SP nr 92 przy ul. Patriotów w Warszawie

[frankie5]

Proszę o opnie o tej szkole, wybieram pomiędzy w/w a SP publiczną nr 218 przy ul. Kajki w W-wie (mieszkam w okolicy ul. Półnicnej). Szkoła prywatna jest bliżej i lepiej się prezentuje ale słyszałam o niej różne opinie, także niezbyt pochlebne tj. wyścig szczurów, Beverly hills. O szkole na Kajki dobrze piszą ale to jest szkoła publiczna ze wszystkimi mankamentami szkolnictwa (szablonowe traktowanie ucznia, konieczność dostosowania poziomu do uczniów słabszych itp.). Poza tym do szkoły na Kajki trzeba przejechać przez rondo w Międzylesiu a to nie jest proste szczególnie z godzinach porannych (chociaż cała odległość to niecałe 3 km więc nie tak dużo), szkoła prywatna jest 5 minut od naszego domu.
z góry dzięki za opinie

[amwaw]

Szanse przyjęcia dziecka do szkoły na Patriotów są znikome

[komisarz_ryba]

Nie ma idealnych rozwiązań, jak wszystko szkoła PSP nr 92 ma swoje plusy i minusy.
Plusy to bezpieczeństwo, duży wybór zajęć dodatkowych - dziecko ma zagospodarowany czas praktycznie do 17.00, a nawet dłużej, komfortowe warunki nauki - klasy 20-osobowe, wyselekcjonowana kadra nauczycielska, świetne wyniki dzieci w konkursach przedmiotowych, sportowych i językowych, przyjazna atmosfera; minusy to oczywiście znaczne obciążenie finansowe i pewien snobizm, w niektórych przypadkach jest to po prostu syndrom tzw. dorobienia się sporej kasy w pierwszym pokoleniu....Co do wyścigu szczurów - gdzie go nie ma ?
Żyjemy w permanentym wyścigu szczurów, w pracy, w szkole, itd. Ta szkoła na pewno gwarantuje znakomity start, dzieci bez problemu dostają się do dobrych gimnazjów i liceów, tam też jest wyścig szczurów, a egzaminy na oblegane kierunki studiów - wiesz ilu było kandydatów na medycynę, prawo ? Po prostu albo jesteś dobry i nadążasz za peletonem, albo odpadasz, nie ma tu żadnej filozofii - tylko samo życie. Co roku przyjmowane są dwie klasy - jedna to dzieci przyjęte z klucza - rodzeństwo, zerówka, do drugiej przyjmuje się dzieci z najlepszymi wynikami z egzaminu wstępnego. Co roku jest około 10cioro dzieci na jedno miejsce. Bardzo trudno się dostać, znam rodziców, którzy już od dwóch lat przygotowują dzieci z zakresu czytania, pisania itd. Najlepiej umówić się w jednej i drugiej szkole na spotkanie z dyrektorem i wyrobić sobie własną opinię. O szkole na Kajki słyszałam też dobre opinie, ale nie mam własnego zdania, dwoje moich dzieci chodzi do PSP nr 92. Życzę udanego wyboru !

[Gość: Ten]

Zwracam uwagę że w 92:
- nie przyjmują sześciolatków
- rekrutacja zakończyła się we wrześniu

[Gość: Mira]

Nie polecam 92 jeśli chcesz wpoić inne wartości niż kasa i wyścig szczurów. Moja córka zdawała w wieku 6 lat i atmosfera oraz komentarze nauczycieli przy dzieciach a propo rysowanych postaci przez dzieci były lekko rzecz ujmując niepedagogiczne co już 6-latków zniechęcało. Może nie chodzi o siłę kształcenia a o dobór dzieci, które będą te wyniki wykazywać? Oddałm dziecko do szkoły publicznej pomimo, że dostała się do 92. Średnią obniżają dzieci mniej zdolne (dobór z rejonu ale bez przesiewu) i tak szkoła ma wyższą średnią niż prywatna 92 :) A dziecko jak chce się uczyć to się uczy i też bierze udział w olimpiadach. Podoba mi się podejście nauczycieli, którzy doceniają pracę dzieci a nie piętnują za wyniki.

[Gość: Ten]

O której publicznej piszesz?

[Gość: figa]

Ciekawe o której szkole piszesz?
Z tego co się orientuję to nie przyjmują tam dzieci szescioletnich...
A jezeli Twoje dziecko się tam dostało to znaczy , że jest dobre.
Niestety niewiele szkół ma wyższą średnią niż SP 92, a państwowa to chyba zadna( sprawdż rankingi ubiegły rok 11 miejsce na całą Warszawę pośród szkół publicznych i niepublicznych, poprzednie lata była na 4-6 miejscu).
Generalnie rzodzice dzielą się na dwie grupy : 1 Tych , których dzieci się dostały - zadowoleni, 2 grupa tych niezadowolonych - dzieci nie zostały przyjęte.
Sama mam trójkę dzieci w tej szkole i jestem bardzo zadowolona ;-)))

[Gość: Mira]

Faktycznie jestem winna sprostowanie. Zastosowałam skrot myślowy. Nie chodziło mi o rankingi szkół podstawowych ale gimnazjów i w tych gimnazjum przy szkole podstawowej jest w czołówce warszawskiej i mam nadzieję, że córka się tam dostanie, choć w ub.r. było aż 7 osób na jedno miejsce. Do figi - nie sądzę, że dostała się do 92 bo była zdolna - u 6,5 latków badali tyko predyspozycje rysunkowe i ruchowe vel prospołeczne, a moja córka do dziś jest antytalenciem artystycznym po mamie :) Uważam, że trzeba wiedzieć czym interesują się nasze dzieci i osobiście wolę te 12 tys. rocznie przeznaczyć na konkretne zajęcia. A propo rankingów - czy to nie dopiero w gimnazjach sprawdziany końcowe są oceniane w systemie ogólnopolskim przez CKE?

[komisarz_ryba]

Droga Miro, wg wyników testu do szkół ponadgimnazjalnych za zeszły rok szkolny Prywatne Gimnazjum Nr 1 na Patriotów zajęło drugą lokatę w Warszawie, tym samym jest najlepszym gimnazjum w Wawrze. Co do statystyk egzaminu dla szóstoklasistów to są to także oficjalne dane publikowane dla poszczególnych województw, miast, dzielnic itp. Pod względem wyników z egzaminów po szkole podstawowej w Wawrze porównywalne wyniki miały prywatne szkoły katolickie "Żagle", "Strumienie" oraz prywatna szkoła przy Wale Miedzeszyńskim. Wyniki egzaminów łatwo jest porównać i wysnuć wnioski, niektóre rzeczy są jednak nieporównywalne. Nie zgadzam się i protestuję stanowczo, przeciwko temu co napisałaś o niepedagogicznych komentarzach nauczycieli - są to ludzie z pasją, ciężko pracujący z ogromnym zaangażowaniem i ofiarnością. Nie pracują w tej szkole wg pensum, tylko wg potrzeb dzieci i rodziców. Np. dzieci przygotowujące się do egzaminów bądź konkursów przedmiotowch mają zajęcia z nauczycielami prowadzącymi w soboty i nikt nie narzeka, chodzi o osiągnięcie zamierzonego celu. W życiu, żeby osiągnąć ambitne cele, też się trzeba napracować, nic nie przychodzi łatwo. Im szybciej dziecko zrozumie tę prostą regułę, tym lepiej dla niego. Nasze życie jest jednym nieustającym egzaminem, który zdajemy każdego dnia i warto tego uczyć młodych ludzi. Szkoła jest bezpieczna, czysta, dobrze wyposażona, a co najważniejsza przyjazna ludziom.

[Gość: Mira]

Drogi Komisarzu Rybo, nie chciałabym abyś uważał mnie za Killera :) ja tylko podzieliłam się opinią mojego dziecka, bo jak wiesz rysunki powstają za zamkniętymi drzwiami bez udziału rodziców. Nie będę dyskutować na temat wyższości jednej formy edukacji nad drugą bo zdaję sobie sprawę, że każdy chce wierzyć, że dobrze zainwestował własne środki. Ja jestem zwolenniczką konstytucyjnego bezpłatnego nauczania, choć każdy ma prawo do własnych decyzji. Moje dziecko zdawało do szkoły wcześniej - poniżej ranking, który wówczas był dostępny:
www.profuturo.edu.pl/pol/images/stories/2006.09.20/rzeczpospolita_big.jpg
Jak widać z roku na rok są to inne liczby i jak słusznie już zauważono na tym forum zależą od umiejętności rocznika. Co do pensum nauczyciela to nie sądze aby było porównywalne w szkole publicznej i niepublicznej a z jego wielkością rosną również zobowiązania, co jest na ogół naturalną koleją rzeczy. Osobiście uważam, że nie wyścig szczurów jest najważniejszy ale szacunek do drugiego człowieka, a jestem pewna, że tego w szkole mojego dziecka na pewno uczą.

[Gość: kangur]

Mira, dziwne rzeczy piszesz. Moje dziecko chodzi do 92, również kilkoro dzieci znajomych i rodziny jest w tej szkole w różnym wieku. Również w trzech ostatnich latach znajome dzieciaki uczestniczyły w egzaminach z resztą z różnym skutkiem... ale to co Ty opisujesz czyli "rysowanki, gimnastyka i uspołecznienie" to tylko malutki fragmencik sprawdzianu przez jaki przechodzą dzieci. Twoje dziecko zapomniało Ci opowiedzieć o nauce na pamięć nieznanego dzieciom tekstu, sprawdzaniu zdolności matematycznych i logicznego myślenia oraz rozumienia przeczytanego tekstu. Ktoś tu wcześniej dobrze zauważył, że opinie o tej szkole dzielą się na dwie kategorie: dobre od rodziców dzieci tam uczęszczających i złe od pozostałych. Ja mogę zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz, pomijając wszystkie aspekty finansowe. Ta szkoła to fantastyczne miejsce dla zdolnych dzieciaków, jednak słabi uczniowie się w niej męczą (mnóstwo pracy w domu) a jeszcze bardziej sfrustrowani są ich rodzice. Ja na szczęście należę do tych szczęśliwców co nie mają problemów i oby tak dalej......

[Gość: Miki]

W Szkole nr 92 przy ul. Patriotów przyjmują w tym roku 6 latki, będzie stworzona jedna klasa pierwsza, w której będa właśnie dzieci 6 letnie urodzone w pierwszej połowie roku, a rekrutacja jest w trakcie, w najblizszą sobotę (3 marca) są zajęcia dla dzieci ubiegające się o miejsce w klasie pierwszej.

[Gość: tina]

Witam,
Chciałam zapisać moje Dziecko urodzone w 2007 roku do SzP nr 92 lecz dostałam odpowiedź ze szkoły, że do I klasy mozna zapisać Dziecko urodzone w 2006 roku. Skoro prawdopodobnie w przyszłym roku szkolonym (2014/2015) Dzieci szecioletnie będą miały obowiązek uczęszczania do I klasy, to ciekawa jestm jak szkoły poradzą sobie z tak dużą ilością Dzieci sześcio- i siedmioletnich i jak zorganizują naukę w klasach mieszanych rocznikowo. Byłam kilka dni temu na Dniu Otwarym w państwowej szkole (nr 128 przy ul. Kadetów) i istnieje tam możliwość zapisania Dziecka sześcioletniego do I klasy.
Pozdrawiam

[frankie5]

a co powiecie o samej logistyce, czy ktoś z Was jeździ rano przez rondo w Międzylesiu? Zastanawiam się ile będzie zajmowała droga do szkoły, bo moim zdaaniem to też jest ważne. Słyszałam opinie moich sąsiadów, że przejazd z Północnej na drugą stronę ronda zajmuje w okolicach 08.00 rano nawet do 40 minut. Teraz dowożę dziecko do Centrum i to jest męczące i dla niej i dla mnie.

[miedzylesianin1]

z tymi 40-ma minutami to przesada. Czasem zdarza się, że stoi 5 samochodów, czasem 2, a innym razem 15. Dobrym wyjściem jest trasa Mrówczą do Wawra, potem na wiadukt i już masz z górki :-)) Na pewno dalej (drożej), ale czasem może okazać się, że o wiele szybciej.

[Gość: Podstawka]

Po stronie zachodniej są blisko trzy szkoły 109 Przygodna 86 na Korynckiej oraz na Kadetów.

[frankie5]

A jak wasze dzieci wracaja ze szkoly tj. od jakiego wieku wracaja same. Ja nie moge sobie wyobrazic, ze dziecko w szkole podstawowej wraca samo do domu jednorodzinnego. Sama bedac dzieckiem wracalam sama do domu od 2 klasy SP ale to bylo powszechne. Jak to teraz wyglada? Czy wasze dzieci zostaja na swietlicy w szkolach publicznych? W prywatnej nie ma tego problemu. Co dzieci robia na swietlicach, czy w szkole puplicznnej przy Kajki rodzice maja mozliwosc wykupienia zajec dodatkowych? Wiem, ze w tej szkole miesci sie prywatna szkola muzyczna Smis, czy ktos z was posylal tam dziecko?

[frankie5]

podbijam wątek, może ktoś jeszcze doda swoją opinie o szkolach?

[Gość: okolicznik]

prawda jest taka, że jest to droga szkoła i stać na nią nielicznych. Tak więc na tym forum raczej nie znajdziesz zbyt dużo takich rodziców. Nie ma sensu podbijać w nieskończoność tego wątku.

[frankie5]

Ja pytam nie tylko o szkołę prywatną, ale także o publiczną nr 218 przy ul. Kajki i myślę, że jest sens podbijać wątek,
każdy kto przechodził w życie okres przed posłaniem dziecka pierwszy raz do szkoły wie, jaki to stres, później to jako leci, ale samo dokonanie wyboru jest trudne,

[Gość: okolicznik]

znam ten ból. Ale zawsze po jakimś czasie zostaje niesmak po wyborze szkoły. Nie zawsze jest prawdą to co mówi dyrekcja szkoły, wpisy na różnych forach też niekiedy odbiegają od rzeczywistości. Tu bardzo trudno polecić jakąś konkretną szkołę. Każda ma swoje plusy i minusy. Ciężko przewidzieć, czy nasza pociecha będzie zadowolona. Dużo zależy od tego jakie się trafią dzieci w klasie - na to wyboru już nie mamy, możemy ew. później przenieść dziecko do równorzędnej klasy. Ale to znowu rodzi stres u dziecka. Ciężkie jest nasze życie rodziców :-)
Głowa do góry. Kieruj się własną intuicją, a nie podszeptami na forum. Intuicja rodzica jest zawsze najlepszym doradcą.
Pozdrawiam

[frankie5]

Tym razem się z Panem zgadzam-)
pozdrawiam

[Gość: spozniona]

jestem uczennica 2 klasy gimnazjum w psp nr 92 w warszawie.
wbrew tak zwanym tekstom, iz jest to szkola nieskonczonego wyscigu szczurow i lansowania sie swoimi dobrami. To nie do konca prawda! Powiedzmy sobie szczerze, ze w kazdej szkole sa ci rowni i rowniejsi, ale moge zapewnic, ze jest tu swietnie. Kazdy znajduje sobie przyjaciol, nauczyciele choc wymagajacy, zawsze bardzo pomocni i mili.
Wszyscy uczniowie sa normalni, przewaznie sympatyczni i nie ma selekcjowania spolecznego, co wedlug mnie ejst bardzo wazne.
Moja szkola, powiedzmy ma przerozne wygody, ale wiadomo dla tych, ktorzy sa uczniami PSP nr 92 jest to codziennosc i oczywiscie bardzo duza pomoc naukowa.
A wiadomo, ze sluzy to nauce i tego z jaka wiedza wyjdziemy ze szkoly.
I prosze przestac z tymi "wyscigami szczurów" :) :P.
Pozdrawiam: zadowolona uczennica

[Gość: Miki]

Również jestem na etapie wyboru skzoły dla mojej córki i wiem co to znaczy.....
Przyglądam się skzołą właśnie w Wawrze.
Szkoła na Kajki jest mi znana jedynie z opowiadać koleżnki, której dwoje dzieci chodzi właśnie do tej szkoły. Szkoła ma dobre wyniki i dobrze plasuje sie w rankingach szkół w Wawrze i nie tylko. Szkoła jest nie duża, kamerlana, to na penwo plus. Z minusów o których mówiła to dość duży bałagan i zamieszanie, ale był to początek roku, więc moze stąd to wynikało. Na pewno dzieci mają bardzo dużo zadawane do domu, więcej niż w innych okolicznych szkołach, w klasie 3 siedzi z dzieckiem z lekcjami co dziennie 3 godziny i dłuzej.
Ogólnie jej dzieci są zadowolone z tej szkoły.

[Gość: gość]

Moja znajoma przeniosła dziecko ze szkoły społecznej w Wesołej do 218 na Kajki i nie żałuje. W społecznej zdecydowanie większą wagę przywiązuje się do rozwoju emocjonalnego i właśnie społecznego natomiast w 218 priorytetem są wyniki, czyli więcej prac domowych itp. Dlatego wybór zależy od "pomysłu" na wychowanie rodziców.
ps. o szkole 92 słyszałam skrajne opinie, ale z pewnością wyniki, rankingi są dla nich najważniejsze

[Gość: gość]

Witam serdecznie,
Nie wiem czy jeszcze kogoś to interesuje, ale udzielę pewnych informacji. Od września jestem nauczycielką w SP nr 218. Przyjmując pracę w tej placówce nie wiedziałam czego się spodziewać. Mogę powiedzieć, że w tej szkole nauczyciele bardzo dużo rozmawiają z dziećmi i rodzicami, co wpływa na pozytywny rozwój dziecka. Szkoła oferuje bardzo dużo zajęć dodatkowych, które pomagają w rozwoju dzieci. Świetlica szkolna jest czynna w godzinach 6:30 - 18:00, co jest bardzo ważne dla rodziców, którzy pracują gdzieś dalej i nie mogą odebrać dzieci wcześniej. Ponadto nie jest to świetlica stereotypowa, czyli tzw. przechowalnia - codziennie są organizowane zajęcia, wykonuje się bardzo dużo ciekawych prac plastycznych, w zależności od pogody wychodzi się z dziećmi na powietrze. Z punktu widzenia nauczyciela mogę powiedzieć, że od nauczycieli dużo się wymaga - przede wszystkim w zakresie innowacyjnych metod nauczania i empatycznego podejścia do dzieci, ale wyniki tego widać chociażby w tym, że dzieci nie chcą chodzić do domu, bo dobrze czują się w szkole.
Na temat szkoły nr 92 nie będę się wypowiadać, ponieważ nie znam tej placówki i nie chcę nikogo wprowadzać w błąd. Wracając do 218 - również mieszkam w okolicy ul. północnej i dojazd zajmuje mi ok. 20 minut. Poruszam się komunikacją miejską, więc do ronda muszę dojść pieszo, co zajmuje mi ok. 10 minut. Na miejscu wsiadam w 119, 147 do pożaryskiego i tam przesiadka w 125 lub 525, albo przechodzę przez tory i wsiadam w 115, które dojeżdża pod szkołę w 7 minut. Na prawdę dojazd jest bardzo dobry. Mam nadzieję, że moja wypowiedź pomoże komuś zainteresowanemu tematem.

[Gość: Marzena]

Odradzam 92,jeśli się ma zdolne i dobrze wychowane dziecko.Szkoła przygotowuje tylko do testów,ażeby wypaść jak najlepiej w rankingach.Nie realizuje programu,nie rozwija umiejętności dziecka,nie kształci "człowieka".

na dobraulica.pl znajdziesz ranking szkół

[Gość: gościnna]

w okolicy: jak uczą, ile kosztują, ile dzieci w klasie

[kropka1199]

Rankingi szkół zna pewnie większość rodziców szukających szkoły dla dziecka, wysokość czesnego i inne podstawowe informacje są na stronach internetowych poszczególnych szkół, ale najcenniejsze informacje to te uzyskane od rodziców dzieci które chodzą/chodziły do danej szkoły. Jaka jest atmosfera, podejście do uczniów, czy jest bezpiecznie, czy dzieci chętnie chodzą do szkoły itd. Dokładnie takie jak wpis osoby z 1 marca i wcześniejszy. Bardzo dziękuję, dzieki takim informacjom łatwiej będzie podjąć decyzję.

[Gość: gośćj]

mój syn w tym roku ukończył gimnazjum, zabrałam go z beznadziei na ul. żwanowieckiej, równiez prywatnej. uważam, że to byłnajlepszy ruch jesli chodzi o wykształcenie mojego syna, gimnazjum na patriotów - rewelacja, świetni, wymagający nauczyciele, zajęcia dodatkowe, teatr raz w miesiąc poza godzinami lekcyjnymi. Oczywiście że dużo się wymaga od dzieciaków, ale nie ukrywajmy tam chodzą zdolne dzieci, bo słabe odpadają, nie zauwazyłam żeby syn sleczał nad lekcjami, a to że dzieci są ambitne i chcą miec dobre oceny - dla mnie super rywalizacja, tym bardziej że kumplują się poza lekcjami. Bezproblemowo mój syn zdał FCE z angielskiego korzystając tylko z przygotowania w szkole, super że egzamin zdaje się również w szkole. Świetne przygotowanie do egzaminów gimnazjalnych, ale nie ukrywajmy szkoła zadbała o to organizując zajęcia w sobotę. Ta szkoła to nasza inwestycja w dziecko i jak widać się sprawdza.

jako ciekawostka...

[w_v_w]

szkola na Zwanowieckiej , to beznadziejny klon tej z Patriotow.

Wiele lat wstecz, szkola z patriotow wynajmowala dom po drugiej stronie torow
jedna z nauczycielek weszla w spor z drektorem i wyprowadzila grupe dzieciakow.
zalozyla szkole podstawowa na Patriotow w radosci, obecnie w tym budynku znajduje sie Kredyt Bank.

Dyrektorka 92 poszla jak burza, wybudowala piekna szkole w Aninie, a zbuntowanej nauczycielce udalo sie zalozyc na Zwanowieckiej. Szkola slaba, pelna zgoda co do tego.

Wawerka

[Gość: Querto]

To zależy co dla kogo jest ważne i czego oczekuje od szkoły. Rodzice nastawieni wyłącznie na wyścig i oceny powinni wysłać dziecko do szkoły nr 92. To raczej zagwarantuje dalszy szeroki wybór szkół od liceum wzwyż bo poziom jest bardzo wysoki. Dla mnie poziom liczony średnią w testach kompetencyjnych nie jest najważniejszy. Możliwości moim dzieciom zamierzam zapewnić w inny sposób i moja dwójka chodzi na Żwanowiecką, gdzie nacisk mniejszy na wyniki, ale świetne nauczanie początkowe, stawianie na indywidualne podejście do dziecka, nacisk na rozwój społeczny, mniejsza presja. Każdy zdolny dzieciak będzie miał możliwości, żeby w tej szkole rozwinąć skrzydła a przeciętnie zdolny nie będzie się obawiał, że w przypadku za niskiej średniej, rodzicom nie zaproponuje się przedłużenia umowy na kolejny rok.... Lub nie przyjmie się do szkoły rodzeństwa bo mniej zdolne.... Dyrektor szkoły na Żwanowieckiej jest osobą, która naprawdę kocha to, co robi i wkłada w tę pracę dużo serca. Dzieci są dla niej na pierwszym miejscu.

[w_v_w]

Gość portalu: Querto napisał(a):

[...]
> .... Dyrektor szkoły na Żwanowieckiej jest osobą, która naprawdę kocha to, co
> robi i wkłada w tę pracę dużo serca. Dzieci są dla niej na pierwszym miejscu.

Mam jak najgorsze wspomnienia z kontaktu z p. dyr. albo sie zmienila, albo to ktos inny ;)
W tym czasie kiedy uczeszczal do tej szkoly moj syn, najwazniejsza byla kasa a nie dzieci :D

Po roku zabralam dziecko i przenioslam do innej szkoly, aktualnie studiuje - PW stacjonarne ;)

Wawerka

[masza143]

Witam, chciałabym napisać kilka słów o tej szkole. Uczęszczałam do niej przez 10 lat (zerówka, podstawówka, gimnazjum). Uważam, że jest to świetna szkoła, nauczyciele cudowni, często rozszerzają materiał, są bardzo mili, pomocni. Szkoła bardzo dobrze przygotowuje do egzaminów (szóstoklasisty i gimnazjalnego). Większość dostaje się do wymarzonych liceów i bardzo dobrze sobie radzi. W soboty dla szósto- i trzecioklasistów organizowane są fakultety. Lekcje odbywają się zazwyczaj w godzinach 8:30-16.00, po 16 dzieci zostają pod opieką nauczyciela na tzw. "odrabiankach" Cały wachlarz zajęć pozalekcyjnych, np. judo, teatr, języki. Angielski na BARDZO wysokim poziomie, raz w tygodniu basen i tańce, 3 posiłki (śniadanie, obiad, podwieczorek). Wiele wycieczek do kin, teatrów, muzeów, raz do roku również kilkudniowa. W szkole jest monitoring, pilnuje jej kilku ochroniarzy, więc nie trzeba się bać o bezpieczeństwo dziecka. Są 2 boiska, a latem również stoły do ping-ponga. Nie ma nacisku i presji, fakt, Pani Dyrektor zależy na wynikach, ale nie jest to wyścig szczurów Wbrew wszelkim opiniom nie jest to Beverly Hills, nie ma tu snobów. Szkoła jest bardzo dobrze wyposażona. Raz do roku odbywa się już kultowy Piknik Charytatywny, podczas którego dzieci występują, są kiermasze, aukcje, a zebrane pieniądze idą na szczytny cel. Oczywiście, są też pewne wady, ale gdzie ich nie ma? Jestem wdzięczna rodzicom, że mnie tu posłali i jak najbardziej POLECAM szkołę!!!

[marijedrzejewska]

Podbijam wątek po 8 latach.... jak teraz wygląda sytuacja w szkole ?