Dodaj do ulubionych

swiadomosc istenienia....

02.08.06, 22:51
zawsze mnie zastanawialo, dlaczego mamy swiadomosc, ze my to my, a nie my to
ktos inny. Czy po smierci energia (nasza swiadomosc) z naszego ciala umyka i
przedostaje sie gdzies indziej? przeciez to chyb anie moze byc przypadek, ze
z kupy neutronow i atomow..powstalem wlasnie "ja" i mam swiadomosc ze
to "ja"..a nie "ty"..hmm....
Obserwuj wątek
    • szymonstanczyk po śmierci 02.08.06, 22:55
      po śmierci zapewne ta świadomość jest jeszcze większa gdyż wtedy zmarły poznaje
      pełnie swego człowieczeństwa.
      • funix co zostaje? 03.08.06, 02:11
        a ten zmarły, bez pamięci, emocji i zmysłów to... kto?

        Oj Szymonie, byliśta pilniejsi na religii niż na biologii...
        • lkap Re: co zostaje? 03.08.06, 03:01
          ciało umiera, świadomość nie..

          Ciekawe jak tam jest.. W miejscu, gdzie znowu będziemy materią..
    • heelpinka Re: swiadomosc istenienia.... 03.08.06, 09:16
      cała natura to jeden wielki przypadek:)
    • raveness1 Re: swiadomosc istenienia.... 03.08.06, 09:55
      To pytanie nieraz mnie nachodzilo. Indywidualna swiadomosc kazdego z nas, to
      jakby osobny maly swiatek. Miliardy malych swiatkow w jednym universie?
    • elkusia Re: swiadomosc istenienia.... 03.08.06, 10:09
      żyjesz, radości, smutki, wesela, pogrzeby, pragnienia i nagle co zostaje? sama
      świadomość, nie ma smutku ale i nie ma radości, nie ma przytulenia się do
      swojego mężczyzny, tylko sama energia. Co taka sama energia może robić w
      kosmosie? Pędzić? Błyskać?
    • puola Rozumujesz prosto 03.08.06, 12:22
      camel_3d napisał:

      > zawsze mnie zastanawialo, dlaczego mamy swiadomosc, ze my to my, a nie my to
      > ktos inny. Czy po smierci energia (nasza swiadomosc) z naszego ciala umyka i
      > przedostaje sie gdzies indziej? przeciez to chyb anie moze byc przypadek, ze
      > z kupy neutronow i atomow..powstalem wlasnie "ja" i mam swiadomosc ze
      > to "ja"..a nie "ty"..hmm....

      "Ja" to informacja naladowana w twoj mozg w czasie twojego zycia. A to ze masz
      swiadomosc ze "ja to nie ty" to trick nastrojenia mozgu. Czasem w mozgu sie
      cos popsuje i ludzie maja wiele osobowosci albo zdaje sie im ze ich cialo do
      nich nie nalezy.

      Gdybys jako niemowle zostal adoptowany do np. Izraela to bylbys Izraelczykiem.
      Nie byloby obecnego "Ciebie". Ta informacja znika na przyszlosc gdy rozpada sie
      twoj mozg i nie ma w tym nic bardziej dziwnego niz to ze informacja znika z
      kompa gdy twardziel sie rozwali. Jedyna roznica jest techniczna: twardziel w
      mozgu jest zbudowany przy innej technologii niz w kompie.
      • lkap Re: Rozumujesz prosto 03.08.06, 13:10
        Dopuki nie ma AL w kompach to nie ma podstaw do porównywawnia Ciała do
        Komputera. Głównie chodzi o świadomość, która "według mnmie" nie może tak
        poprostu zniknąć.. To, że jeszcze nie wiemy co się dzieje z Nią po śmierci jest
        kwestią czasu..
        • puola Re: Rozumujesz prosto 03.08.06, 15:21
          lkap napisał:

          > Dopuki nie ma AL w kompach to nie ma podstaw do porównywawnia Ciała do
          > Komputera. Głównie chodzi o świadomość, która "według mnmie" nie może tak
          > poprostu zniknąć.. To, że jeszcze nie wiemy co się dzieje z Nią po śmierci
          jest
          > kwestią czasu..

          Nie jest to racjnalne rozumowanie. Kwestia czasu jest gdy AL bedzie w kompach
          wiec znikanie swiadomosci bedzie takie jak kasowanie twardziela.
          • lkap Re: Rozumujesz prosto 03.08.06, 16:31
            błędna wypowiedz.. świdomość nie znika, odchodzi od Ciebie ciało a Ty
            zostajesz. Nie posiadasz zmysłów - nie widzisz, nie czujesz, nie słyszysz..
            Poprostu zostajesz sam ze sobą i z biegiem czasu sam kreujesz sobie swój
            świat.. AL nie będzie w kompach, skończy się jedynie na próbach. Nie możesz
            nauczyć PC myśleć - możesz mu wpisać miliny programów, ale cały czas będzie
            ukierunkowany przez twórce, czyli będzie robił wkółko to samo. Nie jest
            uzależniony od samopoczucia, uczucia, zdrady, miłości itd. Poprostu emocje..
            • puola Nonsens wkółko 06.08.06, 07:15
              lkap napisał:

              > błędna wypowiedz.. świdomość nie znika, odchodzi od Ciebie ciało a Ty
              > zostajesz. Nie posiadasz zmysłów - nie widzisz, nie czujesz, nie słyszysz..
              > Poprostu zostajesz sam ze sobą i z biegiem czasu sam kreujesz sobie swój
              > świat.. AL nie będzie w kompach, skończy się jedynie na próbach. Nie możesz
              > nauczyć PC myśleć - możesz mu wpisać miliny programów, ale cały czas będzie
              > ukierunkowany przez twórce, czyli będzie robił wkółko to samo. Nie jest
              > uzależniony od samopoczucia, uczucia, zdrady, miłości itd. Poprostu emocje..

              Na przykladzie zwierzat widac ze emocje to programowane odruchy a uczucia to
              stany mierzace poziom emocji. Nie ma zandego powodu by nie dalo sie to
              zaprogramowac. Komputer nie musi robic w kolko to samo, to absurd. Mozna mu
              wbudowac programy ktore beda dzialaly nieco losowo. Podobnie pies czy kot nie
              dziala w kolko tak samo. Czy psow i kotow tez nie da sie zaprogramowac?

              Opowiadanie ze swiadomosc nie znika i podobnych rzeczy (zostajesz sam ze
              soba... - co to jest?) oraz odchodzi o ciala jest wyrazem myslenia
              ograniczonego w ramach okreslonego kregu kulturowego. W innych kregach
              kulturowych mowi sie o tym inaczej, swiadomosc wciela sie w cos innego,
              np. w mrowke. A w jeszcze innych ze idzie do nieba lub piekla.
          • sunday Re: Rozumujesz prosto 07.08.06, 14:43
            > Kwestia czasu jest gdy AL bedzie w kompach wiec znikanie
            > swiadomosci bedzie takie jak kasowanie twardziela.

            Czy AL = sztuczna inteligencja? Jeśli tak, to sie myslisz - nie ma czegoś
            takiego, jak sztuczna inteligencja. I w przewidywalnej przyszłości nie będzie. A
            jeśli AL = samoświadomość, to jeszcze gorzej - bo nawet od prawdziwej
            inteligencji do samoświadomości droga jest daleka.
            • puola Niemozliwe jest mozliwe 20.08.06, 08:37
              sunday napisał:

              > Czy AL = sztuczna inteligencja? Jeśli tak, to sie myslisz - nie ma czegoś
              > takiego, jak sztuczna inteligencja. I w przewidywalnej przyszłości nie
              będzie.
              > A
              > jeśli AL = samoświadomość, to jeszcze gorzej - bo nawet od prawdziwej
              > inteligencji do samoświadomości droga jest daleka.

              To sa wszystko procesy zwiazane z przetwarzaniem informacji, jest tylko
              kwestia czasu zeby zrobic kompy ktore beda to robily tak jak mozg.

              A zawsze byli ludzie co mowili ze cos jest niemozliwe....
    • skucina1 Re: swiadomosc istenienia.... 05.08.06, 22:13
      bo tak naprawde jesteś sam we wszechświecie a cała reszta materialnego świata
      to wytwór twojej wyobraźni. To jaki jesteś co cię otacza, sprawy których
      doświadczasz tzw życie sam stworzyłeś a potem zapomniałeś o tym, po to zeby to
      przeżyć, tego doświadczyć. Potem jak "umrzesz" na niby, bo tak naprawde nie
      możesz umrzeć, śmierć to opuszczenie materii i przypomnienie sobie tego
      wszystkiego kim jesteś i po co. Jak "umrzesz" to znowu coś stworzysz, zapomnisz
      o tym i znów to przeżyjesz i tak w kółko...
      Pasuje Ci? Wszystko tłumaczy?
    • natalka85 why am I me? 07.08.06, 15:08
      mnie zawsze zastanawiało: dlaczego ja to ja?? jakie to dziwne.
      • justyna302 Re: why am I me? 19.08.06, 15:49
        I zastanawiam się tez czy gdyby nie było mnie: Iksińskiej, bo np. nie doszłoby
        do spotkania akurat tego konkretnego plemnika z tą komórka jajową ( brr, trochę
        nieapetycznie to brzmi ) to czy byłabym w innym "ja" czy nigdy nie byłoby
        żadnego mojego "jestestwa".
        • puola Re: why am I me? 20.08.06, 08:48
          justyna302 napisała:

          > I zastanawiam się tez czy gdyby nie było mnie: Iksińskiej, bo np. nie doszłoby
          > do spotkania akurat tego konkretnego plemnika z tą komórka jajową ( brr,
          trochę
          > nieapetycznie to brzmi ) to czy byłabym w innym "ja" czy nigdy nie byłoby
          > żadnego mojego "jestestwa".

          Oczywiscie w sensie fizycznym powstalas w wyniku stosunku plciowego ktory
          miejmy nadzieje nie byl nieapetyczny a dostarczyl uczestnikom wiele
          przyjemnosci.

          Natomiast co do twojego "ja" to jest oczywiste ze jestes "kims" wytworzonym w
          srodowisku w ktorym sie uksztaltowalas. To widac bardzo prosto bo na przyklad
          gdyby w wieku niemowlecym oddano cie do adopcji na przyklad do Niemiec to
          bylabys kims zupelnie innym.

          "Me" czyli konkretna osoba to wytwor bazujacy na informacji zebranej z calego
          zycia w okreslonym srodowisku (zaczynajac od imienia, nazwiska, miejsca zycia,
          wychowania, wyksztalcenia itd.). Ludzie z tzw. "zanikiem pamieci" nie sa juz
          osobami ktorymi byli kiedys bo nie maja o tym pamieci, "zanikli".
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka