kornel113
15.12.06, 14:21
Dziwi mnie dlaczego coraz powszechniej carving uważa się za technikę
trudniejszą od klasycznego stylu instruktorskiego (równoległego), skoro
carving wymyślono w celach merketingowych własnie po to, aby narciarstwo
stało się bardziej dostępne dla tych, którzy nigdy nie opanują perfekcyjnie
stylu klasycznego i to ich zniechęca do nart w ogóle. Teraz w badziewiastych
podręcznikach lansuje się cos takiego: najpierw opanuj styl równoległy bo się
może przydać, ale generalnie to technika przestarzała, dla zgredów, a potem
zajmiesz się carvingiem, jako czy bardziej zaawansowanym i cool. To śmiechu
warte.