Forum Sport Rowery
ZMIEŃ
    Dodaj do ulubionych

    Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ?

    29.05.07, 11:31
    W swoim góralu-26" mam założony całkiem fajny licznik rowerowy firmy Kelly's.
    Jest chyba dobrze skonfigurowany (obwód koła), bo pokazuje odlegość względem
    drogowych słupków dokładnie. Tych co 100 metrów lub 1 km. Zakładam, ze
    prędości max, chwilowe, średnie siłą rzeczy są wiarygodne.
    Ostatnio w niedzielę udało mi się wykręcić przez chwilę maxymalna prędkość
    49,1 km/h.

    Pytanie do tych co mają liczniki (dokładne, dobrze wyskalowane) - jest to jak
    najbardziej możliwe czy mamy doczynienia z jakimś błędem pomiaru?
    Obserwuj wątek
      • Gość: Jacu Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.icm.edu.pl 29.05.07, 11:47
        Całkiem wiarygodne, na czasówkach ludzie mają taką średnią :)
        W skrajnie sprzyjających warunkach MTB potrafi nawet 2x więcej, niemniej 50km/h
        po płaskim to sporo.

        O ile mnie pamięć nie zawodzi odnotowana największa prędkość na "zwykłej
        szosówce" podczas wyścigu ProTour była ponad 130km/h...
        • Gość: Slav4 Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: 217.70.56.* 29.05.07, 12:01
          49.1 km/h na góralu - da się, ale po co ??? MTB nie jest do tego stworzony. Od
          bicia rekordów prędkości to są szosówki.
          Zresztą nie sztuka zacisnąć zęby i wycisnąć chwilową 50/h. Sztuka utrzymać
          przez (powiedzmy) godzinę. Rekord świata w jeździe godzinnej to dokładnie 49 km
          700 m (Ondrej Sosenka). I taki jest aktualny kres możliwości ludzkiego
          organizmu wspomaganego całą wiedzą z zakresu aerodymaniki, mechaniki,
          materiałoznawstwa, fizjologii i biochemii.

          A jak już jesteśmy przy rekordach :o) - moje Vmax to pewnie żadna rewelacja.
          72.6 km/h. Być może dałoby się docisnąć więcej, ale już mi obraz zaczął skakać
          (nierówny asfalt)
          Zawsze na zjazdach mam stracha że coś się stanie. Może dlatego jeszcze żyję :o)
          • tiresias Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? 29.05.07, 12:05
            forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=372&w=62983084
            ja 68.2 i zacząłem hamować.nie lubię ostrych zjazdów
            • tetlian Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? 29.05.07, 18:41
              W dzieciństwie zjeżdżając z bardzo stromej kilkukilometrowej górki, rozpędziłem
              się do około 60km/h. Na najcięższej przerzutce pedały tak szybko się obracały,
              że nie nadążałem za nimi. Jak teraz pomyślę o tym, to sam się sobie dziwię jak
              mogłem zrobić taką głupotę. Przecież to cholernie niebezpieczne było.
              • Gość: jac Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.core.lanet.net.pl 29.05.07, 23:14
                Jakieś 130. Ja siedziałem na rowerze, a rower stał w pociągu ;)
              • czarny222 u mnie rekord to 74 km/h 30.05.07, 15:26
                górka razem ok 2 km 10 km za Kazimierzem Dolnym w stonę Wilkowa ,polecam
                zjazd,od roku dobry gładki asfalt,adrenalina pierwsz klasa:)
            • Gość: housedj Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: 195.160.253.* 30.05.07, 07:05
              Ja jechalem ponad 85km\h oczywiscie z gorki, niestety pojawil sie ostry zakret w wyniku czego przeskoczylem spory row i wyladowalem na ziemi ogolnie znajomi mysleli ze juz po mnie....gdyz po wyladowaniu kilka metrow roblem fikolki poki sie nie zatrzymalem...ogolnie wyszedlem z tego calo:D
              • Gość: T000mek Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.chello.pl 30.05.07, 16:04
                Ja raz jechalem tak szybko, ze az popuscilem w gacie, mowie Wam z 90 na budziku
                bylo:)
            • Gość: andy Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: 217.153.77.* 30.05.07, 15:25
              60km na goralu
          • Gość: Slav4 Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: 217.70.56.* 29.05.07, 12:06
            Mała korekta albo raczej dwie:
            1. Wymyśliłem nową gałąź wiedzy - "aerodyMaNikę" :o)
            2. W 1996 Chris Boardman przejechał przez godzinę 56 km 375m, ale UCI skasowała
            stare rekordy.
            Więcej ciekawostek tutaj:
            en.wikipedia.org/wiki/Hour_record
          • user0001 Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? 29.05.07, 12:24
            > 49 km 700 m (Ondrej Sosenka). I taki jest aktualny kres możliwości ludzkiego
            > organizmu wspomaganego całą wiedzą z zakresu aerodymaniki, mechaniki,
            > materiałoznawstwa, fizjologii i biochemii.

            Mylisz się, to nie jest aktualny kres możliwości wspomagany całą wiedzą. To kres
            możliwości na rowerze zatwierdzonym przez UCI.

            Rekordy na obudowanych rowerach poziomych są znacznie wyższe.
            • Gość: Slav4 Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: 217.70.56.* 29.05.07, 12:42
              >Rekordy na obudowanych rowerach poziomych są znacznie wyższe<

              Nie przeczę. Kwestia tylko gdzie "kończy się" ROWER a zaczyna Human Powered
              Vehicle...
              A UCi jest niesamowicie konserwatywna, fakt. Gdzieś czytałem że gdyby powstała
              w XIX wieku,to do dzisiaj jeździlibyśmy na drewnianych obręczach :o)

              Zobaczcie zresztą poniżej na siodełko "z oparciem" z 1991 r. Zabronili. A myślę
              że dawało niezłego "kopa" :o)
              www.wrower.pl/sprzet/siodelko/siodelko.php#ciekawe
            • rak_75 Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? 29.05.07, 12:46
              Dzięki za odpowiedź ...ale pamiętajcie, że ja mówię o naszych , zwykłych
              góralach na 26" kołach lub ewentualnie innych amatorskich rowerach.
              Tak, ta predkość była tylko przez chwilę, nawet nie udało mi się dociągnąc do
              pełnych 50km/h. Ciekawosta, ze delikatnie zaczynało być pod górkę ale lepsza
              jest górka która zasłania od wiatru niz wiatr. On to dopiero hamuje i w ogóle
              utrudnia.
              • Gość: ssj44 Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: 80.51.198.* 29.05.07, 14:18
                Ja na płaskim jeszcze nie prubowalem, wiem że moja zona rozpedza się do 45
                narazie szybciej nie prubowala ale nie zmienia przezutek i byla z przodu 2 a z
                tyłu 5. Ja jej nigdy dogonić nie mogę a rower ma mały choć koła 26 ale rower ma
                jakies 10 lat może i więcej.
                • Gość: precel Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.b-ras1.prp.dublin.eircom.net 29.05.07, 22:34
                  45km/h na przelozeniu 32:17? Gratuluje zony :)
                  Toz to nogi mozna pogubic.
                  • Gość: ms Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 22:50
                    "Toz to nogi mozna pogubic."

                    A ja na początku przeczytałem: "Toż te nogi można polubić".
                    • Gość: zibi Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: 62.148.83.* 30.05.07, 10:58
                      to ja juz lubie nogi Twojej zony...
          • Gość: Jacu Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.et.put.poznan.pl 29.05.07, 14:21
            >>da się, ale po co
            Po to samo co na szosówce. Do tego adrenalinka na "dziurzystych" zjazdach jest
            większa i nie potrzeba osiągnięć biochemii :)

            No to wychodzi że MTB jest jednak stworzony do rekordów prędkości - obraz się
            zwęża ale nie skacze :)

            Warto nadmienić że najlepsze asfaltowe zjazdy w Polsce nie mają najlepszej
            nawierzchni... a grawitacja za nic ma opory toczenia i aerodynamikę
            Do tego dochodzą jeszcze niedostępne dla szosówek nieutwardzone zjazdy o
            nachyleniu na asfaltach niespotykanym...

            Co do tego zaciskania zębów i wyciskania VMax na chwile to powiedz że to nie
            sztuka takiemu Bonenowi czy Petacchi'emu :)
            • Gość: Slav4 Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: 217.70.56.* 29.05.07, 20:52
              > Po to samo co na szosówce. Do tego adrenalinka na "dziurzystych" zjazdach jest
              > większa i nie potrzeba osiągnięć biochemii :)<

              Jacu, dwie różne rzeczy. "Ojciec-założyciel" wątku pisze o VMax na płaskim i do
              tego odnosi się pierwsza część mojego posta. A do VMax na równej drodze jest
              szosówka nie MTB

              > No to wychodzi że MTB jest jednak stworzony do rekordów prędkości - obraz się
              > zwęża ale nie skacze :)<

              Nie przeczę. Lepsza amortyzacja daje większy margines bezpieczeństwa.
              > Warto nadmienić że najlepsze asfaltowe zjazdy w Polsce nie mają najlepszej
              > nawierzchni... a grawitacja za nic ma opory toczenia i aerodynamikę
              > Do tego dochodzą jeszcze niedostępne dla szosówek nieutwardzone zjazdy o
              > nachyleniu na asfaltach niespotykanym...

              Również nie przeczę. Co nie zmienia faktu że na zjazdach terenowych mam po
              prostu cykora. Boję się całkiem odpuścić hample i rozkoszować się
              adrenalinką :o) Może to kwestia roweru, może braku techniki, może tego że nigdy
              nie wyrąbałem tak na serio. (jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz)

              > Co do tego zaciskania zębów i wyciskania VMax na chwile to powiedz że to nie
              > sztuka takiemu Bonenowi czy Petacchi'emu :)

              A tu nie rozumiem o co ci chodzi. Myślę że sprinterzy na finiszu spokojnie
              przekraczają wspomnianą przeze mnie 50-tkę.

              Pzdr,
              Slav
              • Gość: Jacu Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.et.put.poznan.pl 30.05.07, 00:12
                >Boję się całkiem odpuścić hample i rozkoszować się adrenalinką :o)

                strach to zdrowa rzecz, myślenie "a może się uda" i "może się nie udać" robi
                wielką różnicę... ja łażąc po wysokich górach i zjeżdżając z górki czasem łapie
                się na tym pierwszym podejściu... jak dokręcasz na zjazdach to nie myślisz o
                hamowaniu i jest łatwiej się przełamać :)

                > A tu nie rozumiem o co ci chodzi. Myślę że sprinterzy na finiszu spokojnie
                > przekraczają wspomnianą przeze mnie 50-tkę.

                oczywiście 50km/h to nie żaden finisz.
                Miałem na myśli po prostu duże(70-80km/h) VMax, a nie wspomniane 50km/h.
                (pisałeś że chwilowa prędkość to nie sztuka, 50 to rzeczywiście nie sztuka ale
                80 po 200km ...)
        • kierwonik Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? 29.05.07, 22:40
          Czesc,

          na mojej kolarzowce wycisnalem chyba z 80 km/h. Gdyby jeszcze jezdzila, to
          pewnie ze wzgledu na zmiany w lokalizacji biegunow magnetycznych Ziemii
          wyciagnalbym dzis 83 badz 85. Choc chetnie pojechalbym na rowerze moze 160,
          tudziez 200 km/h.

          Ale ten licznik byl radziecki, a nie taki fajny, jak Twoj, wiec na pewno jego
          rzetelnosc byla niewielka.
        • Gość: Mateo 52,5 km/h IP: 80.169.134.* 30.05.07, 09:51
          tez goral '26 kola. Ale to bylo z gorki.. ;)
          • Gość: fusia . IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.05.07, 13:10
            Wyciągnęłam na moim 10-letnim góralu (wcale nie jakimś dobrym) 47.5 km/h
            (licznik również Kellys) pewno mogłabym jeszcze szybciej pojechać, ale trochę
            się bałam bo rower zaczął z siebie dziwne dźwięki wydawać, poza tym czapkę z
            daszkiem mi z głowy zwiało, oczy zaczęły łzawić. Powtórzyłabym jeszcze raz coś
            takiego...
      • Gość: wooki74 73,2 Km/h IP: *.marketing-house.pl 29.05.07, 16:15
        ...tyle wycignalem w gorach swietokrzyskich bodajze z gory swietej Anny. Ja nie mialem licznika, ale kolega z ktorym leb w leb jechalem mial. Lzy zasychaly mi za uszam, "skonczyly" mi sie rzerzutki i generalnie mialem juz lekkiego pietra;)) Ale bylo fajnie...Jechalem naturalnie goralem;)
      • Gość: Kris77 87 km/h IP: *.icpnet.pl 29.05.07, 16:18
        Niedaleko Krościenka nad dunacjem. Dokładnie za Czarną Górą. Kolażówką 28".
        • Gość: wooki 74 Re: 87 km/h IP: *.marketing-house.pl 29.05.07, 16:22
          Ladnie;) ja juz przy tych 73 dalem spokoj, choc pewnie moglibysmy z kumplem wiecej. Fajna, dluga i stroma asfaltowa droga, ale ludzie lazili z dziecmi i psami, wiec wolalem nie myslec co bedzie, jakmi jakis ukochany kundelek z dzieciem na droge wybiegnie gdzies znienacka...poza tym gorla to jednak co innego
          • Gość: eregiel Re: 87 km/h IP: *.chello.pl 30.05.07, 00:59
            Mokra plama by została z Ciebie. Śmierć dla obojga na miejscu.
            • Gość: icek 61 km/h IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.05.07, 11:03
              Na tzw trekkingowym 28 cali. W sumie nie był to większy wysiłek (zjazd ul.książęcą w Warszawie) ale miałem poczucie, że wolałbym być niższy i mieć niższy rower :-)

              Parę lat temu gdy jechałem autokarem na Słowacji, gdzieś w okolicach Liptovskiego Mikulasu, WYPRZEDZAŁ nas gościu na szosówce. Wg wskazań licznika autokaru mieliśmy 80 km/h, nawet biorąc pod uwagę błąd licznika, to i tak było to wystarczająco przerażające...
      • Gość: starykol Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 16:22
        82,5 km/h. Zjazd z Równicy (Wisła), kolarka, dobranoc.:)
      • Gość: kebab Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.adsl.inetia.pl 29.05.07, 16:24
        90 w chorwacji na stromej gorce w chorwacji na idealnym asfalcie, na drodze
        prawie bez samochodow
        • Gość: Kzrider ja też 90 IP: 62.244.146.* 29.05.07, 16:28
          Wyciągnąłem 90 na zjeżdzie po asfalcie w okolicach polanicy. Gdyby nie nieznośny
          wiatr w oczy (nic nie widziałem przez łzy) to mógłbym więcej.
          • Gość: paprotka 79 IP: 194.181.106.* 29.05.07, 17:03
            na na gagarina w warszawie
          • Gość: monty Re: ja też 90 IP: *.as.kn.pl 29.05.07, 17:26
            Ja na tym samym zjezdzie (16% spadku na trasie Starków-St.Wielisław rozumiem:) wyciagnąlem tylko 77. Więcej się bałem. Szacunek!
            • klein4400 Ja tylko 78km/h 29.05.07, 18:09
              Długi zjazd w dół, dość ostro, koło Rzeszowa, w kierunku Chmielnika jeżeli ktoś
              zna te okolice. Pewnie gdybym nie zaczął się bać do wyciągnął bym więcej ale
              jechałem na kilkuletnim rowerze, z I połowy lat 90',kupionym za jakieś wtedy
              chyba 700 PLN :-)); no i zjazd, dość nierówny, kończył się skrzyżowaniem z drogą
              z pierwszeństwem przejazdu, potem był rów i płot; nie miałem też żadnych
              ochraniaczy. Tak że instynkt zadziałał.

              Swoją drogą, niedaleko jest inna górka z ostrym zjazdem, tam regularnie
              osiągałem jakieś 60 km/ ale pewnego razu wjechałem na kamień, koło podskoczyło z
              zaskoczenia i nie opanowałem roweru. Zjazd zakończyłem w rowie (dobrze bo
              przywaliłem głową w ziemie a nie asfalt), przez dobrą godzinę świat widziałem
              podwójnie, 2 tygodnie brałem ketanol żeby się wogóle jakoś poruszyć, bóle
              kręgosłupa mam przy dłuższym wysiłku do dzisiaj:-). Nie polecam zjazdów
              przynajmniej bez kasku.
      • Gość: kakofoniks 74 IP: 62.233.147.* 29.05.07, 17:03
        zjazd w hiszpanii stromy i prosty :D
        • Gość: kakofoniks 74 IP: 62.233.147.* 29.05.07, 17:05
          przy okazji - nie patrzylem sie wtedy na licznik poniewaz :
          1. strasznie trzeslo
          2. wial silny wiatr
          3. musialem uwazac
          • Gość: eri Re: IP: *.uznam.net.pl 29.05.07, 17:24
            z asfaltu ,z górki 66 km/h ale miałem już stracha ,że mi sie rower rozpieprzy i
            hamowałem ,a dbam o niego jak o zęby ;)))))
      • Gość: asd Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.amsnet.pl 29.05.07, 17:25
        78 w Muszynie nie pamietam dokładnie nazwy miejsc abo to było z 10 lat temu,
        MTB, łzy leciały litrami
      • Gość: an23 Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 17:30
        moje dziecko 30 km/h.lewa ręka złamana:)on ma dopiero 10 lat:)
        • 328i Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? 29.05.07, 18:00
          Ja 52,5kmh, leciutki spadek. Pęknięta podstawa czaszki, 13 lat. To efekt braku
          kasku i nieprzestrzegania przepisów przez 55 letnią kobietę (za kierownicą skody
          105).

          Z górki 74 (MTB) to był szalony asfaltowy prosty zjazd w okolicach Zakopanego
          (kierunek Pieniny).
          • 328i PS 29.05.07, 18:03
            żyję bo krew poszła uszami, nie było krwiaka mózgu. I tym optymistycznym akcentem...
      • Gość: jarek.. Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.bmj.net.pl 29.05.07, 17:47
        68 kmh koło Zawiercia więcej się nie rozpędzałem, ale miałem scentrowane tylne
        koło i jak się później okazało coś z ośką w przednim kole nie tak więc ciesze
        się że żyje.
      • Gość: cc około 45 km/h, poniżej 50. IP: *.com.pl 29.05.07, 17:57
        płaski asfalt, MTB 26" , opona 2,1", widelec sztywny
        z tym że rower był raczej wiekowy, piasty też mocno zużyte.
        na dobrym sprzęcie 50 spokojnie by pękło, albo gdyby same opony wymienić na
        semislicki 1,5-1,75"
      • Gość: Stokrota Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 18:11
        możliwe,możliwe.przy dobrych wiatrach z porządnej góry można wyciągnąć nawet
        80km\h!!!
      • Gość: eryk Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.aster.pl 29.05.07, 18:22
        dzis nad wisla 47 na plytach, zwykly góral giant.
        • Gość: Stokrota Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 18:26
          to ja Wam połechcze męskie ego słabe 36,1km\h ale jak sobie kupie kask będzie
          lepiej...
          • Gość: wigor Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 18:52
            najszybciej jechalem z gorki na asfalcie 51 km, kolo 26" opona 210,terenowa,
            Scott, rocznik 1991.
            Normalnie po szosie i twardym drogach jezdze z szybkoscia okolo 32, 35 km/h na
            dystansie 40 km. Taka moja zwykla trasa. Gdy mam kiepski dzien, to tylko powyzej
            25 km/h.
            Szybkosciomierz KatEye, bardzo dokladny
            • macarthur 36 bez kasku 30.05.07, 08:21
              no to gratuluję ja w kasku miałem lot przez przednie koło przy prędkości 32,
              efekt pęknięty kask z Reala i połamana MP3 reszta całe szczęście cała nie
              licząc pokiereszowanych rąk ( brak rękawiczek )
      • Gość: Leppiej 62 po plaskim, 75 z gorki IP: 89.129.140.* 29.05.07, 18:55
        Po plaskim za ciezarowka na dystansie ok. 1 km, z gorki dalo sie wiecej, ale wymieklem Kumpel dociagnal do 85. Rower szosowy na cienkich oponach.
      • Gość: ZiOm Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 19:27
        Hmmm...na moim goralu z gorki moge wyciagnac od 60 do 70km/h...
        A tak na plaskim terenie to roznie...30-55km/h
        • lemuriza Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? 29.05.07, 19:34
          z góry to 69 km/h, ale z góry to się nie liczy nie?:))).
          "Nie z góry" to nie pamiętam, ale nie najwicej, coś pewnie góra 35km/h i to
          tylko przez chwilkę...
          Tak naprawdę coraz mniej interesują mnie osiągane prędkości a coraz bardziej
          osiągane wysokości:).
          • nakole :-) 29.05.07, 19:57
            ...zgadzam się wspinaczka rowerem też dostarcza emocji i sądzę, że większej
            satysfakcji.
            • Gość: Slav4 Re: :-) IP: 217.70.56.* 29.05.07, 21:09
              Co do emocji i satysfakcji na zjazdach - emocje odczuwam, nie przeczę.
              Satysfakcji - nie bardzo. Puść beczkę na dół to też się potoczy :o)))
              • rak_75 Re: :-) 29.05.07, 21:18
                Pytanie dotyczy bardziej rekoru prędkości na płaskim osiągniętego siłą mięśni
                poprzez deptanie w pedały. :)
                • nakole Re: :-) 29.05.07, 22:22
                  ...deptanie to tylko elemencik procesu obracania korbą.
                  48 km/h na płaskim przez ok. 3-4 km.
              • nakole Re: :-) 29.05.07, 22:20
                Gość portalu: Slav4 napisał(a):

                >Puść beczkę na dół to też się potoczy :o)))


                ...dlatego większej radości dostarczają mi podjazdy. Dobrze te działają
                napotnie :-)
          • Gość: cuth Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 20:10
            totalny amator ze srednia forma i kijowym rowerem (albo na odwrot, zalezy jak
            patrzec):

            po zupelnie płaskim - 40
            z górki (niezła kobyła) - 66
      • Gość: se 80 km/h IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 20:57
        na goralu, pod lublinem, kumpel jechal przede mna na trekingu
      • kermitoz86 Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? 29.05.07, 21:06
        Na zdezelowanym góralu w okolicach Żółkiewki (woj. lubelskie) między 60-70 km/h,
        nie pamiętam już dokładnie (3 lata temu) a na szutrowej 55 ale to jeszcze dawniej.

        Tydzień temu zakupiłem szosę
        www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=6&gr=42 i w Lublinie na Al.
        Sikorskiego jechałem pewien odcinek ponad 60 (max 63 - licznik CatEye), zapas
        był spory ale już się bałem, bo ciemno, samochody i bez kasku. Ale jak będą
        lepsze warunki (bezpieczne miejsce, kask itd.) to myślę, że do 80 się odważę
        jeszcze. Po płaskim 45 bez problemów.

        pOZ:Drawiam wszystkich fanów kolarstwa.
        • Gość: dwakolkafan Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 21:59
          98km/h Z Puchatka, do tej pory żebra mnie bolą.


      • Gość: precel Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.b-ras1.prp.dublin.eircom.net 29.05.07, 22:29
        Bez wspomagania (np. za tirem) i po plaskim najwiecej w zyciu wyciagnalem 55km/h
        na przelozeniu 44:11, wiec mysle, ze 49.1km/h to jak najbardziej wiarygodny wynik.

        W gorach, na asfaltowych zjazdach (typu Gubalowka, Gor Zar) mozna pojechac
        dobrze ponad 80km/h. Jak ktos ma szosowke i wiecej odwagi niz rozumu, moze
        pojechac znacznie powyzej 100km/h.
        • Gość: Leppiej Chyba troche przesadzasz IP: *.Red-81-34-237.dynamicIP.rima-tde.net 29.05.07, 23:55
          > jak ktos ma szosowke i wiecej odwagi niz rozumu, moze
          > pojechac znacznie powyzej 100km/h.

          Przy 80 z okladem opory powietrza juz sa takie duze, ze ustala sie rownowaga i dalej sie nie da przyspieszac. To znaczy mozna podniesc nogi z pedalow, zlapac kierownice posrodku i sie zwinac w kulke - to jeszcze troche mozna dolozyc, ale to samobojstwo, bo kontrola nad pojazdem praktycznie zerowa.

          Kolarze wyciagaja do 120 na zjazdach, ale tam opory powietrza sa zminimalizowane przez wdzianko i kostrukcje roweru.

          Natomiast 40 na plaskim nawet leszcz jest w stanie utrzymac przez pare minut, o ile rower ma opony a nie pontony.

          • Gość: Jacu Re: Chyba troche przesadzasz IP: *.icm.edu.pl 30.05.07, 00:45
            > Kolarze wyciagaja do 120

            do 130, choć to niezwykła rzadkość.

            > ale tam opory powietrza sa zminimalizowane przez wdzianko

            które można za niewielkie pieniądze kupić w sklepie
            (albo załatwić porządniejsze od startujących kolegów)

            > i kostrukcje roweru

            która jest archaiczna ze względu na konserwatyzm UCI - patrz czym jeździ
            czołówka triatlonistów. Praktycznie każdą część rowerów z wyścigów protour można
            kupić, co najwyżej z pewnym opóźnieniem. Niestety to nie rower jest potrzebny a
            grawitacja+mocne nerwy+trochę szczęścia. Niezwykle pomocna na zakrętach jest też
            ekipa która wstrzyma ruch pojazdów z naprzeciwka.

            Nie wiem skąd ta niewidzialna granica 80, da się ją przekroczyć nawet na czymś
            tak aerodynamicznym jak MTB z terenowymi oponami, 2 bidonami, plecakiem,
            3litrową sakwą podsiodłową, przytroczonym śpiworem i przednim błotnikiem -
            grawitacja rządzi. (przy okazji tracisz w pionie ponad 100m/minutę)
      • Gość: Jarod Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.walbrzych.dialog.net.pl 29.05.07, 22:37
        Ja na góralu oponki 2,0 terenowe 85km/h - maraton świeradów zdrój
        A mieszkam w takim miejscu ze praktycznie na kazdej wycieczce przekraczam 60-65km/h
        Na płaskim to głupie sprawdzanie bo duzo zalezy od roznych czynnikow - raz
        wydaje sie ze zupelnie plasko i ledwo 40 jade a drugim razem 50 spokojnie peka

        Najlepiej jednak wspominam 2 moze 3 km za tirem, predkosci ok 60-65km/h to byla
        jazda :D
      • Gość: kondor Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.interq.pl 29.05.07, 22:42
        Widzę że wątek nie biegnie torem jaki wskazał rak_75.Większość tu pisze o
        rekordach ale nie tych na góralu i po prostej.

        ..."Ostatnio w niedzielę udało mi się wykręcić przez chwilę maxymalna prędkość
        49,1 km/h"...
        Już wiele razy udało mi się przekroczyć 50km/h jadąc na góralu po prostej i
        przy bezwietrznej pogodzie.Utrzymanie tej prędkości na określonym dystansie jest
        jednak dużo trudniejsze.
        • Gość: jagodex Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.05.07, 23:41
          64.4 na plaskim bez wiatru, i nie za autobusem :-)
          potem juz lapia skurcze w lydkach....

          czytalem o rekordach predkosci w cieniu aerodynamicznym, gosc zasuwa po dnie
          jeziora rekord byl chyba cos 245 km/h mial smieszny roweerek taki z potrojna
          przkladnia
          • Gość: kondor Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.interq.pl 30.05.07, 20:55
            ..."64.4 na plaskim bez wiatru, i nie za autobusem"...
            Czy to na góralu,bo o takim mówimy (główny wątek)? Jesteś zawodnikiem czy też
            wyjątkowym turystą?.
            To czy jedziemy z wiatrem i po płaskiej łatwo zweryfikować. Wystarczy się
            odwrócić i powtórzyć próbę w odwrotną stronę. Wielu by się załamało że
            poprzedni wynik jest nie osiągalny.
            ..."smieszny roweerek "...
            Oglądałem to kiedyś na Discowery.To bardziej do motoru podobne,a nie roweru.
      • Gość: wertep a ja swoim góralem wyciągam ledwo 42 na płaskim IP: *.pai.net.pl 29.05.07, 23:39
        za to 70,2 km/h z małej górki w okolicy Łodzi i z silnym wiatrem w plecy, już
        brzmi lepiej :D
      • dorsai68 Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? 30.05.07, 00:09
        Na płaskim lekko ponad 50 km/h (44T/11T).
      • Gość: ergiel Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.chello.pl 30.05.07, 00:58
        68 km/h zjazd z Agrykoli w Warszawie. 60 km/h w górach w Szklarskiej, po drodze
        (bałem się samochodów i ograniczenia do 40) :D.
      • Gość: shwarz Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.adsl.inetia.pl 30.05.07, 01:08
        61 na krótkim odcinku w Parku Bródnowskim w Warszawie, bez wiatru (tylko opór
        powietrza), idealnie płasko. Rower Cannondale w pełni na starym poczciwym STX...
        ktoś wcześniej pisał, że przez 40km może jechać z prędkością 32-35km/h na
        góralu. Szczere gratulacje! Jest to oczywiście możliwe, ale przynajmniej pod
        kilkoma warunkami:
        1. Opony semislick albo slick
        2. W miarę płaski teren
        3. Sprawny rower - piasty!
        4. Niezła kondycha...

        te 61 km/h wspomniane wcześniej osiągałem jeżdżać na oponach semislick
        Vredestein 26 x 1,95 (takie z 1999 roku). Jak zmieniłem na Tiogę Extreme 2,1 to
        nie mogłem 58 przekroczyć. Z czasem się przytyło (!) i opory powietrza tak
        wzrosły, że teraz w tym samym miejscu 52-53 i to z wywieszonym jęzorem.

        A propos rekordów, ale z innej beczki - na Roztoczu w zeszłym roku na zjeździe
        przed Tomaszowem Lubelskim (jadąc od strony przejścia granicznego) osiągnąłem
        (na wspomnianych Tiogach) około 74 km/h, ale jak ktoś słusznie zauwałył opory
        powietrza, szczególnie jak masz parę kilo za dużo, są kolosalne. Ale ... kask
        na głowę, rękawice, okulary, ewentualnie ochraniacze na kolana/łokcie i można
        pruć "ile fabryka dała". Tyle, że na trasie 50-80km takie zrywy niczemu nie
        służą, bo tracisz na to tyle siły, że później zawsze się to odbija. Więc jak
        widzę górkę to po prostu nogi z pedałów i spokojnie się toczę w dół. Tylko
        najczęściej trzeba się potem napedałować w górę... chyba, że trafisz na coś
        takiego:
        goscandinavia.about.com/od/thingstodo/ss/tourtrondheim_7.htm
        • Gość: Super Zgred Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.dream.net.pl 30.05.07, 07:30
          Około 75/godz. Z Przełęczy Kowarskiej w kierunku Ogorzelca.Rower Giant OCR.Przy
          75 zacząłem hamowanie, bo poczułem "cykora".Droga prawie pusta, asfalt gładki,
          nie było wiatru.Wątpię, czy kiedyś jeszcze braknie mi rozsądku, by zaszaleć.
          • Gość: kris Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.05.07, 08:00
            Ja jechałem 99km/h na asfaltowym zjeździe w Tatrach Słowackich. 100-wy nie dam
            rady pokonać. Nie ma siły, chociaż atakowałem wielokrotnie. MTB sprzęt do
            maratonów (na XT) licznik sigma sport. Sprawdzany z GPS.
            Pozdrawiam.
      • Gość: papadan1 Re: Ile km/h wyciągneliście max. na rowerze ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.05.07, 08:49
        Moja największa prędkość to 56,6 km/h.
        To była lekka górka, szosa bez samochodów. Rozpędziłem rower prawie kładąc się
        poziomo a mój wzrok skierowałem na mocowanie kierownicy. Miałem kask a daszek
        zasłaniał to co z przodu. No i w tym szale nabierania prędkości zjechałem z
        szosy na ... trawę na poboczu. Wokół las. Pierwsza myśl to "muszę opanować
        sytuację i zatrzymać się". Ułamek sekundy i decyzja : wysiadam z roweru. Dziwne
        prawda ? Nie hamuję - nie wracam na szosę ale jak to tylko możliwe wysiadam z
        roweru. Zacząłem hamować wierzchami adidasów (starły się całkowicie) i
        wyrzuciłem rower do przodu a sam rozpocząłem szaleńcze koziołkowanie po trawie i
        częściowo szosie. Kiedy się zatrzymałem rower był kilkanaście metrów z przodu.
        Poza otarciami dość poważnymi nóg i pleców nie stało mi się kompletnie nic.
        Wszystkie kości ok, żadnych bólów wewnętrznych. Przestrzegam przed
        lekkomyślnością i zwykłą głupotą. Ciarki mi przechodzą po plecach jak pomyślę co
        by było gdybym częścią roweru zahaczył o drzewo lub wjechał w nie centralnie.
    Inne wątki na temat:

    Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

    Nie pamiętasz hasła lub ?

    Nakarm Pajacyka