kukim 07.06.09, 20:43 Kilka razy sie natknelam na blokade programow multimedialnych. Jaki programik polecacie do sciagania muzy i filmow? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 07.06.09, 20:51 Ja uzywam iTunes i hula. Odpowiedz Link
mamakostka nasze nowe odkrycie..... 08.06.09, 08:47 www.chomikuj.pl jeden film sciaga sie maxmalnie 10 min Odpowiedz Link
nsc23 Re: nasze nowe odkrycie..... 08.06.09, 09:38 A odkryliscie juz tez, ze to co robicie jest nielegalne? Odpowiedz Link
oplacalny Re: nasze nowe odkrycie..... 08.06.09, 10:08 > A odkryliscie juz tez, ze to co robicie jest nielegalne? o a kolezanka to luki w przepisach zamknela? Dlaczego wnioskujesz ze dziewczyny zarabiaja na sciaganiu tych filmow sprzedajac je na rynku? (jesli chcesz, moge to stwierdzenie zawezic do 'udostepniaja te pliki innym a nie sciagaja do wlasnego, niekomercyjnego uzytku') Dyyskusja o tym czy to jest legalne czy nie, moze toczyc sie jak to co bylo pierwsze - jajko czy kura. technologie.gazeta.pl/technologie/1,82008,6669155,Sciaganie_filmow_na_wlasny_uzytek_legalne_w_Hiszpanii.html forum.dobreprogramy.pl/sciaganie-wlasny-uzytek-przestepstwo-t305467-15.html pozaprawem.wordpress.com/2007/10/14/sciaganie-moze-byc-legalne/ biznes.onet.pl/5,1429722,prasa.html Odpowiedz Link
nsc23 Re: nasze nowe odkrycie..... 08.06.09, 19:10 Chyba nie doczytales linkow, ktore wkleiles. Pierwszy link dotyczy Hiszpanii, drugi to interpretacje jakis internautow, bardzo metne zreszta - wiadomo, ze kazdy probuje sie usprawiedliwiac i wybielac i bedzie sobie przepisy naciagal. Trzeci link wprost mowi, ze sciaganie filmow i muzyki jest legalne tylko wtedy, jezeli nastepuje miedzy znajomymi lub zostalo dopuszczone przez wlasciciela praw autorskich. Zreszta - nawet jezeli samo posiadanie tych plikow jest legalne, to ich udostepnianie nie jest, w zwiazku z czym, sciaganie ich jest propagowaniem wykroczenia/przestepstwa. Generalnie przywlaszczenie sobie cudzej wlasnosci (jaka sa prawa autorskie) potocznie nazywane jest kradzieza. Mi to rybka, przykre tylko, ze w spoleczenstwie panuje powszechne przyzwolenie na kradziez dobr nienamacalnych - ciekawe, jak bys sie poczul, gdyby pare osob dziennie kradlo Ci piec zlotych? Niby nic, a jednak. Odpowiedz Link
oplacalny Re: nasze nowe odkrycie..... 08.06.09, 21:04 > Pierwszy link dotyczy Hiszpanii, a ty piszesz o jakim kraju? wydaje sie ze to miedzynarodowy problem. > internautow, bardzo metne zreszta - wiadomo, ze kazdy probuje sie > usprawiedliwiac i wybielac i bedzie sobie przepisy naciagal. dlatego pytam czy udalo Ci sie zamknac luki w przepisach. > w zwiazku z czym, sciaganie ich jest propagowaniem > wykroczenia/przestepstwa. to to akurat taka sama nadinterpretacja z twojej strony jak powyzej zarzucasz internautom. jak zawsze,pojawia sie kwestia czy podaz nakreca popyt, i czy gdyby nie bylo popytu podaz by wymarla. Poki co rozmawiac mozna o subiektywnych odczuciach, co ktos uznaje za kradziez, i czy zanim nie bylo mp3, i avi, przegranie filmu VHS czy kasety od kolegi, czy nagranie tegowoz z TV/radia bylo przestepstewem. > tylko, ze w spoleczenstwie panuje powszechne przyzwolenie na > kradziez dobr nienamacalnych - ciekawe, jak bys sie poczul, gdyby > pare osob dziennie kradlo Ci piec zlotych? Ale przeciez dobrze wiesz ze to ze ktos sciagnie film, nie znaczy ze go by kupil w sklepie. Sumy podawane przez wytwornie fonograficzne, jako "STRATY" to wyssane z palca bzdury, ktore dzialaja na takich jak ty. Co wlasciwie jest najbardziej denerwujaca rzecza. Wiesz, ja stracilem w totolotka milion zlotych...no jasne ze stracilem, nie zagralem kiedy trzeba bylo. JAK MOZNA LICZYC STRATE CZEGOS CZEGO I TAK BY SIE NIE ZAROBILO? zeby nie bylo, pisze z puktu widzenia obserwatora, Obracam sie w srodowisku gdzie spotykam ludzi ktorzy sciagaja wiecej niz ty..i wiesz co Cie zdziwi? Oryginalow kupuja wiecej pewnie niz ty i wydaja na nie wiecej. Ale jak zwykle, prawi sie odzywaja. Zawsze przechodzisz przez ulice na pasach, i nigdy nie przekraczasz predkosci? A kolezanki grzesznymi sa, (pewnie do spowiedzi nie chodza) Odpowiedz Link
nsc23 Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 00:12 Nie rozmawiamy tu o przechodzeniu na pasach, ale zdziwie Cie - tak, staram sie zawsze przejsc na pasach, na zielonym swietle. Szczegolnie od kiedy stalam sie kierowca. Predkosci rowniez staram sie przestrzegac. Jezeli chodzi o kupowanie filmow i muzyki - wszystko co mam, jest kupione. Nie sciagam ani muzyki ani filmow. Mowiac szczerze, nawet nie wiedzialabym jak sie za to zabrac. Mysle, ze plyt DVD, ktore mamy w domu rodzinnym starczyloby spokojnie dla osiedlowej wypozyczalni, CDkow mamy pelna szafe. W moim domu w Edi mam moze 20 DVD, na kompie z iTunes moze z 1000 piosenek. Na wiecej mnie nie stac, kupuje tylko to, na czym mi zalezy. Reszte pozyczam (od znajomych, z wypozyczalni, od rodzicow). To, ze ktos tego filmu by nie kupil, nie usprawiedliwia sciagniecia go z sieci. Ja bym tez nie kupila jeansow CK, czy to znaczy, ze moge isc je ukrasc, bo w koncu to nie strata dla sklepu? Odpowiedz Link
carmelaxxx Re: nasze nowe odkrycie..... 08.06.09, 21:23 kto jest niewinny , niech pierwszy rzuci kamien ;) Odpowiedz Link
nsc23 Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 00:06 W tej dziedzinie rzucac moge dowoli - nie mam ani pol nielegalnej piosenki czy filmu. W innych dziedzinach staram sie jak moge. Odpowiedz Link
carmelaxxx Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 11:33 i oczywiscie cale oprogramowanie masz w pelni legalne. Odpowiedz Link
kingaolsz Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 12:48 Wyobraz sobie Camelaxxx, ze sa ludzie, ktorzy maja oprogramowanie w kompie 100% legalne i oryginalne i nie jest to nic trudnego czy niemozliwego. Filmow i muzyki tez nie sciagam nielegalnie - glownie ze zgledu na dbalosc o komputer, zbyt cenny dla mnie jest, zeby zlapac jakies swinstwo z szemranych stron. Odpowiedz Link
aniaheasley Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 13:09 A to takie dziwne, ze ma sie cale oprogramowanie legalne? To nie jest to regula? Nie nalezy to do zasad uczciwego funkcjonowania w spoleczenstwie? Czy tylko ja i nsc jestesmy jakies glupie, naiwne i z kosmosu? Odpowiedz Link
kasiaka77 Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 14:05 Nie, nie tylko Wy jestescie jakies glupie i naiwne, ja tez naleze do tego grona ;) Muzy tez nie sciagam z netu, bo dla mnie to kradziez, ale jak widac kazdy inaczej interpretuje sobie prawo. Odpowiedz Link
oplacalny Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 14:33 > A to takie dziwne, ze ma sie cale oprogramowanie legalne? To nie no ale co to za problem miec legalne oprogramowanie?jak przychodzi z laptopem ze sklepu? nawet jak nie dostaniesz w pakiecie takiego Word'a, mozna uzywac OpenOffice. ale wkraczacie w kolejna, zupelnie inna bajke, zbey udowodnic wasza watpliwa teze o tym ze laski powyzej to przestepczynie;) Akurat posiadanie (nie)legalnego oprogramowania nijak sie ma do dyskusji o sciaganiu muzyki (poza wkraczaniem na grunt subiektywnego odczuwania roznicy miedzy dobrem a zlem, a to kwestia czyjegos sumienia, zreszta zawsze mozna sie wyspowiadac, ksiadz da dwie zdrowaski i po problemie!;) To ze ktos ma auto w Anglii z regularnie oplaconym podatkiem, nie znaczy ze nigdy nie przekracza predkosci - jasniej? Albo wariacja (ku potrzebom dyskusji) - jak komus zdarza sie przekroczyc predkosc, nie znaczy to z gory, ze ma nieopodatkowane auto! wiec pohamujcie sie w swoich ocenach;) Odpowiedz Link
kingaolsz Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 16:58 > Akurat posiadanie (nie)legalnego oprogramowania nijak sie ma do > dyskusji o sciaganiu muzyki na moje to to samo, czy instaluje nielegalne filmy/muzyke czy oprogramowanie - takie samo naduzycie. Z reszta czy to nie jest nielegalne? I pirackie oprogramowanie i muzyka/filmy? Zawsze wydawalo mi sie, ze to przestepstwo - tzw. paserstwo. W ogole rece mi opadaja za takie dyskusje - mentalnosc Polakow w temacie naduzyc, kradziezy itp. jest koszmarna. Odpowiedz Link
aniaheasley Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 17:58 Dlaczego mialabym sie hamowac w ocenach kradziezy, oszustw, naduzyc, kombinatorstwa? Brzydze sie kazda taka dzialalnoscia, i kiedy widze watek na forum, ktore czesto odwiedzam, ze dyskutuje sie na te tematy jako o czyms najzwyklejszym na swiecie, wrecz godnym nasladowania, to zabieram glos i nazywam rzeczy po imieniu. Odpowiedz Link
nsc23 Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 18:39 No to dobrze, ze nie jestem sama :) Nie wiem jakie programy mialabym miec nielegalnie, skoro Viste mam kupiona z kompem, Office kosztuje jakies grosze, zreszta zazwyczaj studencka wersja jest na 3 komputery na przyklad, wiec mozna sie dodatkowo z kims zlozyc (nie wiem dokladnie jak to jest, nigdy nie korzystalam, wiec jak bladze to sorry). Co mozna miec na kompie nielegalnie i po co? Ciesze sie, ze pojawilo sie kilka glosow podobnych do mojego, zazwyczaj niestety jestem w swoich ocenach osamotniona - i zdrowaski/spowiedz nie maja nic do tego. Jak ktos jest ateista moze wyznawac podobne zasady - akurat w tej dziedzinie swoje zdanie zawdzieczam mojemu tacie, ktory jest galopujacym ateista, wiec mu to dynda - nie rozumiem po co ta zbedna 'ironia'. Odpowiedz Link
gypsi Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 18:55 Ja tez z Wami, sciaganie muzyki, filmow, oprogramowania bez placenia ich autorom to zwyczajna kradziez. Tak samo jak korzystanie z niezabezpieczonego internetu sasiadow, jazda bez bilatu, nieplacenie podatkow, przewaly na benefitach. Drugie pod wzgledem "wagi" przestepstwo (przeciwko wlasnosci), zaraz po tych przeciwko zyciu/zdrowiu. Inaczej znaczace i inaczej karane niz przekroczenie predkosci. Nie rozumiem, zamiast powiedziec "kradne, bo tak i mam wasze zdanie gdzies", uprawia sie jakies metne ekwilibrytyki lub atakuje i obraza. Ludzie sa jednak dziwni... Odpowiedz Link
mama5plus Re: nasze nowe odkrycie..... 12.06.09, 01:06 gypsi napisała: > Ja tez z Wami, dolacze do milego grona. Niech bedzie ze dziwnego ;-P Odpowiedz Link
nsc23 Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 18:34 Oczywiscie tak. Ale mam tego niewiele - Windows, Office, pare specjalistycznych. Odpowiedz Link
mama5plus Re: nasze nowe odkrycie..... 12.06.09, 01:04 carmelaxxx napisała: > i oczywiscie cale oprogramowanie masz w pelni legalne. WOW, a coz w tym dziwnego? PS taka ozywiona dyskusja ze az mnie natchnelo by zajrzec. A tu nt oczywistych oczywistosci tyle jest do powiedzenia ;) Odpowiedz Link
jaleo Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 18:52 carmelaxxx napisała: > kto jest niewinny , niech pierwszy rzuci kamien ;) No wiec ja jestem niewinna - w naszym domu sie nie "sciaga" nielegalnie z sieci, ani tez nigdy nie mielismy i nie bedziemy miec nielegalnego oprogramowania. Nie kradne w sklepie, ani ludziom w tloku z kieszeni, wiec dlaczego mialabym krasc w sieci? Odpowiedz Link
czarnulalondon Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 21:30 Widzę, że sporo tu świętych duszyczek. Owszem, ściągam czasem muzykę, czasem filmy i nie wiedzę w tym nic złego. Niekiedy oprogramowanie. Czytałam kiedyś wypowiedź kogoś z firmy Adobe (ich produkty są dosyć drogie), powiedział: że nie ma nic przeciwko, gdy ludzie ściągają ich soft, gdyż zdaje sobie sprawę z ceny. O ile służy im do użytku własnego, a nie komercyjnego. Ale cóż, tu pewnie same święte kobiety, które nie kradną w żaden sposób, nie oszukują... a może jeszcze nie plotkują, nie zazdroszczą, nie zabijają zwierząt, same świętości... Oj, jak ja Wam "zazdroszczę"... Odpowiedz Link
aniaheasley Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 21:33 Nie kradna w zaden sposob - absolutnie tak, nie kradna Nie plotkuja?? a co ma piernik??? Odpowiedz Link
kingaolsz Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 21:49 Oczywiscie, ze nie kradna - w ogole co to jest za podejscie, ze wszyscy kradna, normalnie jakas mania niezrozumiala dla mnie. Mozna zyc i nie krasc, ale widac wielu to wydaje sie byc niewykonalne. A plotkowanie, zazdrosc itp. to pasuja do tej dyskusji jak piesc do oka, ale tez wyobraz sobie, ze sa ludzie, ktorzy tego nie robia :O Odpowiedz Link
nsc23 Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 23:01 No popatrz, a ja rozmawialam z moim tata - producentem oprogramowania. I powiem Ci, ze owszem, ma przeciwko temu, zeby ktos jego programy kopiowal. Glownie to, ze jego firma traci na tym rocznie sporo kasy. Gdyby taki program nie byl dostepny 'za darmo', to i zarobilby on wiecej (bo jego programy jednak sa potrzebne) i moglby z cenami zjechac. A tak to uczciwi placa za oszustow - jak zwykle zreszta. Poza tym ostatnio moi rodzice mieli wlamanie do domu w Polsce. Okradziono ich lacznie na spora kwote - uwazasz, ze to uczciwe, ze ktos sobie spokojnie zyje z tego, co zarobili i wypracowali moi rodzice? Ja uwazam, ze to skurwysynstwo. I tak, jak rzadko mnie ponosi, tak tutaj nie ma wymowek. Przykro mi. Odpowiedz Link
jaleo Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 23:25 czarnulalondon napisała: > Widzę, że sporo tu świętych duszyczek. Wiecie co, normalnie rece opadaja. Nie szokuje to, ze kradna, bo na swiecie zlodzieje byli i beda, ale ze w ogole sie komus nie miesci w glowie, ze mozna przejsc przez zycie nie kradnac! Odpowiedz Link
aniaheasley Re: nasze nowe odkrycie..... 09.06.09, 23:51 Ja widze, ze tu pokutuje model dobrego Polaka katolika (ha ha ha), jak ktos wczesniej napisal z ironicznym zamiarem, niewazne ze ukradniesz, potem ksiadz na spowiedzi ci to odpusci, pare zdrowasiek i po sprawie. Hipokryzja, zero zasad moralnych, spolecznej odpowiedzialnosci, szkoda slow. Odpowiedz Link
kasiaka77 Re: nasze nowe odkrycie..... 10.06.09, 00:17 Jestem w szoku! Jak mozna nie wierzyc w to,ze ktos nie sciaga z netu!?? Moze niewierzysz,ze ktos placi za internet zamiast siedziec z laptopem w oknie i sciagac od sasiadow?? Masakra!! Odpowiedz Link
7oz Re: nasze nowe odkrycie..... 10.06.09, 00:50 bo widzisz "każdy sądzi według siebie" to co powinno być normalne jest dla niektórych nierealne, aż na świętość zakrawa :) Odpowiedz Link
julia_uk Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 09.06.09, 00:50 haha, znowu jakas swieta:)))) Odpowiedz Link
szczur.w.sosie Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 10:29 A "przegrywanie" kaset od kolegi w latach 80, kiedy to o innej technologii niż magnetofon dwukasetowy, przeciętny człowiek nie miał pojęcia? Toż to też piractwo było. Czym się różni takie kopiowanie od tego, że ściągnę to samo z dysku kogoś kogo nigdy nie widziałam na oczy... Skala się zrobiła większa, technologia się zmieniła, ale istota problemu ta sama... Odpowiedz Link
carmelaxxx Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 10:54 nie powiedzialam ze nie wierze ze ktos nie sciaga czy nie uzywa oprogramowania sciaganego ale generalnie nie wierze w to ze ktos nie ma chociaz jednej piosenki czy innego pliku bez licencjii. To takj jak by ktos ZAWSZE przechodzil na pasach albo na zielonym swietle albo NIGDY nie przekroczyl predkosci jadac autem. Sory ale dla mnie to jest falszywa uczciwosc. Odpowiedz Link
kingaolsz Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 11:10 ale generalnie nie wierze w to ze ktos nie ma chociaz jednej piosenk > i > czy innego pliku bez licencjii. ale ja wlasnie nie mam i nie jest to dla mnie czyms dziwnym badz nienormalnym - jesli chce muzyke czy program to go kupuje, a jak szkoda mi kasy to slucham radia poprostu ( abonamenty tez place :O) Odpowiedz Link
aniaheasley Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 11:10 Zaczynasz mnie fascynowac Carmela, naprawde. Jaki proces myslowy pozwala Ci porownywac kradziez (czegokolwiek, w jakikolwiek sposob) do przechodzenia przez ulice nie na pasach? Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 12:22 Własnie słucham sobie muzyki na YouTubie. Kradnę czy nie? Parę dni temu oddałam koleżance książkę, którą mi pożyczyła, żebym sobie przeczytała. Zapoznałam się z zawartościa artystyczno- intelektualną książki, ale nie kupiłam własnego egzemplarza, przez co autor/wydawca poniósł wymierne straty. Czy to była kradzież? Kupiłam sobie kurs włoskiego na płytach, ale kiedy chciałam go zripować, żeby wrzucić na swoją mp3, to się okazało, że ma zabezpieczenia, więc ściągnęłam sobie z sieci. Miałam prawo czy nie? Rok temu ściągnęliśmy kilka odcinków "Rzymu", żeby sprawdzić, jaki jest. Po czym kupilismy boxset, bo serial nam się spodobał. Dobrze czy źle? Aha, dodam, że często kupuję książki w charity shops, z czego oczywiście ani autor ani wydawca nie dostają ani pensa. Odpowiedz Link
aniaheasley Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 12:27 Golfstrom, mysle ze doskonale znasz odpowiedzi na te pytania. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 12:58 No tak, ale dyskusja polega na tym, żeby ich udzielić. Jest mi oczywiście przykro, jeśli kogoś tu rozczaruję, ale nie postrzegam kopiowania lub zapoznawania się z czyimś dorobkiem artystycznym wyłącznie w czarno-białych barwach. Nie mam wyrzutów sumienia z powodu uzywania Tuby, nie będe płacić za każdą przeczytaną książkę, nie będę płacić dwa razy za tę samą zawartość intelektualną na dwóch różnych nośnikach i nie będę rozdzierać szat bo oglądam filmy na kredyt. Nie zamierzam się tu drapować na jakiegoś Robin Hooda albo jeszcze lepiej Manu Chao. Ale drapowanie się na szeryfa Nottingham jest, uważam, równie nie na miejscu. Mam również inne pytanie. Ile osób biorących udział w tej dyskusji nidgy przenigdy nie kupuje ubrań made in Far East? (odpada mnóstwo sklepów, poczynając od Primarka, Tesco, Asdy, przez Monsoon, Gap, Mothercare, po Zarę, Mamas&Papas i inne Mango) Odpowiedz Link
szczur.w.sosie Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 13:13 Zgodzę się z golfstrom. Trzeba też rozróżnić sprawy ważne od drugorzędnych. A poza tym, np kupię sobie oryginał (np DVD) i tak się zastanawiam, czemu nie mogę z nim zrobić co chcę, choćby skopiować i rozdać, albo pożyczyć znajomym. To co kupiłam? Prawo do oglądania we własnym domu? Odpowiedz Link
aniaheasley Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 13:25 Z tym akurat nie ma problemu, na kazdym dvd jest dokladnie napisane jakie sa Twoje prawa jako nabywcy. Kopiowanie (o ile dobrze pamietam) nie jest dozwolone. Jezeli masz mozliwosci kopiowania, wiesz jak to zrobic, to Twoja sprawa czy bedziesz tych przepisow przestrzegac czy nie. Tak samo jak Twoja sprawa, czy jadac zatloczonym autobusem wyciagniesz wystajacy komus z kieszeni portfel czy nie. Okazja czyni zlodzieja, a czy z tej okazji skorzystasz to Twoja decyzja. Odpowiedz Link
szczur.w.sosie Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 13:30 Niedługo napiszą na płycie, żeby w ogóle nie oglądać... To akurat sprawa, która z czasem może ulec zmianie, jak każde prawo stanowione... Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 13:59 Aniu, przykład z portfelem jest chybiony. Kopiowanie na użytek osobisty w niektórych krajach jest dozwolone (np. jeśli kupisz płytę i chcesz zrobić back-up), w innych jest przestępstwem. Przy czym mówimy o tzw. zachodnim kręgu kulturowym. Nie znam kraju w tymze kręgu, w którym kradzież kieszonkowa jest sankcjonowana prawnie. Więc powstrzymałabym się od kategorycznych ocen moralnych. Chyba ze równie kategorycznie oceniasz np. rozwiedzionych i powtórnie zamężnych Katolików, to ok, doceniam konsekwencję. To oczywiście bardzo chwalebne, że nie robisz absolutnie niczego co wykracza poza literę prawa, ale chyba zgodzisz się, nie cały obszar moralności podpada pod legislację. Odpowiedz Link
aniaheasley Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 18:30 Niech sie katolicy rozwodza i zenia ponownie, niech im idzie na zdrowie jezeli maja na to ochote. Nie oceniam postepowania ludzi z punktu widzenia religii, po prostu nie przemawia do mnie swiatopoglad oparty na wierze w sily nadprzyrodzone. Ta dyskusja rozpelzla sie w rozne strony, ale religie zostawmy tu w spokoju. A oceny moralne jakos przychodza mi bez trudu w sprawach tak krystalicznie czystych jak kradziez lub oszustwo. Dzwon do Polski za darmo z telefonu BT! Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 20:00 Wspomniani Katolicy łamią przepisy, których sami zobowiązali się przestrzegać. Nieważne, czy podzielasz ich wiarę. Wyznajesz zasadę, że przepisów się nie łamie, bo to niemoralne. Więc z Twojej strony owi Katolicy być kategorycznie osądzeni, nawet jesli Ty tych przepisów nie stosujesz. Nie pytałam o Twoje wyznanie, tylko o konsekwencję w poszanowaniu prawa i wynikające z tego kategoryczne oceny moralne. Odpowiedz Link
conan7 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 20:52 Dzięki, golfstrom, za Twoje wypowiedzi. My tu sobie gadu, gadu, a kukim pyta o konkrety. No więc JDownloader, fora: Precyl, Darkwarez, peb. Odpowiedz Link
aniaheasley Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 22:17 Ten argument do mnie w ogole nie przemawia. Tutaj wrecz przeciwnie, osadzanie katolikow za rozwod i ponowny slub jest dla mnie przejawem nietolerancji wobec ludzkich wyborow. Nie jest to przestepstwo. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 22:47 Nie chodzi mi o to, czy wierzysz, że rozwód jest przestępstwem. Chodzi mi o to, że poszanowanie przepisów jest dla Ciebie wyznacznikiem moralności. Nie dopuszczasz również możliwości negocjowania przepisów (choć to akurat piszę nieco na wyrost, bo nie udzieliłaś mi konkretnych odpowiedzi na pytania w moim pierwszym poście). Więc konsekwencją tego przekonania powinno być kategoryczne osądzenie ludzi łamiących przepisy, niezależnie czy te przepisy należą do Twojego kodeksu moralnego, czy nie. Zatem stwierdzenie 'niech robią, co chcą, jeśli im to wychodzi na zdrowie' idzie w poprzek Twoich wcześniejszych deklaracji, że brzydzisz się kombinatorstwem, oszustwem i naciąganiem przepisów. Skoro ci ludzie dokonuja takiego a nie innego wyboru (tzn. decydują się złamać przysięgę, w której świętość wierzyli) to znaczy, że lekce sobie ważą przepisy, przysięgi i jakąkolwiek wiarę. Oczywiście piszę tu o sytuacji ponownego ożenku, a nie po prostu rozpadu małżeństwa. Odpowiedz Link
aniaheasley Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 23:09 To co piszesz jest nieprzekonywujace i takie jakies naciagane. Ja pisze o przestrzeganiu prawa i o kradziezy, Ty o wartosciach pozostajacych w sferze duchowej, wewnetrznego sumienia i przekonan kazdego czlowieka. Jakos nie moge postawic znaku rownosci pomiedzy kradzieza a lamaniem zasad swojej wiary. Nie odpowiedzialam na wiele z Twoich pytan, bo rowniez nie widzialam zwiazku z pozyczeniem (i oddaniem czyli nie kradzieza!) ksiazki od kolezanki i zakupem (a nie kradzieza!) ksiazki ze sklepu charity, oraz zakupem (a nie kradzieza!) ubran z Monsoon. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 23:55 No toż ja się pytam dlaczego upierasz się z tym przestrzeganiem prawa tylko w przypadku kradzieży. Nie piszę o wartościach pozostających w sferze duchowej, tylko w kodeksie kanonicznym, do przestrzegania którego człowiek zobowiązuje się podczas licznych uroczystości. W każdym razie kiedy juz bierze ślub, to na pewno zdaje sobie sprawę, że decyduje się na okreslone zasady, które powtórnym ożenkiem złamie. Może sobie nawet nie wierzyć w Boga, no ale wtedy łamie inne zasady. Tak czy inaczej - nie szanuje zasad i jako taki powinien być nazwany po imieniu. Pytanie dotyczyło również YouTube, elektronicznej wersji kursu, który kupiłam na płycie oraz ściągnięcia kilku odcinków serialu zanim kupiłam legalną wersję. Co do Monsoon, kwestię wyjaśniłam nieco niżej Podkreślam raz jeszcze, że nie chodzi mi o nakłanianie nikogo do masowego ściągania nielegalnych plików. Ale szczerze mówiąc kiedy słyszę, że ktoś deklaruje gotowość do rzucania kamieniami, to lubię sie upewniać, jak bardzo kategoryczny jest w swoich osądach. Odpowiedz Link
aniaheasley Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 08:40 No niestety ale naprawde jest blad w Twojej argumentacji. Sciaganie odcinkow serialu przed jego zakupem - kradziez jak inne, nie rozumiem nad czym sie tutaj zastanawiac. Akurat w Twoim przypadku kupilas potem caly serial, ale gdyby kradzione odcinki Ci sie nie spodobaly wtedy bys nie kupila. A kradziez pozostaje kradzieza. Przykladu z youtube za bardzo nie rozumiem. Jezeli kupilas cos i nie dzialalo to wracasz do sklepu (rowniez internetowego) i reklamujesz/naprawiasz/wymieniasz. Podsumowujac i konczac juz: Kradziez, i inne przestepstwa potepiam. Rozwodow i ponownych ozenkow nie potepiam, bo nie sa one przestepstwem. Podstawowe zasady uczciwego zycia sa naprawde bardzo proste i nie potrzeba tasiemcowych esejow zeby je wytlumaczyc. Chyba ze samego siebie chce sie do czegos przekonac. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 13:44 > Prawo do oglądania we własnym domu? W zasadzie tak. Mnie nie chodzi o to, czy ściąganie z sieci jest zgodne z obecną literą prawa czy nie, bo nie jest. Ale musimy sobie wszyscy zdawać sprawę, że przepisy dotyczące praw autorkich dostosowane do obecnej technologii dopiero się kształtują i jesteśmy na etapie kodeksu Hammurabiego. Naprawde mogę zrozumieć ból Billa Gatesa, że każdy spiracony Office pomniejsza jego siedmio- czy ośmiocyfrową fortunę, choć tego bólu nie odczuwam. Ale w podciąganiu pod przepisy prawne absolutnie każdej czynności ludzkiej zaczynamy dochodzić do absurdów. Np. właściciel firmy, który płaci TV license musi również zapłacic specjalny podatek do tutejszego ZAiKSu, jeśli chce, aby pracownicy i klienci mogli słuchać w jego firmie radia, bo inaczej publicznie odtwarza muzykę, a odtwarzać można tylko na uzytek prywatny. Tak mówi litera prawa, koniec dyskusji. Nie próbuję nikogo namawiać bo nieograniczonego ściągania wszystkiego co popadnie. Ale chciałabym namówić zwolenniczki niewzruszonej postawy do nieco szerszej refleksji. Odpowiedz Link
kingaolsz Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 14:08 Mysle, ze w tym o czym piszesz wszystko sie miesza. Ja postepuje tak jak mowi prawo - czyli skoro prawo mowi nie kopiowac to nie kopiuje. Ksiazki tez nie wolno skserowac bez zgody wydawcy, ale przekazac ja dalej juz tak, takie jest prawo i tego sie trzymam. Tak samo jak nie kradne pieniedzy w portfela, ktory nie raz znajduje na ulicy - tylko w komplecie oddaje wlascicielowi. Nie rozumiem wybiorczego traktowania prawa - kradziez duza to zlo, kradziez mala ( rowniez dobr intelektualnych) juz jest OK? W PL z reszta sciaganie i kradziez intelektualna maja sie wyjatkowo dobrze, co tez swiadczy o chorej mentalnosci ludzi. To, ze przekroczenie granicy uczciwosci jest malutkie ( czyli male jednostkowe straty okradanego, w koncu kazde "ja" to czastka milionowej rzeszy zlodziei) nie znaczy, ze przekroczeniem i zlem nie jest. Skrajnie myslac, gdyby wszyscy szli takim tokiem myslenia, to filmy przestalyby byc krecone, bo nie kumulowalyby zyskow, zaprzestano by prace nad nowymi oprogramowaniami bo nie byloby funduszy... jedni wykonuja prace, zeby drudzy za to placili jesli chca skorzystac. A co do placenia firmom fonograficznym to i w PL jest to praktykowanie. Pracowalam kiedys w pizzerii i oni co jakis czas mieli wizyte przedstawicieli tych firm. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 14:33 Ja myślę, że nic sie nie miesza. Wręcz przeciwnie, jasno wszystko wykładam. Oddzielam prawo od moralności, choć nie zaprzeczam, że są zakresy, w których sie pokrywają. Co do przykładu z portfelem, napisałam wyżej w poście do Ani. Odpowiedz mi, Kinga, na moje ostatnie pytanie, dotyczące kupowania odzieży wyprodukowanej w Azji oraz wyraź swoją ocenę moralną. To jest dokładnie taka sama sytuacja. > Skrajnie myslac, gdyby wszyscy szli takim tokiem myslenia, to filmy przestalyby > byc krecone, bo nie kumulowalyby zyskow, zaprzestano by prace nad nowymi > oprogramowaniami bo nie byloby funduszy... Skrajności mimo że efektowne, nie zawsze są użyteczne. Czy Nicole Kidman da występ o dużo mniejszej wartości artystycznej jeśli za film dostanie np. 5 zamiast 10 milionów dolarów? Nie sądzę. Więc skoro nawet w dobie powszechnego piracenia astronomiczne gaże istnieją (i rosną), to przepraszam, ale nie chodzi o moralność, tylko o pazerność. Prac nad nowym oprogramowaniem równiez by nie zaprzestano, bo jeśli nawet co piąta lub co trzecia wersja Windowsa jest nielegalna, to Bill Gates i nowe projekty Microsoftu mają sie zastraszająco dobrze. > A co do placenia firmom fonograficznym to i w PL jest to praktykowanie. > Pracowalam kiedys w pizzerii i oni co jakis czas mieli wizyte przedstawicieli > tych firm. Nie chodzi mi o to, gdzie jest praktykowane. Ważne, że jest (przynajmniej w tym kraju) dosadnym przykładem podwójnego opodatkowania. Tyle że opłata do "ZAiKSu" nie jest de facto podatkiem, bo nie jest odprowadzana do organizacji rządowej, więc nie mozna tej opłaty zaskarżyć. Więc co prawda wszystko jest zgodne z prawem, ale czy jest rozsądne, to juz inna kwestia. Odpowiedz Link
conan7 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 15:22 Ja tam ściągam i zamierzam to robić dalej. Nie każde prawo szanuję. Prawa które każe zamykać katolickie ośrodki adopcyjne, bo nie godzą się na oddawanie dzieci homoseksualistom, nie szanuję. Obama popiera okrutną formę aborcji, takich "prawodawców" szanować nie zamierzam. Prywatna lichwa jest uprawiana w majestacie prawa, a pobierane odsetki nic nie dodają do dobra wspólnego, kończy się to reposesjami (zob. Money as debt). Gates nie zbił majątku uczciwą konkurencją, ani nie płaci uczciwie pracownikom. Spekulacje giełdowe i walutowe są legalne, ale nieuczciwe. Koncerny farmaceutyczne robią legalne miliony... i tak dalej, jak ktoś chce zbawiać świat to realnych problemów jest dużo, można poszperać w sieci. Na dzielenie włosa na czworo szkoda czasu. Dziś jesteśmy tak wielokrotnie opodatkowani i obłożeni lichwą, że trzeba strzec każdej przestrzeni wolności. Nie może być tak, że gospodarstwo domowe musi albo sobie wszystkiego odmawiać, albo całkowicie poświęcać się pracy. Odpowiedz Link
gypsi Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 16:55 "Nie może być tak, że gospodarstwo domowe musi albo sobie wszystkiego odmawiać, albo całkowicie poświęcać się pracy". Muzyka i filmy nie sa artykulami bezwzglednie pierwszej potrzeby. To nie jedzenie. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 17:08 18 czy 40 miliardów dolarów tez nie sa bezwzględnie potrzebne do przeżycia. Ba, nawet 100 tysięcy znacznie przekracza niezbęne minimum. Odpowiedz Link
gypsi Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 17:37 Jesli ktos ma glowe na karku, do tego ciezko pracuje oraz pomnaza fortune zamiast ja przepuscic, to niech ma i tryliony bilionow, na zdrowie. Zawistna nie jestem. Ci ludzie zwykle tez mase swojej kasy przeznaczaja na cele charytatywne. I raczej nie kupuja produktow "made in East", tylko stare dobre europejskie wyroby na miare i recznie robione. Uwazasz, ze okradaja kogos? Odpowiedz Link
szczur.w.sosie Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 17:50 gypsi napisała: > Ci ludzie zwykle tez mase swojej kasy przeznaczaja na cele charytatywne. I > raczej nie kupuja produktow "made in East", tylko stare dobre europejskie wyrob > y > na miare i recznie robione. > Uwazasz, ze okradaja kogos? No bo to są w ogóle filantropi... ;) Tak, okradają tych biednych, którzy kupują ubrania masowo szyte gdzieś daleko... Odpowiedz Link
gypsi Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 17:57 W jaki sposob okradaja? Przeciez nie ma przymusu kupowania ich produktow. Mozna korzystac z "open source". Co wiecej - mozna w ogole nie korzystac z komputera ani innych cywilizacyjnych udogodnien i nie nabijac nikomu kabzy. Odpowiedz Link
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 18:33 He? Ze biedni bogatych okradaja? Swietne zarty. Jak dowodzi ten watek jest chyba dokladnie odwrotnie - ludzie, ktorych nie stac (albo zal im kasy) na muzyke czasem czuja sie usprawiedliwieni kradnac ja, bo przeciez autor i tak ma duzo pieniedzy. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 17:59 Mnie nie interesuje ich argumentacja. Pytam między innymi o Twoją, jako że jesteś stanowczo przeciwna ściąganiu plików z sieci z powodów moralnych. Odpowiedz Link
gypsi Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 18:09 Nie jestem przeciwna sciaganiu z sieci, sama korzystam z Open Office. Jestem przeciwna kradziezy. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 19:07 Miałam na myśli nielegalne ściąganie z sieci. Poniewaz nie chce mi sie już bawic w kotka i myszkę to podsumuję swoją argumentację. Padły tu głosy, że wszelkie ściąganie z sieci czegokolwiek, co nie zostało udostępnione przez własciciela praw autorskich, jest niezgodne z prawem, a więc niemoralne. Ściągnięcie z sieci filmu, za który się nie zapłaciło, a który nie został udostepniony jako darmowy, jest jak wyjmowanie komuś portfela w zatłoczonym autobusie albo jak codzienne okradanie kogoś z pięciu złotych. To czego się najbardziej czepiam, to kwestia moralności. Uważam, że uzasadnianie swojej decyzji o niekorzystaniu z 'nieautoryzowanych' plików jest z góry stracona, jeśli akurat jesteśmy przeciętnym zjadaczem chleba. Szacunkowo 90% dóbr pochodzi obecnie z Azji. Ponieważ nie dysponuję odpowiednimi linkami jestem gotowa zaniżyć ten szacunek do 70%. Nawet przy takim procencie stawiam funty przeciw kłakom, że kazda z nas jak tu pisze, posiada w domu coś, co zostało wyprodukowane przez tanią siłę roboczą w Azji, nieważne czy nabyła to w Primarku czy w Harrodsie. O tym, że siła robocza w Azji zarabia pieniądze, za które nawet lokatorzy Dworca Centralnego w Warszawie nie wyobrażają sobie egzystencji, nie wie tylko siła robocza w Azji. A więc dokonując aktu zakupu produktów wytworzonych przez tych ludzi de facto sankcjonujemy nowoczesne niewolnictwo. Dana fabryka nie musi nawet zatrudniac dzieci, żeby mozna ja było uznać za obóz pracy. Gdybyśmy wszystkie jak jeden mąż wierzyły święcie, że człowiekowi należy się godna zapłata za pracę rąk (albo umysłu), wszystkie jak jeden mąż powinnyśmy bojkotować producentów stosujących outsourcing w Azji. Powinnysmy również kupować wyłącznie produkty lokalne lub z krajów o porównywalnym standardzie zycia i pracy. Nie wiem, jak Wy, ale ja bronienie argumentacją moralną praw Billa Gatesa do wynagrodzenia za jego pracę, przy jednoczesnym czerpaniu korzyści z wykorzystywania pracowników w Azji, nazywam dysonansem poznawczym. Sprzeciw np. Ani budzi fakt, że tylko dlatego, że na jakiejś stronie siedzi sobie plik, którego nikt nie pilnuje i za ściągnięcie którego raczej nic poważnego nie moze nas spotkać (mam na myśli praktykę, a nie teorię), no więc tylko dlatego, że plik jest dostepny nielegalnie, nie znaczy, że można go ściągnąć. Bo to niemoralne. Ale przeciez większość współczesnych koncernów to sa piraci świata pracy. Ponieważ jest taki obszar na Ziemi, którego nikt specjalnie nie pilnuje i można sobie spokojnie pozwolić na dziewiczy kapitalizm, bez obawy o realną karę, to sobie pozwalają. Bill Gates może i ubiera się u Armaniego i nosi garnitury szyte przez szwaczki znad Sekwany, zrzeszone w niezaleznych związkach zawodowych ale już podzespoły i w ogóle sprzęt produkuje w Chinach. Za głodowe pieniądze. Po czym - nawet po doliczeniu kosztów transporu, pensji managementu itp - ma na tym produkcie wielokrotne przebicie. Więc, drogie kolezanki, szanuję Waszą decyzję o niekorzystaniu z nielegalnych materiałów w sieci. A błagam, powiedzmy sobie uczciwie, że w praktyce chodzi o grę interesów i - niestety - prawo silniejszego, a nie o moralność. Bill Gates, ta poręczna metafora megakorporacji, może do naszych drzwi zapukać dłonią inspektora policji. A robotnicy z Azji mogą nam zwyczajnie skoczyć. Odpowiedz Link
gypsi Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 19:21 Bardzo ladnie napisalas. Ale znowu wszystko da sie sprowadzic do ostatecznego wyboru - kradne albo nie. Moralnosc nie ma odcieni szarosci, jest biale albo czarne - inaczej to relatywizm. Masz racje, kupujac produkty zrobione na wschodzie stajemy sie paserami. Dlatego zawsze, kiedy moge, unikam. A w pozostalych momentach mam wyrzuty sumienia. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 19:31 Moralnosc nie ma odcieni szarosci, jest biale albo > czarne - inaczej to relatywizm. No ale mi sie cały czas rozchodzi o to, że nielegalność nie jest zawsze niemoralna. Natomiast niemoralność bywa popełniania w majestacie prawa. Ostatecznie nie ma obowiązujących nas przepisów zakazujących płacenia głodowych pensji Chińczykom. Nie ma zakazu kupowania towarów wytworzonych w wyniku pracy niewolniczej. Wszystko jest jak najbardziej legalne. > A w pozostalych momentach mam wyrzuty sumienia. Nikt mnie nie pytał o wyrzuty sumienia. Odpowiedz Link
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 18:30 Czy to znaczy jednak, ze kazdemu kto zarabia wiecej niz 100 tys mamy te nadwyzke zabierac? To jak w dowcipie, w ktorym facetowi zdechla krowa i zamiast sie modlic o nowa modli sie o to, zeby jego sasiadowi tez zdechla - zamiast zazdroscic innym zacznij pracowac na wlasne miliony. A jezeli uwazasz, ze Britney czy Timberlake na te kase nie zasluguja, to nie kupuj ich muzyki, ale to, ze oni maja duzo kasy, nie znaczy, ze Ty nie kradniesz. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 00:53 > Czy to znaczy jednak, ze kazdemu kto zarabia wiecej niz 100 tys mamy > te nadwyzke zabierac? Broń Boże. Ale skoro stosujemy argumentację wg której mamy płacić olbrzymie pieniądze za coś, za co możemy płacić dużo mniejsze pieniądze, to nie rozumiem dlaczego nie jesteśmy tak samo bezkompromisowi w domaganiu się, aby azjatyccy wyrobnicy zarabiali godne pieniądze na godnych warunkach. To oczywiście będzie oznaczało, że koszt uszycia dajmy na to spódnicy Monsoon skoczy z 0,5 funta do 10 funtów. Dla Monsoon to jest olbrzymia strata! Nie wiadomo, czy zechcą podzielić się pieniędzmi z robotnikami (efektywnie zmniejszając swój zysk na tej spódnicy - przypomnę najnizsza cena spódnicy w Monsoon to 40 funtów). Czy raczej przerzucą koszt na nas, czyli na kupujacych. Jesli będziemy domagać się uregulowania i przestrzegania ludzkich warunków pracy w Azji, strach pomysleć, jak podrożeje nasze życie. Wtedy wszyscy sprzedawcy od Primarka do Harrodsa, od Argosa do Johna Lewisa podniosą ceny. W końcu nikt rozsądny nie będzie obniżał cen, uważa , że należy mu się więcej. Dlaczego szefowie Monsoon mają rezygnować ze swojego stylu zycia? W imię czego? Bo Ciebie nie będzie stać? W dodatku takie na przykład globalne korporacje, które zaakceptowały tzw. zachodnią kulturę pracy, powinny walczyc o to, aby ludzie w Azji cieszyli się takimi samymi prawami jak ludize powiedzmy w USA. A jeśli te korporacje wiedzą, że to jest niemożliwe, to nie powinny przykładac się do mizerii tycc ludzi. Jak to jest, że gotowi jesteśmy bronić prawa Microsoftu do ścigania nielegalnego oprogramowania w imię moralności, ale juz zapominamy o moralności, kiedy Microssoft jedzie na rozmowy biznesowe do Chin? > zamiast zazdroscic innym zacznij pracowac na > wlasne miliony. Doskonałe hasło. Założę się, ze będzie efektownie wyglądać nad wejściem do niejednej fabryki w Wietnamie. > ale to, ze oni maja > duzo kasy, nie znaczy, ze Ty nie kradniesz. Alez owszem, ja kradnę. Często ale nie zawsze kupuję to, co ściągnęłam nielegalnie. I jak być może zauwazyłaś, uczciwie o tym piszę. Natomiast poza jedną gypsi żadna z bezkompromisowych przeciwniczek propagowania nielegalnych materiałów w sieci, nie wypowiedziała się jak traktuje swój udział w propagowaniu nielegalnych i niemoralnych zachowań 70 (do 90) % producentów i sprzedawców. Chcesz moralności? Proszę bardzo - przestań kupować cokolwiek co jest wyprodukowane na Dalekim Wschodzie. Tylko dlatego, ze te śmiesznie tanie rzeczy są dostępne, nie znaczy, że powinnaś z nich korzystać. Zamiast bronić Britney, ktorą i tak stać na obrońców, zacznij bronić tych, którzy nie mają jak się bronić. Albo po prostu przestańmy udawać moralistów, jeśli nasza moralność nie jest tak bezkompromisowa, jak chcielibysmy sobie wyobrażać. Nie domagam się fanfar za to, że przyznaję się do piracenia. Ale tez nie będę biła pokłonów przed wybiórczą moralnością. Odpowiedz Link
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 01:06 Golfstrom, nie sadze, zebys do konca miala racje. Po pierwsze nie mozna przenosic amerykanskich modeli na wschodnie kultury. To nie dziala i pare przykladow historia zna. Po drugie, to co dla Ciebie jest glodowa pensja w Chinach moze utrzymac rodzine. Jezeli chodzi o godne warunki - ok, zgadzam sie, tak powinno byc. ALE - czy myslisz, ze bojkotujac GAPa, Monsoon, H&M czy co tam jeszcze pomozesz tym Chinczykom, ktorzy dla nich pracuja? Nie. Bo GAP straciwszy rynek zwolni pracownikow - ergo Chinczycy straca dochod. Owszem, wymagajmy godnych plac i warunkow dla Chinczykow (oczywiscie caly czas sa to przyslowiowi Chinczycy dla ulatwienia - moga byc Wietnamczycy, Koreanczycy, czy ktokolwiek inny), ale bojkotem ich produktow tego nie osiagniesz. > Doskonałe hasło. Założę się, ze będzie efektownie wyglądać nad > wejściem do niejednej fabryki w Wietnamie. Alez ja nie mowie z Wietnamczykami z fabryki, a z Toba. Do tej pory zakladalam, ze Twoja sytuacja rozni sie nieco od sytuacji Wietnamczyka pracujacego w fabryce. Przepraszam, najwyrazniej sie mylilam. > Chcesz moralności? Proszę bardzo - przestań kupować cokolwiek co > jest wyprodukowane na Dalekim Wschodzie. Tylko dlatego, ze te > śmiesznie tanie rzeczy są dostępne, nie znaczy, że powinnaś z nich > korzystać. I to pomoze Chinczykom redukujac zapotrzebowanie na ich prace i ilosc miejsc pracy? chyba nie bardzo. > Zamiast bronić Britney, ktorą i tak stać na obrońców, zacznij bronić > tych, którzy nie mają jak się bronić. Takoz staram sie robic. Niekoniecznie sa to Wietnamczycy, bo inne rejony blizsze sa mojemu sercu i wiecej wiem na ich temat, a mysle, ze kazdy ma pare i czas na ograniczona ilosc akcji w swoim zyciu. Wiec skupiam sie na tym, co znam i co jest mi bliskie. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 01:52 > Po pierwsze nie mozna przenosic amerykanskich modeli na wschodnie > kultury. Nie chodzi o to, że żeby im od razu wciskać McLife. Ale prawo do urlopu, maksymalny czas pracy, płatne nadgodziny, rozluźnienie zagęszczenia. To chyba nie sa jakieś wymagania z księżyca. W Chinach istnieje tradycja przeznaczania dużych pomieszczeń do wyłącznego użytku jednej osoby. Dziwnym zbiegiem okoliczności, jest to zwykle bardzo bogata osoba. Więc idea powiedzmy dwóch osób na jedną sypialnię o wymiarach nieco większych niż komórka pod schodami (zamist np. siedmiu na taką sypialnię) to nie jest jakaś rewolucja kulturalna. > Po drugie, to co dla Ciebie jest glodowa pensja w Chinach moze > utrzymac rodzine. Hej, hej. Czy Ty mi tu nie podsuwasz relatywizmu? Poza tym czy chcesz mi powiedzieć, że można żyć za 20 dolarów miesięcznie? Nie mnie to powiedz, tylko Britney. Niechby żyła nawet za moją pensję. Naprawdę, da się. > ALE - czy myslisz, ze bojkotujac GAPa, Monsoon, H&M czy co tam > jeszcze pomozesz tym Chinczykom, ktorzy dla nich pracuja? Nie. Bo > GAP straciwszy rynek zwolni pracownikow - ergo Chinczycy straca > dochod. Otóż nie wiadomo. Bo nikt do tej pory nie pokusił się o zmasowany bojkot. Natomiast jestem w stanie wyobrazic sobie taką sytuację, że np. GAP w obliczu zerowych obrotów przez okres 6 miesięcy dochodzi do wniosku, że bardziej opłaca mu się płacić więcej robotnikom, niż upaść. Poza tym taka argumentacja to jest przyczynek do ograniczenia praw pracowniczych w kraju, w którym zyjemy. No bo przecież wszelkie pakiety socjalne, urlopy macierzyńskie, ojcowskie, odszkodowania - to wszystko działa na szkodę naszych dobrych pracodawców. Jeśli nadal będziemy ich zarzynać domagając się, by znosili nasze przerwy na urodzenie dziecka, co wpędza ich w koszty (rekrutacja, przeszkolenie nowego pracownika, utrzymanie Twojego etatu itd), to będą musieli zwinąć interes. Więc lepiej dla nas wszystkich, żeby pracodawcy mogli z nami postępować jak jeszcze np. 40 lat temu. Owszem, wymagajmy godnych plac i warunkow dla Chinczykow (oczywiscie > caly czas sa to przyslowiowi Chinczycy dla ulatwienia - moga byc > Wietnamczycy, Koreanczycy, czy ktokolwiek inny), ale bojkotem ich > produktow tego nie osiagniesz. Nie jestem wojownikiem sprawy Chińczyków, przyznaję ze wstydem. Eksploruję ten temat bo interesują mnie białe plamy bezwzględnej moralności, która pozwala deklarować, że jest się uprawnionym do rzucania kamieniami. > Alez ja nie mowie z Wietnamczykami z fabryki, a z Toba. To źle sformułowałaś swoje hasło. Bo ja nikomu nie zazdroszczę. Ale jeśli ktoś mi mówi "Wyskakuj z kasy bo chcę mieć kolejny jacht", no to moją reakcję juz znasz. > I to pomoze Chinczykom redukujac zapotrzebowanie na ich prace i > ilosc miejsc pracy? chyba nie bardzo No ale kupowanie tych śmiesznie tanich rzeczy, które są dostępne to jak ściąganie darmowych plików, które też są łatwo dostępne. Przekonaj mnie o wymiernych szkodach jakie czynię Microsoftowi, o posiłkach, które odejmuję od ust ludziom w Microsofcie, a zaprawdę zmięknę. > Wiec skupiam sie na tym, co znam i co jest mi bliskie. Czyli - bliższa koszula ciału. Owszem, istnieją systemy moralne zbudowane na tej zasadzie. I widzisz, wszystko o co mi się rozchodzi, to żeby się przyznać - z pragmatycznego punktu widzenia uważam, że nie powinno się nielegalnie ściągać jakichkolwiek materiałów z sieci, bo to, to i tamto. Gdyż cały czas mówisz mi o pragmatyźmie ("przecież to się nie uda, to nei zadziała, rachunek zysków i strat jest taki a taki"). A o moralności w kontekście Chińczyków było bardzo mało. Juz nikogo w zasięgu wzroku do ukamienowania. Ja pozwolę sobie skończyć. Nic nowego już nie dodam. Wyjśniłam swoje pobudki i je uargumentowałam. Mimo gorącej atmosfery mam nadzieję, że kończymy bez obrazy. Odpowiedz Link
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 09:53 Zaczne od konca - obrazac sie nie mam zamiaru, bo dyskusja jest na poziomie ogolnym, a nie personalnym, co rzadko sie zdarza, ale jest mila odmiana po serii dyskusji konczacych sie postami typu 'Ty glupia kretynko' ;) "W Chinach > istnieje tradycja przeznaczania dużych pomieszczeń do wyłącznego > użytku jednej osoby. Dziwnym zbiegiem okoliczności, jest to zwykle > bardzo bogata osoba. > Więc idea powiedzmy dwóch osób na jedną sypialnię o wymiarach nieco > większych niż komórka pod schodami (zamist np. siedmiu na taką > sypialnię) to nie jest jakaś rewolucja kulturalna." Nie za bardzo rozumiem po pierwsze jak sie to ma do etyki/etosu pracy o ktorym dyskutowalysmy, a po drugie o co Ci tak naprawde chodzi. > Hej, hej. Czy Ty mi tu nie podsuwasz relatywizmu? Zalezy co masz na mysli. Jezeli chodzi Ci o to, ze 1 dolar wart jest w UK dwie kromki chleba, a w Chinach np. 3 bochenki, to owszem, sugeruje relatywizm. Ze wzgledu na roznice w cenach, pensje w Chinach i w US NIE POWINNY byc na tym samym poziomie w dolarach. W sile nabywczej owszem, ale nie w wartosciach bezwglednych. > Poza tym czy chcesz mi powiedzieć, że można żyć za 20 dolarów > miesięcznie? Nie mnie to powiedz, tylko Britney. Niechby żyła nawet > za moją pensję. Naprawdę, da się. A to takie zdziwko? jak sie urodzilam, moi rodzice zyli za 20 dolarow miesiecznie i mieli calkiem niezle zycie. Sila nabywcza dolara w roznych krajach jest rozna. Nie jestem wojownikiem sprawy Chińczyków, przyznaję ze wstydem. > Eksploruję ten temat bo interesują mnie białe plamy bezwzględnej > moralności, która pozwala deklarować, że jest się uprawnionym do > rzucania kamieniami. Po pierwsze nie rzucam w nikogo kamieniami, po drugie - _moim zdaniem_ sprawa piratowania jest o wiele bardziej jednoznaczna niz sprawa chinczykow. > Czyli - bliższa koszula ciału. Owszem, istnieją systemy moralne > zbudowane na tej zasadzie. Oczywiscie, ze tak. A Ty biegasz na protesty w kazdej jednej dowolnej sprawie? Ja na przyklad nie jestem w stanie protestowac za wolny tybet, wolna Birme, przeciw wojnie na Sri Lance, przeciw wojnie w Iraku. Uwazam, ze aby skutecznie protestowac, trzeba wiedziec o co sie rozchodzi i miec dosc dobra wiedze w temacie. Czuje sie wyksztalcona tylko w temacie Zimbabwe i w tej sprawie pisze listy, protestuje, zglaszam sprzeciw. Czy to zle? Czy mam pisac listy w sprawach, o ktorych nie mam pojecia? > I widzisz, wszystko o co mi się rozchodzi, to żeby się przyznać - z > pragmatycznego punktu widzenia uważam, że nie powinno się > nielegalnie ściągać jakichkolwiek materiałów z sieci, bo to, to i > tamto. No alez ja caly czas mowie, ze uwazam, ze nie powinno sie z sieci sciagac. Jak ktos uwaza, ze mozna, to niech sobie sciaga, ale przykry jest brak swiadomosci tego, ze okradamy kogos (i nie ma znaczenia ile ten ktos ma kasy). Odpowiedz Link
kukim Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 13:14 o raju, ale dyskusje wywolal moj watek <szok> nikt nie jest swiety. Tyle z mojej strony. A w TEMACIE WATKU to Aresa wlasnie mi blokuje nie wiem dlaczego :( jeszcze raz sprobuje go zainstalowac moze ruszy. Odpowiedz Link
kukim Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 13:16 A skoro dla Was jestem zlodziejka to powiem tyle, ze wole byc zlodziejem niz np morderca :) Odpowiedz Link
gypsi Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 13:34 A Ty sama jak okreslasz swoje postepowanie? Jesli to nie kradziez, to OK, daj znac kiedy wyjezdzacie, przyjade, wezme sobie cos z Twojego domu i pokorzystam;))) To ze kradziez jest "mniejszym zlem" niz morderstwo, nie znaczy, ze w ogole nie jest zlem. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 14:44 Nie za bardzo rozumiem po pierwsze jak sie to ma do etyki/etosu > pracy o ktorym dyskutowalysmy, a po drugie o co Ci tak naprawde > chodzi. Napisalas, ze nie da sie przenosic zachodnich wzrocow kulturowych na wschod. Ja twierdze, ze pewne wzorce kulturowe istnieja na wschodzie, ale sa przywilejem bogatych. Wiec elementy kultury pracy i poprawy bytu tych ludzi, ktore wymienilam, nie sa implementacja zupelnie obcych, pochadzacych z zachodu wzorcow kulturowych. W > sile nabywczej owszem, ale nie w wartosciach bezwglednych. Chcesz mi powiedziec ze za 20 dolarow Chinska rodzina wiedzie zycie o porownywalnym standardzie do rodziny mieszkajacej w Londynie o lacznym miesiecznym dochodzie 6000 funtow? > Po pierwsze nie rzucam w nikogo kamieniami, Nie, ale w jednym z wyzszych postow wyrazilas taka gotowosc. A na mnie cos takiego dziala jak plachta na byka. Dlatego i tylko dlatego sie czepiam. po drugie - _moim > zdaniem_ sprawa piratowania jest o wiele bardziej jednoznaczna niz > sprawa chinczykow. A miom zdaniem nie. Bo jak sciagam nielegalnego Offica to okradam jakiegos odleglego businessmana, ktoremu z dodatku na niczym nei zbywa. Kiedy utwierdzam np. GAPa, ze zycze sobie kupowac ubrania wyprodukowane w azjatyckich obozach pracy, to przyczyniam sie wyzysku. To jest tylko i wylacnzie kwestia wladzy. Bill Gates ma realne srodki ukarania mnei za moj proceder. Wyzyskiwani Chinczycy absolutnie nie. > Czuje sie wyksztalcona tylko w temacie Zimbabwe i w tej sprawie > pisze listy, protestuje, zglaszam sprzeciw. Czy to zle? Czy mam > pisac listy w sprawach, o ktorych nie mam pojecia? Sadzilam ze nawiazujesz do sytuacji swojego ojca. > No alez ja caly czas mowie, ze uwazam, ze nie powinno sie z sieci > sciagac. Tak, co do tego nsie zgadzamy. Mi raczej chodzi o to, zeby nie stosowac w tego typu dyskusji ocen moralnych, dlatego ze poprzez nasze funkcjonowanie w globalnej gospodarce, sami okradamy ludzi. I uwazamy ze wszystko jest w porzadku, bo wolny rynek, przeszkody polityczne, ktorych nie mozemy pokonac, i mnostwo innych usprawiedliwien. Argumenty pragmatyczne jestem w stanie przyjac, argumenty moralne sa dla mnie kompletnie niewiarygodne. Bo, jak wykazalam, moze nie zdecydujesz sie wyciagnac portfela w zatloczonym autobusie, juz w sytuacji kiedy zauwazasz, ze pani ktora Ci sprzata mieszkanie blednie oblicza 4x5 jako 15 zamiast 20, to nie poprawiasz jej bledu i placisz jej 15 i nie zamierzasz poprawiac jej matematyki. postami typu 'Ty > glupia kretynko' ;) Musialabym upasc na glowe :) Odpowiedz Link
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 21:40 Pewne na pewno, ale nie wszystkie. Mysle, ze nalezy sie Azjatom uczciwa zaplata - jak z reszta nie wiem, nie znam ich kultury pracy na tyle, zeby sie wypowiadac. Pewnie nalezaloby to przemyslec doglebniej niz dyskusja na forum. > Chcesz mi powiedziec ze za 20 dolarow Chinska rodzina wiedzie zycie > o porownywalnym standardzie do rodziny mieszkajacej w Londynie o > lacznym miesiecznym dochodzie 6000 funtow? Chyba wpychasz mi troche slow w usta, czyz nie? Nie napisalam tego nigdzie, natomiast napisalam, ze 20 dolarow w Chinach, to nie to samo, co 20 dolarow w Europie. No i jednak 6000 funtow miesiecznie to nie jest rodzina, ktora ma minimalna stawke, a taki robotnik w fabryce zarabia chyba minimum, nie? Nie pamietam juz cen w Chinach, ale drogo to tam nie jest - mysle, ze rodzina chinska (2+1), moglaby przezyc za ulamek tego, co niezbedne jest do przezycia w Europie. W Polsce, w latach 80 rodzina 2+2 mogla spokojnie przezyc za 20 dolarow miesiecznie. Nie wyrazalam gotowosci do rzucania kamieniami - po prostu ktos zasugerowal, ze nie jestem bez winy. W tej dziedzinie akurat jestem. W innych staram sie byc. Jest jeszcze inny aspekt sprawy - co innego robic cos nie do konca moralnego, ale zgodnie z prawem, a co innego aktywnie lamac prawo i jeszcze sie tym chwalic. "Sadzilam ze nawiazujesz do sytuacji swojego ojca." Nie zaprzeczam, ze fakt, iz moi rodzice zyja z produkcji oprogramowania sprawia, ze to cale piractwo mnie jeszcze bardziej wnerwia - nic to chyba dziwnego? Jakby sprzedawal marchewke, wkurzaliby mnie zlodzieje marchewek, bo traktowalabym sprawe na poziomie osobistym, a nie tylko ogolnym. Zimbabwe lezy w kregu moich zainteresowan rowniez z powodow prywatnych i osobistych, ale to chyba nie ma wiekszego znaczenia? Gdyby moj ojciec nie produkowal programow pewnie tez bylabym przeciwna piractwu, chociaz moze nie wdawalabym sie w dyskusje na ten temat i fakt, ze niektorzy nie uwazaja tego za kradziez mniej by mnie draznil. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 12.06.09, 12:26 nsc23 napisała: > Nie wyrazalam gotowosci do rzucania kamieniami - po prostu ktos > zasugerowal, ze nie jestem bez winy. W tej dziedzinie akurat jestem. nsc23 napisała: > W tej dziedzinie rzucac moge dowoli Byc może się mylę, oryginalnie słowa "kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień" dotyczyły całokształtu zachowań, a nie wybranych dziedzin. Wiesz, ja tez mam takie dziedziny, w ktorych nie przekraczam wyznawanych zasad. Ale np. to, że z zasady nie morduję, nie uprawnia mnie do deklarowania, że morderców to mogę i scyzorykiem rzezać. Poza tym całkiem możliwe, że przesadzam, ale to że nigdy nie znalazłam się w sytuacji, w której nie odebrałam nikomu zycia, to tylko częściowo moja zasługa. > a taki robotnik w > fabryce zarabia chyba minimum, nie? Jakie minimum zarabia? I przez ile godzin? I na jakich warunkach? Co i kiedy może sobie za to minimum kupić? Naprawdę rozumiem Wasze (pozwolisz, że napisze teraz zbiorczo) oburzenie na piractwo. Nigdy nie zaprzeczyłam, ze w tej kwestii naciągam lub wręcz łamię przepisy. Ale zyskałybyście w moich oczach znacznie bardziej na wiarygodności i przejęłabym się Waszym oburzeniem znacznie poważniej, gdbyście powyższe pytania zadawały sobie za każdym razem, kiedy sięgacie po produkt made in China. Kiedy zdecydujecie się kupować wyłącznie produkty z Europy lub Ameryki Północnej, wytworzone przez pracowników realnie chronionych prawami pracy, chętnie poddam się Waszej ocenie moralnej. Odpowiedz Link
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 12.06.09, 12:34 > > W tej dziedzinie rzucac moge dowoli > > Byc może się mylę, oryginalnie słowa "kto jest bez winy niech > pierwszy rzuci kamień" dotyczyły całokształtu zachowań, a nie > wybranych dziedzin. No tak, dotyczy caloksztaltu. A to, ze napisalam, ze moglabym rzucac, nie znaczy, ze poszlam na dwor kamienie zbierac ;) nie bede w nikogo niczym rzucac. I jak mowilam - widze pewna roznice w swiadomym, aktywnym, lamaniu prawa i biernym udziale w niemoralnych (ale nie nielegalnych) dzialalnosciach. Odpowiedz Link
szczur.w.sosie Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 12.06.09, 13:05 nsc23 napisała: > > I jak mowilam - widze pewna roznice w swiadomym, aktywnym, lamaniu > prawa i biernym udziale w niemoralnych (ale nie nielegalnych) > dzialalnosciach. Ja też widzę różnicę. Tylko wniosek końcowy wynika z tego całkiem inny:) Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 12.06.09, 13:14 > I jak mowilam - widze pewna roznice w swiadomym, aktywnym, lamaniu > prawa i biernym udziale w niemoralnych (ale nie nielegalnych) > dzialalnosciach. Czy to jest sprytny plan wciągnięcia mnie w dyskusję o społeczeństwie III Rzeszy? Odpowiedz Link
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 12.06.09, 13:51 Nie :) Mysle, ze nic nowego juz w temacie nie powiemy, kazdy ma swoje zdanie i ok :) O trzeciej rzeszy mozemy innym razem ;) Odpowiedz Link
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 18:23 Swietna taktyka. Inni kradna, to ja tez bede. Ciekawe dokad zajedziemy z taka filozofia. Odpowiedz Link
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 18:26 "Nie może być tak, że gospodarstwo domowe musi albo sobie wszystkiego odmawiać, albo całkowicie poświęcać się pracy." I wcale nie musi. Poniewaz jestem jeszcze studentka to powiem Ci jak jest u moich rodzicow - pracuja od 9 do 15 (albo i mniej), a nie odmawiaja sobie absolutnie niczego. Plus utrzymuja dwoje dzieci na studiach w innych miastach (drogich). Wiesz czemu? Bo biedni ludzie i klasa srednia pracuja dla pieniedzy, a u bogatych to pieniadze pracuja dla nich. Brak pieniedzy nie usprawiedliwia kradziezy dobr luksusowych. Odpowiedz Link
gypsi Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 18:37 A moich, po 40 latach ciezkiej pracy, z emerytur stac tylko na biezace zycie i jakikolwiek ekstra wydatek rujnuje ich miesieczny budzet. (a nic wiecej niz emerytury nie maja, bo pensje mieli niskie, a nie kradli i nie "zalatwiali"). I nadal nie kradna - albo obywaja sie bez rzeczy, na ktore ich nie stac albo my z siostra sie zrzucamy. Odpowiedz Link
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 18:47 Gypsi - z calym szacunkiem dla Twoich rodzicow, ale moze po prostu zle ulokowali swoje zarobione pieniadze? Zamiast w aktywach, ulokowali je w pasywach? Moi rodzice tez nigdy nie kradli - mieli duzo szczescia i bardzo ciezko pracowali (teraz tez pracuja ciezko, ale mniej ;)). Poza tym duzo z ich dochodow to przychod z aktywow (aktyw?) - pieniadze, ktore sie 'same' robia. Odpowiedz Link
gypsi Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 18:56 Nie mieli za bardzo co lokowac - wszystko co mieli, ulokowali w wyksztalcenie dzieci. Odpowiedz Link
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 19:02 Tez w pewnym sensie aktywa, skoro teraz dzieci im pomagaja jak moga :) Odpowiedz Link
szczur.w.sosie Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 19:41 Skoro przeciętnego zjadacza chleba (klasa robotnicza i średnia) w Europie nie stać na programy i oryginalne filmy, to ma sobie tego odmówić, bo to "dobra luksusowe". Tym samym te osoby są gdzieś tam na końcu i nie mogą uczestniczyć w tym, w czym uczestniczy "elita". Mają tylko pracować "na chleb" i dobrze lokować swoje pieniądze. A może to w ogóle jacyś nieudacznicy, studenci po kierunkach, po których nie ma pracy, emeryci, którzy zamiast zająć się w młodości własną działalnością gospodarczą pracowali "na państwowym"... Niech teraz sadzą marchewkę w ogródku, skoro ich na nic nie stać... Odpowiedz Link
gypsi Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 10.06.09, 19:55 Bez przesady, klase robotnicza i srednia w Europie stac. Sa tez biblioteki i wypozyczalnie. To ze kogos nie stac, nadal nie jest powodem do kradziezy. Mnie np. nie stac na Lamborghini, a bym chciala, wiec co, mam ukrasc? Odpowiedz Link
kukim Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 13:28 A dlaczego uwazacie,ze nie stac mnie na kupno np filmu,czy plyty? Bo sciagam z netu? Hmmmm dziwne podejscie, ale looz. Ja wole kupic synowi zabawke :) a muze sciagnac za darmo z netu? To takie ogromne przestepstwo? A Wy we wszystkim takie swietoszki? Wierzyc mi sie nie chce. Odpowiedz Link
aniaheasley Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 13:38 Jezeli Cie stac na kupno to jeszcze gorzej. Gdybys nie miala co do garnka wlozyc i grozilaby Ci eksmisja za brak pieniedzy na czynsz, to powiedzmy bylyby to jakies tam okolicznosci lagodzace, a tak to po prostu kradniesz bo mozesz :-) Nie wszystkie, nie wszystkie, masz spora grupe osob podobnie myslacych, i dlatego wlasnie ta plomienna dyskusja tu wybuchla. Odpowiedz Link
nsc23 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 13:53 A jak stoi samochod na ulicy to tez sprawdzasz, czy drzwi sa zamkniete, a jak nie to sobie odjedziesz? Jak juz mowilam - w tym konkretnym watku dyskutujemy o sciaganiu muzyki i filmow z netu nielegalnie - to, czy ktos jest swietoszkiem czy nie jest kiepskim argumentem. Osobiscie nie porownuje sie z innymi tylko staram sie ulepszac siebie - to, ze ktos komus oko wydziabie nie robi ze mnie lepszej osoby, bo ja tego oka nie wydziabalam. Odpowiedz Link
conan7 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 15:22 ""Zamiast zazdrościć innym zacznij pracować na własne miliony." Doskonałe hasło. Założę się, ze będzie efektownie wyglądać nad wejściem do niejednej fabryki w Wietnamie" - racja, kiedyś było takie mądre hasło: praca czyni wolnym, ale potem jakiś gupek je skompromitował, socjalista zresztą. Kapitalizm skompromitował prezydent Wilson pozwalając na emisję prywatnego dolara, teraz kapitalizm i komunizm się nie różnią, to tylko dwa oblicza materializmu, żadnej moralności, żadnej kultury. "Gdybyś nie miala co do garnka wlozyc i grozilaby Ci eksmisja za brak pieniedzy na czynsz, to powiedzmy bylyby to jakies tam okolicznosci lagodzace, a tak to po prostu kradniesz bo możesz." Otóż nie! Pijakowi portfela nie wyciągnę, a mogę. Ale jakbym nie miał co jeść, do idę do supermarketu i w rękaw, bo jest coś takiego jak powszechne przeznaczenie dóbr, nie żadne tam okoliczności łagodzące. Dużo tu napisano o przestrzeganiu prawa, ale prawo powinno być tworzone w tradycji prawa rzymskiego, inaczej jest szkodliwe. Ja raz jechałem w granicach dopuszczalnej prędkości i dlatego żyję. Kukim, daruj sobie programy P2P, rapishare jest bezpieczniejszy, bo nie mogą oskarżyć Cię o wysyłanie do innych. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 15:29 Ja w tym konkretnym watku dyskutuje akurat o przekonaniu o wlasnej absulutnie niewzruszonej moralnosci. To, drogie kolezanki, ze nie kradniecie plikow z sieci, nie oznacza, ze nie mozna Wam zarzucic powaznych wykroczen przeciwko innym ludziom, a przykladami o portfelu tylko poklepujecie sie po plecach. Bo kiedy nadarza sie okazja, zeby korzystac na wyzyskiwaniu czyjejs pracy, nie mrugniecie nawet okiem i zbywacie to jako 'zbyt odlegly przyklad' w dyskusji o moralnosci. Inconvenient truth, jak widac po odzewie. Odpowiedz Link
aniaheasley Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 15:45 Ja nie mam ambicji naprawiania calego zla tego swiata ale staram sie zyc uczciwie, zgodnie z zadami PRAWA i nikogo nie krzywdzic. W Primarku, New Looku i innych tanich sklepach, po paru probach kiedy te sklepy pojawily sie na rynku, nie kupuje nigdy niczego, ale bynajmniej nie z pubudek moralnych, tylko dlatego ze ich artykuly sa bardzo niskiej jakosci, kurcza sie w praniu, po kilku praniach wygladaja jak szmaty do podlogi. Rowniez z pobudek czysto egoistycznych nie odwiedzam Asdy, bo ich pomidory, chleb i cytryny plesnieja po dwoch dniach. Kurczaki kupuje tylko organic bo te najtansze po prostu smierdza, i jesc sie ich nie da. Jezeli tym postepowaniem pomagam komus w Chinach czy przyczyniam sie do bardziej humanitarnej hodowli drobiu to jest to efekt uboczny a nie cel glowny moich dzialan. Co nie ma absolutnie nic wspolnego z tym, ze sciaganie nielegalne filmow z sieci jest kradzieza i ze osoby to robiace sa zlodziejami. I ze ich postepowanie jest przestepstwem. Wkladanie tych zupelnie roznych spraw do jednego garnka jest po prostu rozmydlaniem i zamazywaniem calkiem wyraznych granic pomiedzy uczciwoscia a nieuczciwoscia. Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 17:24 Jak napisalam, sprawa nie dotyczy tylko tanich sklepow. Sprawdz sobie metki wszelkich produktow w domu, rowniez markowych. Nie napisalam, ze sciaganie nielegalnych plikow nie jest kradzieza. Natomiast nie rozumiem, dlaczego - skoro lubisz nazywac rzeczy po imieniu - nie przyznasz, ze uczestniczysz w wyzysku. A w dodatku w ogole odmawiasz przeanalizowania tej sytuacji w kategoriach moralnych. Patrzysz na produkty tylko i wylacznie z punktu widzenia swojego interesu jako konsumenta, a nie jako istoty moralnej. Nie musisz naprawiac calego swiata. Mozesz sobie wyzyskiwac Azjatow. Ale nazwij rzeczy po imieniu. > Wkladanie tych zupelnie roznych spraw do jednego garnka jest po > prostu rozmydlaniem i zamazywaniem calkiem wyraznych granic pomiedzy > uczciwoscia a nieuczciwoscia Nie. Jest za to dobrym testem na spojnosc kodeksu moralnego. Albo jestesmy zawsze uczciwi, albo nie jestesmy. Ale wtedy nie opowiadajmy sobie bajek. Odpowiedz Link
aniaheasley Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 17:42 Zawsze jestem uczciwa. I nie zmienia tego fakt ze gzies ktos poza moimi plecami jest nieuczciwy w moim imieniu. Odpowiedz Link
jaleo Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 17:52 Golfstrom, ja sie zaczynam zastanawiac, czy Ty tak powaznie, czy sobie zarty robisz. Dzis idac po chodniku zgniotlam mrowke, jedzac kanapke z szyjnka przyczynilam sie do zabicia swinki, a zamiast oddac £3.50 na pomoc glodujacym dzieciom w Afryce, samolubnie sobie kupilam czasopismo. Czy w zwiazku z tym nie mam prawa brzydzic sie przestepcami i zlodziejami???? Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 12.06.09, 11:54 Całkiem serio zastanawiam się, jak można brzydzić się cudzym złodziejstwem zabronionym prawnie i podlegającym karze, ale swoim określonym tylko przez Deklarację Praw Człowieka już nie. Zastanawiams się też, co psychoanalityczna teoria wolnych skojarzeń miałaby do powiedzenia w przypadku zestawiania problemu wyzyskiwanych Chińczyków z obrazem rozdeptywanych mrówek. Odpowiedz Link
szczur.w.sosie Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 12.06.09, 12:07 W gruncie rzeczy finansowanie wielkich koncernów i korporacji jest niemoralne, bo przecież bogaci są dlatego bogaci, że biedni są biedni. To na tych "Chińczykach" (cudzysłów, bo chodzi mi o wszystkie kraje, gdzie ubóstwo jest przerażające) zbudowało bogactwo niewielu. Dużo rzeczy jest legalnych, ale nie są zgodne z moralnością. I odwrotnie... Niezgodne z prawem było przechowywanie Żydów, ale jakoś ludzie ryzykowali, bo zgodnie nakaz moralny kazał im pomagać. Gdzie chodzi o wielkie pieniądze, politykę i wyzysk, tak mówimy o prawie i poszanowaniu własności... 'Zastanawiams się też, co psychoanalityczna teoria wolnych skojarzeń > miałaby do powiedzenia w przypadku zestawiania problemu > wyzyskiwanych Chińczyków z obrazem rozdeptywanych mrówek.' Gdyby prawo zakazywało rozdeptywania mrówek, to byśmy teraz dyskutowali w tym duchu nt nie piractwa, ale właśnie mrówek... Odpowiedz Link
szczur.w.sosie Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 12.06.09, 12:09 miało być: 'zgodnie z nakazem moralnym pomagali' ale sens zachowany... Odpowiedz Link
kingaolsz Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 15:52 Ja staram sie nie korzystac. Tzn. kiedy w kasie babeczka podala mi o jeden 20 funtowy banknot za duzo to jej go zwrocilam, nie udawalam, ze sie zgadza, jesli ktos sie myli na moja korzysc to zwracam uwage - no taka mam nature, ze pozniej by mnie to gniotlo gdybym nie zrobila tego. Co do problemu chinskiej produkcji to niestety mam w domu rzeczy robione w tym kraju, ale jesli mam wybor miedzy rzecza z tamtad a np. z Europy to biore ta druga, tak samo jak sklaniam sie ku produktom Fair Trade. Bedac przecietnym czlowiekiem nie pomoge Chinom, bo nie w moich rekach jest ta duza polityka, a wsrod tych, ktorych wybieramy niestety ciezko jest znalezc takich, ktorzy chcieliby to zmieniac. Jedyne co moge to chociaz te male rzeczy robic, a wybierajac rzadzacych kierowac sie tym, ze wydaje mi sie iz dany kandydat jest czlowiekiem, ktory cos moze zmienic - niestety nie wiedzac, co bedzie sie dzialo rzeczywiscie. I tu nie chodzi o pozowanie, ze jest sie super, ale ja poprostu tak zyje, nie umiem inaczej, nie umiem naciagac prawa, badz udawac, ze go nie ma. Nie potrafilabym np. kupic danych kart kredytowych na necie i uzywac ( niestety zdarzylo mi sie byc ofiara takich akcji). Odpowiedz Link
conan7 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 15:56 Ze wstydem się przyznam że kupuję patrząc na jakość i cenę, a moim zdaniem bojkot towarów załatwiłby sprawę pracy niewolniczej, ale do tego trzeba działać razem. Kupuję markowe, a więc niszczę lokalnych producentów. Chodzę do supermarketu, a więc rozkładam niezależny handel, niszczę miejsca pracy. Kupuję żywność produkowaną w wielkoobszarowych gospodarstwach. W tej perspektywie pytanie ściągać-nie ściągać wygląda mi na marnowanie atramentu. Odpowiedz Link
kingaolsz Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 15:09 kukim napisała: > To takie ogromne przestepstwo? nie ogromne, ale przestepstwo - kradziez , a ten co kradnie to zlodziej z definicji tak jak ktos wyzej napisal - daj adres i powiedz kiedy wyjezdzasz, napewno nie bedziesz miec nic przeciwko jak ktos wpadnie i sobie cos wezmie, przeciez to norlamne i OK wg. Ciebie. Miedzy swietoscia a byciem przestepca jest spora roznica, gdzie znajduja sie ludzie, ktorzy zyja np. wg. zasady "nie rob innemu co Tobie nie mile" - tzw. uczciwi ludzie, ktorzy wg. tego co czytam wyzej nie maja prawa istniec :/ Odpowiedz Link
kukim Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 16:26 conan dzieki napewno sprawdze ten programik. kniga na priva chcesz adres? ;) Odpowiedz Link
murasaki33 Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 11.06.09, 21:29 Wlasnie wlaczylam bbc3, pierwszy raz widze ten program - Blood, Sweat and Takeaways, ale tak mi sie skojarzylo, ze jest on a propos pewnej czesci tej dyskusji. www.bbc.co.uk/iplayer/episode/b00l2gww/Blood_Sweat_and_Takeaways_Chicken/ Odpowiedz Link
izabelski Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 12.06.09, 01:36 nie stac mnie na Win - sciagam Linuxa slucham muzyki na Spotify lub na MySpace a na ogladanie filmow nie mam czasu a posiadanie licencji telewizyjnej i kablowki pozwala mi na ogladanie mnostwa filmow... ja mam wrazeneiz,e wiele osob jakos ma pedy do posiadania kopii muzyki czy filu, jakby nei mogli poczekac na ich emisje lub dostepnosc jesli jednak chca cos posiadac - to powinni placic... nie powinni sie wtedy dziwic, ze za kilka miesiecy smutni panowie przyjda z wyciagiem od ich ISP z adresami serwerow, skad nielegalnie sciagali pliki nie wiem, czy to jest przestepstwo czy wykroczenie ale kary sa i wcale nie musze w to mieszac odcieni moralnosci Odpowiedz Link
golfstrom Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 12.06.09, 12:28 > nie wiem, czy to jest przestepstwo czy wykroczenie ale kary sa > i wcale nie musze w to mieszac odcieni moralnosci I o to od początku chodzi. Żeby się nie bawić w moralizm, bo ten można łatwo skompromitować. Odpowiedz Link
izabelski Re: Vista i program do sciagania filmow i muzy. 12.06.09, 22:47 jesli osoba sciagajaca uwaza, ze woli poniesc ryzyko zaplacenia wielokrotnosci wartosci tego co sciagnela, to spoko jesli jednak uwaza, ze jej sie nalezy to sciagane za darmo, bo tak jej sie umyslilo to nic ja nie usprawiedliwia przed nazwaniem nieoswieconym glupkiem, bo Ignorantia iuris non excusat, ignorantia iuris nocet! (nieznajomość prawa nie usprawiedliwia, nieznajomość prawa szkodzi) Odpowiedz Link