martikozi
04.04.07, 12:27
W lutym kilka dni przed swoimi 57 urodzinami moja Mama poszła ze swoją
ukochaną wnusią na spacer. Nikt nie przypuszczał że już nigdy nie wróci do
domu. Źle się poczuła ale ponieważ jest mądra i ma wielkie serce w ostatniej
chwili zycia pomyślała o Małej - nie o sobie, aby np wezwać karetkę -
ostatkiem sił zadzwoniła po zięcia aby przyjechał po córeczkę bo nie
wiedziała co będzie. Moja Mama była ukochana przez wszystkich, rodzinę,
sąsiadów, przyjaciół, zwierzęta...każdemu podała rękę i każdy się do niej
zwracał z każdą sprawą. Jak ona potrzebowała pomocy, leżąc na ulicy, lekarz
dyżurny kazał nam być wdzięczny że się pofatygował poza przychodnię ostrego
dyżuru bo nie miał takiego obowiązku wychodzić na ulicę do umierającej
kobiety....Umarła, a miała być zawsze, odpowiadała mi i siostrze na każde
pytanie, ogarniała wszystko, cieszyła się z najmniejszej pierdułki. Każdy
przy niej przypominał sobie że trzeba sie zatrzymać w biegu życia i
uśmiechnąć się do samego siebie...Ktoś mi ją zabrał!!Odebrał Jej możliwość
bycia z ukochaną wnusią. Przechodziłam etap żalu, bólu, bezsilności,
wściekłości, nienawiści. Tęsknię. Po prostu nagle łzy wypływają z oczu w
momentch nie do przewidzenia, wszędzie. Zostawiła mi kota na którego patrzę i
płaczę bo to był Mamy "synuś" :-)Już nic nie jest takie samo, nikt mi nie
umie wytłumaczyć dlaczego? co dalej robić? Nie akceptuję tego co się stało i
nigdy nie pogodzę sie z tym. W rocznicę śmierci Jana Pawła II ogarnęła mnie
rozpacz dlaczego tacy dobrzy ludzie odchodzą. Moja Mama przyszła do mnie we
śnie. Rozmawiałam z nią o tym co się stało, zadawałam jej pytania a ona mi
odpowiedziała na wszystko. Nie chce Was pocieszać ani nic tłumaczyć bo sama
nic nie wiem, ale wiem że życzę Wam takiego snu....Zapytałam m.in. czy widzę
ją tylko teraz we śnie raz? czy możemy się częściej widywać i właśnie tak
rozmawiać i jak to zrobić? Ona mi powiedziała że będziemy sie często widywać
i może przychodzić kiedy tylko ja będę chciała...wystarczy że przeżegnałam
sie nad jej zdjęciem i skupiłam myśli dumając przez chwilę i rozmawiając z
jej zdjęciem... Kocham moją Mamę, jestem dumna że jestem jej częścią.I chce
żeby cały świat o tym wiedział...