m.c.r
30.10.09, 22:15
Pomysł powrotu na zachodnią część Ellady pojawił mi się w głowie po tym, jak
odwołano nam wycieczkę na Ithake.
Richard Branson napisał w jednej ze swoich książek, że należy postawić sobie
cel i dążyć do jego osiągnięcia. Postanowiłem skorzystać z tej mądrości
(oczywiście w zdecydowanie innym odniesieniu i zdecydowanie ją "spłycając"

).
Jako iż moja połówka zaczyna powoli narzekać, że "znów ta Grecja", zmuszony
byłem naszkicować coś, co pozwoli na spory odpoczynek, jednocześnie pozwalając
mi zwiedzanie moich ukochanych kamyków
Powstał zatem następujący zarys:
piątek - wyjazd
sobota - dojazd do Wenecji, zaokrętowanie
niedziela - Igoumenitsa, Zitsa (winnice, mam nadzieję, że otwarte będą), po
południu bachulowe Metsovo
poniedziałek - Metsovo - liczę na dorarcie do Katoji i podrepranie w
okolicach, południe to Meteory i wieczorem powrót do Metsova
wtorek - Nikopolis (wydrukowałem mapę z Google Earth

i meldujemy się na
Lefkadzie (tutaj będzie prawdopodobnie wcześniejsza rezerwacja)
środa - Lefkada
czwartek - Lefkada
piątek - Lefkada
sobota - Lefkada
niedziela - Lefkada - w jakiś dzień wybierzemy się na Ithaki)
poniedziałek - Pleuron, Oenidae (to ominąłem w zeszłym roku, wydaje mi się, że
choć to pierwszy dzień tygodnia, to powinny być otwarte). Jedziemy w stronę
Nafpaktos, Galaxidi (moim zdaniem to dość sensowne miejsce na nocleg)
wtorek - Osios Loukas, Liwadia, Cheronea (pomnik lwa), Orchomenos (tolosy,
teatr, kastro), Gla (cytadela), Thiva, Eleutherai (kastro), Porto Germenos
środa - Elefsina (w zasadzie ruiny świątyni), Ateny
czwartek - Ateny, Attyka (Ramnous, Marathonas, Vravrona, Sounio - tą pętlę
staram się od 2 lat "zaliczyć")
piątek - Nemea i Mantinea - "wine tour" - zwiedzanie 3-4 winnic, w tym
zdecydowanie wracamy do naszej ulubionej - Zacharias, późnym popołudniem Dimitsana
sobota - Dimitsana - zwiedzanie okolic (obowiązkowo Karitena + Gortys +
Megalopolis)
niedziela - Tegea (Alea), Pellana (to moje zeszłoroczne odkrycie), Sparta
(okolice), Kalamata (wiadomo, obiecaliśmy Sylwii ponowne odwiedziny

)),
Kardamyli, Stoupa
poniedziałek – Stoupa
wtorek - Stoupa
środa - Pylos (twierdza, tolosy, pałac Nestora, obowiązkowo plaża Voidokilia +
Kastro)
czwartek - Pylos
piątek - Patras, zaokrętowanie na prom do Wenecji
Od 2 lat uparcie wybieram trasę przez Włochy, która mimo iż jest mniej
widokowa od "serbskiej", to jednak zdecydowanie szybsza i nie tak męcząca
(autostrady, autostrady i autostrady). Ancone jednak zastąpi (za zdecydowaną
namową bachuli

) Wenecja.
No cóż, warto spróbować, nie?

)