wykresik ludzie!

[zakrencik]

Jakbyście zrobili wykres poniższego zdania? Pytam, bo mi polonistka zaburza
mój system składniowych wartości...:(

'Winrych, patrząc już na to zjawisko, nie mógł zrozumieć, czy ci ludzie sadzą
ku niemu, czy się oddalają w kierunku przeciwległym'

[ardjuna]

Przyszłość... Ty nas nie denerwuj...

[zakrencik]

Ja denerwuję? Ja? Czym niby? Żądzą wiedzy? Chęcią docieknięcia prawdy? Powiedz
lepiej, o Teraźniejszości, że nie znasz sie na wykresach:P

[ardjuna]

zakrencik napisała:

> Ja denerwuję? Ja? Czym niby? Żądzą wiedzy? Chęcią docieknięcia prawdy?
Powiedz
> lepiej, o Teraźniejszości, że nie znasz sie na wykresach:P

Nie znam się na wykresach, ostatni wykres polskiego zdania robiłem chyba w 4.
klasie LO, a to było hoho, albo i dawniej. I po kiego komu takie wykresy???
Truten.zenobi ma trochę racji...

[zakrencik]

Jakby powiedziała ma polonistka: 'Po to, byś rozumiał, co mówisz i piszesz, dla
poprawnej komunikacji, zrozumienia interpunkcji'. Myślisz, że ja to lubię? Ale
co, mam jej na lekcji wylecieć z mordą, że mam te jej zadania w d***? Od razu
do ryra bym poleciała... Jam jest uczeń, a uczeń robić winiec, co mu wyższe
instytucje każą! Niestety......

[ardjuna]

zakrencik napisała:

> Jam jest uczeń

Uczennica, o Przyszłości, uczennica... Trochę godności dżenderowej, bitte! :)))

[zakrencik]

ardjuna napisał:

> zakrencik napisała:
>
> > Jam jest uczeń
>
> Uczennica, o Przyszłości, uczennica... Trochę godności dżenderowej,
bitte! :)))

Chodzi o to, że uczeń jako 'zawód'. Tak samo kobieta może powiedzieć, że jest
nauczycielem, lekarzem itp.:)

[ardjuna]

zakrencik napisała:

> Chodzi o to, że uczeń jako 'zawód'. Tak samo kobieta może powiedzieć, że jest
> nauczycielem, lekarzem itp.:)

yesssooooo, nie chce mi się już tego wałkować :( Czy to znaczy, że kobieta może
też powiedzieć, że jest np. pielęgniarzem?

[vatseq]

To zależy jak na to spojrzymy. Jeśli pierwszirzędne cechy płciowe skazały ją na
to, by być kobietą, ale czuje się mężczyzną, to może powiedzieć "Jestem
pielęgniarzem: :-)

Oczywiście Ardjuna, masz rację z karceniem naczej PT uczennicy! Jest uczennica i
pielęgniarka. Nie sfeminizowaliśmy jeszcze zawodu kierowcy, spawacza ("jestem
spawarką" :-D ), więc konstrukcja "jestem kierowcą" jest usprawiedliwiona, a
zdanie "jestem" uczniem NIE!

vatseq

[vatseq]

"Jestem uczniem" w ustach (klawiaturze) Zakrencika, oczywiście!

vatseq

[ardjuna]

vatseq napisał:

> To zależy jak na to spojrzymy. Jeśli pierwszirzędne cechy płciowe skazały ją
na
> to, by być kobietą, ale czuje się mężczyzną, to może powiedzieć "Jestem
> pielęgniarzem: :-)

A jak mają mówić o niej/nim osoby trzecie? Transseksualistka czy
transseksualista??? (Zresztą, co to za paskudnie naukowe słowo; moze znajdzie
się jakieś bardziej ludzkie).

[vatseq]

Nie wiem, czy należy brać pod uwagę stan psychiczny czy też fizyczny owego
indywiduum?

vatseq

[efedra]

vatseq napisał:

> Nie wiem, czy należy brać pod uwagę stan psychiczny czy też fizyczny owego
> indywiduum?
>
> vatseq

Chlopy, wykrecacie sie sianem.
Dziewczyna prosi o wykresik (z wykrzyknikiem), a wy dyskutujecie jej pierwszo-
i drugorzedne cechy plciowe.
Nauczciez sie tych wykresikow i pomozcie dziecku!
pzdr,
e.

Godności genderowej, słusznie!

[empeka]

Jestem za tym, żeby Dziecko będące Dziewczyną, która za moment może stać się fachowcem (!)
w jakieś dziedzinie pamiętała, że zeń baba ;-)))
Już słyszałam jak znajoma panna mówiła, że jest "studentem", gospodyni wiejska - "chłopem", a
nauczycielka - "nauczycielem". W oczach ciemnieje...

[zakrencik]

empeka napisała:

> Jestem za tym, żeby Dziecko będące Dziewczyną, która za moment może stać się
fa
> chowcem (!)
> w jakieś dziedzinie pamiętała, że zeń baba ;-)))
> Już słyszałam jak znajoma panna mówiła, że jest "studentem", gospodyni
wiejska
> - "chłopem", a
> nauczycielka - "nauczycielem". W oczach ciemnieje...

No żem baba, aczkolwiek muszę ci się przyznać, że miałam być chłopem:P Dopiero,
gdy się wynurzyłam okazała się moja faktyczna płeć!

Niech uczeń Zakrencik przedstawi

[ja22ek]

1. ogólną teorię wykresików;
2. wersję swoją;
3. wersję nauczycielską;

to wtedy pomożemy!

Jazzek

--
Bo ja jestem proszempanią na zakrenciku!

[mika_p]

Nie da się. Wykres się robi zdaniom złożonym w megazdanie. Obecność
równowaznika zdania dyskwalifikuje megazdanie jako kandydata do bycia
wykreślonym.

[zakrencik]

mika_p napisała:

> Nie da się. Wykres się robi zdaniom złożonym w megazdanie. Obecność
> równowaznika zdania dyskwalifikuje megazdanie jako kandydata do bycia
> wykreślonym.

Wybacz, droga Koleżanko, ale każde wypowiedzenie można wykreslić! Zarówno
równoważniki (wtedy używamy fali) jak i zdania.

Moja wersja wykresu (zdanie podane w pierwszym poście tago tematu):
-1a-:   :~1b~:
    :~2~:    :-3-<..>-4-

Wersja ciała pedagogicznego:
-1a-:   :~1b~:'''':
    :~2~:    :-3-..-4-

[zakrencik]

Trochę się spacje zwęzily:/ Ale liczę. że się doczytacie:P

[ja22ek]

> Moja wersja wykresu (zdanie podane w pierwszym poście tago tematu):
> -1a-: :~1b~:
> :~2~: :-3-<..>-4-
>
> Wersja ciała pedagogicznego:
> -1a-: :~1b~:'''':
> :~2~: :-3-..-4-

Niech wyjaśni:
1. czemu falka dokoła 1b;
2. co to -<..>-;
3. co to '''';
4. co to -..- .

Uprzedzając odpowiedź, chodzi chyba o stwierdzenie, czy dwa podzdania od 'czy'
się zaczynające są całkiem osobnymi osobnikami, czy zdaniami połączonymi
spójnikiem złożonym 'czy - czy' (jak 'ani - ani'). Moim zdaniem obie odpowiedzi
są uprawnione i nie ma co jęzora szczempić.

Jak poczyta sobie różne mądre ksiązki, to zobaczy, że co dla jednych przydawka,
to dla innych okolicznik. Więc jednoznaczności w rozbiorach nie ma, podobnież
jak nie wiadomo, czy dziewczę odziane w sieć rybacką jest gołe czy ubrane. Albo
czy kot Szredingera żyje czy nie (bo właściwie to superpozycje kwantowe
żywokota i kociotrupa współistnieją).

Pozdrawiam
Jazzek

[zakrencik]

ja22ek napisał:

> Niech wyjaśni:
> 1. czemu falka dokoła 1b;

Też się z tym nie zgadzam (w gimnazjum mieliśmy inaczej). Chodzi tu wg.
nauczycielki o to, że 'nie mógl' jest mniej ważne nić 'zrozumieć', bo zdanie
można by zamienić na 'nie rozumiał' i wtedy 'mógł' wypada. 'Rozumieć' to
bezokolicznik, a równoważniki podkreślamy falą.

> 2. co to -<..>-;

Symbol wskazujący na zdania współrzędnie złożone rozłączne.

> 3. co to '''';

Miałam tu na mysli kropki, ale nie ma na klawiaturze kropek umieszczonych tak
wysoko. Łączą one zdania, które są ze sobą połączone sensem.

> 4. co to -..- .

Zdanie współrzędnie złożone łączne.


> Uprzedzając odpowiedź, chodzi chyba o stwierdzenie, czy dwa podzdania
od 'czy'
> się zaczynające są całkiem osobnymi osobnikami, czy zdaniami połączonymi
> spójnikiem złożonym 'czy - czy' (jak 'ani - ani'). Moim zdaniem obie
odpowiedzi
>
> są uprawnione i nie ma co jęzora szczempić.
>
> Jak poczyta sobie różne mądre ksiązki, to zobaczy, że co dla jednych
przydawka,
>
> to dla innych okolicznik. Więc jednoznaczności w rozbiorach nie ma, podobnież
> jak nie wiadomo, czy dziewczę odziane w sieć rybacką jest gołe czy ubrane.
Albo
>
> czy kot Szredingera żyje czy nie (bo właściwie to superpozycje kwantowe
> żywokota i kociotrupa współistnieją).
>
> Pozdrawiam
> Jazzek

Chodzi o relacje między zdaniami składowymi.
W mojej wersji 'czy ci ludzie sadzą ku niemu' jest rozłączne w stosunku do 'czy
się oddalają w kierunku przeciwległym' i podrzędne dopełnieniowe do 'nie mógł
zrozumieć'.
Nauczycielka sądzi, że zarówno 'czy ci ludzie sadzą ku niemu' jak i 'czy się
oddalają w kierunku przeciwległym' są podrzędne dopełnieniowe do 'nie mógł
zrozumieć', a ich relacje ze sobą są łączne. Wg. mnie to bzdura! Gdy pokazałam
mojej byłej nauczycielce mój wykres, powiedziała, że jest dobry...

[efedra]

zakrencik napisała:

> Gdy pokazałam mojej byłej nauczycielce mój wykres, powiedziała, że jest
dobry...

O Ty, Dziecko plci zenskiej (wbrew zapowiedziom),
Widze, ze doswiadczasz tego, co wyroznia ludzi nieprzecietnych - konflikty w
szkole spowodowane niezaleznym mysleniem i nieustepliwoscia w sprawach, ktore
uwazasz za sluszne.
Jestem z Ciebie dumna. Bedziesz wielka, jezeli Cie przedtem nie zjedza.
pzdr,
e.

[zakrencik]

Mnie nie zjedzą:P Zbyt koścista ze zmnie stworzonka:P No a tak apropos dąrzenia
do wiedzy, mam już na jutro przygotowaną 'kilka' pytań do nauczycieli o pewnych
niedociągnięciach w notatkach:P

[empeka]

Jesteś bardzo uczona, za moich czasów nie było takich ładnych wykresików :-)
Popraw "dążenia", chyba że nie piszesz o nich, a wyrażasz głosem :-)

[zakrencik]

empeka napisała:

> Jesteś bardzo uczona, za moich czasów nie było takich ładnych wykresików :-)
> Popraw "dążenia", chyba że nie piszesz o nich, a wyrażasz głosem :-)

Tu nie ma opcji poprawiania:P Jak już wiele razy wspominałam, pisząc posty nie
patrze na monitor, a na klawiaturę i czasem robię orty z tego powodu, czasem z
rozpędu. Błąd mnie gryzie, gdy go widzę, a w tym przypadku nawet na niego nie
patrzę.

[empeka]

> Błąd mnie gryzie, gdy go widzę, a w tym przypadku nawet na niego nie
> patrzę.

Zakrenciku! Toż my patrzymy!

ortografia Zakrencika

[efedra]

empeka napisała:

> > Błąd mnie gryzie, gdy go widzę, a w tym przypadku nawet na niego nie
> > patrzę.
>
> Zakrenciku! Toż my patrzymy!

Marto, Marto,
Jak bedziesz tu czesciej, to przywykniesz do ortografii Zakrencika, czyli
Dziecka plci zenskiej, czyli Ucznia, czyli Przyszlosci Narodu, i potraktujesz
ja (ortografie) jako czesc jej pelnej wdzieku osobowosci.
pzdr,
efedra
>
>

[ja22ek]

zakrencik napisała:

>W mojej wersji 'czy ci ludzie sadzą ku niemu' jest rozłączne w stosunku do 'czy
>się oddalają w kierunku przeciwległym' i podrzędne dopełnieniowe do 'nie mógł
>zrozumieć'.
>Nauczycielka sądzi, że zarówno 'czy ci ludzie sadzą ku niemu' jak i 'czy się
>oddalają w kierunku przeciwległym' są podrzędne dopełnieniowe do 'nie mógł
>zrozumieć', a ich relacje ze sobą są łączne.

Czyli dobrze uchwyciłem problema, chodzi tylko o to, czy 'czy' są łączne, czy
nie.

>Wg. mnie to bzdura!

No wiesz! Przecie Ci klaruję, że to kij na patyk, obie wersje są w porzo (choć
przyznam Twoje deczko lepsza), a Ty ani krok ustąpić nie chcesz nauczycielce. I
to starszej od Ciebie! ;)

J22

[zakrencik]

ja22ek napisał:

> zakrencik napisała:
>
> >W mojej wersji 'czy ci ludzie sadzą ku niemu' jest rozłączne w stosunku do
> 'czy
> >się oddalają w kierunku przeciwległym' i podrzędne dopełnieniowe do 'nie m
> ógł
> >zrozumieć'.
> >Nauczycielka sądzi, że zarówno 'czy ci ludzie sadzą ku niemu' jak i 'czy s
> ię
> >oddalają w kierunku przeciwległym' są podrzędne dopełnieniowe do 'nie mógł
>
> >zrozumieć', a ich relacje ze sobą są łączne.
>
> Czyli dobrze uchwyciłem problema, chodzi tylko o to, czy 'czy' są łączne, czy
> nie.
>
> >Wg. mnie to bzdura!
>
> No wiesz! Przecie Ci klaruję, że to kij na patyk, obie wersje są w porzo
(choć
> przyznam Twoje deczko lepsza), a Ty ani krok ustąpić nie chcesz nauczycielce.
I
>
> to starszej od Ciebie! ;)
>
> J22

Moja lepsza, bo jest moja i już:P Poza tym niby dlaczego miałabym rezygnować z
mej tezy tylko ze względu na wiek mego przeciwnika?!?

Jaki wykresik!

[empeka]

ja22ek napisał:

> Niech wyjaśni:
> 1. czemu falka dokoła 1b;
> 2. co to -<..>-;
> 3. co to '''';
> 4. co to -..- .

ZARAZ!!!
A dlaczego, "niech wyjaśni", to są właściwie wykresy? Wykres, jak sama nazwa wskazuje, to coś
wykreślonego, co ma formę graficzną. A ja tu widzę SYMBOLE i dyskusję nad nimi.
Cosik mnie tu przerasta...
Za "moich czasów" rysowało się drzewka...

[ja22ek]

Plan zdania byłby pewnie lepszy? Ew. tzw. "mapa drogowa" hjehje.

Nawiasem, wykresy często zawierają symbole...

J22

[empeka]

...ale żeby odwrotnie?

[zakrencik]

empeka napisała:
> Za "moich czasów" rysowało się drzewka...

My też jeszcze rysujemy grzewka:) Ale robi się je, gdy się chce zaanalizować
części zdania, a tu analizujemy relacje między poszczególnymi zdaniami
składowymi.

[mac_rys]

> Moja wersja wykresu (zdanie podane w pierwszym poście tago tematu):
> -1a-: :~1b~:
> :~2~: :-3-<..>-4-
>
> Wersja ciała pedagogicznego:
> -1a-: :~1b~:'''':
> :~2~: :-3-..-4-

Jaki jest sens takich wykresow? Tzn. czemu one sluza? Pytam powaznie.

[ala100]

mac_rys napisał:

> > Moja wersja wykresu (zdanie podane w pierwszym poście tago tematu):
> > -1a-: :~1b~:
> > :~2~: :-3-<..>-4-
> >
> > Wersja ciała pedagogicznego:
> > -1a-: :~1b~:'''':
> > :~2~: :-3-..-4-
>
> Jaki jest sens takich wykresow? Tzn. czemu one sluza? Pytam powaznie.

Też bym chciała wiedzieć. Kiedyś myslałam, że to w celu udręczenia matek. Mój
syn miał to w podstawówce. Według mnie większość gramatyki szkolnej jest
zupełnie niepotrzebna stratą czasu. Należałoby ten czas poświęcić na praktyczne
wykorzystanie języka. Już o tym pisałam, ale jeszcze raz nie zaszkodzi. Może
ktos usłyszy.

Zakrencik rzeczywiście chodzi do jakiejś pokręconej szkoły, bo mój syn w liceum
tego nie ma. Może cos takiego powinno być na studiach? Ala

[zakrencik]

mac_rys napisał:
> Jaki jest sens takich wykresow? Tzn. czemu one sluza? Pytam powaznie.

A bo ja wiem:P Pewnie po to, by zrozumieć konstrukcje składniowe, wiedzieć,
gdzie się stawia przecinki, lepiej posługiwać się językiem... Eh... Jakoś mi
się w te nauczycielskie tłumaczenia wierzyć nie chce.

ala100 napisała:
> Zakrencik rzeczywiście chodzi do jakiejś pokręconej szkoły, bo mój syn w
liceum tego nie ma. Może cos takiego powinno być na studiach?

Ja w podstawówce miałam jakieś podstawy składni, a już gimnazjum pojawiły się
wykresy i te wszystkie pierdoły, które teraz mamy. Dlaczego? Może tak po prostu
wypada... Jedna z lepszych szkół w kraju (w pierwszej 10 w 2003; nie wiem, jak
teraz) jakos tam dba o tę swoją reputację...

[efedra]

zakrencik napisała:

> mac_rys napisał:
> > Jaki jest sens takich wykresow? Tzn. czemu one sluza? Pytam powaznie.
>
> A bo ja wiem:P
> Ja w podstawówce miałam jakieś podstawy składni, a już gimnazjum pojawiły się
> wykresy i te wszystkie pierdoły, które teraz mamy.

Ja tez sie temu przygladam z naboznym zdumieniem.
I mysle sobie, jakie to mlode pokolenie wyksztalcone bedzie - w przyszlosci w
trakcie jakies konwersacji zanim sie wypowie, zrobi sobie szybko w mysli pare
wykresow zdan... i poplynie piekna polska mowa.
pzdr,
e.

[zakrencik]

efedra napisała:
> Ja tez sie temu przygladam z naboznym zdumieniem.
> I mysle sobie, jakie to mlode pokolenie wyksztalcone bedzie - w przyszlosci w
> trakcie jakies konwersacji zanim sie wypowie, zrobi sobie szybko w mysli pare
> wykresow zdan... i poplynie piekna polska mowa.

Ty się nie smiej! To po części prawda, bo gdy wiem przykładowo, że zdanie jest
podrzędnie złożone to mam pewność, że trzeba stawić przecinek. Dobre na
maturę:) Poza tym taki program i już. Napisz petycję, jak ci nie pasuje.

[efedra]

zakrencik napisała:

> Napisz petycję, jak ci nie pasuje.

Mnie bardzo pasuje, bo to nie ja musze robic te wykresy.
e.

[zakrencik]

efedra napisała:
> Mnie bardzo pasuje, bo to nie ja musze robic te wykresy.

Ale za to musisz się męczyć z dręczącymi cię moimi postami na temat owych
wykresów:P

[efedra]

zakrencik napisała:

> efedra napisała:
> > Mnie bardzo pasuje, bo to nie ja musze robic te wykresy.
>
> Ale za to musisz się męczyć z dręczącymi cię moimi postami na temat owych
> wykresów:P

Zakrenciku, ja sie nie mecze - patrze na te wykresy, nic z nich nie rozumiem i
dobrze mi z tym. To sie nazywa schadenfreude.
e.

[ala100]

zakrencik napisała:

> 'Winrych, patrząc już na to zjawisko, nie mógł zrozumieć, czy ci ludzie sadzą
> ku niemu, czy się oddalają w kierunku przeciwległym'
>

Twoja Pani zawsze tak dobrze trafia?

Wiem. Wieszcz.

Ale ten "kierunek przeciwległy"! Tutaj to chyba wpadka. Ala

[zakrencik]

Alu kochana, to jest cytat "Rozdzióbią nas kruki, wrony..." Żeromskiego:P

[ala100]

zakrencik napisała:

> Alu kochana, to jest cytat "Rozdzióbią nas kruki, wrony..." Żeromskiego:P

Wiem :P

www.google.pl/search?hl=pl&ie=UTF-8&q=%22%27Winrych%2C+patrz%C4%85c+ju%C5%BC+na+to+zjawisko%22&lr=

Już nie pamiętam. Pewnie wieszcz słynął z niekonwencjonalnego słownictwa? Ala

[zakrencik]

Onegdaj, za jego czasów owe słownictwo było w 100% konwencjonalne.

[ala100]

zakrencik napisała:

> Onegdaj, za jego czasów owe słownictwo było w 100% konwencjonalne.

Chyba że tak, bo dzisiaj wydało mi się dziwne.

www.google.pl/search?hl=pl&ie=UTF-8&q=%22w++przeciwleg%C5%82ym+kierunku%22&lr=lang_pl

www.google.pl/search?hl=pl&ie=UTF-8&q=%22w++przeciwnym+kierunku%22&btnG=Szukaj&lr=lang_pl

Ala

[zakrencik]

Nie tylko tobie się takie wydaje. No ale w końcu moja nauczycielka to wiekowa
kobieta:P

[ardjuna]

zakrencik napisała:

> Nie tylko tobie się takie wydaje. No ale w końcu moja nauczycielka to wiekowa
> kobieta:P

Przyszłości, muszę się wtrącić - to nie było miłe! ;)

[ala100]

ardjuna napisał:

> zakrencik napisała:
>
> > Nie tylko tobie się takie wydaje. No ale w końcu moja nauczycielka to wie
> kowa
> > kobieta:P
>
> Przyszłości, muszę się wtrącić - to nie było miłe! ;)

Przepraszam, muszę się wtrącić. To dopiero jest niemiłe. A

[zakrencik]

ala100 napisała:

> ardjuna napisał:
>
> > zakrencik napisała:
> >
> > > Nie tylko tobie się takie wydaje. No ale w końcu moja nauczycielka
> to wie
> > kowa
> > > kobieta:P
> >
> > Przyszłości, muszę się wtrącić - to nie było miłe! ;)
>
> Przepraszam, muszę się wtrącić. To dopiero jest niemiłe. A

Ale gdy kobiecina ma z 70 lat, można to zaokrąglic do setki:P Poza tym nie
przepadam za nią więc... No i Teraźniejszości wy moje wszystkie, to nie było o
was, a o tym babsztylu.

[ardjuna]

ala100 napisała:

> Przepraszam, muszę się wtrącić. To dopiero jest niemiłe. A

Co? To że bronię nie znanej mi nauczycielki? Może i racja. Co mnie ona obchodzi?

[ala100]

ardjuna napisał:

> ala100 napisała:
>
> > Przepraszam, muszę się wtrącić. To dopiero jest niemiłe. A
>
> Co? To że bronię nie znanej mi nauczycielki? Może i racja. Co mnie ona
obchodzi

No dobrze. Myslałam, że to alibi do mnie. Idę odsypiać poprzednie noce. A
> ?

[ardjuna]

ala100 napisała:

> No dobrze. Myslałam, że to alibi do mnie. Idę odsypiać poprzednie noce. A

Alu... Ciebie znam trochę lepiej niż tę nauczycielkę :)
Odeśpij też przedpoprzednie :)

A może nasza expertka odpowie na pytanie?

[zakrencik]

W końcu od tego tu jest.

[ardjuna]

zakrencik napisała:

> W końcu od tego tu jest.

Daj kobiecie odpocząć... (uuups! użyłem właśnie "historycznie-językowo"
obelżywego słowa. Przepraszam, Pani Ekspertko!) :))

[efedra]

Nasza ekspertka wyraznie ma wakacje - ostatni raz byla tu chyba 2 wrzesnia.
Kazdemu sie jakies wolne nalezy.

[zakrencik]

Jednakowoż nie powinno się przychodzić do pracy raz na tydzien! Toć to my
podatnicy (no może jeszcze nie:P) za to płacimy!

[ardjuna]

zakrencik napisała:

> Jednakowoż nie powinno się przychodzić do pracy raz na tydzien! Toć to my
> podatnicy (no może jeszcze nie:P) za to płacimy!

Młoda Krew zaczyna wrzeć ekonomiczno-politycznie... Z tego może być
rewolucja... A przynajmniej kolejna 'refolucja'.

[zakrencik]

Nie rób ze mnie żadnego pokemona!!! Myślisz, że wszyscy piszą 'ff' itp.? Toc to
stereotyp!

[ardjuna]

zakrencik napisała:

> Nie rób ze mnie żadnego pokemona!!! Myślisz, że wszyscy piszą 'ff' itp.? Toc
to stereotyp!

Z tego by wynikało, że pierwszym pokemonem był niejaki T. Garton Ash. To chyba
on pierwszy użył pojęcia 'refolucja'. Ale tego pewnie Przyszłość jeszcze nie
przerabiała :)

[zakrencik]

A no nie przerabiałam:P Nie wiem, czy wiesz, ale teraz pokemony to ci, którzy
uważają się za hihopowców i pisza tAkIm PoKrAcZnYm PiSmEm, a do tego używają
pisowni typu 'koffam'

[ardjuna]

zakrencik napisała:

> A no nie przerabiałam:P Nie wiem, czy wiesz, ale teraz pokemony to ci, którzy
> uważają się za hihopowców i pisza tAkIm PoKrAcZnYm PiSmEm, a do tego używają
> pisowni typu 'koffam'

Urodziłem się wprawdzie pod koniec początku drugiej połowy ubiegłego stulecia,
lecz nieobce mi są współczesne trendy i zjawiska pośród Przyszłości Narodu,
albowiem ma progenitura takoż do owej Przyszłości należy :)

[efedra]

zakrencik napisała:

> Jednakowoż nie powinno się przychodzić do pracy raz na tydzien! Toć to my
> podatnicy (no może jeszcze nie:P) za to płacimy!

A Ty, Dziecie, jak masz wakacje, to przychodzisz 'przynajmniej raz na tydzien'
do szkoly?

[zakrencik]

Oczywiście:P Heh... Nie no, ale koło niej przechodzę:P Parę razy zdarzyło mi
się nawet do nie j wejść! Poza tym urlopy się bierze w wakacje! No i taka
Gazeta powinna była zastąpić choćby chwilowo Ekspertkę. Poza tym nie pierwszy
raz to się zdarza... Może tu mają urlopy od urlopów...

[ardjuna]

zakrencik napisała:

> No i taka Gazeta powinna była zastąpić choćby chwilowo Ekspertkę.

Przecież MY ją tu godnie zastępujemy!!! I to społecznie... Hehehehe

[zakrencik]

Tak, ale my możemy jedynie wypuszczać dywagacje, a ona jak już powie to powie.

[ja22ek]

zakrencik napisała:

> Tak, ale my możemy jedynie wypuszczać dywagacje, a ona jak już powie to powie.

Powie, ale zwykle to, co można samemu znaleźć w słownikach. Więc odpowiedzi
pani Ekspert nikogo tu nie zaskakują. A my rzucamy sprawy na szersze tło
historyczno-społeczno-jakiekolwiek, właśnie dlatego, że nam za to nie płacą,
więc i trzymania linii programowej nie wymagają.

J22

[efedra]

zakrencik napisała:

> Poza tym urlopy się bierze w wakacje!

A gdzies Ty cos takiego uslyszala? Sadzisz, ze caly kraj przestaje dzialac w
lecie, bo ludzie maja urlopy, a przez reszte roku wszyscy pracuja? Nie wszyscy,
o Dziecie, sa nauczycielami, a to z nimi chyba Ci sie te urlopy skojarzyly.

[zakrencik]

Większość bierze je w wakacje, o Dziewojo. Fakt faktem, że w roku szkolnym też
można... Takie małe niedociągnięcie z mojej strony:P

[ardjuna]

Przyszłości! Oto lekarstwo na Twe dylemata. Skopiowane z forum "O jezyku":

>Wszystkich mniej i bardziej zainteresowanych filologią polską, studentów,
absolwentów, przyszłych studentów i miłośników polszczyzny po prostu
zapraszam na forum polonistyczne:

forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=23304
lub odpowiedni link w kategorii "Edukacja" w forach prywatnych.<

[zakrencik]

Ale to forum uczęszczane, że hej! Jednak przyjemniej jest tutaj:P

[ardjuna]

zakrencik napisała:

> Ale to forum uczęszczane, że hej! Jednak przyjemniej jest tutaj:P

Słabo uczęszczane, bo nowiutkie. Masz jednak recht - tutaj i tak przyjemniej.