lolyta
13.01.07, 04:45
cholernie skomplikowana sytuacja, wazne dla mnie rzeczy zaleza calkowicie od
decyzji inych ludzi majacych duzo wiecej do powiedzenia ode mnei i ewidentnie
ktos - ale nie wiem, czy ktos z tych waznych, czy ktos jeszcze ponad nimi, a
juz na pewno nie wiem dlaczego - zrobil pewnien przekret dzialajacy na moja
niekorzysc.
O uwolnieniu i odpoczynku to se moge pomarzyc, no ale moze wlasnie o to chodzi
:) niemniej zastanawia mnei sens tej czwartej lnii i mowa o uwolnieniu sie od
palca u nogi - w co poniektorych interpretacjach ten palec to jacys wredni
ludzie, ale jest tam tez obecnosc wladcy, wiec jak sie to tlumaczy, ze niby
wladca to ja i mam olac wszystkich szerokim strumieniem moczu, czy tez wazni
ludzie to wladcy omotani przez wredote a ja musze poczekac az im przejdzie?