dziecko z orzeczeniem w UK

[ssabaudia]

Witam, w wakacje wybieramy się do UK, gdzie mąż jest juz dość chwilę. Mam pytanie - mój starszy syn (pierwszoklasista w Polsce) chodzi do szkoły integracyjnej - posiada orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego - zdiagnozowane ma ADHD, niedosłuch przewodzeniowy. Teraz dojdzie chyba jeszcze dysleksja (w Polsce dysleksję diagnozuje się od III klasy Szkoły Podstawowej).
Mam pytanie - jakie dokumenty mam przywieźć z Polski? Wyniki badań, opinie lekarzy? Mam to tłumaczyć na angielski???
Wielkie dzięki za pomoc!

[jofin]

Lepiej niech maz na ten temat pogada ze szkola. Moje doswiadczenie jest takie, ze tutejsi specjalisci niechetnie patrza na diagnozy wydane wczesniej przez specjalistow polskich. Sami na nowo musza zrobic swoje badania. Troszke inny system chyba. Najlepiej , jesli macie juz ustalona szkole, to pogadac o tym albo z Headteacher albo z Senco - tka osoba odpowiedzialan za dzieci ze wszystkimi rodzajami problemow. Chyba na Twoim miejscu jedynie diagnoze ADHD i tego niedosluchu bym przetlumaczyla, aby jak najwczesniej dostac skierowanie na odpowiednie tutjesze badania i do odpowiednich tutejszych specjalistow. A... nie iwem, co inne dziewczyny powiedza, ale ja rowniez niepotrzeebnie bawilam sie w tlumaczenie przysiegle , podczas gdy specjalista jeden z drugim rzucil tylko jednym okiem na to co tam anpisane i nawet nie zwracal uwagi na to, czy to przysiegle, czy to zwykle.

[izabelski]

dziecko bedzie musialo mies statement (orzeczenie) wydane tutaj
wszystko zacznei sie od poczatki i troche potrwa
wazne,zebyscie znalezli szkole, gdzie troszcza sie o takie dzieci - bo nie kazde to robia odpowiednio dobrze

[anulla_m]

Ja ze swoją chorobą, którą leczyłam już w Polsce poszłam do mojego gp i bez problemu przeczytał sobie o co chodzi ALE diagnoza i wyniki były w dwóch językach tzn w kraju poprosiłam lekarza o dodatkowe dokładne spisanie wszystkiego po łacinie. Tak samo było z lekami, przyniosłam wszystko do gp i sprawdził skład na ulotkach. (mój gp jest Grekiem) Nie bawiła bym się w tłumaczenia przysięgłe.
ADHD to jest już angielska nazwa ADHD – skrót z ang. Attention Deficit Hyperactivity Disorder (za wiki)

[almamag]

ssabaudia napisz na priva to ci wszystko ze szczegolami wyjasnie, akurat z adhd teraz na biezaco jestem

jak maila poslesz to daj znac, bo normalnie gazetowego nie sprawdzam

[ssabaudia]

alma, napisałam, daj znać czy doszło, ok?

[almamag]

odpisalam

[carmelaxxx]

w ja troche z innej beczki.
U syna w szkole jest chlopiec z niedawno zdiagnozowanym ADHD. Niestety chlopiec jest agresywny i to bardzo, zastanawiam sie teraz czy te jego wystepki teraz nie beda spychane na te jego ADHD. Kiedys bylam nawet u jego matki na skarge bo postanowil skierowac swoja agresje na moja osobe, a matka powiedziala ze nie ma nad nim wladzy zdanej bo on sie nie slucha. I co teraz bedzie sobie jeszcze bardziej pozwalal?

[ssabaudia]

Niestety baaardzo często braki w po prostu wychowaniu i elementarnej kulturze rodzice próbuja zamieść pod ADHD... Nie wiem, jak to jest w UK ale w Polsce czasem jedyne co skutkuje, to ustawiczne skargi rodziców - po jakimś czasie rodzice dziecka z diagnoza sa kierowani na opinię psychologiczną i ewentualne leczenie - że leków nie podają - druga bajka...
Duża rola w procesie wychowania takiego dziecka to oprócz autorytetów rodziców - to rola dobrego, doświadczonego nauczyciela. W klasie mojego Grubego jest chłopczyk z zaburzeniami zachowania, który przeszedł juz dwie szkoły integracyjne - u Grubego nauczycielka nie dała sobie wejść na łeb i daje radę.

Pisze z teorii - bo mój Grube ma bardziej deficyt uwagi niż nadpobudliwośc a agresywny nie jest w ogóle.

[almamag]

priorytetem jest bezpieczenstwo dzieci w szkole, jezeli taka sytuacja sie powtarza, nie rozmawiaj z matka dziecka tylko z dyrektorem szkoly
jezeli dziecko jest agresywne szkola ma podstawy zeby odeslac je do domu i w wielu szkolach to normalna praktyka (znam szkoly, ktore wysylaja do domy "na wyrost")
jezeli szkola nie chce reagowac zglos sie do osoby odpowiedzialnej za edukacje w councilu

[ssabaudia]

aha, rozmowy z Derekcją to nie donoszenie - to kwestia bezpieczeństwa. Jeśli to dziecko ma naprawdę ADHD i jest agresywne - bardzo źle, takie dziecko, jeśli wpadnie w szał - może nie przestać - będzie lało aż Mu przejdzie - jak wyjdzie z tego ofiara - ???
Wiesz, to może jest czarnowidztwo - ale chyba lepiej dmuchać na zimne...

[almamag]

w pelni sie zgadzam z ssabaudia, dodatkowo jezeli dziecko nie radzi sobie z agresja w szkole to znaczy, ze nie dostaje potrzebnej mu pomocy
interwencja moze zmotywowac do udzielenia mu wiekszej pomocy

[carmelaxxx]

szkola sie wywiazuje, ale ten chlopiec mieszka blisko nas i o ile szkola pilnuje i reauje na kazda skarge od kazdej osoby ( z tego co wiem chlopak nawet nauczyciela potrafi kopnac) to mama nad dzieciakiem nie panuje , mlody lata po podworku, atakuje dzieci, syn juz kiedys musial sie przed nuim bronic i go uderzyl w rewanzuale sie obawiam jak to bedzie potem... zwlaszcza ze mlodzi maja po 10 lat i niebawem zacznie sie secondary school.

[ssabaudia]

no niestety w takiej sytuacji możesz tylko się modlić, żeby Chłopina trafił na takiego, który nie da się zlać i Mu odda z nawiasem - może taki porządny wpieprz rodziców lekko ustawi a chłopak poczuje Rękę Sprawiedliwości.,...

[carmelaxxx]

no mlody juz go chcial zlac na kwasne jablko ale... boi sie ze przesadzi ibedzie mial klopoty i criminal record i wtedy niestety nie bedzie mogl byc scaut leaderem w przyszlosci... Rodzice... matka sama wychowuje i twierdzi ze nie ma nad nim ZADNEJ wladzy (pieprzenie w bambus) a tata.... nie wiem gdzie ale ponoc sam jest na bakier z prawem.