Bursztynowa Komnata

kazikszmytkowski Re: Bursztynowa Komnata 10.06.23, 18:52

Myślę, że może wiem o Bursztynowej Komnacie - dlatego postanowiłem coś na ten temat napisać. A mianowicie jako dziecko słyszałem historię, którą opowiadał mój Ojciec.....a która może mieć coś wspólnego z ta Bursztynową Komnatą. Mój Ojciec w czasie wojny była w Niemieckim obozie pracy, gdzieś koło Królewca. I kiedyś Niemcy wzięli jego i jeszcze paru mężczyzn z tego obozu pracy, do przenoszenia jakichś drewnianych skrzyń. Niemcy zawieźli ich do miejsca gdzie była jakaś góra, do której było wejście....a w środku tej góry było wydrążone pomieszczenie. No i Oni mieli do tego pomieszczenia wnieść te drewniane skrzynie. Ojciec opowiadał, że w czasie wnoszenia tych skrzyń, trafili na jedną uszkodzoną....i widać było, że był tam bursztyn. Po paru dniach znów ich tam zawieźli, żeby coś tam jeszcze zrobili. No i ojciec był strasznie zaskoczony - bo do tej góry nie było już widać tego wejścia. Mówił, że nawet tam gdzie było wejście - rosły już drzewa. To miejsce było tak zamaskowane, że nikt by nie podejrzewał, że w środku tej góry coś mogło by się znajdować. Mój Ojciec, już dawno nie żyje...a mnie to ciągle męczy, że Ojciec mógł brać udział w ukryciu Bursztynowej Komnaty. A gdy ostatnio oglądałem jakiś dokument i w dodatku jeszcze usłyszałem, że Koch kazał właśnie schować tak tą komnatę. I tak to miejsce zamaskować, żeby nikt nie podejrzewał gdzie ta komnata może być. Muszę dodać że nie wiem gdzie mój Ojciec był w tym obozie pracy. Jeżeli chodzi o to miejsce, to nic o nim nie wiem - bo gdy słyszałem tą historię - to byłem dzieckiem....a teraz mam 72 lata. Wiem tylko, że było to wszystko gdzieś w rejonie i w okolicach Królewca...

Drzewko
Od najstarszego
Od najnowszego

kalllka Re: Bursztynowa Komnata 29.12.21, 11:22

Lud puszcza w bokserkach:
herzlich wilkommnata takze Buenavista social kit.

* kommnata- dlugasny chiński krok.
kazikszmytkowski Re: Bursztynowa Komnata 10.06.23, 18:52

Myślę, że może wiem o Bursztynowej Komnacie - dlatego postanowiłem coś na ten temat napisać. A mianowicie jako dziecko słyszałem historię, którą opowiadał mój Ojciec.....a która może mieć coś wspólnego z ta Bursztynową Komnatą. Mój Ojciec w czasie wojny była w Niemieckim obozie pracy, gdzieś koło Królewca. I kiedyś Niemcy wzięli jego i jeszcze paru mężczyzn z tego obozu pracy, do przenoszenia jakichś drewnianych skrzyń. Niemcy zawieźli ich do miejsca gdzie była jakaś góra, do której było wejście....a w środku tej góry było wydrążone pomieszczenie. No i Oni mieli do tego pomieszczenia wnieść te drewniane skrzynie. Ojciec opowiadał, że w czasie wnoszenia tych skrzyń, trafili na jedną uszkodzoną....i widać było, że był tam bursztyn. Po paru dniach znów ich tam zawieźli, żeby coś tam jeszcze zrobili. No i ojciec był strasznie zaskoczony - bo do tej góry nie było już widać tego wejścia. Mówił, że nawet tam gdzie było wejście - rosły już drzewa. To miejsce było tak zamaskowane, że nikt by nie podejrzewał, że w środku tej góry coś mogło by się znajdować. Mój Ojciec, już dawno nie żyje...a mnie to ciągle męczy, że Ojciec mógł brać udział w ukryciu Bursztynowej Komnaty. A gdy ostatnio oglądałem jakiś dokument i w dodatku jeszcze usłyszałem, że Koch kazał właśnie schować tak tą komnatę. I tak to miejsce zamaskować, żeby nikt nie podejrzewał gdzie ta komnata może być. Muszę dodać że nie wiem gdzie mój Ojciec był w tym obozie pracy. Jeżeli chodzi o to miejsce, to nic o nim nie wiem - bo gdy słyszałem tą historię - to byłem dzieckiem....a teraz mam 72 lata. Wiem tylko, że było to wszystko gdzieś w rejonie i w okolicach Królewca...
- kanuk Re: Bursztynowa Komnata 23.06.23, 16:36
  
  Dosc rozlegly obszar poszukiwan. I jakby niedostepny ?

Najnowsze z forum Wszystkie drogi sa krete!

Zaloguj się