Gość: jacenty21
IP: *.static.ip.netia.com.pl
23.10.14, 14:09
Chcielibyśmy wybrać się w 2 rodziny na fajne narty i nie tylko. Czworo rodziców i piątka dzieci w wieku 7-11 lat.
W zeszłym roku szkolnym byliśmy w Istebnej w Zagroniu. Bardzo miły pobyt, hotel przy dolnej stacji, knajpka, basen. W przypadku dzieci w tym wieku ważne, że w każdej chwili mogli ze stoku pójść do pokoju i po odpoczynku znowu szusować po stoku - nie absorbując rodziców. I ważne, że w tej "stacji narciarskiej" mogli wrócić tylko w jedno miejsce, które było punktem zbornym. Stok bardzo przyjazny dla maluchów.
Szukam czegoś podobnego w Polsce, Czechach, Słowacji lub bliskiej Austrii (tak do 1000km z Warszawy). Ważne by był to ośrodek kameralny i noclegiem bezpośrednio przy stoku - dojazdy samochodem, zmianą butów, zdejmowaniem nart, kaskami, goglami i innymi pierdołami jest uciążliwe. Poza tym dzieci szybko się męczą, chcą odpocząć, pobawić się w coś innego, później znowu pojeździć. Dojeżdżać na 2 godziny i później wracać, i znowu powrót na stok, nie jest przyjemne. Przy takiej lokalizacji dzieci stają się "bezobsługowe" - trzeba je tylko zwerbować na jedzenie.
Proszę malkontentów o nie podpowiadanie, że Polska, Czechy i Słowacja to kibel. Jedź do Włoch, tam super. Wiem, byłem, tylko podróż z dziećmi trwa 50% dłużej niż jak jadą sami narciarze. Wiem, że w wątku było o tym pisane, ale baza narciarsko-noclegowa ciągle rozwija się.
Z góry dziękuje za odpowiedzi i wskazówki