Forum Sport Rowery
ZMIEŃ
    Dodaj do ulubionych

    szybkość na rowerze

      • Gość: rowerzysta szybka jazda IP: *.icpnet.pl 25.07.06, 16:33
        uwielbiam szybką jazdę ;)

        www.dynamiczni.pl
        • Gość: cyklista 1 Re: szybka jazda IP: 81.219.149.* 26.07.06, 01:11
          Nie tylko Ty uwielbiasz,ja również. Mój rekord z Borkowskiej 92km/h.
      • yate Re: szybkość na rowerze 25.07.06, 16:43
        no wlasnie ja tez jezdze raczej rekreacyjnie ale ciekawi mnie jakie macie wyniki
        ( ludzie z krakowa :) ) np na trasie wawel - dąbie (koneic sciezki przed
        mostem)? ja ok 8 min , wawel - plaza: 12 minut. jezdze codziennie, wieczorami bo
        w upal nie da rady :).


        pozdrawiam rowerzystow krakowskich :)


        ps. gdzie w okolicach krakowa sa jakies porzadne gorki? takie do predkosci > 60
        km/h. ja ta 60 zrobilem zjezdzajac z kopca - ale strach w oczach no i przechodnie...
      • Gość: Snake Re: szybkość na rowerze IP: *.eranet.pl 25.07.06, 16:44
        Na początek trzeba upewnić się, że prędkościomierz wzkazuje prawdziwe wartości
        najlepiej z samochodem :-)
      • Gość: konmdor Re: szybkość na rowerze IP: *.interq.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 25.07.06, 16:52
        Wystarczy ciekawy wątek i ludzie rzucają się na niego jak cyklista na swój
        wymarzony nowiutki rowerek.
        Odniosę się do wątku który zapoczątkował lawinę wpisów.Jak widać (kugliczka)da
        się jechać z różną prędkością o czym świadczy cały przekrój przeróżnych
        cyferek.Prześcigają się ludzie kto więcej dalej szybciej.Ja też sie ścigam ale
        z samym sobą.To jest najlepszy sprawdzian naszych możliwości.
        Mogę Ci podpowiedzieć że z każdym następnym przejechanym tysiącem Twoja
        prędkość będzie wzrastała i któregoś dnia dojdzie do górnego pułapu. Nie
        sugeruj się tym co piszą inni i jakie wielkości wpisują. Ty walcz sama z sobą,a
        przy okazji tej pogoni za prędkością nie możemy zapomnieć o samej przyjemności
        jaką niesie jazda na rowerze.
        • lemuriza Re: szybkość na rowerze 25.07.06, 21:20
          Brawo, brawo, brawo.
          najmądrzejszy wpis tego wątku.
          Autorko przeczytaj dokładnie!
          Pozdrawiam Cię Konmdor:).

          P.S. udało mi się dziś rozhulać do 35km/h i więcej nie da rady:).
          • Gość: kondor Re: szybkość na rowerze IP: *.interq.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 26.07.06, 05:06
            Komu w drogę temu czas.Moja godz wybiła i dalej ruszam po przygodę,póki słońce
            jeszcze tak mocno nie przypieka.Mimo że setki razy,powiem nawet wiele setek
            razy przemierzam swoje okolice za każdym razem zauważam coś nowego oraz poznaję
            nowych ludzi.To mnie nakręca jak małpkę, która dostanie kiść bananów.

            ..."udało mi się dziś rozhulać do 35km/h i więcej nie da rady"..
            Brawo bis.
            To jest następny dowód że takie wielkości też dają wielką radość.Jest nadzieja
            że i ta bariera kiedyś zostanie przekroczona.
            P.S To "m" poprzednio wskoczyło jakoś niezauważalnie
      • Gość: korsage Re: szybkość na rowerze IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.07.06, 16:55
        > czy ktoś może mi poradzić
        > jak najlepiej poprawić prędkość?
        > i z jaką prędkością jeździcie?
        > nie jestem sportowcem-tylko tak sobie jeżdże
        > -rekreacyjnie:)
        zadałaś niezbyt precyzyjne pytanie. sama prędkość na krótkim dystansie nie jest
        problemem. pytanie jak zrobić, zeby pokonać (jeśli jak twierdzisz jeździsz
        rekreacyjnie) dystans np. 50 km bez zatrzymania ze srednią 28 km/h. Średnia na
        tzw "górski" rower bardzo przyzwoita.
        Po pierwsze - systematyczne treningi. (lekki deszcz, czy zimno nie powinny
        odstraszać)
        Po drugie - musisz to solidnie monitorować(dobry licznik)
        Po trzecie - nie wiem jakie dystanse teraz pokonujesz i z jaką średnią - więc
        trudno mi podać przykładowy trening, ale musisz stopniowo zwiększać zarowno
        dystans, jak i poprawiac czasy,
        tyle na początek,
        efekty same sie pojawią:)
      • Gość: beginner A jakie dystanse przejeżdżacie max? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.07.06, 17:17
        za jednym zamachem
        Ja na razie 94km ale jeżdżę dopiero od 2 miesięcy, zajęło mi to prawie 4h
        "czystej" jazdy (w momencie zatrzymania np. na światłach licznik czasu mi staje).
      • Gość: titta Re: szybkość na rowerze IP: *.botany.gu.se 25.07.06, 17:28
        Nie tak dawno kolezanka zaplacila mandat za przkroczenie szybkosci. I w ten
        sposob dowiedziala sie, ze (w Szwecji) jest ograniczenie dla rowarzystow do 50.
        Musiala utrzymywac ta 50 (na plaskim) na tyle dlugo, ze zainteresowal sie nie
        przejezdzajacy radiowoz, na i policjant zdazyl sie wkurzyc na brak reakcji na
        jego towarzystwo.
        • Gość: Darrock Re: szybkość na rowerze IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.07.06, 21:29
          Fajnie tak sobie śmigać po Szwecji, ale to już trzeba też mieć czym.

          MTB poczciwy Romet Wiking moze jeszcze ktoś to pamięta :) Przód 52 tył 14 zębów
          max za PKSem na prostej 46,7 wg licznika i juz szybciej nie daje rady kręcić
          pedałami. Na dystansie ~8km bez wiatru stała prędkość ~36km/h i zdycham :) ale
          to chyba przez to, że w tym roku dopiero 607km za mną. Przeciętna długość
          dystansów 30-50km ze średnią 18km/h miasto, 25km/h poza miastem. Nie ukrywam, że
          w sumie to mój pierwszy sezon na poważnie z rowerkiem.

          Pozdro dla wszystkich bikerów.
          • worldmaster1 Re: szybkość na rowerze 25.07.06, 22:32
            Jeżdżę przede wszystkim po terenie, na rowerze do ciężkiego XC (Merida XC
            mission) i zapewniam, że przy pewnym zaangażowaniu można osiągać całkiem
            przyzwoite prędkości. Parę dni temu zrobiłem sobie 64 km wycieczkę po dość
            nieprzyjemnej szosie (niby płasko, ale cały czas lekko pod górę albo z górki) i
            wykręciłem średnią 31,6 km/h. Moja prędkość max po płaskim bez wiatru to 55
            km/h przez minutę. Sprawdzonym i polecanym sposobem na zwiększanie
            wytrzymałości są krótkie interwały (nie chodzi mi o serie zjazdów/podjazdów))
            co kilkanaście/dziesiąt minut treningu, czyli jazda na maxa przez ustalony,
            stopniowo wydłużany czas. Wiadomości na temat treningu czerpałem z
            książki "Biblia treningu kolarza górskiego" Joe Friel'a. Autorce wątku mogę
            zalecić, tak jak chyba większość osób na tym forum, cierpliwość i regularny
            trening. W pierwszym okresie może boleć, ale wkrótce, gdy zaczniesz zauważać
            wzrost formy, coraz dłuższa i szybsza jazda będzie Ci sprawiać coraz większą
            przyjemność. Gdy już poczujesz się na siłach, może nawet zechcesz wystartować w
            maratonie rowerowym (np. www.bikemaraton.pl)- impreza jak najbardziej
            amatorska, szanse na zwycięstwo znikome, ale przeżycia niezapomniane.
            Aha, gdyby ktoś miał wątpliwości do moich V(av) i V(max) to jeżdżę na fullu, z
            przodu Conti Vertical 2,3', z tyłu Schwlabe Racing Ralph 2,1' napompowane na
            40psi. Licznik na pewno dobrze ustawiony, choć z samochodem go nie sprawdzałem
            (uśmiałem się czytając tą poradę co do ustawiania licznika :D).
            Pozdrawiam i życzę przyjemnej jazdy.
      • Gość: Gość Re: szybkość na rowerze IP: *.internetdsl.tpnet.pl 26.07.06, 21:45
        Parafrazując stare powiedzenie: Kto jedzie wolno, jedzie pewnie, kto jedzie
        pewnie dalej zajedzie. Powodzenia ;-)
        • lemuriza Re: szybkość na rowerze 26.07.06, 22:47
          no więc dalej się trochę próbuję z ta szybkością i jest tak:
          dziś pojechałam o 20.00.
          Trasa dom ( Tarnów- Mościce - Łętowice - Wojnicz i z powrotem).
          Razem 25 km. Zajęło mi to 1 h mniej więcej.
          Srednia była najwyższa w tym sezonie 25,2.
          Pewnie dla Was to śmieszne, ale ja już więcej przynajmniej na razie nie
          wyciągnę.
          Pociagnęłam w pewnym momencie do 35, chciałam więcej i wtedy.... serducho
          dziwnie zakołotało.
          Więc wróciłam do bardziej bezpiecznej prędkości.
          Podobało mi się to szybkie jeżdżenie, ale to jets dobre właśnie na taka
          godzinkę, góra dwie.
          Jesli chodzi o wycieczki weekendowe wolę tempo spokojniejsze i podziwianie
          krajobrazów.
          • Gość: kondor Re: szybkość na rowerze IP: *.interq.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 27.07.06, 05:47
            Dziewczyno.Zwolnij troszkę bo się przetrenujesz no i z kim wtedy będzie jeździł
            Twój partner?
            Jak tak dalej pójdzie to nie jeden wytrawny cyklista wpadnie w kompleksy.
            • lemuriza Re: szybkość na rowerze 27.07.06, 07:29
              Pewnie, że zwolnię jak będzie dłuższa wycieczka.
              A do ciężkich treningów jestem przyzywyczajona:) przez lata.
              Dam sobie radę.
              Pozdrawiam
              • Gość: kondor Re: szybkość na rowerze IP: *.interq.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 27.07.06, 13:08
                Trening treningowi nie równy jak i kolarstwo od siatkówki się znacznie różni.
                Muszę Ci powiedzieć że tenisówki widoczne na fotce są niczego sobie,ale one
                bardziej na sali się sprawdzają.Szkoda ich mordować deptając na
                pedałki.Koniecznie SPD sobie spraw to zobaczysz jaka różnica w jeździe.
                • slav4 Re: szybkość na rowerze 27.07.06, 14:58
                  Pewnie że szkoda się mordować. Siła nacisku się rozprasza w uginanie buta. Już
                  sama sztywna podeszwa bardzo dużo daje
                  A co do SPD to właśnie pracuję nad Lemurem "w temacie"
                  Na razie jest "na nie". Ale do przyszłego roku - kto wie :o)))
                  • lemuriza Re: szybkość na rowerze 27.07.06, 17:01
                    Oj na pewno nie są to buty do jazdy, ale na parkiet też nie sa najlpesze:).
                    Lubię je , bo do nich skarpet nie muszę ubierać. Nie mogę jeździć w
                    skarpetach!!!!
                    jestem kobietą!:) Czy wiecie jak wygląda opalona noga od sakrpet????
                    A ja chodzę do pracy w sukienkach i odkrytych butach, nie tak jak Wy Panowie!I
                    wcale mi się źle w nich nie jeździ.
                    Co do SPD to się boję na razie:).
                    Co do trenigów, to oczywiście ternigi są różne, miałam na myśli raczej to że
                    czasem byłam "umordowana" 10 razy bardziej niż po takiej forsownej jeździe na
                    rowerze.
                    • Gość: Jacu Re: szybkość na rowerze IP: *.icpnet.pl 27.07.06, 17:37
                      Co do skarpet to są takie krótkie pod kostkę i tuż nad kostke.
                      - osobiscie uzywam tej drugiej wersji i jest super.

                      Ale jeśli jaśniejszy fragment na stopie przeszkadza ci w pracy to ;)

                      >wcale mi się źle w nich nie jeździ.
                      - bo nie wiesz jak dobrze by ci sie jezdzilo w SPD.

                      Nie wiem czego tu się bać - jak się wyglebisz to przy zawrotnej prędkości 0km/h.
                      Głupio taka wywrotka wygląda, uszkodzić się wyjątkowo trudno.
                      • lemuriza Re: szybkość na rowerze 27.07.06, 21:23
                        Nie, no te krótkie skarpety wyglądają nieciekawie:), przy tym to też nic nie
                        da, bo noga biała:).
                        Wiesz jak to komicznie potem wygląda? Sukienka, sandałki, brązowe nogi i białe
                        stopy od kostki...
                        Co do wywrotek no to widzisz to jednak jest problemik w lecie dla mnie jako
                        kobiety.
                        Zaliczyłam już dwie takie w tym roku w odstepie 10 min.:), efekt był taki -
                        potęzne wryte ślady od pedałów, które teraz zaowocowały bliznami.
                        Spróbuj w lecie po takiej wywrotce ubrać sukienkę...
                        No a spróbuj jej nie ubrać w takie upały...
                        Ciężko się kisić w spodniach:).
                        Ot, widzisz niełatwo jest być kobietą:).
                        Pozdrawiam.

                        P>S. A te SPD to pewnie kiedyś kupię.
                        Tylko na razie jest to dla mnie zbyt duży wydatek.
                        • Gość: kondor Re: szybkość na rowerze IP: *.interq.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 28.07.06, 04:53
                          ..."A co do SPD to właśnie pracuję nad Lemurem "w temacie"
                          Na razie jest "na nie". Ale do przyszłego roku - kto wie :"...
                          W takim razie zacznij od siebie.Jak zobaczy że Ty w nich jeździsz i wyniki
                          poprawiasz to nie będzie się zastanawiać długo.

                          ..."Czy wiecie jak wygląda opalona noga od sakrpet"...
                          Coś na ten temat wiem.Wygląda to b.przekomicznie ale przynajmniej z daleka
                          widać z kim ma się do czynienia.

                          ..."Co do trenigów, to oczywiście ternigi są różne, miałam na myśli raczej to
                          że czasem byłam "umordowana" 10 razy bardziej niż po takiej forsownej jeździe
                          na rowerze"...
                          Napisz jeszcze w jakiej lidze grałaś to będziemy wiedzieć z kim do czynienia
                          mamy.
                          • lemuriza Re: szybkość na rowerze 28.07.06, 11:03
                            no ja mała jestem:), więc nie spodziewaj się wyczynów.
                            Ale treningi 5 razy w tygodniu plus mecze.
                            Klub - Stal Mielec.
                            Najwyższe "powąchana" przeze mnie na boisku liga - III.
                          • Gość: S Re: szybkość na rowerze IP: *.zicom.pl / *.zicom.pl 28.07.06, 15:00
                            Kondor, ja mam noski i nie chcę w nie wciągać dziewczyny głównie ze względów
                            bezpieczeństwa. W SPD w życiu nie jeździłem, ale wiem że dużo łatwiej się
                            wypiąć "z klika" niż wyplątać z noska.
                            Co do SPD-ków to dzisiaj widziałem takie fajne "jednostronne" za jedyne 105 PLN
                            po przecenie - jest blok, a z drugiej strony platforma i możliwość jazdy w
                            zwykłych butach. Czyli że za komplet pedały + buty zmieściłbym się w 250 - 300
                            PLN.
                            W tym roku czeka jeszcze wymiana łańcuchów i pewnie kaset plus długie
                            rękawiczki z windstoperem i jeszcze jakieś cieplejsze ciuchy. Wszystko X 2
                            Na SPD pewnie braknie kasy, ale za to w przyszłym roku....
                            • Gość: cyklista Re: szybkość na rowerze IP: 81.219.149.* 28.07.06, 16:14
                              Wczoraj z Borkowskiej miałem 94/h. Było bosko.
                              • Gość: Jacu Re: szybkość na rowerze IP: *.icpnet.pl 28.07.06, 16:26
                                Tylko uwazaj zeby cie jakis policjant nie zastrzelił.
                              • Gość: kondor Re: szybkość na rowerze IP: *.interq.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 28.07.06, 22:50
                                Mała ale skoczna na pewno,bo inaczej byś się do składu nie załapała.
                                Stal Mielec.BRAWO Masz u mnie plus.Ale lata świetności klub ma za sobą.
                                Slav4-ja też w noskach przez wiele lat jeździłem.Zmiana roweru pociągnęła za
                                sobą i zmianę pedałków.Stopniowo coś nowego się wprowadza,a to jak zauważyłeś
                                czy będzie naszą własnością od finansów jest uzależnione.
                                Gdy ktoś jeździ dużo to stale coś trzeba wymieniać,a to wszystko kosztuje.Ja
                                jednak wolę trzy łańcuchy co 2tyś wymieniać niż potem kasetę nową kupować.

                                ..."wszystkoX2"...
                                No i teraz się zastanawiam czy tak naprawdę jeżdżąca żona to skarb.
                                Ja wolę chyba jednak swoją która nie jeździ ale też i nie przeszkadza w tym że
                                ja więcej na siodełku niż przy niej przesiaduję.
                                cyklista-daj namiary na tą górkę(Borkowska) oraz czy tam jest asfalt.
          • spector1 Re: szybkość na rowerze 28.07.06, 17:00
            lemuriza napisała:

            > no więc dalej się trochę próbuję z ta szybkością i jest tak:
            > dziś pojechałam o 20.00.
            > Trasa dom ( Tarnów- Mościce - Łętowice - Wojnicz i z powrotem).
            > Razem 25 km. Zajęło mi to 1 h mniej więcej.
            > Srednia była najwyższa w tym sezonie 25,2.
            > Pewnie dla Was to śmieszne, ale ja już więcej przynajmniej na razie nie
            > wyciągnę.
            > Pociagnęłam w pewnym momencie do 35, chciałam więcej i wtedy.... serducho
            > dziwnie zakołotało.
            > Więc wróciłam do bardziej bezpiecznej prędkości.
            > Podobało mi się to szybkie jeżdżenie, ale to jets dobre właśnie na taka
            > godzinkę, góra dwie.
            > Jesli chodzi o wycieczki weekendowe wolę tempo spokojniejsze i podziwianie
            > krajobrazów.

            Magiczna cyfra 50km/h wywolala licytacje i testowanie max mozliwosci
            poszczegolnych rowerzystow/kaskaderow.

            Twoja srednia 25,2km/h na zamknietej petli moze byc b.dobrym wynikiem.
            Nawet gdyby twoj licznik nie wliczal czasu postoju na swiatlach do czasu jazdy
            to i tak kazde przymusowe zatrzymanie obniza znacznie srednia na krotszych
            dystansach.

            Sam wyjazd z miasta czesto nie pozwala na osiagniecie predkosci na jaka nas
            stac.

            Ciezar roweru, rodzaj opon, pozycja na rowerze to w odniesieniu do
            szosowki roznica rzedu 5-8km/h.
            Byc moze na plaskim odcinku, bez przymusowych stopow twoja sr wynosilaby
            wowczas 30km/h co gwarantowaloby ci na szosowce 35km/h i dawaloby ci szanse na
            swobodna jazde w peletonie jadacym na prostej 40km/h, ktory ciagnie jak
            ciezarowka.Oczywiscie nie mowimy tutaj o kilkugodzinnej jezdzie lecz o
            kilkudziesieciominutowym wysilku.

            Spector




            • tom1111 Re: szybkość na rowerze 28.07.06, 17:35
              :)))

              dobze godocie ... :-)
            • lemuriza Re: szybkość na rowerze 28.07.06, 18:02
              a i owszem jestem z tego wyniku zadowolona.
              Co więcej stwierdziłam, że po kilku dniach szybszego jeżdżenia naprawdę łatwiej
              mi osiągać większe prędkości.
              Wczoraj wyprzedziłam jakąś naprawdę szybką pedałującą dziewczynę.
              Rzuciła się w pogoń za mną, ale nie dała rady. Być moze miała gorszy rower, bo
              wyglądał na makrokesza.
              Potem ścigał się ze mną chłopak.
              Chyba go zdenerowowało, ze go wyprzedziłam.
              Nie dał rady.
              I nie piszę o tym po to żeby się chwalić, piszę po to żeby Wam pokazać ile
              emocji i konsekwencji u mnie i innych przypadkowych osób wywołał tenże wątek.
              Pozdrawiam.

              • tom1111 Re: szybkość na rowerze 28.07.06, 19:36
                tak trzymaj :-)
                wiesz ilu facetów zmobilizujesz ... :)))

                pozdrawiam
      • ruda_szczurka Re: szybkość na rowerze 27.07.06, 22:03

        Redbull doda Ci skrzydeł.
        • tsuchiya Re: szybkość na rowerze 28.07.06, 11:39
          Ja od początku sezonu codziennie robie sobie trening 30km w najwyższym tempie
          jakim dam rade, średnia wychodzi mi wtedy ok. 30-32km/h. Niestety ostatnio jeden
          taki wypadzik skończył się dla mnie naderwaniem mięśnia łydki...:/
          • Gość: beldin Re: szybkość na rowerze IP: *.adsl.inetia.pl 28.07.06, 20:04
            Ja rownierz wczoraj sprawdzalem na co obecnie mnie stac(nie mam niestety czasu
            na krecenie).Przekrecilem wieczorem 34km ,srednia wyszla mi 31km/h.Szczerze
            mowiac jestem z tego bardzo zadowolony.Rower merida matts sport 500, opony
            Tioga Red Feniks(ktore naprawde nie sprawiaja mi zadnych problemow na
            asfalcie).Opony te jak na rozmiar 1,95 maja moim zdaniem male opory
            toczenia.Wiadomo ze nie sa to slicki, ale dal kogos kto jezdzi, i po asfalcie,
            i po kamieniach to moim zdaniem calkiem dobre rozwiazanie. No i co do tej
            sredniej to trzeba przyznac ze pogoda byla wspaniala na jazde:)
      • Gość: pioterooo Re: szybkość na rowerze IP: *.mikolow.net 28.07.06, 21:36
        ja ci powiem jak to zrobilem z wlasnego doswiadczenie. musisz obie ustalic
        mniej wiecej jak predko mozesz obracac nogami tak aby sie nie meczyc. najlepsze
        tepo to mniej wiecej takie, jakbys biegla truchtem (tyle obrotow pedalmi na
        minute ile krokow). bedziesz tak sobie jezdzic i stopniowo zwiekszac obciazenie
        (czyli coraz ciezsze przeżutki). Efekt przychodzi dosc szybko i jestes w stanie
        jezdzic ze srednia predkoscia miedz 25 do 30 km/h po pagórkowaym terenie a na
        płaskim nawet szybciej. Jak zlapiesz forme (po ok miesiacu indywidualnych
        treningów) bez problemu pokonasz z takimi predkosciami ponad 60 km. Dobrze jest
        miec jeszcze kogos co juz dobrze jezdzi i starac sie utrzymac jego tempo
        siedzac mu na kole. to pomaga.
        od czasu do czasu trzeba tez popracowac nad wzmocnieniem miesni. wtedy jezdzisz
        caly czas na jak najcięższym biegu. wolniej sie jedzie ale dobrze rozwija
        miesnie. Pa
        • Gość: Krystian Re: szybkość na rowerze IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.07.06, 22:42
          Prętkość średnia 30 km/h?
          Chyba o kolarce mówisz, bo na MTB nie wyciagniesz...
          • Gość: beldin Re: szybkość na rowerze IP: *.adsl.inetia.pl 29.07.06, 23:10
            Na dystansie 34 km, przy optymalnej pogodzie nie wyciagne?.Wyciagne , i to bez
            problemu. Trasa plaska.Wiatru nie odczuwalem.Na dlyzszych trasach mialem
            srednia okolo 27-28.Chociaz bywaja dni ze srednia wypada bardzo kiepsko.Raz na
            trasie dlugosci 120km mialem srednia 19km/h.50 km jechalem z wiatrem ze
            wspaniala szybkoscia okolo 35km/h , a pozniej 70 km pod wiatr.Nie dosc ze pod
            wiatr to jeszcze po drodze mialem kilka niebyt co prawda wielkich , ale dosyc
            meczacych podjadow.Roznie bywa z ta szybkoscia i z ta srednia:)
            • Gość: Krystian Re: szybkość na rowerze IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.07.06, 01:41
              a jaki masz rower?
              i skąd jesteś?

              Zapytajmy kogoś na forum, czy na góralu ma średnią (avs) 27 km/h, zakładając że
              licznik nie btył kupiony w auchanie lub innym markecie, tylko w rowerowym za
              minimum 40 zł...
              • Gość: beldin Re: szybkość na rowerze IP: *.adsl.inetia.pl 30.07.06, 08:21
                Licznik jest przyzwoity, a rower to merida matts sport 500.A co do szybkosci to
                z tego co tu pisza (przeczytaj caly watek) to ja jestem cieniutki zawodnik.
                • Gość: kondor Re: szybkość na rowerze IP: *.interq.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 30.07.06, 20:47
                  Krystian-pytasz więc odpowiadam.Jeszcze nigdy nie udało mi się 27km/h na góralu
                  osiągnąć.Z tego co pamiętam 25km/h to był mój rekordowy wynik. Niestety nie
                  sposób jest tych wielkości porównywać na odległość.(myślę tu o tym co piszą
                  ludzie)Na taki czy inny wynik wpływa wiele przeróżnych czynników o których nie
                  wspomnę bo każdy je zna.
                  Zaznaczam że kiedy na górala siadam to nie po to aby po równinkach i asfalcie
                  zapylać.Interesuje mnie jak najwięcej bruków,kamieni i sporo podjazdów. Dzięki
                  temu że mieszkam w górzystym terenie mogę przebierać w licznych trasach tego
                  typu.Oczywiście zawsze muszę mieć trasę powyżej 100km.
                  Tak więc zakładam że trasa ma 150km połowa asfalt oraz 20km podjazdów o sporym
                  nachyleniu(bruki,leśne drogi)-23km/h to wg. mnie dobry wynik.Może i ktoś
                  średnią 27km/h na takiej trasie osiągnie ale to musi być dobry zawodnik.
                  Co do liczników to mam dwa sigmy i mogę sobie porównywać czy są dobrze ustawione
                  Ustawienie licznika to proste jak drut i jeżeli ktoś źle go ustawia w celu
                  poprawienia sobie swojego "samopoczucia" to może być tylko jego problem.
                  • Gość: beldin Re: szybkość na rowerze IP: *.adsl.inetia.pl 30.07.06, 20:57
                    Dobrze napisane . Ja mieszkam w Brzegu.Dookola mam plasko jak po stole, ale
                    czesto i gesto jade na Sleze lub na Wzgorza Strzelinskie.Tam srednia jest
                    oczywiscie calkiem inna , ale tez tam sie jezdzi tak fajnie ze mam ta srednia w
                    nosie:).Srednia 27 km/h to moge wykrecic na trasie Brzeg-Wroclaw-Brzeg.Jak jade
                    lesna droga to mam na liczniku przewaznie okolo 20-22km/h, jadac walami
                    nadodrzanskimi podobnie.
                    • Gość: gosc Re: szybkość na rowerze IP: *.aster.pl 30.07.06, 21:30
                      Moje rekord na płaskim bez pomocy pojazdów mechanicznych to 72kmh.
                      Za pojazdami nie jezdzę. Uwazam, ze to zbyt niebezpieczne.

                      Gdyby ktoś nie wierzył to dodam, ze kiedys trenowalem kolarstwo szosowe:)
                      • lemuriza Re: szybkość na rowerze 30.07.06, 23:13
                        A ja mam średnią jaką mam i wcale się nie przejmuję, że wedle Waszych kryteriów
                        cienki ze mnie zawodnik:).
                        jestem po prostu szczęśliwa , ze oprócz pasji grania w siatkókę, oglądania
                        piłki nożnej i żużla, czytania książek odkryłam ( póżno, bo późno ale jednak)
                        pasję jeżdżenia na rowerze.
                        I to jest dla mnie najważniejsze!
                        Jeżdżenie dla przyjemności!
                        Na rywalizację bowiem jestem za cienki zawodnik:).
                        Zresztą wcale nie jest mi potrzebna jesli chodzi o rower:)
                        P.S. Kondor a w jakich górach Ty właściwie mieszkasz?
                        Pozdrawiam
                        • Gość: kondor Re: szybkość na rowerze IP: *.interq.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 31.07.06, 07:44
                          W "kapuścianych górach" jak to mówią, ale za to w "pięknej krainie" jak to
                          mówię.

                          lemur-iza - czy Ty nie wiesz że jak ktoś łapie dwie sroczki za ogon to żadnej
                          może nie złapać. Gdy tak dzielisz swój czas na tyle zainteresowań to jest że
                          stratą dla tej najważniejszej.
                          Jeżdżenie dla przyjemności - to umiejętność mówienia o tym bez końca,a
                          rywalizację człowiek ma zakodowaną od urodzenia.Z tym że jeden musi mieć
                          przeciwnika,a drugi sam ze sobą.
                          • lemuriza Re: szybkość na rowerze 31.07.06, 16:39
                            Kondorze:) a czy Ty nie wiesz, że skupianie się na tylko i wyłącznie jednej
                            pasji w jakiś sposób ogranicza i powoduje, że stajemy się uciązliwi dla
                            otoczenia?:).
                            Na siatkówkę chodzę raz w tygodniu ( bo kiedyś rzeczywiście zajmowała mi masę
                            czasu), piłkę nozną oglądam od czasu do czasu w tv, bo tu gdzie mieszkam to
                            raczej nie ma klasowej drużyny:), na żużel chodzę raz na dwa tygodnie, książki
                            czytam raczej codziennie ( zazwyczaj w wannie:)), na rowerze jeżdżę jak tylko
                            mam czas ( co najmniej kilka razy w tygodniu).
                            Radzę sobie i cieszę się, że to nie tylko rower:).
                            A co jest naważniejsze z moich pasji?
                            Chyba siatkówka i czytanie.
                            A na siatkówkę ze wzgledów głównie zdrowotnych i wiekowych:) nie poświęcam już
                            tyle czasu ile dawniej.
                            Rower jest fajny ale w porównaniu z siatkówką wysiada:).
                            Rywalizacja?
                            No dość się już w życiu "ozłościłam" po przegranych meczach ( chyba częsciej
                            niż cieszyłam po wygranych).
                            teraz rwyalizacja nabiera łagodnego odcienia chęci pokonania drużyny przeciwnej
                            na piątkowych spotkanaich siatrkarskich i wyprzedzenia jakiegoś bikera ( ale
                            bez przesady, znam swoje możliwości, ci których wyprzedzam to tacy bikerzy
                            niedzielni:)).
                            Chce mieć z tego przyjemność jeszcze długie lata więc muszę postępować w miarę
                            ostrożnie:).
                            Pozdrawiam wszystkich rywalizujących ze sobą i innymi:).
                            • Gość: kondor Re: szybkość na rowerze IP: *.interq.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 31.07.06, 22:53
                              lemur-izo - warto mieć szeroki światopogląd i być w miarę dobry we wszystkim.Ja
                              jednak nie chciałbym nigdy znaleźć się w takiej sytuacji,która może Ci się
                              przytrafić ,a mianowicie.

                              Wybierasz się od dłuższego czasu na żużel Unia Tarnów-reszta świata,a w tym
                              samym czasie Twój szef powiadamia Cię o atrakcyjnym wyjeździe w Alpy aby
                              pojeździć na rowerze i przy okazji pooglądać etapy na TdF.Tak się składa że w
                              tym samym czasie mąż powiadamia Cię że kupił bilet na mecz siatkówki
                              Reprezentacji Polski z Brazylią.Nie powiesz chyba że wybierasz wtedy pluskanie
                              w wannie z książką w ręku haha

                              ,,,"Rower jest fajny ale w porównaniu z siatkówką wysiada"...
                              No i tutaj wjeżdżasz na miękki grunt i lada chwila zamiast jechać będziesz
                              ponownie rower pchała.Nie radzę walczyć na argumenty bo siatkówka nigdy nie da
                              Ci tego co rower.
                              Najważniejszy to ten że do siatkówki potrzeba zespołu i jesteś od niego
                              uzależniona.Rower to wolność, której nie zaznasz w żadnym innym sporcie dla
                              amatorów.

                              ..."A na siatkówkę ze względów głównie zdrowotnych i wiekowych:) nie poświęcam
                              już tyle czasu ile dawniej."..
                              No i tutaj jest dowód na to że z biegiem lat coraz mniej chęci i zdrowia
                              będziesz miała aby skakać do podwójnej krótkiej. Na rower będziesz siadała
                              nawet wtedy gdy Cię wnuki o to będą prosić

                              ..."No dość się już w życiu "ozłościłam" po przegranych meczach "...
                              Nieraz jest się bezsilnym w grach zespołowych gdy nam wszystko wychodzi a
                              zespół przegrywa.Kogo wtedy winić siebie czy innych.?Gdy natomiast wspinasz się
                              na rowerze pod jakąś górkę i na 100m przed szczytem musisz spasować.To tylko do
                              siebie można mieć pretensje i nie szukać winnych wkoło siebie -prawda?
                              • lemuriza Re: szybkość na rowerze 01.08.06, 07:32
                                Kondorze nasza polemika acz sympatyczna to do zgody nas nie doprowadzi:).
                                Argumenty, które przedstawiasz usiłując mi pokazać wyższość roweru nad
                                siatkówką są może i słuszne, ale nie obejmują jednej zasadniczej kwestii.
                                Kiedy gram w siatkówkę to czuję... to to jest największa sportowa radość,
                                granie ze wszystkich sportowych pasji ( bo lubię też pływać) daje mi najwięcej
                                szczęścia.
                                To jest coś czego nie potrafię ubrać w słowa, więc nie będę dłużej polemizować.
                                • Gość: kondor Re: szybkość na rowerze IP: *.interq.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 01.08.06, 18:45
                                  lemurizo - wiem o czym piszesz wyrażając się tak pozytywnie o siatkówce. Miałem
                                  tą przyjemność grać w reprezentacji szkoły,a więc nie obca mi jest ta
                                  dyscyplina.Powiem nawet lubię ja do dziś.Szkoda tylko że zostało oglądanie jej
                                  w TV.oraz od czasu do czasu ćwiczę z córkami.
                                  No tak,aby wątek nie zszedł na inne tory możemy na tym zakończyć
                                  • lemuriza Re: szybkość na rowerze 01.08.06, 21:22
                                    to ja jeszcze dodam tylko tyle, że moja pasja do siatkówki była ( jest) tak
                                    wielka, ze kiedy szłam z ostatniego w mojej "karierze" treningu (a było to na
                                    ostatnim roku studiów, bo na studiach przez 5 lat grałam w naszej uczelnianej
                                    drużynie), to płakałam jak bóbr.
                                    Coś się kończyło bezpowrotnie - bo co innego mieć swojego trenera, swoją
                                    drużynę, swoje treningi i mecze, a co innego grać sobie raz w tygodniu z
                                    kolegami ( jak teraz).
                                    To był kawał mojego życia - 11 lat.Bardzo pozywtnych lat.
                                    I to tyle w temacie tego sportu, który też trochę zdrowia mi zabrał (
                                    kręgosłup, kolanko), ale wcale nie żałuję:).
                                    Ani jednej chwili, ani nawet tego że tak bardzo bolało jak się "psuło" mojego
                                    kolano:).
                                    No to na koniec pozdrawiam wszystkich, którzy mają sportowe pasje.
                                    • Gość: kondor Re: szybkość na rowerze IP: *.interq.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 01.08.06, 22:29
                                      Gdy pasja ta sama to chciało by się na ten temat pogadać.Wiem jak to jest gdy
                                      kontuzja lub inny powóduniemożliwia nam kontynuację kariery sportowej.Przeżyłem
                                      to samo przed laty i musiałem się z tym pogodzić.
                                      Nigdy nie wiadomo czy gdzieś na drodze na siebie nie wpadniemy.Będzie wtedy
                                      sposobność o tym pogadać.
                                      Żeby całkiem z głównego wątku nie zmykać powiem że dzisiaj było ostro.Powiem
                                      nawet bardzo ostro i dziwię się że człowiek nie zastanawia się co by było gdyby
                                      tak rower pionu nie utrzymał na zjazdach.
                                      • lemuriza Re: szybkość na rowerze 01.08.06, 23:25
                                        No u mnie też ostro było:).
                                        Pies mnie pogonił i jakoś tak nie patrzyłam na niego... i nagle prawie
                                        zjechałam z drogi w dół...
                                        Na szczęście zabrako kilku centymetrów bo skończyłoby się spektakularną lufą i
                                        pewnie pobytem w szpitalu.
                                        Te psy to moja zmora, w ub. roku jakoś tak nie atakowały.
                                        Teraz każda wycieczka i jest psia przygoda.
                                        jest na nie jakiś sposób?
                                        • Gość: kondor Re: szybkość na rowerze IP: *.interq.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 15.08.06, 07:34


                                          Był gdzieś już wątek o psach .Odszukaj to tam poczytasz.Ja mam wypróbowany swój
                                          i często go stosuje.Jak widzę czającego się psa przy drodze to biorę
                                          solidniejszy rozpęd i pędzę na wprost niego.W ten sposób nie daję mu możliwości
                                          rozpędzenia się i doskoczenia do łydki.Pies też jest zaskoczony że ktoś go
                                          atakuje.
                                          Najgorzej jest z tymi które niespodziewanie wyskakują zza miedzy
                                          Komu w drogę temu czas.Zasuwam zaraz na swoją pętelkę.Dzisiaj ma grzać więc
                                          zanim zacznie muszę być w połowie trasy
      • Gość: hawaj Re: szybkość na rowerze IP: *.elblag.dialog.net.pl 02.08.06, 09:00
        Hmm, po płaskim, na asfalcie z powodzeniem można utrzymywać prędkość około 32
        km/h, jeżeli się jedzie trochę dalej, a przynajmniej ja tak jeżdżę. Po godzinie
        lekki odpoczynek i większe nawodnienie. W terenie różnie to bywa. Zjazdy?
        Najszybciej jechałem około 70 km/h, z sakwami w Norwegii, ale całe gorąco z
        podjazdu znika bardzo szybko :) - gorąco polecam :). Na krótszych dystansach,
        po płaskim utrzymanie około 38 też nie powinno być problemem.
      • Gość: rakoczy czytasz te odpowiedzi i jesteś bardziej dezorient IP: *.szn.vectranet.pl / 195.85.229.* 02.08.06, 10:35
        na temat poprawy prędkości (wogóle poziomu wytrenowania czyli np nie samej
        prędkości ale mniejszego zmęczenia przy pozostaniu przy swojej obecnej V) pytaj
        w klubie trenera.
        nie masz dostępu to kup książke w temacie.

        przykładowe prędkości zależą od dnia trenigowego.
        jade luźno w strefie 0,6 do ,65 max tętna to po płaskim i bezwietrzu około
        30km/h zaznaczjąc, że to niegłupia szosówka. i tym się wręcz chwale bo wracam
        do formy i jest mi dobrze.

        na treningach grupowych mamy średnią 34km/h z tym, że mamy mocno szarpane
        tempo. nikt nie przyśpiesza mocno z górek tylko czekamy na tych co zostają. jak
        zostają za daleko to wręcz miotamy się po szosie jak gó.. w przeręblu z V= np
        5 czy 8km/h a Śr.V idzie w tedy ostro w dół. dlatego (z innej beczki) trwają
        spekulacje by dzielić się na conajmniej dwie grupy podczas takiego treningu.

        na maratonach szosowych koledzy jeżdżą po 35km/h (samego czasu jazdy nie
        wliczając oczywiście bufetów najlepsi) najlepsi pod 40km/h i to też zależy od
        długości sum przewyższeń i od tego w czy zostałeś/łaś puszczony w grupie z
        średniakami czy z lepszymi. lepsi na zmianach są po prostu lepsi i szybciej
        dojedziesz jak w banku jeśli jesteś chcoćby średniakiem.
      • Gość: andys Re: szybkość na rowerze IP: 80.238.64.* 02.08.06, 22:38
        ja jezdze na mtb,od trzech lat poprawiam średnią o parę kilometrów. pokonuje
        40,50 km z średnią 28,29 km/h teren mieszany raczej płeski,jeszcze rok temu
        było 24,25km/h teraz staram się piłować na maksa na podjazdach i zauważyłem że
        to procentuje jeśli chodzi o wytrzymałośc.polecam wsłuchać się w swoj organizm
        z tendencją do lekkiego forsowania ponieważ organizm korzysta z rezerw po
        kryzysach które trzeba przetrzymać.
      • Gość: foxmate Re: szybkość na rowerze IP: *.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 04.08.06, 21:35
        Ja najwiecej na swoim goralku jechalem 96 km/h biorac pod uwage ze mam opony
        2.25 to jest jakis wyczyn. Co prawda to bylo z gorki :) a na prostej mialem cos
        kolo 63 km/h. Nie wytrzymalem tak dlugo lae sie udalo choc przez chwile poczuc
        wiatr we wlosach :)
        • speedone Re: szybkość na rowerze 14.08.06, 23:39
          a ja na swoim MTB osiagnolem max 45 na oponkach 2.1 prosta i bez wiatru ale
          napompowanych dosc mocno :) srednia na okolo 30 km to bylo 20-25 , po miescie
          jak sie ustawie za samochodem to spokojnie moge 40 jechac
    Inne wątki na temat:

    Nie pamiętasz hasła

    lub ?

     

    Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

    Nakarm Pajacyka