Dodaj do ulubionych

Co słychać u Waszych wrazliwcow?

29.01.08, 09:14
cos ostatnio cicho na forum wiec co u waszych maluchow?, moja juz 5
miesiecy do przedszkola chodzi no oczywiscie trzeba odliczyc
przynajmniej 1,5 miesiaca na choroby no i 2 tygodnie miała ferie
była ze mna w domku tak wiec minus 2 miesiace, coz zmieniło sie
troche mała stała sie brdziej rozgadana, przynosi wierszyki,piosenki
spiewa mi duzo tak wiec oczywiwscie sa plusy ,co do jej wrazliwosci
to jest dalej pani stwierdziła sama ze jest niesmiała, ale bawi sie
z dziecmi szczegolnie w zabawach grupowych np.Rolnik sam w dolinie,
ale gorzej np jak ma sama do kogos podejsc,czy odezwac sie na forum,
przy obcych dalej jaka byla nie chce za bardzo odpowiadac obcym na
pytania, wczoraj poszła po feriach do przedszkola i niestety rano
płacz, ale jak ja odbierałam pani powiedziala, ze potem było ok a
mała powiedziała ze podobało jej sie dzisiaj rano w szatni i w sali
tez płacz mam nadzieje ze jak znowu po nia przyjde powie, ze jej sie
podobało, opozdrawiam bardzo serdecznie
Obserwuj wątek
    • sweet.joan Re: Co słychać u Waszych wrazliwcow? 31.01.08, 19:31
      Hej!
      I jak - już lepiej? Takie kryzysy to u nas normalka, mimo, że syn chodzi "do
      ludzi" już czwarty rok. Zawsze po feriach/świętach/chorobie jest trudniej. Ale z
      czasem się przyzwyczaja i wszystko wraca do normy.
      W grupie syna jest chłopak, który w poprzednim roku z powodów zdrowotnych musiał
      zrezygnować. I w tym roku też ma trudniej, mimo, że grupę dobrze zna sprzed dwu
      lat. Taka przerwa to jednak dużo robi i potem dziecku jest trudniej.
      Mój natomiast ogólnie niby lepiej - panie w przedszkolu mówią, że bardzo się
      "rozkręcił", bawi się, rozmawia i nie ma żadnego problemu. Ale z drugiej strony
      - niestety zdarza mu się skarżyć... raz, że ktoś coś powiedział, drugi, że się
      zaśmiał/ że popchnął/ że przezwał...
      Trochę to przeżywa, a ja nie wiem, jak mu pomóc...
      Rozmawiałam z nauczycielką na razie i nie wiem, co jeszcze mogę zrobić. Co mu
      doradzić?
    • anna_sla Re: Co słychać u Waszych wrazliwcow? 06.02.08, 22:22
      u nas trochę kicha.. pogorszyło się moje samopoczucie wraz z natężeniem choroby
      tarczycy (okropnie się czuję), trochę późno wykryta i energia życiowa mi spadła
      do minimum chyba. Mało się uśmiecham i wiecznie przybita a to odbija się na
      moich dzieciach teraz. Mój wrażliwiec nr.1 chodzi i marudzi, jak nie chora to
      jej ciężko, to jej źle, smutno, przykro itd.. już mam tego dosyć. Wrażliwiec
      nr.2 nawet dzielnie się trzyma, ale też bardziej marudny jak wcześniej.. a
      Krzysio chyba zaczął bunt dwulatka, więc mamy przeboje, że hej..
    • mamaemilii Re: Co słychać u Waszych wrazliwcow? 12.02.08, 16:51
      My miałyśmy ciężki tydzień z płaczem przed każdym wyjściem do szkoły i płaczem w
      szkole. Chyba dopiero teraz dotarło do mojej starszej córki to, że zmiana jaka
      zaszła w naszej rodzinie (narodziny Julki) jest już nieodwracalna. A do tego
      pojawiło się pewne nieporozumienie z jej przyjaciółką w szkole.

      Staram się więc być z Emilką więcej niż wcześniej i widać już poprawę. Z
      przyjaciółką na szczęście też pogodzona. Dziś pierwszy raz poszła do szkoły z
      uśmiechem.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka