liina 15.11.06, 19:58 Przepraszam za wstrząsające pytanie, ale czy moglibyście mi napisać czy wasi bliscy w momencie jak umierali, to mieli oczy otwarte? Bardzo proszę za odpowiedz, bo cos mi do glowy przyszlo. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
zeng Re: Czy to normalne, ze umiera się z otwartymi oc 15.11.06, 20:14 Bardziej normalne niż z zamkniętymi... Odpowiedz Link
magda.p47 Re: Czy to normalne, ze umiera się z otwartymi oc 05.01.07, 09:45 normalne, ja bylam przy agoni mojej cioci ktora umarla na raka 26 grudnia 2006r. i tez jak odnas odeszla o godz. 00.15. miala oczy na pol otwarte ktore pozniej trzeba bylo zamknac. Odpowiedz Link
olala111 Re: Czy to normalne, ze umiera się z otwartymi oc 20.02.07, 23:16 ja byłam przy śmierci mojej mamy. przez ostatnią dobę była w śpiączce a w chwili gdy odeszła otworzyła oczy i patrzyła w górę Odpowiedz Link
bacha67 Re: Czy to normalne, ze umiera się z otwartymi oc 22.02.07, 09:15 Moja ukochana mama odeszła 17 lutego 2007 roku zmarła dusząc się na moich rękach. Miała otwarte jakby przestraszone oczy. Nie mogę sobie z tym poradzić. Pogotowie przyjechało zaczeło reanimację po jakiś może dziesięciu minutach wróciła akcja serca, podali kroplówke ale jej twarz nawet nie drgneła, żadnej reakcji chociaż krążenie wróciło dlaczego Boże dlaczego nie chciała do mnie wrócić, czemu nie walczyła przecież serce biło miała ciśnienie 50/80? Po kilku minutach akcja serca ustała. Odeszła.Pomózcie dlaczego?... Odpowiedz Link
kropka991 nigdy nie miałam 90 lat 22.02.07, 12:11 Mam 64 lata, patrząc na Twój nick zgaduję, że Ty też. Moja mama ma 90 lat. Twoja pewnie coś koło tego. Sądząc po nastojach mojej mamy, jest ona pogodzona z koniecznością umierania. Jest zmęczona niedołężnością swoją. A czy twoja mama była pogodzona ze swoim umieraniem? Bo to jest najważniejsze, a nie to, czy my - pozostający jeszcze trochę dłużej na tym świecie - boimy się czy nie boimy się tej nowej dla nas sytuacji, bez mamy na przykład. A może chodzi o poczucie niedocenienia? "Jak to, ja taka wspaniała córka, taka kochająca, genialnie się opiekująca, A ONA NIE CHCE DŁUŻEJ ŻYĆ??!!! Odpowiedz Link
bacha67 Re: nigdy nie miałam 90 lat 22.02.07, 12:52 Moja mama miała 73 lata.Była cięzko chora na miastenię. Wiedziała że choroba ją wyniszcza.Mówiła czasem że czuje zbliżający się koniec.Płakała, męczyła się ale widziałm w niej chęć życia. Bardzo ją kochałam i chiałam by była z Nami. Basia Odpowiedz Link
kropka991 Re: nigdy nie miałam 90 lat 22.02.07, 13:22 Och, sorry, pomyliłam się z Twoim wiekiem i wiekiem Twojej Mamy. Zresztą, niewielkie to ma znaczenie. Przykro mi bardzo z powodu choroby, z powodu, że umarła, z powodu Twojej rozpaczy. Czy czasem myślisz o swoim umieraniu? Mnie się wydaje, że z wiekiem, kiedy ma się np 90 lat, słabnie ten biologiczny imperatyw trzymania się życia. Odpowiedz Link