laemmchen79
04.11.17, 09:34
Dawno tu nic się nie dzieje - wielka szkoda...
Ale przedwczoraj moje dziecko doznało w szkole bardzo pozytywnego wsparcia swojej dwujęzyczności ze strony nauczycielki i kolegów, więc wrzucam tu ku pamięci - fajnie by było, gdybyście wpisali swoje przykłady i możnaby z nich zrobić krótszą lub dłuższą listę pozytywnych i praktycznych do wykoryzstania pomysłów na wspieranie dwujęzyczności.
Dzieci w pierwszej klasie rozmawiały o literkach i wtedy syn wtrącił, że niektóre litery w innych językach wymawia się w inny sposób (chodziło głównie o z i s w opozycji polski-niemiecki). Wtedy nauczycielka pociągnęła temat i poprosiła młodego, aby przyniósł następnego dnia polską książkę, kolejnego dnia dała mu trochę czasu, aby powypisywał wszystkie litery z polskiego alfabetu, których nie ma w niemieckim, aby przeczytał dzieciom fragment książki i wywiązała im się podobno bardzo ciekawa dyskusja o innych językach, alfabetach itd.
Nauczycielka pociągnęła temat i poprosiła mnie o dalsze pomysly na rozszerzanie obecności polskiego syna przy innych okazjach, np. w okresie adwentu, gdy dzieci będą uczyły się kolend, pojawi się i polska. Gdy ktoś ma urodziny i dzieci śpiewają Sto lat po niemiecku, to syn będzie śpiewał (i w domyśle nauczy też pozostałe dzieci) po polsku.
Niby nic wielkiego i dość oczywiste, ale dla młodego znaczyło to ogromne dowartościowanie, dzieciaki bardzo pozytywnie zareagowały na jego dwujęzyczność, a ja jestem wreszcie szczęśliwa, że i nam trafiło się takie pozytywne doświadczenie.