uoia
08.09.23, 17:10
www.edziecko.pl/starsze_dziecko/7,79351,30167651,maja-lekcje-do-16-a-po-powrocie-do-domu-wisza-nad-ksiazkami.html#do_st=RS&do_a=1046&do_sid=1046&do_w=57&do_v=739#s=BoxOpLink
>...15-latki mające zajęcia od 8:00 do 15:00 czy 16:00, jak moja bratanica, a do tego jeszcze zadania domowe na 1 czy 2 godziny i uczenie się na kartkówki, czy egzaminy to jest prosty sposób na zajechanie dziecka<
Naprawde, zajechanie dziecka?
Opisze jak wyglada szkola w Ameryce. Edukacja w szkole zaczyna sie od 6 roku zycia dziecka, od 5 roku jest odpowiednik zerowki. Szescioletnie dzieci idace do pierwszej klasy zazwyczaj umieja bardzo dobrze czytac, z pisaniem gorzej, raczki maja niewyrobione, wiec stawiaja kulfonki. Oczywiscie sa rozne szkoly, ja opisuje na podstawie szkoly mojego dziecka i mojej wnuczki.
Lekcje zaczynaja sie o 8:15 , koncza 15:30, okolo poludnia jest lunch, po lekcjach sa dodatkowe zajecia, w zaleznosci od grup wiekowych ...maluchy zajecia zabawowe , starsze dzieci sportowe, muzyczne, inne art. itp. Po zajeciach dzieci sa odwozone przez autobusy szkolne, mieszkajace blisko szkoly sa przeprowadzane przez skrzyzowania przez wolontariuszy. Wszystkie dzieci dostaja wszystkie, potrzebne im do nauki materialy lacznie z olowkami, ksiazkami, ubiorami w grupach sportowych, (chyba poza butami).Godziny pobytu w szkole, sa dostosowane do godzin pracy rodzica, dziecko ma zawsze opieke.Jezeli dziecko, z jakiegos powodu nie bedzie w szkole, rodzic jest zobowiazany powidomic administracje szkolna , jest to kwestia bezpieczenstwa.
Po szkole podstawowej dzieci ida do odpowiednika gimnazjum, potem do szkoly sredniej. Klasa w szkole sredniej liczyla w przypadku mojego dziecka 800 uczniow, byli tam wszyscy od najzdolnieszych, do dzieci z zespolem Downa czy innymi dysfunkcjami zarowno psychicznymi jak i ruchowymi. Dzieci w zaleznosci od swojego poziomu uczestniczyly w roznych klasach - programach, od 1 do 1 nauczyciel - uczen (uczenie podstwaowych, prostych czynnosci - przygotowanie kanapki, zakupy), do uczestniczenia uczniow na wykladach uniwersyteckich. "Wywiadowki" czy spotkani sa tylko z rodzicami dzieci z problemami, reszta spotykala sie raz w roku na imprezie odbierania, przez najlepszych uczniow, nagrod.
W szkole sa testy, sa sprawdziany, egzaminy, dyskusje, prezentacje, pisanie wypracowanian (nie typu, co autor chcial przez to powiedziec). Przygotowanie do studiow uniwersyteckich to osobny temat.
Dlugie sie to robi, wiec przerywam, ale jesli kogos temat interesuje, chetnie odpowiem na kazde pytanie.