rak_75
29.05.07, 11:31
W swoim góralu-26" mam założony całkiem fajny licznik rowerowy firmy Kelly's.
Jest chyba dobrze skonfigurowany (obwód koła), bo pokazuje odlegość względem
drogowych słupków dokładnie. Tych co 100 metrów lub 1 km. Zakładam, ze
prędości max, chwilowe, średnie siłą rzeczy są wiarygodne.
Ostatnio w niedzielę udało mi się wykręcić przez chwilę maxymalna prędkość
49,1 km/h.
Pytanie do tych co mają liczniki (dokładne, dobrze wyskalowane) - jest to jak
najbardziej możliwe czy mamy doczynienia z jakimś błędem pomiaru?