smoga
16.06.08, 19:51
Moja mama w X.2004 miała wykonaną mastektomię z powodu raka piersi. Później
była pod stałą kontrolą onkologa, a raz w roku robiono jej kompleksowe badania
w kierunku ewentualnych przerzutów lub wznowy, wszystko było w normie oprócz
hemoglobiny, która albo była za niska, albo w dolnych granicach
normy.Dostawała Ferrum i na tym się kończyło. Dopiero przed miesiącem pani
doktor wpadła na pomysł, żeby zrobić badanie na krew utajoną w kale. Wynik
okazał się pozytywny, zrobiono więc kolonoskopię, podczas której wykryto guz
poprzecznicy, w badaniu hist-pat: adenocarcinoma G 3, a więc zaawansowany.
Dodam, że nie dawał żadnych innych objawów oprócz dolegliwości wywołanych
niedokrwistością: osłabienie, zawroty głowy.
Opisałam przypadek mamy, aby uczulić wszystkich i ostrzec: nie lekceważcie
niedokrwistości i na wszelki wypadek zróbcie badanie na krew utajoną, to
przecież takie proste, a może pomóc wcześnie zdiagnozować rozwijający się w
jelitach guz (jakikolwiek by nie był)!