Dodaj do ulubionych

jak sobie poradzic...smierc zony

25.03.15, 10:25
witam. niedawno zmarla mi zona , zostalem sam , szukam ludzi z ktorymi mozna by o tym i nie tylko porozmawiac z podobnymi doswiadczeniami samotnego odczuwania pustki.....
Obserwuj wątek
    • psgirl Re: jak sobie poradzic...smierc zony 01.04.15, 14:52
      Witaj ! Mi 20 marca zmarła Mama. Zmarła nagle, bardzo niespodziewanie, Pomimo iż mam już swoje lata, to nie umiem się z tym pogodzić, nei rozumiem, ze jej juz nie ma. Mam wrażenie ,że jej nie ma teraz, ale przyjdzie. Rozmawiałam z nią jeszcze we wtorek, śmiała się, w środę też z nią rozmawiałam, ale wtedy miała juz boleści. Pogotowie, w czwartek wziełam wolne i przyjechałam do niej, do szpitala. Wyglądała źle, ale jeszcze mnie ochrzaniła ,że zapomniałam maszynki do strzyżenia psa. Pytała czy ciepło czy zimno na dworze. Dałam jej pić, jeść nie chciała. I to co zapamiętałam szczególnie - inaczej się ze mna pożegnala. Przytuliła jakoś tak mocniej i dłużej.
      Mówiłam ,że jutro przyjdę w południe. Przyszłam, ale Mama leżała już pod respiratorem w śpiączce. Nie wiem czy mnei słyszała. Lekarze nei dawali zbyt wielkich nadziei - szanuję ich za to, że nie okłamywali.
      O godz 20 zmarła. Po prostu skończył się świat. Jak tak można w ciagu kilku dni umrzeć ?
      Co sie z nią stało ? gdzie ona jest ?
      Nie umiem się odnaleźć, jestem teraz w jej mieszkaniu i nie umiem schować jej rzeczy. Leżą tak, jak zostawiła... Bo moze wróci...

      • gapciams Re: jak sobie poradzic...smierc zony 01.04.15, 20:25
        ehh....mialem bardzo bardzo podobnie.......

        nie wiem , nie umiem zbytnio tego wszystkiego Ci wytlumaczyc...sam walcze z podobnymi pytaniami , oczekiwaniem ze wroci...placzem , czasem zloscia ...ehhh ...jak ja te Twoje emocje rozumiem.....
      • gapciams Re: jak sobie poradzic...smierc zony 01.04.15, 20:33
        jesli masz siłę i chęć by porozmawiac , chetnie pomoge... email , tel - bez znaczenia. wazne by nie byc z tymi wszystkimi myslami samemu....tak jak ja......
        • psgirl Re: jak sobie poradzic...smierc zony 03.04.15, 13:56
          telefonicznie nie daję rady rozmawiać, ale jak masz ochotę - genetic79@tlen.pl Możesz pisać o swoim bólu, o tym co Cię meczy. Wysłucham. Wiem doskonale, jak się czujesz
          • wiesia140 Re: jak sobie poradzic...smierc zony 03.04.15, 23:23
            zajrzyj naglesami.org.pl/grupy-wsparcia-dla-os%C3%B3b-w-%C5%BCa%C5%82obie-ruszaj%C4%85!.html
    • wdowiec45 Re: jak sobie poradzic...smierc zony 14.12.19, 18:38
      Jestem całkowicie zdruzgotany i roztrzęsiony po śmierci mojej kochanej żony z którą przeżyliśmy 50 wspaniałych lat. Była wspaniałą mamą , żoną i kochanką. Nie ma dnia abym nie opłakiwał jej śmierci. Nie mogę sobie z tym poradzić. W tym smutku odnoszę wrażenie ,że zostałem osamotniony. Jak mam sobie z tym poradzić. Może znajdę osoby które podzielą się ze mną swoim smutkiem. Bardzo chętnie porozmawiam z każdym kto doznał tej traumy.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka