Nie jestem pewna, czy chce przyjazni jesli...

[zwykladziewczyna5]

oznacza to zwierzanie sie ze wszystkiego i obgadywanie naszego faceta. Takie
sa kobiece przyjaznie, ktore znam. Ciagle narzekanie na facetow, dzielenie
sie bardzo intymnymi problemami.
Ja nie chce obgadywac mojego faceta. Nie mam powodu, a jesli bym miala, to
nasze problemy rozwiazemy w dwojke. Wydaje mi sie nielojalne opowiadanie
osobom trzecim o problemach, jakie ma para.
Poza tym, lubie wymieniac poglady, sluchac jak inni patrza na zycie. Nie mam
za to ochoty zwierzac sie ze wszystkiego i opowiadac histori mojego zycia.
Przyjaciolki tego wrecz oczekuja. Dla mnie to jest wchodzenie z butami w
czyjas prywatnosc. Czy nie mam racji? Masz szanse na znalezienie
przyjaciolki, czy to raczej nie dla mnie?

[krtek7]

Przypomina mi się moja mama która tuż po moim ślubie widząc niewyraźną minę po
jakiejś mojej rozmowie z moim mężem powiedziała coś w stylu "Oni tacy są..."
jakby chciała nawiązać takie typowo babskie porozumienie. W mojej rodzinie
wiele kobiet ma takie tendencje. Na szczęście nie koleżanki.

Chociaż uważam też że czasem osoba nie związana emocjonalnie z jakimś rodzinnym
moim problemem (któż ich nie ma?), jeśli nie ma w pobliżu dobrego psychologa -
może bardzo pomóc. Wystarczy że powie nam jak to widzi i co jej zdaniem
powinnam zrobić - to dużo daje. A jeśli nie wie, no, cóż - zmieniamy temat W
każdym razie nigdy nikogo nie zadręczam problemami.

[zwykladziewczyna5]

Chodzilo mi o to, ze jestem bardzo ostrozna ze zwierzaniem, bo zawiodlam sie na
paru ludziach i dzisiaj zaluje, ze bylam taka szczera. Dzisiaj mowie malo o
sobie, ale ludzie zle to odbieraja. Uwazaja, ze jestem zarozumiala i ze mam nie
wiadomo jakie sekrety. Ja po prostu nikomu juz do konca nie zaufam.

[izabela_741]

Hmmm eks-szwagierka liczyla wlasnie na taka siostrzana wymiane uwag o naszych
mezach, ze szczegolami intymnymi - i sie zawiodla. Moze dlatego, ze nie mam
siostry, a moze z powodu, ze inaczej sobie wyobrazam przyjazn- odmowilam
zwierzen az tak daleko idacych.
Zdarza mi sie ponarzekac na meza (chyba jak kazdej babce), a z drugiej strony
uwazam, ze nie mam sie czego czepiac. A tematy intymne to nasze wspolne zycie i
bez zgody meza go nie opisze, bo nie chcialabym, zeby on mi to zrobil.

[techmaster2004]

Zawsze masz szansę na mądrą przyjaciółkę. Wymieniając uwagi na temat męża zawsze
mów o nim dobrze.

[unicat6]

a wiec po co Ci przyjaciółka? bo moja przyjaciółka to osoba najblizsza ktorej
moge powiedziec wszystko i wiem ze nie bedzie mnie oceniac i ze mimo ze cos
spieprze w swoim zyciu ona i tak bedzie przy mnie.

[zwykladziewczyna5]

Tez Wam sie wydaje, ze latwiej znalezc przyjaciolke, ktora bedzie na pocieszac,
niz taka, ktora nie okaze zazdrosci i potrafi cieszyc sie naszym szczesciem?

[unicat6]

tak ale to dlatego ze taka kobieca natura. przyjazn kobiet jest trudna ale
piekna. niewyobrazam sobie vco by bylo gdybym stracila moja przyjaciolke. z
nikim nie bawie sie i nie rozumiem tak swietnie jak z nia.

[stasi1]

I ciekawe czy znalazła sobie przyjaciółkę?

[sexiostry]

Przyjaźni może być z facetem

[sexiostry]

Od czego to zależy

[sexiostry]

Umiem słuchać doradzić