Clinton (40.3 na 32) vs Trump (54.1,2,4,5 na 8)

[minor.revisions]

O ile heksagramy przed przemianą chyba dość jasno i trafnie pokazują sytuację - trzecia linia u Clintonowej to chyba masa ludzi kopiących pod nią dołki, bo uważają, ze nie dorosła do stanowiska a Trump strasznie chce być wybrany i popełnia masę gaf, o tyle nie bardzo wiem, co oznaczają heksagramy po przemianie w ich sytuacji? Chodzi o losy świata, więc wolę pochopnie nie interpretować :> (pytania były o szanse na elekcję)
Czy 40 u Clintonowej to koniec długotrwałych starań i kampanii, nie zależnie od tego, z jakim skutkiem?

[transwizje]

Jeśli pytanie brzmialo doslownie: jaką ten czy ta ma szansę na wybór, to przyznam się, nie potrafię zinterpretować odpowiedzi. Wiem, że są tacy, co uwielbiają brylować w morzu przypuszczeń, ja nie. Zadaję pytania konkretnie. X zostanie prezydentem? Y przejdzie w wyborach? I tyle.

30 na 32 - to przemiana mówiąca o zbyt wielkich ambicjach, którym nie można sprostać z różnych względów, pozostaje się przy tym co jest.
54 na 8 mówi o byciu najemnikiem, popychadłem, narzędziem czegoś/kogoś, kto ma swoje cele i je zdobędzie.

[minor.revisions]

a. A ja myślałam, że własnie nie należy zadawać pytań na które da się odpowiedziec "tak" albo "nie" no bo jaki heksagram ma taką odpowiedź?

[minor.revisions]

a pytanie konkretnei było "jaki będzie wynik wyborów dla X

[jasnygrom]

:)
a tak konkretniej, to kto to jest 'x'?

[minor.revisions]

no Clinton albo Trump, pytałam o każdego z osobna.

[minor.revisions]

Dzisiaj Clinton zasłabła podczas uroczystości czym oczywiście wywołała mase plotek, b nikt nie wie, na ile to jest powazne i czy jej stan zdrowia pozwala na kandydowanie. Przy czym niezależnie od tego czy pozwala, jej przeciwnik na pewno bedzie forsował pogląd, że ona jest zbyt słaba.
Na pytanie co sie z nią dzieje, odpowiedź była: 43 linie 3,4,5, po przemianie 19. I znów - o ile linie opisuja jak w pysk strzelił całą jej kampanię (jej przeciwnicy jej zarzucają, że trzyma z niewłaściwymi osobami i w ogóle jest oszustką i kryminalistką) to nie wiem, co dla niej oznacza 19. To znaczy byc może chodzi o to, że co z mozołem osiągnie to jej sie wymyka z rąk, no ale czy da się powiedzieć, jak się wszystko skończy? (bardzo mi sie nie podoba wizja że trump jest czyjąś kukiełką i właściciel kukiełki osiągnie czego chciał, bo właścicielem byłby putin.

[transwizje]

Nie śledzę kampanii. 43+19=62, Unikanie upadku, jako motyw lub problem wystąpień/z wystąpieniami. 19 to plunięcie na fali, trend, chęć wzbudzenia masowego zainteresowania, póki czas po temu. Wygląda to na chwyt, by przykuć uwagę. Albo histeryczne działanie.

[minor.revisions]

Płynięcie na fali pasuje, ale zasłabnięcie to raczej nie chwyt na przykucie uwagi, bo taki chwyt mógłby ją kosztować kampanię (nikt nie zagłosuje na kogoś kto może trupem paść podczas np. ważnego spotkania bo ukrywa jakąś chorobę). A uwagi ma dość, w końcu jest tylko dwoje liczących się kandydatów i jakieś 8 tygodni do wyborów. Domyślam się ze nie śledzisz dlatego tu konsultuję, bo nie masz własnych uprzedzeń ani preferencji :)

[transwizje]

19 - to koniunktura, ale też fale eteru, medialne, trendy, zainteresowanie i spadek zainteresowania w masowej skali. Generalnie, coś co przykuwa uwagę mas na chwilę, i trzeba być dlatego na bieżąco, tj. dawać wciąż i wciąż nową pożywkę. Ot, ludzie pogadają i przestaną.

[transwizje]

Dopiero wczoraj obejrzałam sobie w necie to zasłabnięcie i jeszcze kilka dziwnych filmików z Hilarią. I tak mi przyszło do głowy, że twoja pierwsza odpowiedź w sprawie wyborów była tak naprawdę o skutkach tego zasłabnięcia. 40.3 na 32.
Natomiast druga odpowiedź o całej kampanii.
Tak swoją drogą wychodzi na to, że ona od początku jest ustawiona jak kukiełka medialna, po to, aby zrobić teatr i udawać, że w tych wyborach ludzie mają wybór.
ES

[minor.revisions]

pierwsze losowanie było jeszcze przed zaslabnięciem - możliwe, ze wynik pokazywał tę sytuacje z nastepnego dnia?

[transwizje]

Oczywiście. Przecież Księga przewiduje.