Dodaj do ulubionych

upolowałam wreszcie spódniczkę

12.07.06, 10:50
Mój mąż cały czas marudzi, żebym chodziła w spódniczce, albo sukience. Ja nie przepadam za takim przyodziewkiem, ale żeby ślubnemu zrobic dobrze, postanowiłam sobie sprawić jakąć kieckę. Niestety albo to co było w sklepie nie podobało mi się, albo rozmiar nie ten. Wczoraj w Tatuum upolowałm jak na mój gust ładną sportową spódniczkę, ba nawet wygodnie mi w niej. Powłóczyłam się chwilkę po sklepach i polecam wyprzedaz w carry, mąż kupił sobie fajną koszulę, a ja bawełniany podkoszulek do jeansów. Przeceny obejmują prawie wszystko, przecenili o połowę. Ja byłam w Jankach, ciuchów było jeszcze sporo. Mielismy Mikołaja z sobą więc poszaleć między wieszakami nie mogłam buuu
Do snucia się po sklepie najlepsza jest przyjaciółka, mąż się do tego absolutnie nie nadaje, przynajmniej mój.
Obserwuj wątek
    • nosmoking1 Re: upolowałam wreszcie spódniczkę 12.07.06, 11:10
      Ja na zakupy wybieram sie z tesciowa. Kiedy ide z mezem to zawsze slysze:
      kochanie przyjedziemy sobie tu w niedziele to sobie powybierasz co chcesz a
      teraz nie ma czasu. Potem przychodzi ta upragniona niedziela i okazuje sie ze:
      kochanie to jedyny moj wolny dzien i nie chce go marnowac jezdzac po sklepach.
      Obiecanki cacanki smile
      A swoja droga ja tez nie przepadalam nigdy za spodnicami i juz jako nastolatke
      mama musiala mnie zmuszac do zalozenia spodnicy. Odmienilo mi sie dopiero po
      urodzeniu dzieci i teraz mam ich wiecej niz spodni. Zreszta w ogole po
      urodzeniu dzieci zaczelam jakos wiecej o siebie dbac.
      • a_pola Re: upolowałam wreszcie spódniczkę 12.07.06, 11:12
        Ja najbardziej lubie sama lazic jak naprawde chce cos kupic, bo moj mąż troche
        cierpi ,ale jest dzielny bo czasem nawet sam proponuje ,ze pojedziemy do GalMoku
        na shopping spreesmile
        • katklos Re: upolowałam wreszcie spódniczkę 12.07.06, 12:01
          Moj mąż też biadoli, ze za mało chodzę w spodniczkachsmile Latem to jeszcze
          zakładam je dosyć chętnie (nawet sobie jedną sporotwą kupiłma niedawno), ale jak
          jesienia wejdę w spodnie, to mnie z nich żadna siła nie wyrwiewink) Mam
          zdecydowanie więcej spodni niz spodnic, sukienki aktualnie nie mam żadnejsad

          Jesli chodzi o zakupy z mężem, to baaardzo lubię, bo facet jest cierpliwy, umie
          mi doradzić, juz kilka razy wypatrzył mi naprawdę świetne rzeczy. O, wczoraj
          kupił mi kurteczkę na lato - pasuje na mnie idelanie!smile))
    • izabela_741 Re: upolowałam wreszcie spódniczkę 12.07.06, 12:25
      Kurcze, dawniej chodzilam w spudniczkach a teraz... tylko spodnie.
      Maz zaczyna mi bic brawo jak ubiore sukienke wiec cyba juz czas wrocic do
      spudnic. wink
      Widzialam wczoraj fajna spudniczke w camaieu, chyba polece po nia dzisiaj.big_grin
      • ludzikowa1 Re: upolowałam wreszcie spódniczkę 13.07.06, 13:44
        a ja cale zycie w spodnicy big_grin. Mam po prostu duze uda i w spodniach nie
        wygladam zbyt ciekawie.Nawet na zime mam zestaw welnianych grubych spodnic a w
        spodnie zadna magiczna sila mnie nie wcisnie.
    • oxygen100 Re: upolowałam wreszcie spódniczkę 13.07.06, 15:32
      ja najbardziej lubie na zakupy chodzic sama. Bo niestety czasem dostaje takiego
      amoku ze powinnam nosic ze soba brom lub papierowa torebke zeby w razie ataku
      do niej pooddychactongue_out Maz i siostra czy kolezanki nie maja cierpliwosci, bo gdy
      ja sie dopiero rozkrecam z nich wlasnie uchodzi duch i maja dosc. A ja
      niezaspokojona zakupowo musze isci do domusad( Dlatego najbardziej lubie sama
    • stasi1 Re: upolowałam wreszcie spódniczkę 06.09.22, 23:14
      W sukience zawsze kobieta ładnie wygląda
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka