Dziewczyny proszę o poradę!

[kabaste]

Mamy z mężem dylemat - chciałabym wysłuchać waszych opinii na ten temat może
będzie nam łatwiej podjąć decyzję. Otóż sprawa wygląda tak: moi rodzice mają
działkę budowlaną , 25 arów, na jednej części wybudowali swój dom a drugą
chcą dać nam, żebyśmy my się budowali. I stąd dylemat czy to dobrze budować
się koło rodziców? Dodam tylko, że nie ma z nimi jakiś większych problemów -
mają wady i zalety jak każdy - jakoś specjalnie uciążliwi nie są... Ale
dylemat jest......

[bujanna]

Ja bym nie chciała tak mieszkac, choć mam z mamą znakomity kontakt to jednak
nie , mieszka ode mnie 20 km, i czasem jak mi żle czy mam ochotę sie wyrwac z
domu to do niej jadę i trochę zawsze odpocznę od domu, mam za kim potęsknić , a
tak miała bym ją na codzień i nie byłoby za kim tęsknić.Wystarczy że teścioma
blisko mieszka 3-4 km.
Mieszkamy sami i jest o.k.
Ja osobiście nie chciala bym mieszkac koło mamy, mimo że ja bardzo kocham.
Ale to tylko moje prywatne zdanie.

[a_pola]

no ja za nic na swiecie bym sie nie zgodzila, chyba ,ze nie byloby innego
wyjscia... niby na poczatku wszystko jest oki ,a potem nawet czyjs oddech moze
Cie irytowac...
zycze trafnej decyzji

[nosmoking1]

Ja bym sie zgodzila ale moja tesciowa to fajna babka i bardzo sie lubimy.

[iwonady]

nigdy w życiu....
mam 300 km od siebie rodziców, z którymi mam swietny kontakt, teściów zresztą
tez w takiej bezpiecznej odległości, tez dobrze sie rozumiemy...odwiedzamy się
raz na 1,5- 2 m-ce. MOja siostra mieszka z rodzicami, brat w drugiej połowie
domu z rodzicami i tylko czekam kiedy sie poszczują..)))) jak na razie na
siebie warcza lub szczekają... o yle co, że ktoś zrobił grilla na podwórku, a
to dym przeszkadza, a to źle zaparkowany samochód, a to zakupy za duże albo za
małe.....
wszyscy zazdroszcza mi braku konfliktów..))
Ja zdecydowanie odradzam..... ale jak zwykle życze trafnej i dla was wszystkich
dobrej decyzji.

[mysia-mysia]

ja bym się nie obawiała mieszkania obok swoich rodziców, a nawet bardzo bym tego
chciała - też mają fajną działkę, tylko daleko by było do pracy z mamą mam
dobry kontakt i mogę jej spokojnie i wprost wszystko powiedzieć, nawet to że nie
chcę spędzić z nią weekendu i ona to rozumie
Ty sama znasz swoich rodziców najlepiej i pewnie wiesz na co ich stać zarówno w
pozytywnym jak i negatywnym sensie

[alicja.ap]

a ja bym sie budowała, tym bardziej że to twoi rodzice a nie teściowie hehe, ale
całkiem serio -zawsze można dziecko z kimś zostawić jak coś wypadnie, a ta
działka za friko więc buduj!!!!

[kabaste]

No właśnie! Dzieciaczków chcemy mieć trójeczkę więc będzie co podrzucać

[be.em]

ja dostałam całe 30 od teściów obok buduje się brat męża i ja też
zamierzam mój własny dom, bez kosztów działki - marzenie!!! ze obok? a teraz
co? dalej? też blisko czasem za płotem jest dalej a 300 km od siebie nie
stanowi żadnej odległości. Bierz!!!

[nerri]

Ja bym się nie zdecydowała.Do moich rodziców mam 200 km...do przyszłych teściów
50...i to są w miarę bezpieczne odległościWolę mieć rodziców w odwiedziny,niż
prawie jak domowników

[izabela_741]

Kabaste najlepiej Ty znasz rodzicow.
Czy wtykaja nos w Wasze decyzje malzenskie? Czy robia uwagi do
postepowania/zakupow meza? Jak sie do niego odnosza? Jak go traktuja? Jak on
sie do nich odnosi? Czy go denerwuja zachowaniem? Czy bedzie w stanie to znosic
20-30 lat?
Gdy pojawia sie dzieci, rodzice sila rzeczy beda bardzie zaagazowani w Wasze
zycie (wnusie, wnusie!!!!!) Czy bedziecie umieli wyznaczyc granice prywatnosci
bez budowania uraz miedzy Wami?
To tylko czesc pytan, na ktore z mezem musicie sobie odpowiedziec.
A teraz plusy tej sytuacji:
1. mozna zrobic wieksze spotkania rodzinne (chocby komunie, imieniny), bo
rodzinka sie zmiesci, wiec jak jestescie stworzeniami rodzinnymi moze byc super
2. jesli ktos nbedzie chcial pojechac gdzies na weekend czy wakacje, druga
rodzina przypilnuje dom - a przy domu wolnostojacym jest to wazne, bo od razu
widac czy ktos jest
3. jesli rodzice sa za dziecmi bedzie Wam latwiej nie tylko na etapie spacerkow
i obiadkow ale i potem gdy dzeciaki trzeba bedzie zaprowadzic czy odebrac z
przedszkola/szkoly/zajec dodatkowych
4. jak rodzice sie zestarzeja, bedziecie ich mieli pod bokiem, odpadna wiec
wyprawy, zeby im pomoc; pod bokiem a jednak osobno
5. dzialka bedzie za darmo!!!!! (jak rozumiem) ile razy w zyciu dostaje sie cos
za darmo?

[kabaste]

No właśnie, wszystko jest ok, nie wtrącają się, uwagi jak mają co do zakupów to
tylko pozytywne, męża traktują jak swojego syna - kurczę nawet lepiej ode
mnie . Czasem tylko są jakieś małe zgrzyty ale żadne poważne afery tylko
drobne sprzeczki. Izabelo podałaś bardzo fajne argumenty za ))))

[ludzikowa1]

Ja bym sie budowala. Skoro rodzice fajni to tym bardziej.

[19maj]

ja bym chyba się nie zdecydowała wolę sie widzieć raz na jakiś czas i wtedy
jest fajnie jak się spotkamy