej. Już nie wspomnę, że obecnie z powodu
lecących dachówek z dachu sądu układ komunikacyjny centrum Mikołowa w ogóle
jest niestrawny. Ciekawe tylko jak długo...

[agnieszka.sakowska]

Małomaisteczkowość-obajwy:

-inetresowanie się wszytskim co nie związane z naszym życiem, a z życiem
sąsiada - jak najbardziej-ten kupił takie auto, ten ma nową żone ten ma dziecko
nieslubne itp

- brak umiejętności tolerowania czegos odmiennego np.osoba niepełnosprawna
wzbudza zainteresowanie dziwne

-inne zachowania,ktorych nie da sie zwerbalizowac tzreba to poczuc

[greg_slask]

Wiesz co, nie jestem do końca pewny czy sam fakt "interesowania się" jest zły.
Na pewno jest zły w sytuacji gdy jakoś wpływa za czyjeś zachowanie ( np. ktoś
mi się nie kłania z zazdrości o nowy samóchód ). Ale z drugiej strony powiedzmy
sobie szczerze wszystko jest kwestią granic - jesli mają mi okraść mieszkanie a
sąsiad nawet nie kiwnie palcem ( "bo się nie interesuje" ) to już chyba nie
jest dobrze ? Poza tym w sądzę, że w dużych miastach ludzie nie interesują się
innymi bo zwyczajnie nie mają na to czasu, a nie dlatego że są inni (lepsi?).

Natomiast zupełnie inną sprawą jest odmienność i tolerowanie. Bo: po pierwsze
co to jest "dziwne zainteresowanie" ? A po drugie czy uważasz, że tolerowanie
to uczucie pozytywne ? Ja mam co do tego poważne wątpliwości...

[agnieszka.sakowska]

Myslę,ze istniej róznica między tolerowaniem a akceptacją.
Toelrując coś nie negujemy tego,a jednozcesnie to nie jest tożsame z akceptacja.
Zgadzam się ztym,że duże miasta sa bardziej anonimowe,ale z 2 strony z pomoca
sasiedzką bywa bardzo róznie, a jesli idzie o znieczulicę społeczną, obojętność
na 2 człowieka to ma miejsce w małych i dużych miastach, niestety..
Pozdarwiam wszystkich:)

[agnieszka.sakowska]

ps "dziwne zainteresowanie" -brak umiaru, dobrego stylu w interesowaniu się
czyims życiem,zachowaniem,odmiennym wyglądem,sposobem poruszania,bycia itd

[greg_slask]

Właśnie... powiem Ci, że w ogóle nie lubię słowa tolerancja ( które w Polsce
jest bardzo modne ) - dla mnie to słowo jest jednoznacznie negatywne. Tolerować
można drugiego człowieka ale i obecność robactwa w domu.

[broneknotgeld]

A jednak ty tolerancyji ciyngym nom jakosik brakuje.