Dodaj do ulubionych

trzęsienie stołków w Kompanii Węglowej

08.09.06, 13:59

gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,3603040.html
Rewolucja w Kompanii Węglowej SA
Tomasz Głogowski, Katowice2006-09-07, ostatnia aktualizacja 2006-09-07 20:10
12 z 17 dyrektorów kopalń wchodzących w skład Kompanii Węglowej SA zmuszono
do rezygnacji ze stanowisk. Wszyscy to górniczy emeryci. Dymisje to początek
prawdziwej rewolucji w największej górniczej firmie w Europie.
Pierwszy raz w historii górnictwa doszło do tak spektakularnego kadrowego
trzęsienia ziemi. 12 dyrektorom, którzy mają już uprawnienia emerytalne,
podsunięto do podpisu rezygnacje z zajmowanych stanowisk. Wszyscy podpisali. -
Nie mieli wyjścia, bo na dymisję emerytów naciskało Ministerstwo Gospodarki.
Gdyby któryś się wyłamał, zarząd Kompanii i tak nie dałby mu żyć. Dla
wszystkich odwołanych to był szok - przyznaje nasz rozmówca związany z branżą.

Zdymisjonowani menedżerowie nie chcieli rozmawiać. W kopalniach odwołano też
dyrektorów ekonomicznych, którym zaproponowane zostaną jednak inne stanowiska.

Wczoraj Kompania Węglowa SA oficjalnie ujawniła, że od stycznia całkowicie
zmienia swoją strukturę. 17 samodzielnych dziś kopalń zostanie skupionych w
czterech centrach wydobywczych: Północ, Południe, Wschód i Zachód. Będą nimi
kierować dyrektorzy podlegli zarządowi KW SA. Lista ewentualnych kandydatów
jest już gotowa.

Kopalnie nie będą już samodzielnie organizować przetargów ani troszczyć się o
sprzedaż i marketing. Tym zajmą się centra wydobywcze i centrala Kompanii w
Katowicach, gdzie ma powstać specjalne biuro zajmujące się handlem węglem.
Mają w nim pracować nowi ludzie niezwiązani do tej pory z górnictwem. Spółka
chce wyłuskać z rynku zdolnych specjalistów od sprzedaży i reklamy. Kompania
chce, aby nową strategię sprzedaży węgla pomogła opracować firma doradczo-
audytorska PricewaterhouseCooper.

Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce: -
Teraz zza węgła załatwili dyrektorów, potem będą chcieli pozbyć się z kopalń
związkowców - przekonuje.

Kompania Węglowa, największa górnicza firma w Europie, zatrudnia 68 tys.
osób. Od początku roku do lipca strata netto spółki wyniosła 61,7 mln zł, a w
sierpniu prawdopodobnie była jeszcze większa. Firma do każdej tony dopłaca
dziś 13 gr.

garść refleksji:
wywalono na emeryture 12 dyrektórów kopalń, ostało się tylko 5.
in + papa stare, dobre układziki :)
in - kim ich zastąpić (doświadczenie)?

odwołano dyrektorów ekonomicznych.
in + papa stare, dobre układziki :)
in - brak in - . lepszych finansistów, od właśnie odwołanych dyrów nie będzie
trudno znaleźć :)

zmiana struktury organizacyjnej.
in + efekt synergii. jeśli mają choc trochę oleju w głowie, to przynajmniej
zakupy i polityka cenowa będą wspólne. OGROMNY + należy się za plan
stworzenia nowego biura handlu węglem w katowicach, gdzie mają być
zatrudnieni ludzie dotychczas niezwiązani z branżą :) (mała uwaga: kurde, ile
to ja zebrałem cięgów od wyznawców jedynie prawdziwej wiary śląskiej, kiedy
pisałem że szeregowi handlowcy nie zostają w tyle za dyrekcją i mityczną
centralą w szlachetnym dziele dojenia kopalń :). ehhhhh, łezka ze wzruszenia
się oku kręci na wspomnienie ich wspaniałych kontr"argumentów" :))
in - pozostawienie w gestii 4 centrów wydobywczych części kompetencji, które
powinna dzierżyć tylko i wyłącznie centrala - jak wspólne zarządzanie, to
wspólne zarządzanie, a nie że każdy może ciągnąć w swoją stronę.

groźba załatwienia zza węgła związkowców
in + Alleuja!!! Alleluja, chwalmy Pana na Niebiesiech!!!
in - Alleuja!!! Alleluja, chwalmy Pana na Niebiesiech!!!
Obserwuj wątek
    • somepoint210 Re: trzęsienie stołków w Kompanii Węglowej 08.09.06, 15:35
      Za komentarz wystarczy wypowiedz tego wiceprzewodniczacego ZZG;

      "Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce: -
      Teraz zza węgła załatwili dyrektorów, potem będą chcieli pozbyć się z kopalń
      związkowców - przekonuje"

      ...ale z mala poprawka, moze pozbeda sie "gornikow" ze stolkow zwiazkowych
      odbijajacych karte przy pracy na dole i w tym samym czasie bedacych w delegacji,
      a moze jeszcze za jednym zamachem na platnym zwolnieniu. I jeszcze pytanie, kto
      tych dyrektorow na emeryturze nazwal menedzerami? Przeciez oni maja mentalnosc
      prezesa klubu sportowego od Jarzabka:)
      • tow.stalin Re: trzęsienie stołków w Kompanii Węglowej 08.09.06, 15:52

        > ...ale z mala poprawka, moze pozbeda sie "gornikow" ze stolkow zwiazkowych
        > odbijajacych karte przy pracy na dole i w tym samym czasie bedacych w
        delegacji
        > ,
        > a moze jeszcze za jednym zamachem na platnym zwolnieniu.

        no właśnie :) od siebie dodam tylko, że często jest to delgacja w związku
        z "szkoleniem" w szczyrku, lub w związku z "negocjacjami" w nadmorskim hotelu :)

        I jeszcze pytanie, kto
        > tych dyrektorow na emeryturze nazwal menedzerami? Przeciez oni maja mentalnosc
        > prezesa klubu sportowego od Jarzabka:)

        obrazowo mówiąc: mają mentalność listkiewicza i tomaszewskiego razem :)
    • eichendorff Re: trzęsienie stołków w Kompanii Węglowej 08.09.06, 16:06
      Skakałbym ze szczęścia - jak tow.Stalin - gdybym uważał, że ta miotła cokolwiek
      pomoże. Prawda jest jednak taka, że po emerytach przyjdzie "młodzież". Niestety
      również z nadania partyjnego. Układ, tyle że inny...
      • slezan Re: trzęsienie stołków w Kompanii Węglowej 08.09.06, 18:20
        Też jestem sceptyczny. Nie sądzę, by ten rząd pozwolił sobie na konfrontację ze
        związkowcami. Zobaczymy.
        • tow.stalin Re: trzęsienie stołków w Kompanii Węglowej 11.09.06, 15:20
          slezan napisał:

          > Też jestem sceptyczny. Nie sądzę, by ten rząd pozwolił sobie na konfrontację
          ze
          >
          > związkowcami. Zobaczymy.

          do tej pory kopalnie to była jedna wielka, szczęśliwa rodzina - związki z
          zarządami zyli jak stare dobre małżeństwo - znali się od 20-30 lat - kiedy to
          obecny dyrektor był kierownikiem zmiany, a obecny szef związku brygadzistą lub
          majstrem na tej zmianie. razem pili wódke na zakładowych baletach, razem
          chrzcili dzieci, działki rekreacyjne mieli koło siebie itd.

          innymi słowy - ręka rączkę myje. z tego co teraz widać, to okropna centrala
          zostawia związkowców na deser. przyjdą nowi ludzie, z zewnątrz i pan zbyniu
          związkowiec straci wszelkie wejścia jakie miał u finansowego! straszna sprawa,
          po prostu coś okropnego. to jest jeden z "dołowych" skutków zmian "na górze".

          ja bym zwrócił uwagę na plan utworzenia biura handlowego złożonego z osób
          młodych i niezwiązanych dotychcasz z branżą. ma to na celu zerwanie tej
          misternej nici powiązań pomiędzy starymi, dobrymi przyjaciółmi - handlowcami...

          można mieć ostrożną nadzieję, że te działania przyczynią się min do:
          * zmniejszenia stopnia zażyłości związkowców z zarządami
          * przypomnienie handlowcom, że ten węgiel nie jest ich właśnością, a oni są
          zatrudnieni w kopalni i powinni zadowolić się swoją wypłatą, bez dodatkowych
          grantów od kontrachentów z tytułu sprzedaży węgla
          * przypomnienie dyrom finansowym, że kopalnia to nie jest ich prywatny folwark.

          a na związkowców też przyjdzie pora - miejmy nadiezje :)
          • eichendorff Re: trzęsienie stołków w Kompanii Węglowej 11.09.06, 15:53
            Oczwiście nie kwestionuję tego, że zmiany idą w dobrym kierunku. Boję się
            jednak, że będą to li-tylko zmiany kosmetyczne. Jeszcze rok temu byłem za tym by
            jak najwięcej osób młodych (spoza dotychczasowych układów - używam liczby
            mnogiej a nie pojedynczej jak prezydent czy premier) zajmowało wysokie
            stanowiska, jednak od czasu gdy mamy nowego, MŁODEGO wojewodę, przestałem
            wierzyć, że "młodość = zmiany na lepsze".
            Dlatego przewiduję, że nowe górnicze władze szybko "w imię zgody" (wszak zgoda
            buduje), znajdą "nić porozumienia" z górniczymi związkami zawodowymi...
            • gliwiczanka Re: trzęsienie stołków w Kompanii Węglowej 11.09.06, 16:01
              Obawiam się, że możesz mieć rację, będą "musiały" się zgodzić :-(
            • tow.stalin Re: trzęsienie stołków w Kompanii Węglowej 14.09.06, 08:59
              eichendorff napisał:

              > Dlatego przewiduję, że nowe górnicze władze szybko "w imię zgody" (wszak zgoda
              > buduje), znajdą "nić porozumienia" z górniczymi związkami zawodowymi...
              >
              miejmy nadzieję, ze do tego nie dojdzie, choć ryzyko jest spore :(
              dla mnie najistotniejsza jest obietnica koncentracji przemysłu węglowego,
              przede wszystkim z planami utworzenia centralnego biura handlowego w kcach.
              • eichendorff Re: trzęsienie stołków w Kompanii Węglowej 14.09.06, 15:48
                Widzę, że dla Ciebie centralizacja jest dobra na wszystko.
                Wolałbym by było więcej podmiotów na rynku bo wszyscy dobrze wiemy czym się
                kończą monopole w różnych dziedzinach...

                Co do reformy górnictwa to poczytać można tu:
                www.money.pl/archiwum/wiadomosci/artykul/216,0,184536.html?p=md
                • tow.stalin Re: trzęsienie stołków w Kompanii Węglowej 15.09.06, 08:39
                  eichendorff napisał:

                  > Widzę, że dla Ciebie centralizacja jest dobra na wszystko.

                  ehhh, eichendorff co ty wypisujesz... chyba przespaleś ostatnie 40 lat w
                  gospodarce - pokaż mi dziedzinę gospodarki, w której nie nastapiła
                  koncentracja?

                  > Wolałbym by było więcej podmiotów na rynku bo wszyscy dobrze wiemy czym się
                  > kończą monopole w różnych dziedzinach...
                  >
                  skoro mowa o górnictwie - patrzysz na ten proces przez pryzmat etniczny: "my"
                  i "oni". "my" są ok, "oni" są be i koniec, prawda? widzisz, w sektorze weglowym
                  monopol JUZ JEST - wszystkie kopalnie mają przecież jedego właściciela...
                  obecne pomysły na koncentracje tego przemysłu moim zdaniem są krokiem w dobrym
                  kierunku: wykorzystywanie efektu synergii - obcinanie dublujących się kosztów,
                  wspólna polityka zakupów, możliwość lepszej lokacji siły roboczej...
                • bartoszcze Re: trzęsienie stołków w Kompanii Węglowej 15.09.06, 13:23
                  Eich, ale jaki sens ma _wewnętrzna_ konkurencja w Kompanii???
                  Bo z punktu widzenia gospodarki kosztami konsolidacja (czyli wg Ciebie
                  centralizacja) sprzedaży w jednej jednostce to dla mnie rozwiązanie oczywiste..

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka