tomaszkozlowski1
21.07.13, 10:28
Jeszcze zimą gdy podaję datę planowanego przybycia do Epiru, Bachula odpisuje, że termin wybrałem bardzo szczęśliwie bo właśnie wtedy "załapię się" na niezwykłe wydarzenie!
Jest połowa maja, zaczyna się moja wiosenna grecka trasa. Warszawa.Ateny.Mitilini.Saloniki.Volos.Pilio i...
Sobota 25 maja. Jadąc piękną trasą Kalambaka-Panajja-Egnatija dojeżdżam do mojej ulubionej górskiej greckiej oazy, do Metsova. Upał Pilio i Tesalii zostają na dole, góry Pindos witają słońcem ale i rześkim powietrzem z silnym wiatrem. Miasteczko żyje już wydarzeniem, na które przygotowuje się od miesięcy. To "Metsovo Race", pierwszy organizowany tu z takim rozmachem bieg górski, z udziałem czołówki górskich biegaczy z całej Grecji. Mury i płoty Metsova zdobią gustowne plakaty reklamujące bieg i towarzyszące mu imprezy. Na uliczkach i drzewach pojawia się namalowana łapa niedźwiedzia, wyznaczająca trasę. Wyczuwa się pozytywny ładunek emocji, które ogarnęły miejscowość. Jednym z głównych organizatorów jest przesympatyczny miejscowy biegacz - Nikos Kalofiris, z bogatym dorobkiem zwycięstw w wielu podobnych imprezach (w lutym tego roku wygrał choćby Corfu Mountain Trail).
Bieg organizowany jest pod hasłem "Sta chnaria tis arkudas"/ Στα χνάρια της αρκούδας (Śladami niedźwiedzia) i towarzyszy mu promocja organizacji Arkturos/ Αρκτούρος, zajmującej się ochroną prawie 350 niedźwiedzi brunatnych żyjących w górach Grecji, w tym w okolicach Metsova. W sobotni wieczór na spotkaniu organizacyjnym (w budynku należącym do Politechniki Ateńskiej) sala pęka w szwach. Przybyli sportowcy, przedstawiciele Arkturosa, miejscowych władz, mieszkańcy i kibice. Wszyscy oglądamy wzruszający i brawurowy (w nieco amerykańskiej wręcz konwencji) film prezentujący dzieło Arkturosa. To dzięki, m.in. wysiłkom tej organizacji wybudowana i przebiegająca w okolicy Metsova autostrada posiada system ogrodzeń i tuneli, dzięki czemu niedźwiedziom- władcom tych gór od tysięcy lat- łatwiej przechodzić na drugą stronę. Film pokazuje młode lub zagubione niedźwiadki, znalezione w górach, które do powrotu na łono przyrody przygotowują pracownicy Arkturosa. Sala wydaje okrzyk czułości. Za chwilę fizjolog prezentuje profesjonalną wiedzę dotyczącą radzenia sobie w skrajnych warunkach. Trasa biegu obejmuje 36 kilometrów a różnica pokonywanych przewyższeń to 2350 metrów! Warunkiem uczestnictwa jest przynajmniej jeden ukończony bieg górski. Oczekiwany czas przebycia trasy przez najbardziej doświadczonych zawodników to zaledwie cztery godziny! Na wytyczonej wśród gór trasie biegu rozstawionych zostaje 7 punktów, w których sportowcy zaopatrywani będą w wodę i drobne energetyczne przekąski. Bieg zostaje objęty opieką medyczną. Wszystko perfekcyjnie zorganizowane.
Może pojawiające się czasami określenie, że góry Pindos to "grecka Szwajcaria" ma wymiar wykraczający poza sferę krajobrazów? - myślę.
Wracam do mojego hotelu Bituni. Właśnie przyjechał jeden z uczestników biegu, sympatyczny i wyluzowany pan w średnim wieku z Koryntu. "Ty też biegniesz?"- pyta mnie. -Nie, to na razie nie etap dla mnie- odpowiadam. "To nic takiego, po prostu zaczynasz i biegniesz"- odpowiada z uśmiechem. Uliczki wieczornego Metsova zapełnia roześmiany gwar pozdrawiających się zawodników - regularnie spotykają się na tego typu imprezach. Tawerna "Dzaki" organizuje dla sportowców wieczorne "Pasty party". W bocznych uliczkach i na ścieżkach wokół miasteczka zaczynają się rozgrzewki.
Bieg startuje jutro punktualnie o ósmej rano.Nastawiam budzik, przecież nie można zaspać na ceremonię rozpoczęcia biegu!
ciąg dalszy nastąpi...
----------------------
Trasa biegu, w tym pomysłowy, żartobliwy diagram z biegaczem przeistaczającym się w niedźwiedzia- tu:
www.metsovorace.gr/diadromi/race-map
A tu wielka atrakcja wspaniale przygotowanej strony biegu- trójwymiarowa animacja pokazująca trasę biegu. Samo tylko patrzenie przyprawia o zawrót głowy !!...
www.metsovorace.gr/diadromi/3d-video-race