wali-glov
05.02.23, 21:01
śmieci.
Przez 5 lat zbierałam worki, żeby mieć zapas na śmieci do kosza. Nazbierało się ich tyle, ze było ich więcej niż śmieci trzymanych obok. Drzwiczki od szafki odstawały. Wzięłam je wszystkie i wyrzuciłam. Raz, dwa. Balam się, ze nie będę miała w co ładować śmieci (nie kupuje worków na śmieci, bo to glupsze niz kupowanie workow na psie kupska), az doszłam do wniosku, ze bede brała worki na zapas z Kuflanda do ktorego chodzę i w nich trzymala śmieci.
Komfort jest tak olbrzymi, ze mam niemal pusty kosz w domu, bo nie zal mi tych siateczek i gdy wychodze z psem zabieram woreczek, wrzucam do pobliskiego kosza (nie do swojego smietnika, bo worki sa na tyle male, że można wepchnąć je do koszy pod blokiem) i jest czysto.
Kupujecie worki na śmieci? Czy bierzecie rolkę z Kuflanda i macie potem zapas na smieci. Pomysl chyba zastrzegę, bo dzieki niemu wyrzucam puste siateczki (te woreczki nie sa wytrzymale i nie wolno ich wypychać do grani wytrzymałości) tak czesto, że koszt jest zawsze pusty.
Patent dla pan domu.