Forum Sport Rowery
ZMIEŃ
    Dodaj do ulubionych

    Wiedeń i te rzeczy...

    17.08.19, 14:34
    Trasa rowerowa Eurovelo 6 prowadzi od Atlantyku do Morza Czarnego:

    https://i0.wp.com/www.rdchambers.net/wp-content/uploads/2015/07/route.jpg?resize=600%2C405

    W zeszłym roku przejechałem jej niewielki fragment od Regensburga w Niemczech do Wiednia w Austrii (ok. 670 km). Teraz wróciłem z następnego kawałka: Wiedeń-Bratysława-Budapeszt-Bratysława (ok.700 km)
    Obserwuj wątek
      • bardzogrubababa Re: Wiedeń i te rzeczy... 15.03.21, 20:57
        Hej Stefan, wątek już trochę "dojrzały", ale widzę, że wciąż jesteś aktywny na forum, więc chciałabym nawiązać. Też przejechałam kawałek tej trasy (Passau-Wiedeń) i też jestem zachwycona. Miałam zamiar kontynuować w następnym etapie w kierunku południowym, ale trochę się obawiam,że Słowacja i Węgry, to jednak nie to samo, co Niemcy i Austria. Mam na myśli jakość dróg rowerowych, bezpieczeństwo, restauracje po drodze i możliwość zakwaterowania. Z tego, co piszesz, moje obawy nie są bezpodstawne. A może pojechać w drugą stronę? Niemcy są na pewno przyjazne rowerzystom, a Francja? Wiesz coś o tym?
        • stefan4 Re: Wiedeń i te rzeczy... 16.03.21, 00:34
          bardzogrubababa:
          > trochę się obawiam,że Słowacja i Węgry, to jednak nie to samo, co Niemcy i Austria. Mam na myśli
          > jakość dróg rowerowych, bezpieczeństwo, restauracje po drodze i możliwość zakwaterowania.

          A nie chcesz mieć na myśli widoków, krajobrazu, przygód itp.? Wygodę i (względne) bezpieczeństwo to ja mam w domu...

          Tak, w Niemczech i w Austrii po trasie Eurovelo jedzie się jak tramwaj po dobrze ułożonym torze; a większość atrakcji to rzeczy przygotowane specjalnie dla rowerzystów. Dalej na wschód, w Słowacji i na Węgrzech, jest gorzej, ale to nie znaczy, że nieciekawie. W Budapeszcie trasa odbija na poołudnie, nastepnym większym miastem jest dopiero Belgrad
          • bardzogrubababa Re: Wiedeń i te rzeczy... 16.03.21, 08:25
            Dzięki za odpowiedź. Widoki i krajobraz zawsze są dla mnie ważne, chyba najważniejsze. Wygoda po całym dniu podróży jest równie istotna, dlatego nie ruszam w trasę, jeśli nie mam zarezerwowanego hotelu. I dla mnie to jest poczucie wolności - wolności od troski, czy znajdę nocleg. Czasy harcerskie mam już za sobą. A opcja z hotelem też jest bardzo motywująca. Nawet jeśli ci się nie chce, bo np. pada deszcz albo jesteś zmęczony, musisz jechać, bo nocleg zarezerwowany. Przetestowałam. Chyba jednak porwę się na eskapadę na południe. Tylko jak tu wygospodarować jeszcze tydzień urlopu...?
        • trypel Re: Wiedeń i te rzeczy... 07.04.21, 08:16
          Pare lat temu zupełnie przypadkowo "zaliczylem" kawałek eurovelo z belgradu do Golubaca.
          Nie jest źle (ale ja osobiście wolę dzikie rejony od tych cywilizowanych).
          Jedzie się głównie szutrem nad Dunajem. Dlugie bezludne kawałki zachęcające do drzemki pod drzewem (bylo sporo powyżej 30 stopni).
          Z noclegiem problemu nie ma a na tym kawałku moge polecić agro prowadzone przez mieszane małżeństwo włosków serbskie.
          Okolice piękne. Zdarzyl sie zolw na drodze. Prom w Ram to tez przeżycie bo Dunaj rozlewa się tam na parę km.
          Jak to w Serbii wysmienita kuchnia na każdym rogu, goscinni ludzie (wracając zapytałem o drogę goscia mieszkającego na barce kolo Ivanova i zostałem u niego na dłużej na zupe rybna)
          Ale trzeba się naszukac znaków eurovelo. Jest ich malo i nieraz trzeba się naglowic co dalej (zwłaszcza na wylocie z Belgradu)
          Resztę zostawiam raczej na emeryturę ale wciąż myślę o kontynuacji.
          • bardzogrubababa Re: Wiedeń i te rzeczy... 11.04.21, 07:45
            Emerytura.... na niemieckim odcinku spotkaliśmy mnóstwo grup emerytów. Oni wiedzą, jak spędzać czas. Cieszy mnie, że Polacy tez zaczynają mieć sensowne plany na emeryturę. A co do Serbii, no tak, musi być pięknie, jak to Bałkany. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że trzeba tam ruszyć, wciąż jednak mam problemy z czasem. Cholerka, chyba rzeczywiście trzeba czekać na emeryturę, tylko czy wtdey sił starczy?

    Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

    Nie pamiętasz hasła lub ?

    Nakarm Pajacyka