barbara7 01.12.05, 11:40 Każdy skwer ozdabiała przynajmniej jedna statua. Całe miasto wydawało się być pełne ... (no właśnie, czego?) Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
plazzek Re: Gdyby stała tylko jedna! 01.12.05, 12:05 Statuł, nie? Jak kakao musi dorobić sobie 'ł', zeby otrzymać kakałko, tak i tu to 'ł' się przyda. Trzeba sobie jakoś radzić :) P.lackiewicz P.ozdrawia PS. W słowniku bodajże 'tych statui'. Odpowiedz Link Zgłoś
arana Dlaczego ł? 01.12.05, 14:02 Czy nie wygodniejsze bedzie "j",już używane i tak wygodne w liczbie mnogiej: statuje, statuj, statujom...? Odpowiedz Link Zgłoś
ja22ek Re: Dlaczego ł? 02.12.05, 08:51 Jeśli Ty mówisz 'statuja', no to faktycznie lepsze dla Ciebie będzie 'j'. A Plazzek pewnie mówi 'statuła', więc to oczywiste, że woli 'ł'. J. Odpowiedz Link Zgłoś
arana Przecież... 02.12.05, 10:03 ...mnożą się jak szczeżuje. Przynajmniej ja słyszę dosyć często. Plazzek wymawia dwa "ł" w zwrocie "statua stała"? To się bardzo męczy! Polecam "j". Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: Przecież... 02.12.05, 10:40 arana: > Plazzek wymawia dwa "ł" w zwrocie "statua stała"? To się bardzo męczy! > Polecam "j". A Ty mówisz ,,przez dwie staje statuje stoją''? Odpowiedz Link Zgłoś
plazzek Re: Przecież... 02.12.05, 14:12 Jeszcześ mię nie złapała na zwrocie 'statuła stała'. Mnie interesują statuły co stoją. Te co stały, a już nie stoją, są poza zakresem moich zainteresowań. Ponieważ nie wymawiam, to się nie męczę. Wogle małomówny z natury jestem. Uchylam kaszkiet, Plackusiński Odpowiedz Link Zgłoś
no-surprises Re: Gdyby stała tylko jedna! 01.12.05, 13:47 w liczbie mnogiej za Markowskim: M. statuy D. statui C. statuom B. statuy N. statuami Ms. statuach Odpowiedz Link Zgłoś
ardjuna Re: Gdyby stała tylko jedna! 01.12.05, 18:31 barbara7 napisała: > Każdy skwer ozdabiała przynajmniej jedna statua. Całe miasto wydawało się być > pełne ... (no właśnie, czego?) Statuy statuami, pal je sześć, można zastąpić posągami, popiersiami, figurami, obeliskami, rzeźbami itp., ale za "wydawało się być" powinnaś dostać po nosie od całego Sznownego Forumowiczostwa :)) Odpowiedz Link Zgłoś
barbara7 Re: Gdyby stała tylko jedna! 01.12.05, 21:03 Oj, słuszne, słuszne, słuszne cięgi. Tak się skupiłam na statuach (które mnie rozbawiły), że gramatyczną ostrożność diabli wzięli, a ponieważ długo nie odczuwałam niepoprawności tego zwrotu, to i wemknął się niepostrzeżenie. Odpowiedz Link Zgłoś
ja22ek Re: Gdyby stała tylko jedna! 02.12.05, 08:47 Tym razem ja wsprę (i wesprę też) Barbarę i przypomnę, że zwrot "wydawało się być" jest notowany w rodzimej literaturze od dawna. Niestety, cytatu pod ręką nie mam, ale pamiętam, że pochodzi on z lat 50. XX wieku. Zresztą, skoro mamy "wydaje się leżeć", to dlaczego niby nie "wydaje się być"? Przyjdzie analogia i wyrówna. J. Odpowiedz Link Zgłoś
arana Z dawnych czasów... 02.12.05, 10:04 forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=374&w=9289399&v=2&s=0 Odpowiedz Link Zgłoś
ja22ek Z nowych czasów... 02.12.05, 12:27 A co z przykładem takim: Samolot wydaje się być za wysoko. Skrócenie o być zmniejsza komunikatywność wypowiedzi: Samolot wydaje się za wysoko. J. Odpowiedz Link Zgłoś
arana Dobry przykład! 02.12.05, 16:08 Gógiel miast samolotu podsuwa biust – też nieźle. Nie razi mnie zbytnio, ale sama powiedziałabym: „Wydaje się, że jest za wysoko”. To „być” jednak trochę uwiera. Odpowiedz Link Zgłoś
ja22ek Re: Dobry przykład! 02.12.05, 21:02 Uwiera, bo ostatnio Polacy wolą gerundia od infinitywów. Mimo że kłopot z nimi niemały. J. Odpowiedz Link Zgłoś
arana Skąd wiesz? 02.12.05, 21:27 Ja słyszę bezokoliczniki, i w zwrotach typu "wydaje się być", i zwykłych połączeniach np."lubię robić"; robienie, a raczej nierobienie tylko w zakazach "uprasza się o..." - zwykle z błędem. Odpowiedz Link Zgłoś
ardjuna Re: Dobry przykład! 02.12.05, 21:22 arana napisała: > To „być” jednak trochę uwiera. Jeden taki zastanawiał się na kacu (moralnym), czy może lepiej byłoby jednak nie być, drugi znowu upierał się, że bycie jest determinantą jaźni i sumienia, a więc trzyma je niejako za mordę, trzeci bredził coś o tym, że bycie jest lekkie aż do nieznośności - i temu poglądowi Twoje stwierdzenie zdaje się najbliższe. Jak widać, dołączyłaś oto do znamienitego grona! Odpowiedz Link Zgłoś
arana Całkiem znośna 02.12.05, 21:30 ta lekkość w piątkowe popołudnie i w wirtualnych pogawędkach. Odpowiedz Link Zgłoś
ardjuna Heureka! 02.12.05, 21:40 Znaczy, piątkowe "być" nie uwiera, a czwartkowe i owszem. Czyli to jednak świadomość (w tym wypadku daty) określa byt! Coś tak podejrzewałem od jakiegoś czasu. Odpowiedz Link Zgłoś
arana Nie 02.12.05, 21:46 podejrzewaj za dużo. Sam zauważyłeś moje trzy czarne, więc nieprzezroczyste samogłoski. Odpowiedz Link Zgłoś
ardjuna Twoje 02.12.05, 21:52 samogłoski to krzyk podświadomości... mrocznych czeluści, w których ciemna woda chlupie pod stopami bładzącego id... Odpowiedz Link Zgłoś
arana Był tu kiedyś wątek 02.12.05, 21:57 o modnym słowie "transparentne". No więc ja jesten niemodna i nietransparentna. A "Krzyk" został przecież skradziony i nie ma go, o! Odpowiedz Link Zgłoś
ardjuna Trans 02.12.05, 22:03 parentność jest wysoce pożądana wyłącznie u szyb w oknach przed Bożym Narodzeniem. A krzyk rzeczywiście ukradli. Został tylko pisk... Odpowiedz Link Zgłoś
arana W tym wątku 02.12.05, 22:06 została tylko statua, które wydaje się być a czasem nie wydaje... Odpowiedz Link Zgłoś
ardjuna Problem 02.12.05, 22:13 statuy został rowiązany odgórnie przez organ, który Stefan zwie KORAN-em. Problem bycia-czy-nie-bycia oraz jego determinant wciąż czeka na swe rozwiązanie. A skoro czeka, to może jeszcze trochę poczekać. Albowiem tyle jest istotniejszych spraw pod Księżycem! Odpowiedz Link Zgłoś
arana Właśnie 02.12.05, 22:18 wyjrzałam przez okno - ani śladu Księżyca! Czy to znaczy, że sprawy zniknęły, czy też zaczęły się liczyć te pod lampami? Odpowiedz Link Zgłoś
ardjuna Właśnie... 02.12.05, 22:21 Czy rzeczy znikają, gdy odwrócić od nich wzrok? Czy można wypić Księżyc rozpuszczony w szklance wody? Dlaczego, gdy słucham Rodriga, jest mi tak szarozwiewnie? - TO są naprawdę istotne pytania! :) Odpowiedz Link Zgłoś
arana To jest 02.12.05, 22:25 alibi filozoficzne, a wątek mamy ortograficzny, więc może rozwiń to "szarozwiewnie". Odpowiedz Link Zgłoś
ardjuna Za 02.12.05, 22:37 przywołanie do porządku oraz przypomnienie o ziemskiej grawitacji - serdecznie dziękuję! :) A "szarozwiewnie"? Cóż, przysłówek to jest w tym kontekście, z dwóch złożony elementów, nie połączonych dywizem, a zatem starający się określić nierozdzielną mieszaninę szarości oraz zwiewności, czyli słabo definiowalnych zjawisk fizykalno-uczuciowych odczuwanych przez podmiot w obliczu ataku na jego jestestwo, dokonanego w tym wypadku przez "Concerto d'Aranjuez" niejakiego Joaquina R. Czy to wystarczy, by nie zejść "off topic"? Odpowiedz Link Zgłoś
arana Może wystarczy 02.12.05, 22:46 tym bardziej, ze pani Ekspert ciągle jeszcze na wczasach, prawda? To w takim razie podrążmy jeszcze szarozwiewność. Zgadzam się na zwiewność, ale szarość przy tak barwnej muzyce? Przecież masz tylko dwie czarne samogłoski? Odpowiedz Link Zgłoś
ardjuna Mam 02.12.05, 22:59 tylko dwie czarne, ale mam też "u" i to sporo wyjaśnia... Szarość natomiast nie jest tu synonimem monotonii i nudy, lecz - spokoju i harmonii, w odróżnieniu od kakofonii barw, która mnie atakuje codziennie z głośników wszelkiego rodzaju. A także nieudolną próbą wyrażenia niewyrażalności za pomocą słowa, które z niewyrażalnościa mi się najbliżej kojarzy. Poza tym - po prostu lubię szarość :) Odpowiedz Link Zgłoś
arana Po to 02.12.05, 23:17 jest muzyka, zeby wyrażać niewyrażalność.Choć niektórzy malarze też to potrafią (dla mnie Bruegel). A ja nie słucham dziś niczego. Jutro idę na koncert - Chopin i Ravel w wykonaniu Wundera - i snuje mi się po głowie to, co jutro mogę usłyszeć. Chyba nie przepadam za szarością, choć lubię harmonię. Ciekawe, jak mi się to udaje, skoro mam same A? Odpowiedz Link Zgłoś
ardjuna A po to 02.12.05, 23:30 są słowa, żeby uczyć pokory, gdy usiłuje się wyazić nimi np. muzykę... Na malarstwo już dziś nie zbaczajmy, bo nas stąd w końcu pogonią ortograficzne Cerbery :) Oprócz 3 x A masz też R i N, nie zapominaj o tym :) A teRAz życzę szarozwiewnNych snów przed jutrzejszymi wzruszeniAmi. Odpowiedz Link Zgłoś
arana Dziekuję, 02.12.05, 23:34 być może będzie zwiewnie, ale z pewnością nie szaro. Dobranoc! Odpowiedz Link Zgłoś