Dodaj do ulubionych

ciąża po operacji mięśniaków

23.09.08, 12:41
dziewczyny po tradycyjnej operacji dużych mięśniaków (pow. 6 cm) czy
udało wam się zajść w ciążę?
Urodziłam córeczkę z wielkim mięśniakiem, ale nadal stoję przed
wyborem operacja czy druga ciąża. Wolałabym drugi raz nie ryzykować
ciąży z mięśniakiem. Poza tym lekarze znowu mnie poganiają jeśli
chodzi o drugie dziecko, mimo to wolałabym odczekać 2-3 lata zanim
zdecydujemy się na drugie dziecko.Lekarze mnie straszą mozliwą
bezpłodnoscią po operacji, ale czy to ryzyko jest większe niż ciąża
w towarzystwie mięśniaka?
Obserwuj wątek
    • kaszubowska Re: ciąża po operacji mięśniaków 29.09.08, 16:01
      Witaj,
      Czytając Twój post to tak jakbym sama swoją historię czytała. O
      mięśniaku dowiedziałam się przypadkiem, miał on 5 cm. Zaszłam w
      ciążę. W czasie ciąży mięśniak urósł tylko o 2 cm (max miał 7cm).
      Ciążę - mimo że była wys ryzyka - donosiłam bez problemu. Urodziłam
      w 38 tyg. Po ciazy mieśniak zmniejszyl sie do rozmiaru 6cm.
      Zdecydowałam sie max szybko na druga ciaze. Niestety poronilam w 7
      tyg. Teraz czekam na wyniki histo i na operacje usuniecia miesniaka
      (mam nadzieje ze tylko niego) i wtedy moze szczescie usmiechnie sie
      jeszcze raz do mnie. Zycze i Tobie szczescia. Chyba nie ma jedynej
      dobrej odpowiedzi co zrobic. Kazda operacja na macicy jest ryzykiem.
      Pozdraiam serdecznie
    • shrek2101 Re: ciąża po operacji mięśniaków 30.09.08, 10:41
      Witam. Ja również mam mięśniaka. W pierwszą ciążę zaszłam po kilku miesiącach
      starań, donosiłam do 39 tygodnia bez żadnych problemów, poród cc. Teraz mój
      synek ma 1,5 roku, zastanawiam się co dalej, lekarz radzi próbować zachodzić w
      kolejną ciążę z "mięśniakiem".
      Jadę na wizytę w połowie października, zobaczymy co mi powie.
    • aneczka775 Re: ciąża po operacji mięśniaków 01.10.08, 09:43
      jak widać, to że pierwsza ciąza przebiegała kompletnie bezproblemowo
      o niczym nie świadczy...
      W ciążę zaszłam z 5 cm mięśniakiem, przy trzeciej próbie, właściwie
      rzutem na taśmę, bo za 2 tyg. miałam wyznaczony termin operacji.
      Ciąża - wiadomo wysokiego ryzyka, ale skończyło sie na samym strachu
      i planowej cesarce w 39 tc. Mięśniak w ciąży urósł do 8 cm, obecnie
      ma 4 cm.
      Córka ma prawie roczek, bardziej skłaniam się do kolejnej ciązy niż
      do operacji, ale jak widać los bywa złośliwy,
      sama nie wiem co robić...
      Dlaczego to mięśniak ma decydować kiedy będe miała kolejne dziecko!
    • shrek2101 Re: ciąża po operacji mięśniaków 17.10.08, 08:48
      Witam. Byłam u lekarza i idę na zabieg. Mój mięśniak jest podsurowicówkowy i
      rośnie na zewnątrz macicy. Prawdopodobnie będzie laparoskopia, strasznie się
      boje, zostawię 1,5 rocznego malucha.
      • mamking Re: ciąża po operacji mięśniaków 17.10.08, 20:06
        witam,
        Jakbym czytała o sobie...... mój mięśniak jest na zewnątrz macicy
        (podsurowicówkowy) ok 20mm i też wybieram się na zabieg - ale za
        radą lekarza narazie będziemy go obserwowac tzn za pół roku kolejna
        wizyta jeżeli rośnie to od razu zabieg jeżeli nie i w najbliższym
        czasie nie planuję ciązy to dalsza obserwacja. Różnimy się tylko
        wiekiem swoich pociech. Mój szkrab ma 10 m-cy i wizja zostawienia go
        na kilka dni spędza mi sen z powiek. Jak duży jest twój mięśniak?? i
        dlaczego mi lekarz zalecił obserwacje a ty wybierasz się na
        zabieg??? czy będąc w ciąży wiedziałaś o mięśniaku??. Bo ja nie !!!!
        dowiedziałam się o nim podczas cc. Taka niespodzianka. Może i dobrze
        bo gdybym dowiedziała się o nim będąc w ciąży to chyba załamałbym
        się bardziej niż byłam.... ciąża nie należała do łatwych. 9 tyg,
        leżenia plackiem w szpitalu (nieustające skurcze od 26 tyg.
        :( Pozdrawiam gorąco pokrewne dusze:)
        • shrek2101 Re: ciąża po operacji mięśniaków 18.10.08, 09:41
          Hej.
          Mó mięśniak ma obecnie 6cm, dowiedziałam się o nim będąc już w ciąży
          był troszeczkę mniejszy ale ciąża przebiegała o dziwo bezproblemowo.
          Mój synek ma dokładnie 21 miesięcy a ja myślę o kolejnej ciązy mam
          już 33 lata. Najpierw muszę się jednak pozbyc mięśniaka.
          Strasznie się boje jak to będzie.
          Pozdrawiam
    • becik1979 Re: ciąża po operacji mięśniaków 20.10.08, 10:46
      Hej,
      ja też miałam do niedawna mięśniaka podsurowicuwkowego o wielkości ok.10 cm. 4
      razy poroniłam, bo kazdy z kolejnych lekarzy u których się leczyłam twierdził,
      że mięśniak tego typu nie powinien przeszkadzać ciąży, ale chyba jednak tak
      było. W lutym miałam operację laparoskopową usunięcia mięśniaka, i teraz jestem
      w czwartym miesiącu ciąży. Wszystkie moje poprzednie ciąże kończyły się w 5
      tygodniu, teraz jest inaczej. Mam jedyną nadzieję że ten mięśniak był przyczyną
      tak wczesnych poronień. Boję się każdego dnia, co przyniesie i chyba nigdy tyle
      się nie modliłam co teraz.
      • shrek2101 Re: ciąża po operacji mięśniaków 20.10.08, 11:35
        Witaj.
        A gdzie miałaś operację laparoskopową i czy podpisuję się zgodę na usunięcie
        macicy gdyby coś poszło nie tak?
        Mam jakieś czarne scenariusze i bardzo boję się o moją macice.
        Życzę powodzenia i szczęśliwego rozwiązania.
        • becik1979 Re: ciąża po operacji mięśniaków 21.10.08, 15:54
          Witaj,
          przed wykonaniem operacji byłam jednocześnie u dwóch lekarzy, każdy z nich
          twierdził to samo: czyli na 100% należy usunąc mięsniaka.Jednak jeden z nich
          przekonywał mnie do operacji tradycyjnej, bo twierdził że mięsniak jest większy
          od macicy i laparoskopowo tego nie mozna zrobić, ale uprzedził mnie o
          powikłaniach w trakcie tej operacji, jakim może byc usunięcie macicy, ze zwględu
          na jego rozmiary i na pewno wspomniał o podpisaniu takiego oświadczenia o którym
          wspomniałaś. Jednakże drugi lekarz który ostatecznie wykonał zabieg
          laparoskopowo (zabieg trwał 4 godziny), poinformował mnie oróżnych powikłaniach,
          ale nic nie podpisywałam.Aha zabieg miałam w Kielcach.
          Uff ale, ci dużo napisałam.
          • preambula co tu robić 22.10.08, 21:22
            Hej dziewczyny,
            mam 24 lata, byłam wczoraj u ginekologa z jakąś błahą infekcją i dowiedziałam
            się, że mam 6 cm mieśniaka i jeszcze jakąś nadżerkę... Niedawno zaczęliśmy
            starania o dziecko, a lekarka wczoraj powiedziała mi, że w takiej sytuacji moje
            szanse ocenia na bardzo niskie do niemożliwych..
            A tu czytam, że Wam udawało się, mimo mięśniaków (a nawet z nimi) zachodzić w
            ciąże i rodzić dzieci. Mam już kompletny mętlik w głowie. W piątek czeka mnie
            konsultacja w szpitalu - zobaczymy, co tam usłyszę..
            • shrek2101 Re: co tu robić 23.10.08, 08:48
              Witaj.
              Ciężko określić co masz robić z mięśniakami jest różnie, wszystko zależy od
              rodzaju mięśniaka i jego umiejscowienia w macicy.
            • toffix Re: co tu robić 23.10.08, 10:56
              Właśnie... wszystko zależy od tego, jaki to mięśniak - jeśli
              podśluzówkowy (rosnący do jamy macicy) i na dodatek położony na
              przedniej lub tylnej ścianie to zapewne trzeba będzie go usunąć.
              Bardzo dobrze, że masz konsultacje w szpitalu - ja też tak miałam,
              mój lekarz powiedział, że tak poważnych decyzji w pojedynkę się nie
              podejmuje.
              • piramida29 Re: co tu robić 24.10.08, 14:01
                jestem w podobnej sytucji staram się odziecko 9 miesiecy i nic
                lekarz powiedział że mam małe mięśniaki i jak za 2 miesiące nie
                zajdę to trzeba je usunąć. chciałam zapytać czy można jakoś
                sprawdzić czy to mięśniaki właśnie powodują niepłodność? czy to się
                jakoś bada? usunę a tu okaże się że jest inna przyczyna tym bardziej
                że czytam że tyle kobiet zaszło w ciążę mimo mięśniaków.
                • toffix Re: co tu robić 24.10.08, 21:24
                  Jedyny sposób to usunąć go i spróbować zajść. U mnie ciąża była po niecałych 3
                  miesiącach więc nie mam wątpliwości, co było przyczyną. Dla spokoju i ze względu
                  na dość zaawansowany wiek zbadaliśmy jednak nasienie męża. I tyle bo u kobiety
                  przyczyn może być całe mnóstwo.
                  • wodnik261 Re: co tu robić 24.10.08, 22:42
                    Hej,ja jestem własnie po operacji usunięcia mieśniaków ,bo lekarz powiedział ,że
                    nie ma szansy utrzymania ciąży
                  • piramida29 Re: co tu robić 28.10.08, 18:53
                    <toffix> chciałam zapytać czy długo próbowałaś zajść w ciążę i
                    jakiego miałaś mięśniaka i gdzie usytuowanego?dziękuje
                    • toffix Re: co tu robić 29.10.08, 11:00
                      Starałam się jakieś 9 miesięcy kiedy trafiłam do mojego obecnego
                      lekarza. On od razu powiedział, że nie ma szans z mięśniakiem i
                      trzeba go usunąć. Był to mięśniak podśluzówkowy na przedniej bodajże
                      ścianie macicy. Nie był wielki bo miał chyba niecałe 4 cm, ale był
                      bardzo brzydko "przytwierdzony", mocno rozrośnięty, wypełaniał całą
                      macicę (bo mam malutką). Powiedzieli mi, ze przy tradycyjnej
                      operacji musieliby ciąć mnie pionowo i przeciąć przktycznie całą
                      macicę. Miałam histeroskopię poprzedzoną leczeniem analogami.
                      Zaszłam w ciążę szybciutko
    • gderek77 ciąża po operacji mięśniaków 30.10.08, 21:09
      Witaj!
      Mam 39 lat 2,5 roku temu wyszłam za mąż, przed ślubem zrobiłam sobie
      badania i wyszło że mam mięśniaka w całym trzonie macicy. 2 mies po
      ślubie miałam operacje, udało się wyłuskać go bez wycinania macicy.
      przez pół roku nie mogłam się starać przez to o dzidziusia . Ale
      potem nie zachodziłam w ciążę ,więc zrobiono mi badanie jajników.
      Okazało się że lewy mam nie drożny, ale nadal próbowałam. Nic z tego
      nie wyszło do dziś. 2tyg temu okazało się że mam chorobę hashimoto-
      niedoczynność tarczycy i też nie mogę starać się o dzidzia, bo jak
      nie wyrównam hormonów to może dzidziuś urodzć się chory. I tak
      jesteś szczęściarą że masz jedno maleństwo :) (he he moja siostra
      właśnie urodziła 4 dziewczynkę, nie ma jednej nerki). Kochana
      zdecyduj się na operację w szkoda się męczyć. Jak będziesz miała
      mieć drugie DZI to będzie :) ! Powodzenia
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka