Dodaj do ulubionych

Rozwód w UK, rejestracja w Polsce

02.03.23, 16:37
Dziewczyny, czy jest tu ktoś kto brał rozwód w UK i rejestrował go w Polsce? Mam problem z wypełnieniem formularza D180, paragraf 5.4. Rozumiem, że mam zaznaczyć "yes" jako że ani ja ani mój były nie byliśmy obecni na rozprawach. I tu mam problem, bo pojęcia nie mam co to są "Documents referred to in Article 37 (2)" które muszę załączyć. Podejrzewam, że może jest to potwierdzenie, że były mąż był poinformowany o wszystkich procedurach? W USC w Polsce właśnie czegoś takiego wymagają jeśli rozwód był orzeczony zaocznie.
I tak, właśnie skończyłam rozmowę z konsultantem w sądzie, który mi praktycznie nic nie może powiedzieć, bo po pierwsze to będzie udzielenie legal advice" , a po drugie to on nie wie co to za dokumenty.
Mam nadzieję, że nie opisałam o co mi chodzi zbyt chaotycznie, ale mnie zaraz coś strzeli. Może ktoś coś wie w tych tematach?
Obserwuj wątek
    • glasscraft Re: Rozwód w UK, rejestracja w Polsce 02.03.23, 16:57
      U mnie na szczescie mojej mamie udalo sie znalezc przytomna i bardzo pomocna babke w urzedzie stanu cywilnego w W-wie gdzie bylo to rejestrowane, ktora podyktowala co mam napisac i jej wyslac jako TO wlasnie.
      Niestety nie znalazlam na komputerze, jak wroce z pracy to popatrze w papierach, czy zachowalam kopie.
      • szpil1 Re: Rozwód w UK, rejestracja w Polsce 02.03.23, 17:08
        Dzięki, najgorsze że każdy urzędnik mówi co innego. Jedna kobieta kazała mi wypełnić jakiś formularz, inna o niczym takim nie słyszała, trzecia zaczęła czytać ze strony internetowej (tyle to i ja umiem znaleźć).
        • glasscraft Re: Rozwód w UK, rejestracja w Polsce 02.03.23, 20:25
          Niestety nie znalazlam. To bylo moje oswiadczenie, na 100% nie zaden formularz, bo pamietam ze ona to podyktowala. Niestety nie pamietam (to bylo w 2016) co dokladnie tam bylo, ale cos mi placze po glowie, ze decree nisi bylo jakos z tym zwiazane (i poszlo siedziec w polskich archiwach, bo kopia przeciez - omojborzeszumiacy - to nie i zwrot oryginalu tez nie) i chodzilo o potwierdzenie, ze druga strona miala mozliwosc "reakcji". Plus z bylym malzonkiem nie mialam kontaktu (ani jego adresu), wiec mozliwe ze z tego powodu rowniez ona nam pomogla, jak moja mama ktora miala do tego pelnomocnictwo poszla sie dowiedziec.
          • szpil1 Re: Rozwód w UK, rejestracja w Polsce 02.03.23, 21:01
            Glass craft, wielkie dzięki i tak. Poszukam jeszcze w internetach, może coś znajdę. Nie myślałam, że to takie skomplikowane 😐
          • szpil1 Re: Rozwód w UK, rejestracja w Polsce 02.03.23, 21:03
            A, i jeszcze - jeśli dobrze rozumiem to miałaś to pismo przetłumaczone na angielski i w jakiś sposób zatwierdzone przez tubylczy sąd?
            • glasscraft Re: Rozwód w UK, rejestracja w Polsce 02.03.23, 22:03
              Mialam wszystko inne podsteplowane (apostille - kazdy swistek, wiec prawie bank musialam obrabowac - czy to ciagle trzeba robic?) i przetlumaczone w PL przez tlumacza przysieglego, a to poszlo mailem (napisalam, podpisalam), jako zalacznik, po polsku prosto to niej bez zadnego sadu/stempla. Zla jestem na siebie, ze nie porobilam kopii tego, co wysylalam, ale na to nic juz nie poradze.

              Niejako jest to sytuacja typu miedzy mlotem a kowadlem. W Polsce pewnie albo nigdy sie nie zdarza, albo zadko, zeby rozwod byl osiagniety przez wymiane papierow jak w UK, wyrok (nisi) wydany, jak sie nie napisze, ze sie zmienilo,- idzie absolute i pozamiatane bez jednej wizyty w sadzie.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka