gandalfszarobialy
01.08.06, 13:38
„Mecenasi” sztuki są wśród nas, czyli jak wybudować
pomnik św. Wojciecha!
Smutno, ze mi przyszło,
mieszkać w tym Kraju,
nad Wisłą.
W kraju z którego emigruje młodzież w poszukiwaniu godnej pracy, w
kraju gdzie chroni się życie poczęte, a nie ma pieniędzy na ratowanie zdrowia
życia narodzonego, w kraju w którym widać obszary ogromnej niezawinionej
biedy i czasami niezasłużonego bogactwa. W kraju frazesów i pięknie
brzmiących słów. W kraju gdzie wydaje się ogromne państwowe środki pieniężne
na różnego rodzaju budowle, uroczystości, a nie ma pieniędzy na pomoc
społeczną, służbę zdrowia,policję et cetera. W kraju rozwiązujacym swoje
wstydliwe problemy za pomocą akcji charytatywnych.
W kraju, w którym grupa, oderwanych od rzeczywistości 83 mieszkańców
miasta Mikołowa, po raz kolejny występuje z inicjatywą budowy pomnika św.
Wojciecha. Budowy nie za własne pieniądze, czy też pozyskane ze zbiórki, ale
za pieniądze budżetu Miasta. Rada Miasta wraz z orędownikiem budowy,
przewodniczącym Rady Miasta p. Grytem, projekt akceptuje. Projekt który
pochłonie co najmniej kilkaset tysięcy złotych. Najsmutniejsze jest jednak
to, że za zgodą Urzędu Miasta w tym samym Urzędzie trwa zbiórka pieniędzy na
pompę insulinową dla dziecka. Pompę którą choremu dziecku powinno zafundować
PAŃSTWO, czyli Narodowy Fundusz Zdrowia.
Należałoby się raczej zastanowić nad postawieniem pomnika ludziom, którzy w
naszej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej utracili zdrowie, a nawet życie z
powodu niedoinwestowanej służby zdrowia.
p.s. aby nie zanudzać pozwolę sobie następnym razem skomentować artykuł który
na ten temat który ukazał się w DZ.