wymarzone wakacje w Grecji

[lilanka]

Tak właśnie zapowiada sie mój urlop. bilety już kupione na sierpień, dla 2
osób, po 40. Myślimy o tym, zeby spędzić kilka dni w Atenach, potem wyruszyć
na Cyklady. ponieważ to będzie spełnienie marzenia sprzed lat, juz teraz
tropię wszelkie informacje i śledzę Wasze dyskusje. Będę wdzięczna za
sugestie, dokąd sie skierować, dodam, że chcielibyśmy ominąć typowo
turystyczne ośrodki, poznać zwykłą Grecję, zwykłych ludzi, zjeść kolację w
greckiej knajpce, nawet jeśli trudno będzie się dogadać. nie zależy nam
wielkich wygodach, bo portfele niezbyt zasobne. Czy ktoś mógłby podpowiedzieć
adres hoteliku/pensjonatu/ schroniska w Atenach, w którym można sie zatrzymać
poniżej 20 ero za osobę? A może jakiś adres lub podpowiedź, jak znaleźć
zakwaterowanie na wysepce na Cykladach? przypomnę, ze najlepiej, żeby turystów
nie było tam zbyt wielu - o ile to możliwe - i raczej chodzi o pokoik przy
rodzinie, kemping wyposażony w namioty, a nie hotel.

[ewamalgorzata]

Pogratulować pomysłu na wakacje
Pierwsza uwaga, która mi się nasunęła - odwrócić kolejność planu.
Zaraz po przyjeździe udać się na wyspekę, a przed odlotem spędzić
trochę czasu w Atenach. Po pierwsze dlatego, że jak twierdzą
przezorni - nie jest rozsądnie wracać ostatnim możliwym promem, po
drugie - łagodnieksze przejście między rozleniwionymi wakacjami a
powrotem do rzeczywistości (to już moja subiektywna uwaga
Wysłałam ci też kilka słów opisu mojego ubiegłorocznego planu
podobnych wakacji na gazetową pocztę.

[ewamalgorzata]

A tak w ogóle - to o ile na praktyczne porady na pewno możesz
liczyć - to jednak wyspę/wyspy będziesz musiała wybrac sama.. Zaraz
wpadnie w ten wątek Bebiak i powie: Amorgos, potem Amigo pozachwala
Naxos, odezwie się ktoś polecając Milos (kuuuurcze, ja tam chcę tak
bardzo i ciagle mi się nie składa...)... i potem i tak będziesz
miała zamęt w głowie)

[mikrula]

zgadzam się z poprzedniczką.. wpierw wybór wyspy a potem Ateny..
Każda wyspa jest piękna na swój sposób.. ja mogę polecić Andros ze względów
ekonomicznych gdyż jest blisko, bo tylko 2 godz promem z portu Rafina. Czyli
tani bilet.. a pensjonat? Zerknij na miejscowość Batsi na wyspie.Jest tam kilka
ciekawych miejsc noclegowych..
Jedna uwaga! w sierpniu jest trudno o miejsca wolne noclegowe na Cykladach bez
wcześniejszej rezerwacji..

[bebiak]

He he: jasne, że powiem "Amorgos", jasne, że powiem: "najpierw
wyspa, potem Ateny a nie odwrotnie" - jakoś od lat nie zmieniam tu
zdania

Ad rem:

- co do zasady preferuję Cyklady: dla mnie (subiektywne chociaż
niekoniecznie!) to najpiękniejszy archipelag świata. Rzeczywiście
Amorgos to świetne miejsce na wakacje i moja Cyklada nr 1
(aktualnie), ale z Cyklad, na których byłam mogę polecić jeszcze
kilka: Paros, Naxos, Tinos, Sifnos, Syros - to z Amorgos na czele
moja chyba czołówka. Wszystkie one - z wyłączeniem Amorgos - nie są
odległe od Aten: Tinos zupełnie rzut beretem (prom z Rafiny). Z
Cyklad, na których byłam nie polecę zachwalanej przez Mikrulę Andros
(ale to moje odczucie! sorry Mikrula) - można ją obejrzeć (tak bym
powiedziała), ale na kolana mnie nie rzuciła. Nie bardzo umiem to
uzasadnić, ale brak w niej czegoś z klimatu jaki znaleźć można na
pozostałych Cykladach, mimo, że nawału zagranicznych turystów tam
zupełnie nie ma (plus!) i choć Chora bardzo ładna to wyspa jako
taka jakoś ... no niekoniecznie jeśli chodzi o "moje" wyspy;

- drugi mój archipelag po Cykladach to Dodekanez ze szczególnym
naciskiem na Nissiros, Karpathos, Leros, Tilos (tak, to chyba tak na
szybko moja czołówka), ale i tak będę Cię wypychała na Cyklady stąd
tu kończę ten temat

- dlaczego najpierw wyspa, a potem Ateny? Ano dlatego, że Grecja to
cudowny kraj, Grecy to cudowny naród, ale mam do nich ograniczone
zaufanie (oni o tym nie wiedzą!), a poza tym może zadziałać siła
wyższa i wtedy... Mnie chodzi głównie o powroty z wyspy - nie jestem
na tyle odważna, żeby wracać w ostatniej chwili, bo może się
zdarzyć, że wieje, że awaria, że ... inne przyczyny i co wtedy?
Ja niezbyt tu odważna a i niezbyt zamożna (w rozumieniu: kupię bilet
na nastęopny samolot) wolę spłynąć z wyspy wcześnie (doba to
minimum, choć wolę dwie) i ten czas spędzić w Atenach. Minusem
takiego rozwiązania (wielkim minusem!) jest to, że po powrocie z
wyspy Ateny wydadzą Ci się najprawdopodobniej koszmarnym miastem;

- o Atenach: uwielbiam to miasto, byłam w nim wielokrotnie, ba,
kiedyś nawet ze 4 miesiące w nim mieszkałam, mam do niego wielki
sentyment i wciąż mi atmosfery tego miasta mało, ale obiektywnie
rzecz ujmując (choć trudno o obiektywizm w moim przypadku!) to
brzydkie miasto z wielkim nieładem architektonicznym i z tymi
wszystkimi minusami, które z wielkim miastem siłą rzeczy się
wiążą: goniące wciąż gdzieś tłumy, mnóstwo pędzących motocykli i
aut (Grecy do przepisów podchodzą średnio, zatem Twoja uwaga
wzmożona w tym również na pasach czy światłach: zielone to nie
zawsze zielone), hałas (zewsząd dźwięk klaksonów), mieszanka
przybyszów chyba ze wszystkich zakątków globu, wszędobylski
bałagan, wieczne opóźnienia i spóźnienia... To Ateny gdzie po
drugiej stronie masz fantastyczne zabytki (o których pisać nie będę
bo w każdym przewodniku tego mnóstwo), masz miejsca o tak uroczej
atmosferze, że w żadnym innym mieście jej nie znajdziesz a kiedy je
odkryjesz i poczujesz to "coś" to będziesz o nich myśleć non stop i
wracać tak chętnie jak wracam od 19-tu już lat ja, kiedy bliżej się
temu wszystkiemu przyjrzysz - zobaczysz nagle, że sporo z tych
rzeczy, które wymieniłam wyżej jako minusy nagle stanie się plusami
bo postrzeżesz, że to miasto żyje, ba, tętni życiem co jest takie
przecież cudowne, i ta mieszanina kolorów skóry na ulicach nagle nie
będzie Ci wcale przeszkadzać (choć może spowodować, że w pewne
rejony miasta po zmroku sama nie będziesz się zapuszczać),
spostrzeżesz nagle, że zgrzyt hamulców to coś zupełnie naturalnego i
z uśmiechem dodasz: "echhhh, ten temperament południowców",
zauważysz jak wiele inwestycji tam poczyniono, jak wiele obiektów
przybyło, jak fantastyczne autostrady i inne drogi szybkiego ruchu
choć najbardziej ofkors rozdrażni Cię stanie w niekończących się
korkach i tę niedogodność na początku najbardziej zarejestrujesz (po
mieście polecam własne nogi albo świetnie zbudowane metro!), że po
powrocie będziesz marzyła, aby i w Twoim mieście (nawet jeśli jest
to Warszawa) była możliwość biesiadowania w ogródku tawerny do świtu
czy siedzenia z przyjaciółmi w kafejce do rana, będziesz marzyła o
tym aby ponownie móc wejść/wjechać na szczyt mojego ukochanego
ateńskiego wzgórza Likavitos i popatrzeć na miasto a widok stamtąd
urzekający i w dzień i nocą, aby może zajrzeć ponownie do małego
kościółka/kapliczki i poczuć taki zapach, który będzie za Tobą
latami szedł, i uśmiechniesz się na wspomnienie tego dnia, kiedy
poczułaś wewnętrzną potrzebę zapalenia swojej świeczki, ale nie
dlatego, że ktoś tak czyni tylko rzeczywiście czułaś, że był to
właśnie taki moment czy szczególne miejsce, kiedy tego tak bardzo
pragnęłaś...

Pewnie wszystko to bardzo indywidualne, ale mam wiele pobłażania
dla Aten, dla Greków i staram się wepchać w siebie przed wyjazdem
tam tyle luzu ile tylko się da, bo inaczej... zmarnujesz sobie
wakacjePlan wakacji? Owszem, ale jego realizacja nie za wszelką
cenę w tym sensie, że kiedy Ci pozmieniają/odwołają promy to nie
będzie to dla Ciebie tragedią, rozumiesz mnie? Tak pięknie jest
realizować nasze marzenia - powtarzam to od lat, ale jeśli chodzi o
Grecję pięknie jest również coś stworzyć w sposób nagły i
spontaniczny, a tam to akurat bardzo łatwe.
Ależ się rozpisałam.. wow.... echhh...Ateny moje
Sierpień... muszę dopisać, że dla Aten z jednej strony to dobry czas
bo to najpopularniejszy w Grecji miesiąc wakacji i kto może wybywa z
miasta, ale z drugiej strony upał nieziemski, że aż czasem
zatyka...niestety...
Pozdrawiam serdecznie. B.

[lilanka]

Bardzo, bardzo miło, że tak obszernie sie wypowiadacie. Mój plan na wakacje nie
będzie, oczywiście, zbyt precyzyjny. I dziękuję za rady. Nie brałam pod uwagę
takiej opcji, żeby wracać prosto z wyspy do samolotu, ale rzeczywiście
odwrócenie kolejności może sprawę uprościć. i cieszę się, że wśród ulubionych
znalazła się wyspa, która jest wsród moich pierwotnie zakładanych celów -
Sifnos. Ponieważ wybieramy się z mężem az na 3 tyg. możemy zahaczyć i o Tinos...

No, powiem szczerze, że jak sobie czytam Wasze posty, to aż dusza mi się raduje,
chociaż do sierpnie jeszcze taki szmat czasu.
Bebiaczku, planuję planuję, ale marzy mi się , szczerze mówiąc, taki czas, że
znajdę się ciepłym kraju południowym, znajdę jakiś kąt, w którym wieczorem padnę
wyczerpana całodziennym zwiedzaniem/ kąpielami/ szwendaniem się po mieście /
wycieczkami po okolicy. nie musze miec zaplanowanego wszystkiego - dlatego nie
chciałam jechać z wycieczką, jednak ponieważ to nasza pierwsza wyprawa po
kilkunastoletniej przerwie, trochę nie mamy odwagi wyruszyć całkiem w ciemno,
więc sonduję i szukam możliwości zarezerwowania sobie czegoś, chociaż nie sądzę,
że w Grecji, która przecież żyje z turystyki, nie znajdzie się czegoś w
ostatniej chwili. Powiedzcie mi jeszcze, proszę, jakie obuwie jest potrzebne na
wycieczki w góry na wyspach? czy zwykłe sandałki wystarczą?
Dziękuję za rady i prosze o jeszcze! nie tylko o rady, ale w ogóle o wspomnienia
i wrażenia.
Lily

[eridan]

Jakże by w tych poradach nie mogło zabraknąć Krety? Ja wiem, że
propozycja nie jest dla snobów, bo przecież Kreta jest
tak "zjechana" jak nasze rodzime władziowo czy ustka i
każdy "lanser" już tam był, widział i teraz trzeba "zaliczać"
bardziej egzotyczne miejsca. Ale jeśli połączymy Kretę z "wyprawą"
na wyspę Gavdos, która dla wakacyjnych zdobywców ma tę samą rangę
co norweski Nordkapp, to się okaże, że przy niezbyt wygórowanych
środkach finansowych możemy osiągnąć ten najdalej wysunięty na
południe punkt Europy.
Pzdr,
Jacek

[tomaszkozlowski1]

Hehe, wcale ta Kreta nie taka lanserska Może w głównych
kurortach, ale gdy tylko trochę zboczyć...Pamiętam jak kiedyś
mieszkałem pod Rethimno w miejscowości Adelianos Kambos ale nie w
miejscowości nad samym morem, tylko trochę wyżej-na
wzgórzu.Wystarczyło wejść niecały kilometr w głąb gajów oliwnych a
już spotykałem ludzi, którzy pierwsi mówili mi kalimera, przyjaźnie
się uśmiechali.Gdzie w kościółku (o jak piękny był z niego widok o
zachodzie słońca!) klucz był w drzwiach.Kreta mimo turystycznej
nawały pozostaje do dziś bardzo tajemnicza. I niech tak będzie
dalej

[eridan]

Też bym tak chciał, ale skoro tanie linie rozwijają się tak szybko,
że odpowiednio wcześniej kupiony bilet to równowartość trzech-
czterech przejazdów pociągami intercity, niełatwo będzie Krecie
zachować pierwotny spokój. Zresztą ja się obawiam, by Wyspa nie
stała się przypadkiem drugą Majorką albo Wyspami Kanaryjskimi,
gdzie dostępność bazy hotelowej może i jest ale nie na kieszeń
normalnego plecakowca, do którego wciąż (mimo lat) próbuję się
zaliczać.
Pzdr,
Jacek

[agacik10]

Witaj Lilanko ehh, ależ piękne plany na wakacje... My w ubiegłym
roku spędziliśmy 3 tyg na Cykladach...
Ponieważ napisałaś, że nie chcecie jechać w ciemno, na noclegi
polecam stronę: www.zeus.gr/ . Korzystaliśmy z niej kilka
razy przygotowując sie do naszych greckich wypraw i jak dla nas
wybrane noclegi były ok. Jeśli nie znajdziecie tam nic
interesującego, to naprawdę nie przejmujcie się za bardzo - w
portcie przy wysiadaniu z promu dopadnie Was cała grupa Greków ze
zdjęciami ich hoteli, w których
koniecznie_będziecie_musieli_zamieszkać W ofertach mają też
studia. Tak "wybieraliśmy" nocleg na Naxos
Pytałas też o buty na górskie piesze wycieczki - ja sandałów
absolutnie nie polecam. Nie miałam sandałów, a sportowe obuwie i
udało mi się skręcić kostkę schodząc z góry więc nauczona
doświadczeniem, przestrzegam
pozdrawiam

Jesli Sifnos to z Serifos koniecznie:)

[bebiak]

Ja dzis na moment i tylko w jednej - nader waznej! - kwestii,
zeby potem nie umknelo a ja mam postepujaca przeciez skleroze

lilanka napisała:

> i cieszę się, że wśród ulubionych znalazła się wyspa, która jest
>wsród moich pierwotnie zakładanych celów - Sifnos. Ponieważ
>wybieramy się z mężem az na 3 tyg. możemy zahaczyć i o Tinos..

Swietny plan )))))))
Dodaje, jesli na Sifnos to KONIECZNIE choc na jeden dzien na
pobliska Serifos, zeby zobaczyc tamtejsza Chore - nie mozna tego
ominac i pamietaj o tym. Nie wiem jak teraz ale kiedys byl taki
prom ktory rano wyplywal z Sifnos, a wracal pod wieczor, jakos ok
22-giej. Na sporo godzin w Chorze na Serifos oraz tamtejszy
monastyr (nie pamietam jego nazwy) wystarcza z tym, ze ja
skorzystalam z taksowki do monastyru bo tam strasznie kiepsko z
transportem publicznym. Na monastyr nie bede tak namawiac jak na
Chore - naprawde warta grzechu a ja moglam po niej chodzic
godzinami (z portu do Chory czesto busik jesli byscie sie nie
chcieli piac w gore a calkiem sprawa). Ta Chora to razem z ta na
Patmos najpiekniejsze Chory greckie.

Musze juz dzis stad zmykac i sorry za brak polskich liter
Nie wiem czy czytalas na mojej betaki.freehost.pl o Sifnos i
Serifos - pod spodem, pod tekstem, spore galerie z tych wysp, choc
nie mialam jeszcze wtedy cyfrowki. Zajrzyj - moze cos znajdziesz
dla siebie (z Tinos tez chyba sporo fotek wrzucilam).
Pozdrawiam serdecznie. B.

[tolon_2]

Miałem okazję parę lat temu być na kilku "Cykladach" i z tego co
pamiętam (o czym już w tym wątku pisano ) , każdy przypływający prom
ściągał do portu właścicieli hoteli i pokoi gościnnych.
Przyjazd promu , na małe wysepki zwłaszcza i jeszcze po sezonie , to
spore wydarzenie.
Byłem na Cykladach w październiku , więc niekiedy więcej było
oferujących noclegi niż wysiadających.
Jak jest w sezonie to nie wiem , a zwłaszcza nie wiem jak kształtują
się ceny ( spalismy na wyczarterowanej łódce ).
Wiem natomiast , że warto tam pojechać i polecam uwadze Milos.
Ma to co mają wszystkie Cyklady : białe domki , niebieskie drzwi i
setki śpiących kotów/darmozjadów , a prócz tego ma zniszczone ,
poszarpane północne wybrzeże . też interesujące na swój sposób.
Nie mogę tam teraz sam pojechac , więc zyczę innym :
przyjemnych wakacji.

[lilanka]

jeszcze nie wyjechałam, a już mam frajdę dzięki Wam. Ale powoli sie
klaruje: za radą forumowiczów pojedziemy na Sifnos prosto z samolotu
z Warszawy. Skoro Ateny na zakończenie, niech tak będzie! Jest na
Sifnos kemping, własnego namiotu nie trzeba. Ciekawa jestem, czy
mogę ponegecjować cenę (chyba mam węża w kieszeni, jeśli chodiz o
noclegi - 3 tygodnie to jednak dość dużo).
wycieczka na Serifos proponowanan przez Bebiaka wygląda kusząco,
więc czemu nie...

[agacik10]

ponegocjować zawsze mozna nie wiem tylko, jak Grecy podchodzą do
tego w sierpniu... My bylismy na przełomie maja i czerwca (czyli na
początku sezonu) i za pokoje, których cena w internecie albo na
drzwiach była w okolicy 70e, płaciliśmy 25e

[lilkasagowska]

Hejka, od paru tygodni uważnie śledzę wasze i innych wypowiedzi na
forach bo wpadł mi do głowy pomysł na wakacje  Oczywiście Grecje!
W zeszłym roku mocno zawiodłam się na znanym biurze podróży i
powiedziałam sobie „nigdy więcej!!!”
W tym roku chcę samodzielnie (samodzielnie znaczy u boku męża  )
wyruszyć w Swiat. Planuję podobnie jak lilianka przylot do Aten i
stamtąd promem ze 3-4 cykladki.
Podpowiedzcie mi ile powinnam liczyć na taką 2-tygodniową wycieczkę
w pierwszych tygodniach września? Bez szaleństw i luksusów, ale z
tambylczą kuchnią (to coś jak tubylcza tylko tubylcza jest TU a
tambylcza TAM  ), raczej kwatery (czy w ogóle funkcjonuje coś
takiego?) i pensjonaty niż 5* hotele…
W taką samodzielna wyprawę w Swiat wybieram się po raz pierwszy,
więc będę wdzięczna za wszelkie porady starych wyjadaczy 
Szczególnie dotyczące noclegów – lepiej rezerwować via net czy
liczyć na szczęśliwe poszukiwania na wysepce?
A bilety do Aten… jak znalazłam za ok. 1700 dla 2 osób w 2 strony to
dużo czy mało? A może jak poczekam to będzie mniej?
Buziaczki!!

[bebicka]

Ja na razie zupelnie nie mam czasu, wiec tylko napisze ze ta cena za bilety to
drogo, moim zdaniem bardzo drogo. Ja lecialam w zeszlym roku i za 2=dziecko
placilam na czerwiec niecale 1200, takze postaraj sie wyczaic cos tanszego... i
na razie musze uciekac
pozdrawiam
maraska
Fajny masz plan

[lilkasagowska]

w takim razie czekam z nadzieją że bedziesz miała wolniejszą chwile
i podpowiesz mi cos w sprawie realizacji moich marzeń
lilka

[lilanka]

bilety do Grecji kupiłam w liniach Norwegian, ale za pośrednictwem
biura podróży i zapłaciłam - z prowizją biura - 1000 zł (2 osoby w
obie strony). jednak wybrałam terminy w środku tygodnia, końcówka
tyg. jest droższa.

[lilkasagowska]

O! taka cena by mi pasowała Ale niestety muszę liczyć trochę
więcej bo interesuje mnie właśnie koniec tygodnia - cóż, szef nie
dał inaczej urlopu. Pewnie nie zdradzisz jakie biuro?
Z tego co czytałam mamy prawie identyczny plan na wakacje - mam
nadzieje że to bedzie cudowny wybór.
Co do twojego pierwszego pytania o hotel w Atenach to mam namiary na
jeden w ktorym w zeszłym roku byli znajomi i sobie chwalili (co
prawda tylko jedną noc zanim nie wynajęli jachtu). Szczegołów
niestety nie znam, ale mogę się dopytać.
Acropolis View / 10 Wemster-Filopapou

A czy wiesz już coś na temat szukania noclegów na cykladach? Bo ja
nawet nie wiem czy lepiej rezerwować przez net czy szukać bedąc na
miejscu...

...jestem taka zielona że czasem się zastanawiam na co ja się wogóle
porywam...

BUZIACZKI

[agacik10]

Witaj lilkasagowska
o noclegach pisałam ciut wyżej - jeśli nie chcecie jechać zupełnie w
ciemno, polecam stronę biura Zeus - to greckie biuro, ale bardzo
pomocne Planując wyjazd w ubiegłym roku i kilka Cyklad, noclegi
przez internet zarezerwowaliśmy na pierwszej wyspie. Zastanawialiśmy
sie tez nad rezerwacją nad pozostałymi, ale stwierdziliśmy, że nie
chcemy miec 'problemów', jeśli okaże się, że zmiana wyspy będzie
szybsza lub opóźni sie w stosunku do tego, co zapalnowaliśmy
wcześniej przed komputerem (mam nadzieje, że za bardzo zakręcenie
nie napisałam ). Więc kolejne wyspy "puściliśmy na żywioł" i
żadnego problemu z noclegami nie mieliśmy
O których Cykladach myślicie?

[mikrula]

dziewczyny, jeśli macie urlop w sierpniu to radzę wam zarezerwować hotele wcześniej gdyż sierpień to okres gdy większość greków także bierze urlopy i niestety brak miejsc czasami.. Np. w tamtym roku w moim hotelu nie było już miejsc wolnych na sierpień od połowy lipca!!

[lilkasagowska]

agacik10 dzięki za podpowiedź. Z noclegami chyba zrobimy tak jak
mówisz. zarezerwujemy w Atenach i na pierwszej wyspie, a potem
zobaczymy.
Co do wysp to jeszcze jesteśmy na etapie podejmowania decyzji.
Chciałoby się wszystkie, ale niestety to tylko 2 tygodnie więc
trzeba sie ograniczyć do 3-4. Na pewno zatrzymamy się na Paros i z
tamtąd zrobimy jednodniowy wypad na Delos. Co pozatym? hmmm liczę
na jakieś podpowiedzi
Co warto? Zakładając że omijamy wyspy z dzikimi hordami turystów i
młodzieży w wieku dyskotekowym, ale nie przeginamy w kierunku wyspy
gdzie nie ma "żywego ducha" (przynajmniej w trakcie pierwszej
podróży po Cykladach). Baaardzo chętnie zabytki, wąskie uliczki,
białe domki, tawerny z grekami i baaaaardzo chętnie piękne miejsca
do nurkowania - to moja pasja, więc nie odpuszczę żadnej słonecznej
zatoczce - dlatego też myślałam o Amorgos - tylko to chyba troszkę
za daleko.
A wy na ile pojechaliście i co odwiedziliście?

[agacik10]

Byliśmy prawie 3 tygodnie i udało nam się w tym czasie połazić po
Santorini (6dni), Amorgos (4dni), Naxos (tydzień) i Atenach (2dni).
Jadąc na 2 tygodnie, lądując w Atenach i chcąc zobaczyć Ateny
ograniczyłabym się do 2 wysp. Dostanie się z wyspy na wyspę czasem
zajmuje połowę dnia...
Przypomniało mi sie też, ze na Santorini zdecydowaliśmy sie zostać 1
dzień dłużej - gdybyśmy mieli zarezerwowane noclegi dalej, byłby
kłopot... A tak - pełen luz
O nurkowaniu się nie wypowiadam, bo na temacie się nie znam

[lilanka]

nie ma co zdradzać lub nie, kupiłam w malutkim biurze Gdzie Jedziemy koło domu
tylko dlatego ze (wstyd sie przyznać) nie mam jeszcze karty kredytowej z
wypukłymi cyferkami, a taka zwykła nie działa w płaceniu przez internet, a
chciałam te najtańsze. Jeśli masz taką, kupisz sama na stronie Norwegian
Zgodnie z radami internautów pojedziemy prosto z Aten na wyspę - wybraliśmy
Sifnos. jest tam kemping Makis, 600 m od portu - są pokoje i namioty. tam jakiś
tydzień, wycieczka na niedaleką Serifos i kilka dni na jeszczee jakiejś wyspe,
decyzja nie zapadła, na której, ale pewnie znowu zaufam szanownym forumowiczom
a na razie szukam lokum w Atenach, najtańsze co mi sie udało znaleźć to hostel
znaleziony na str www.hostelsclub.com/ i jeśli nie znajdę nic lepszego,
to pewnie zatrzymamy sie tam. w końcu nie jedziemy siedzieć w pokoju tylko
włóczyć się po mieście. teraz czekam na tę kartę i czym prędzej coś zarezerwuję.
Hotel Acropolis view chyba jednak trochę dla nas za drogi (około 100 euro za dobę).
a na pocieszenie: też mam od czasu do czasu wrażenie, że to szaleństwo tak
jechać, ale w końcu to kraj europejski, więc nic gorszego niż w barbarzyńskiej
Warszawie nie może nas spotkać

[bebicka]

Na pewno nic Was tam nie spotka
Sama mialam obawy, ale przed pierwszym razem tylko sa, potem mijaja i co gorsze
potem ciezko sie przestawic gdy trzeba jechac z biurem Co akurat mi sie
przydarzy w tym roku
Mysle ze Norwegian ma calkiem rozsadne ceny do zaproponowania, warto wyszukac
najkorzystniejsza oferte, wiadomo, ze ceny roznic sie moga w zaleznosci od dnia.
lilank, nie wiem jaki przedzial cenowy sie interesuje ale ja sie przekonalam, ze
w Atenach mozna trafic bardzo kiepsko z hotelem moze akurat nie mialam
szczescie, w kazdym razie polecam jeden sprawdzony, tyle ze w Pireusie, ale przy
swietnie kursujacym metrze to nie przeszkadza zupelnie. Hotel nazywa sie Pireus
Dream Hotel, powinna Ci sie wyswietlic jego strona, jak wrzucisz w wyszukiwarke.
Teraz sprawdze jeszcze jeden w centrum Aten, dam znac jak wroce. Ceny to okolo
50-60 euro za dwojke.
pozdrawiam
maraska

[lilkasagowska]

LECIMY!!!! Wczoraj kupiliśmy bilety (jednak Norwegian ) i lecimy!
Ale się cieszę, już czuję greckie słoneczko na plecach... Pora
zacząć sie poważnie zastanawiać które wysepki zobaczyć. Niestety
czasu nie wiele więc musimy się ograniczyć do max 3. No i żeby były
ładne połączenia promowe miedzy nimi... Pomożecie?
no i jakiś w miarę tani hotel w atenach (niestety w Piraeus dream
City Hotel wg strony www nie ma juz miejsc na mój termin )

[bebicka]

To jeszcze bym Ci radzila do nich zadzwonic, to czasem roznie bywa i poza tym
nie wiem czy piszesz o ich stronie bezposredniej czy moze jakies zbiorowej typu
bookin.com. tam czasami limity sie wyczerpia ale miejsca sa.
I nie wiem czy zalezy Ci bardziej na hoteliku w samych Atenach (wygodniejsze do
zwiedzania, bo do najwazniejszych obiektow mozna na nozkach), czy w Pireusie z
racji dogodnego dostepu do bazy promowej.
Zajrzyj na stronke www.booking.com (jesli jej jeszcze nie polecalam), tam jest
calkiem sporo hotelikow. Ja teraz bylam w hotelu pergamos...kurcze taki sobie,
niby nic mu nie mozna zarzucic, dobrze zlokalizowany, czysty, ale zadna
rewelacja, mikro lazieneczka, prysznic i kibelek wlasciwie obok siebie (czyli po
myciu kibelek zatkany), unikaj hotelu Joker, brrrr - poza tym w tych hotelach
nie da sie ukryc halas z ulicy slychac, zalezy czy to komus przeszkadza czy nie.
Jeszcze mozesz poszukac w googlach Hotel Tempi, jest swietnie polozony, ceny
podobnie jak w PDH, lezy na bocznej uliczce, zaraz przy Place i ma w necie dobre
opinie, wiec moze sprobuj u nich?

W ogole to gratuluje wyjazdu, ja wlasciwie dopiero co wrocilam, uczucia mieszane
ale kurcze polecialabym znowu
Zas co do wysepek...tutaj sa napewno bardziej kompentni ode mnie, ja raptem
bylam tylko na Naxos - zakladam ze myslisz o Cykladach. Czy moglabys przypomniec
kiedy lecisz? Dobrze pamietam ze sierpien...czy wrzesien...no nie pamietam
Z mocih doswiadczen to pewnie warto sie zastanowic nad forma wypoczynku, to
znaczy czy chcesz sie przemieszczac w\z wyspy na wyspe, czy raczje osiasc na
jeden i ewentualne wypady robic, bo to na pewno zmienia propozycje. Ja sie jakos
leniwa zrobilam i wolalam wlasnie osiasc na Naxos stamtad planowalam Amorgos
(niestety nie ywszlo - lenistwo) i SDelos z Mykono, wyszlo, super wycieczka
Dla mnie jest jeszcze jeden minus takiego przemieszczania sie z wyspy na
wyspe...no zaraz wyszukam wiecej, ale po kolei. Zalezy co kto lubi, ael
muszisz wziasc pod uwage ze calkiem sporo czasu spedzasz na promoach i dla mnie
neistety jest to czas wybitnie starcony. Ja nie lubie plywac, nie lubie promow i
nie lubie takich dni kiedy sie nimi przemieszczam, bo rozbijaja mi caly dzien z
wyjazdu
Poza tym nie ma wtedy taiej mozliwosci zeby wchlonac dana wyspeke wszystkimi
komorkami ciala Ja akurat to w Grecji bardzo lubie, zeby zwiedzac powoli, bez
psopiechu, wloczac sie czasami bez celu, czasami po kilka razy po tych samych
uliczkach...hmmm moze tego miw lasnie teraz zabraklo...sama nie wiem
W kazdymr azie jestem pewna ze forumowicze Ci doradza. Ja tez mialam problem z
wyuborem, chcoiaz cos tam wiedzialam, ale najlepiej siasc przed kompem i
przejrzec zdjecia z danej wyspy, szukajac tej ktora Cie urzeknie

pozdrawiam
Maraska

[ewamalgorzata]

We wrześniu z promami już nie jest tak różowo jak w wakacje - są
takie, które pływanie kończą z początkiem września. Planując trasę
zwróć uwagę do kiedy pływa dany prom (polecam korzystać ze strony
www.gtp.gr/RoutesForm.asp - tam taką informację można
znaleźć. W tamtym roku miałam w planach płynąć promem, którego
ostatni rejs wypadał 5 września - i w 2 połowie sierpnia co rusz ten
prom wypadał z rozkładu, a potem się pojawiał.. Dowiedziałam się
wtedy, że to nie jest nic osobliwego, że ostatni rejs się nie odbywa
zwyczajnie...

[lilkasagowska]

Oj jesteście kochane że mi tak doradzacie
Samolot rezerwowany na stronie Norwegiana - potwierdzenia już mamy,
z karty kasę ściągnęli, czy naprawdę jeszcze może być coś nie tak??
Nie straszcie... jak tylko wrócę do domu to do nich zadzwonię i się
upewnię.
Co do promów to pod- i nawodne stworzenie jestem - żołądek się nie
buntuje i pozwala podziwiać niebieściutkie morze promy mi nie
straszne, raczej boję się szukania noclegów na każdej nowej
wyspie... A jak nie znajdę???
Ale tak jak pisałam raczej ograniczymy się do 2-3 wysp (pewnie 2
właśnie żeby nie latać po nich jak kot z pęcherzem - tylko posnuć
się leniwie). Naxos jakos mi się kojarzy z dzikim tłumem i raczej
mnie tam nie ciągnie... Bardziej nastawiłam się już na Paros z
wypadem na Delos (jako ta większa wyspa). I teraz zastanawiamy się
na co jeszcze... a raczej myślimy co odrzucić bo zobaczyć
chcielibyśmy wszystkie. Co lepiej wybrać Milos czy Sifinos? A może
coś innego co "trzeba koniecznie" - zależy mi żeby ta druga wyspa
była spokojniejsza niż Paros...taka leniwa, ale nie nudna.
Co do terminu to przylatujemy do Aten 27.VII raniutko i od razu
wpakujemy się na prom i fruuuu na wyspę. Powrót mamy 10.IX rano więc
myslę żeby wrócić do Aten 8-go wieczorem i cały 9-ty spędzić na
zwiedzaniu. Dlatego też raczej zależy mi na takim hotelu żeby dalo
się wszędzie na piechotkę. I ponieważ to bedą tylko 2 noce to nie
zależy mi na luksusach i ładnych widokach z okna
Buziaczki!

[bebicka]

Hejka
Dwa wnioski ktore mi sie na goraco nasunely przy czytaniu o Twoich planach.
po 1) skoro zalezy Ci na czyms w miare porzadnym za rozsadbne pieniadze i blisko
centrum Aten to przyjrzec sie mozesz temu hotelikowi w ktorym dopiero co bylam,
Pergamos Hotel, albo tam gdzie tylko zagladalam czyli do hotelu Tempi, wlasciwie
na Place, swietnie polozony hotel, tam dwojka powinna kosztowac kolo 60 euro,
nie wiem czy ta cena Wam odpowiada. W razie czego mozesz poszukac na
booking.com, maja tam sporo tanich hotelikow w Atenach, sa tez opnie o nich.
po 2) co do wysp...nie wiem czy to moje subiektywne zdanie, czy ktos to
potwierdzi czy wrecz calkiem rpzeciwnie...ale porownujac Paros i Naxos to
zdecydowanie ta druga jest spokojniejsza z mniejsza iloscia turystow. Z promu na
Paros wysiada 75% podroznikow. Wiec jesli szukasz wyspy kierujac sie tym
kryterium o kotrym wspomnialas to Paros bedzie bardziej turystyczna. Moim zdaniem
Zas co do Delos, to malenka wyspeka, stanowisko archeologiczne, tam nie mozna
nococwac, mozna przebywac podajrze do 15 tylko... nie wiem czy o Delos Ci
chocidzilo, czy ja cos pokrecilam?
innych wysp nie polece...bo nie bylam ale gdybym miala sie czyms kierowac
nasze forumowe guru Bebiak zachwyca sie Amorgos...duzo juz widziala, skoro sie
zachwyca, chyba warto tam zajrzec. ja juz nie dalam rady rok temu ale wciaz tego
zaluje
pozdrawiam
Maraska

[amigo50]

Lilka! Tylko spokojnie!
Już masz przerąbane więc nic więcej nie rób!
Dlaczego przerąbane? No, bo jak zobaczysz kilka Cykladek, to
wsiąkasz.
Ja tak wsiąkłem tam ileś lat temu i co roku jakaś cholera mnie tam
ciągnie, tak jakby było coś urokliwego w oglądaniu tych cholernych
skał albo w pławieniu się w tym obłędnym błękicie.
Samolotami się nie przejmuj - jakoś dolecisz. A wracać? Jak nie
będzie czym, to zostaniesz. Żałować nie będziesz. Będziesz miała
dłuższe wakacje.
Ja w tym roku innymi liniami lecę tam, innymi wracam. Lecę z
Krakowa, wracam do Warszawy - to jeszcze pamiętam, ale jakimi
liniami?
Pisałem już 1200 razy, napiszę 1201 : Nie ma takiej możliwości żebyś
nie znalazła noclegów na którejś wyspie. Nawet w szczycie sezonu!

Źle kojarzysz Naxos. Dzikie tłumy to na Mykonos i Santorini. Na
Naxos jest błogi spokój, ale jak będziesz chciała sobie znaleźć
rozrywkowe miejsce, to znajdziesz je spokojnie. Natomiast plaż
takich jak na Naxos gdzie indziej nie znajdziesz.
Naxos jest ciekawsze do zwiedzania niż Paros, ale z kolei tak
urokliwego i klimatycznego miejsca jak Paroikia na Paros trudno
znaleźć gdzie indziej.
Wypad na Delos najłatwiej jest zrealizować z Mykonos z tego względu,
że jest najbliżej. Rejsik trwa raptem pół godzinki. Nie wiem jak
będzie w tym roku, ale w latach ubiegłych prom z Paros przypływał na
Delos około 10.30 a odpływał już o 14.00. Nie wiem jak z Twoimi
ciągotami do zwiedzania, ale dla mnie byłoby to zdecydowanie za
mało. Przecież tam trzeba sfotografować każdy kamień, wejść do
każdej dziury, wdrapać się na Kinthos, sprawdzić akustykę w
amfiteatrze, zobaczyć wszystkie mozaiki, sprawdzić jak były wykonane
3 tys. lat temu systemy kanalizacyjne pod chodnikami, przysiąść pod
Świętą Palmą, zwiedzić muzeum, zrobić tysiąc zdjęć i jeszcze wiele
innych rzeczy. Jak widzisz roboty na tej wyspie od czorta a czasu
mało...
Milos czy Sifnos?
Ha! Z łódki - oczywiście, bez cienia wątpliwości Milos.
Z lądu - też Milos, pod warunkiem jednak, że lubisz urokliwe
zatoczki, plaże, gorące źródła na plaży, urodę kolorowych skał i pod
warunkiem, że obiecasz tutaj solennie, że dotrzesz do Kleftiko.
Kleftiko, to wystarczający powód żeby wybrać się na Milos.
Sifnos takiego argumentu nie ma, choć nie znaczy to wcale, że
brakuje mu urody.

> ...A może
> coś innego co "trzeba koniecznie" - zależy mi żeby ta druga wyspa
> była spokojniejsza niż Paros...taka leniwa, ale nie nudna.

Dla jednych trzeba koniecznie Santorini. Dla innych koniecznie
trzeba Mykonos. Są tacy, którzy chcą koniecznie na Tinos, inni....
Wbrew temu co Ci się wydaje Paros jest wyspą dosyć spokojną.
Nawet Paroikia, mimo tego, że rzeczywiście dociera tam dużo ludzi,
gdyż jest ważnym punktem węzłowym, przez który przepływa niemal
każdy prom pływający w tamtym rejonie, jest jednak oazą spokoju w
porównaniu do Thiry, Oia czy Mykonos.
Nie sprężaj się już teraz, że musisz zaklepać sobie wszystkie
noclegi. To na prawdę nie jest problem. Dzięki temu masz czas na
podejmowanie decyzji praktycznie do momentu kiedy wylądujesz w
Pireusie lub Rafinie i nie kupisz biletu na prom, przynajmniej na
pierwszy etap.
W celu ułatwienia sobie podjęcia decyzji możesz pooglądać trochę
zdjęć, których w internecie jest mnóstwo. Nie próbuj jednak zobaczyć
wszystkiego.
Dwie wyspy plus ewentualnie wypad na trzecią, to dobry pomysł )

[amigo50]

No proszę!
W tym samym momencie z Maraską wyraziliśmy identyczny pogląd na
temat Paros i Naxos.
Co się tyczy zaś Amorgos, to wyspa ta jest od pewnego czasu
prześladującą mnie zmorą, bo wybierałem się już na nią wielokrotnie
i zawsze coś stanęło na przeszkodzie. W ubiegłym roku, właśnie na
przełomie sierpnia i wrzesnia były to np problemy z połączeniami
promowymi.
W tym roku, oczywiście, też mam Amorgos w planach )

[lilkasagowska]

Jeszcze nigdy nie byłam na Cykladach (do tej pory zawsze kontynent),
a już je kocham tak jak Wy .
Amigo co rozumiesz pod pojęciem "piękna plażą"? Dla mnie piękna to
jest taka,gdzie nie ma ulicy i hoteli za plecami, gdzie są skałki i
przyczepione do nich jeżowce, muszle na dnie i słońce odbijające się
w wodzie, gdzie do wody zeskakuje się ze skały a nie wchodzi po
plaży piaszczystej jak nad bałtykiem, gdzie ludzie nie leżą sobie na
głowach, a dzieciaki nie rzucają we wsztstkie strony łopatkami...
Myslenie o "drugiej wyspie" narazie sobie odpuściłam. Jak juz bedę
na miejscu to zobaczę gdzie co pływa, popytam tambylców i jakoś samo
wyjdzie gdzie dalej (A może jeko druga właśnie Amorgos? Tylko jak
jest z powrotem z Amorgos do Pireusu po sezonie?)
Amigo, zdjęć już się naoglądałam i wcale mi nie pomogły w wyborze -
wręcz przeciwnie - teraz chcę zobaczyć wszystko! Znów mam namieszane
w głowie...Czyli co? lepiej zacząć od Naxos? Naprawdę jest mniej
zapchane turystami i imprezowiczami niż Paros?
Co do Delos to wiem że tam się nie nocuje Troszkę mnie Amigo
zmartwiłeś że przy rejsie z Paros dają tam tylko 3 godzinki
na "grzebanie w kamyczkach"... jak dla mnie za mało! No ale zawsze
można wrocić następnego dnia i kontynuować, nie?
A jeśli chodzi o noclegi to już mnie uspokoiliście - załatwię sobie
tylko na pierwszej wyspie (choćby na jedną noc) bo bedziemy na niej
pewnie dość późno, a szukanie noclegu w nocy i po podróży jakoś mnie
nie ciągnie...

A może jakis doświadczony cykladowiec wybiera się tam w tym okresie
co ja?
Całuję wszystkich - byle do wakacji!!!!

[amigo50]

lilkasagowska napisała:

> Jeszcze nigdy nie byłam na Cykladach (do tej pory zawsze
kontynent), a już je kocham tak jak Wy .

No to nie wiem co będzie się działo po powrocie )

> Amigo co rozumiesz pod pojęciem "piękna plażą"? Dla mnie piękna to
> jest taka,gdzie nie ma ulicy i hoteli za plecami,

Tu się zgadzamy. Proszę bardzo : Plaka

> gdzie są skałki i przyczepione do nich jeżowce,

Tu trochę mniej, zwłaszcza te jeżowce, brrr, ale jeśli Ci na nich
zależy, to podam Ci namiar na plażę, gdzie nie ma nikogo, bo do wody
trudno wejść z powodu właśnie jeżowców. Przykład : Mikri Vigla

> muszle na dnie i słońce odbijające się w wodzie

Ten element do woli i wszędzie

> gdzie do wody zeskakuje się ze skały a nie wchodzi po plaży
piaszczystej jak nad bałtykiem,

Z tym na Naxos trochę gorzej, ale znam takie miejsca na Milos (i
pomyśleć, że takich piaszczystych plaży raczej ludzie szukają)

> gdzie ludzie nie leżą sobie na
> głowach, a dzieciaki nie rzucają we wsztstkie strony łopatkami...

Od Plaki do Mikri Vigla jest niemal 21 km ciągłej plaży i tam na
prawdę nie ma tłumów, nie mówiąc o tym, że są też zupełnie odludne
miejsca

> Myslenie o "drugiej wyspie" narazie sobie odpuściłam. Jak juz bedę
> na miejscu to zobaczę gdzie co pływa, popytam tambylców i jakoś
samo wyjdzie gdzie dalej

Bardzo dobrze! To jest właśnie dobra metoda na wyspy )

> (A może jeko druga właśnie Amorgos? Tylko jak
> jest z powrotem z Amorgos do Pireusu po sezonie?)

Z przesiadką na Naxos (i to jest w zasadzie jedyny kierunek
tamtejszego Expresu (tak jakoś się ten promik nazywa) po sezonie. Ja
w ubiegłym roku odpuściłem Amorgos właśnie z powodu problemów z
powrotem. Ale to jest możliwe! Będziesz na miejscu - zorientujesz się

> Amigo, zdjęć już się naoglądałam i wcale mi nie pomogły w wyborze -
> wręcz przeciwnie - teraz chcę zobaczyć wszystko!

Słusznie! Narobisz sobie swoich zdjęć a my je później pooglądamy.
Gdybyś jednak chciała trochę zobaczyć Naxos, to nie napraszam się,
ale umieściłem tu kilka swoich zdjęć i przegląd wyspy jest dość
szeroki:
www.amigo.ao.pl/

Jest wprawdzie trochę moich zdjęć właśnie z Cyklad w necie, ale tego
adresu jeszcze nie ujawniam, bo na razie nie ma się jeszcze czym
chwalić (no, chyba, że ktoś bardzo by chciał...)

> ...Czyli co? lepiej zacząć od Naxos? Naprawdę jest mniej
> zapchane turystami i imprezowiczami niż Paros?

Tak, naprawdę(!), chociaż Paroikię to uwielbiam nawet z tymi
tłumami

> ... przy rejsie z Paros dają tam tylko 3 godzinki
> na "grzebanie w kamyczkach"... jak dla mnie za mało!

Tak to praktycznie wychodzi, bo prom przypływał na Delos między
10.15 a 10.30 a odpływał przed 14.00. Tak to było w ubiegłym roku

> można wrocić następnego dnia i kontynuować, nie?

W takim układzie, to lepiej chyba zanocować na Mykonos, bo koszt
promu tam i z powrotem na Paros czy Naxos będzie na pewno
porównywalny a może nawet i wyższy, a zawsze to masz popołudnie,
wieczór i noc w Mykonos i na Mykonos. To wystarczy, aby wyrobić
sobie pogląd na to czy chcesz na tę wyspę wybrać się na dłużej

> A jeśli chodzi o noclegi to już mnie uspokoiliście - załatwię
sobie tylko na pierwszej wyspie (choćby na jedną noc) bo bedziemy na
niej pewnie dość późno, a szukanie noclegu w nocy i po podróży jakoś
mnie nie ciągnie...

Można i tak, ale znalezienie noclegu np na Naxos nawet w nocy nie
jest żadnym problemem. Mało tego, na 99,99 zawiozą Cię z portu na
miejsce prosto do pokoju

> A może jakis doświadczony cykladowiec wybiera się tam w tym okresie
> co ja?

Nie wiem czy mogę się uważać za "doświadczonego cykladowca" choć
krygować się nie zamierzam i świadomość, że zdążyłem trochę Cyklady
poznać to oczywiście mam, ale jest tam jeszcze tyle rzeczy do
zobaczenia i poznania, że jeszcze starczy mi na długo )
A na Cyklady wybieram się już za miesiąc. Start 16 maja! Wow!
Już zacieram ręce

> Całuję wszystkich - byle do wakacji!!!!

No, to lubię!!!! )

[lilkasagowska]

Amigo, jak ślicznie !!!!!!!!!! Fantastyczna galeria, i te opisy- jak
przewodnik! Kiedy wrzucisz coś jeszcze? Jakieś inne wyspy żeby
narobic apetytu?

> Jest wprawdzie trochę moich zdjęć właśnie z Cyklad w necie, ale
tego adresu jeszcze nie ujawniam, bo na razie nie ma się jeszcze
czym chwalić (no, chyba, że ktoś bardzo by chciał...)

> ja chcę !!!!! plizzzzzz...... [e-mail] - prześlesz adres?

I jak patrzę na Twoje fotki to rzeczywiście nie widzę "dzikich
tłumów"... coraz bardziej kusi mnie to Naxos... Ale rezygnować z
Paroikii ... Oj już czuję że muszę tam wrócić!
Ależ Ci zazdroszczę że już za niecały miesiąc bedziesz w Grecji...
ja muszę czekać jeszcze tyle czasu

A jak wygląda sprawa z wypożyczeniem tam na miejscu samochodu? Jak
to wygląda cenowo i jaki jest stan tamtejszej "floty"? lepiej via
net czy osobiście w jakiejś tamtejszej wypożyczalni?

Ściskam Was mocno i słonecznie - mimo deszczu...

[amigo50]

Chciałaś? No to masz! ) Zaglądnij do poczty.

[agacik10]

> I jak patrzę na Twoje fotki to rzeczywiście nie widzę "dzikich
> tłumów"... coraz bardziej kusi mnie to Naxos... Ale rezygnować z
> Paroikii ... Oj już czuję że muszę tam wrócić!
Właśnie przypomniało mi sie jak planowaliśmy "nasze" wyspy: naszukałam się w
necie przeróżnych stron, zaczęłam je oglądać i tak jak Ty napaliłam się na Paros
Jednak mąż stwierdził, że Naxos jest większa i przede wszystkim wyższa,
bardziej nadająca się do spacerów. Teraz nie żałuje, ale na Paros i tak kiedyś
wrócimy

Na Naxos nocowaliśmy tu: www.princessofnaxos.com/ nie rezerwowaliśmy
wcześniej, właściciel 'wyłapał' nas w porcie.

[lilkasagowska]

amigo50 napisał:

> Lilka! Tylko spokojnie!
> Już masz przerąbane więc nic więcej nie rób!
> Dlaczego przerąbane? No, bo jak zobaczysz kilka Cykladek, to
> wsiąkasz.
> Ja tak wsiąkłem tam ileś lat temu i co roku jakaś cholera mnie tam
> ciągnie, tak jakby było coś urokliwego w oglądaniu tych cholernych
> skał albo w pławieniu się w tym obłędnym błękicie.

prawie rok temu Ależ przewidziałeś! Faktycznie wsiąkłam, i nie
tylko ja, ale również mój mężuch. W tym roku planujemy kolejne dwie
cykladki ( A to Ci niespodzianka...). I zabieramy znajomych -
zarażonych "grecką chorobą" poprzez zdjęcia i opowieści
Troszkę się tylko boję ze teraz wszystko bede porównywać do
cudownego Amorgos (nie wiem czy cokolwiek na świecie może się z nim
równać....). No , ale zobaczymy.
Tak więc pragnę się wyspowiadać z naszych planów. W tym roku chcemy
zobaczyć MILO, SIFNOS, SERIFOS oraz KYTHNOS. Niestety czasu mamy
znów tylko na 2 wyspy ( 2 tygodnie i 2 wyspy to jednak optimum),
więc prawdopodobnie zakwaterujemy się najpierw na Sifnos, a potem na
Milos, a okoliczne wyspy spróbujemy zwiedzić jednodniowo (jak promy
pozwolą).
Oczywiście to wstępne plany więc wszelkie sugestie odnośnie ciszy,
spokoju, widoczków i urzekających zakamarków mile widziane
Buziaki i trzymajcie się cieplutko w te mroźne dni!

[agacik10]

> raczej boję się szukania noclegów na każdej nowej
> wyspie... A jak nie znajdę???

Lilka, na prawdę nie warto bać się szukania noclegów. Mówię to z
doświadczenia: 3 lata temu na Krecie mieliśmy zarezrwowany pierwszy
hotel - noclegi zmienialiśmy 3 razy, 2 pozostałe miejsca szukaliśmy
na miejscu i nie było z tym problemu 2 lata temu na Rodos
polecieliśmy totalnie w ciemno, o miejscu dolotu zdecydowaliśmy
dzień wcześniej O Cykladach już pisałam
Inny sposób, to spisanie kilku adresów na wszelki wypadek drugą
stroną internetową poza Zeusem, gdzie znaleźliśmy ciekawe oferty to
www.familyhotels.gr . Rozpisałam się, ale naprawdę da sie znaleźć
spanie na greckich wyspach
Co do Aten, mogę polecić hotel Evripides blisko centrum i da się
wcześniej na piechotę. Natomiast sama okolica hotelu jest średnio
ciekawa... Hotel znaleźliśmy przez stronę Zeusa.
Wyspy... z tych, o których piszesz, znam tylko Naxos, gdzie na
przełomie maja i czerwca nie było tłumu turystów
pozdrawiam

[ewamalgorzata]

Z moich ubieglorocznych doswiadczen wynika, ze moze byc problem w
komunikacji Paroc /Naxos a Milos. W tamtym roku, w podobnym
terminie - nie udalo mi się znaleźć dogodnego połączenia. Milos w
ogóle leży jakby trochę z boku komunikacyjnych szlaków. Nie oznacza
to oczywiście, że takiego "skoku" zrobić się nie da - mnie się
jednak nie udało.

[bebiak]

Maraska mou, problem z wyborem jest zawsze, chocbys wyjezdzala po
raz wiecej niz dwudziesty, o, jak ja za trzy dni Problem jest i
pozostanie juz na zawsze, bo zawsze myslimy, dlaczego tu a nie tam,
a moze jeszcze tam, bo... Nie wiem czy wszyscy ale zawsze jeszcze
sobie dodaje, a moze juz wiecej nie pojade... I wtedy sobie mysle,
co tam najbardziej najbardziej, gdyby rzeczywiscie miala byc to
ostatnia podroz do mojego raju. Jak juz gdzies pojade to absolutnie
nie zaluje, ze wybralam to, ba, jak podejme decyzje taka w 99% to
juz o niczym innym nie mysle: byloby to bez sensu przeciez. Zatem
najpierw rozmyslania o wszystkim, potem wybor a potem juz tylko to i
realizacja.
Jestem w tej cholernie swietnej sytuacji, ze uwielbiam plywac
promami - po prostu je ubostwiam i nie sadze aby sie zmienilo
(mielismy tu kiedys promowy watek, pamietacie?), stad dla mnie
przemieszczenia sie to jedna wielka przyjemnosc...
bo do tego jeszcze "ela kima pare me"... same rozumiecie))
Ela kima pare me...
Pozdrawiam. B.

Maraska, gdzie chociaz jedna fotka? Wiem, zem cholernie zajeta ale
juz we wtorek wybywam, i co? Tak bez zadnej fotki Twojej????

betaki.freehost.pl ---> moje wedrowki po Helladzie

[i.za.bela]

W sumie nie chciałam zakładac nowego wątku ale czy ktoś z Was wie
cos o Alonissos?mam zaplanowane tam wakacje w przyszlym roku i
szukam wszelkich informacji na temat tej wyspy i chyba łatwiej
będzie mi przetrwać zimę na planowaniu wyjazdu .

[tomaszkozlowski1]

Dla mnie miejsce, dla którego bardzo ciągnie mnie na Alonisos (w tym
roku miałem wielki dylemat-Alonisos czy Lesvos- no i tym razem
wygrała Lesvos ) to Centrum Ochrony Foki Śródziemnomorskiej (w
rejonie Alonisos, Piperi i innych okolicznych wysepek żyje ich
największa kolonia na Morzu Śródziemnym- to zwierzęta na skraju
wymarcia, więcej o nich piszę w wątku Przyroda Grecji). Poza tym, z
tego co wiem, to wyspa zielona, spokojna. Obok także śliczna
Skopelos.

[i.za.bela]

Tak wiem-foka śródziemnomorska i podobno delfiny -to juz
doczytałam ,a także Skopelos z kosciółkiem z Mamma Mia! i Skiathos
ponoc wszystkie trzy bardzo zielone-zresztą szczerze mówiąc-
obojętnie dokąd-byle do Grecjii oby do lata

off top do lilki sagowskiej

[lavvendowa]

jesuuu, jak ja tą książkę uwielbiałam))



o grecji się nie wypowiadam, chyba mam na jakiś czas dosyć
anyway na pewno nie kreta - po dziesięcioletniej przerwie to był szok...

[lilkasagowska]

lavvendowa napisała:

> jesuuu, jak ja tą książkę uwielbiałam))
>
dopiero przeczytałam ( ale mam refleks ). Ja się na niej
wychowałam - czytałam ze sto razy