Gość: eryk IP: *.futuro.pl 01.12.04, 20:35 ciekawe ile przytyła? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: boogie Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.12.04, 21:18 jakby im dali więcej kasy a nie te żałosne 150 Ojro to myślę że nie było by problemu.... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Darek Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: *.local.pl / 62.233.185.* 01.12.04, 22:41 Cóż, znowu Champion :-(. Ja osobiście unikam francuskich firm :-) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: oso GDYBY TO BYLA DOBRA FIRMA, TO BY SIE CIESZYLA IP: *.mdot.state.mi.us / 162.108.2.* 02.12.04, 13:35 ijeszcze uzyla to jako reklame swoich wyrobow. A to sie okazuje firma zlodziejska i jak zlodziej traktuje pracownikow. Moze teraz beda im lepiej placic. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: cyja NIe KUPUJE NIC W CHAMPIONIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! IP: *.outsourcing.atman.pl 02.12.04, 14:13 bardzo licha jakosc obslugi o ochronie nie wspomne (tępe kołki ze słomą w buciorach) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Fu** Champion Re: NIe KUPUJE NIC W CHAMPIONIE !!!!!!!!!!!!!!!!! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.12.04, 14:55 a Ty bys z entuzjazmem pracował za 150 Euro|???? tez bys łaził wsiekły i nie miły. Tylko nei m,ów ze mogłyby sie zwolnic i pracowac w innym sklepie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Ja Re: IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 15:45 Tylko nei m,ów ze mogłyby sie zwolnic i pracowac w innym sklepie. Owszem, w innym sklepie, albo na uniwersytecie... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jot.be Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.12.04, 13:41 A to Francuzi ją przesłuchiwali??? Francuzi ją zwolnili?? Myślę że stosunki panujące w wiekszości tego typu sklepów są WYŁĄCZNĄ zasługą polskiego "managementu" tam zatrudnionego. To samo z Biedronką.Nie słyszałem aby jakiś portugalczyk gnoił tam pracowników. Pozdr Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: betobe Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: *.aster.pl / *.aster.pl 02.12.04, 16:11 bo to jest tak, ze oni specjalnie zatrudniaja wrednych, zeby sami nie musieli tego robic, wiem cos o tym Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: atx Kwaśne od razu szły na rożno IP: *.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 02.12.04, 02:54 3 swiezosci kurczakow w hipermarketach - kurczak pierwszej swiezosci - kurczak drugiej swiezosci (umyty i obsypany ostrymi przyprawami, jako porcje na grilla) - kurczak trzeciej swiezosci (ponownie umyty i nadziany na rozno) Autentyk: znajoma sprzedawczyni z dzialu z garmazerka w jednym z hipermarketow do moich rodzicow (po rozejrzeniu sie czy nikt nie podsluchuje, konspiracyjnym szeptem) "Niech panstwo lepiej dzisiaj nie kupuja tego kurczaka z rozna..." Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Garfield Wszystko fajnie, tylko nie "rożno", a rożen IP: *.devs.futuro.pl 02.12.04, 13:00 Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: atx Re: Wszystko fajnie, tylko nie "rożno", a rożen IP: *.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 02.12.04, 15:27 obie formy sa poprawne Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kiko Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 09:09 Skoro macie dowody na kasecie po co było to całe przesłuchanie, i dlaczego trwało tak długo , mam nadzieje ze wam sie dostanie za takie traktowanie ludzi, ciekawe czy o tym zajściu wie centrala we francji bo mam wrazenie ze gdyby sie dowiedzieli, poleciało by kilka głów Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Miro raczej nie IP: *.itc.pw.edu.pl 02.12.04, 13:19 Obawiam sie ze i tak zaden z szefostwa nie poleci. To chamskie dzialanie jest typowe dla francuskich firm. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: sprawiedliwosc Pisze do CENTRALI CARREFOURA DO FRANCJI NA TYCH IP: *.240.81.adsl.skynet.be 02.12.04, 15:35 GNOJow Grzegorz Gnasia, szef regionu śląskiego Carrefoura (Champion to część tej sieci), i Marian Bochiński, regionalnego szefa ochrony!!!!. Nie ujdzie wam to na sucho!!!!!!!!! CHAMY JEDNE!!!!!! SAMI Kopmbinujecie i robicie przekrety!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: JA WYŚLIJ IM LINKA NIECH ZOBACZĄ CO POLAK IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 19:58 NORMALNY MYŚLI O PAZERNYCH ŻABOJADACH Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mecenas Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 09:49 p.dyrektor,wielki maly men Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Emilly Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 17:20 A ciekawe czy naliczyli podatek VAT i doliczyli przychód pracownikom od tych smakołyków??!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: lok Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.12.04, 10:51 Znowu Carrefour. Już im widać bicie klientów nie wystarcza. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Warszawiak Ani do Carrefoura, ani do Championa już nie pójdę! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 12:15 Odpowiedz Link Zgłoś
aga_optymistka Re: Ani do Carrefoura, ani do Championa już nie p 02.12.04, 12:34 zjeść podłej sałatki z 5 tyś? to przecież nie możliwe pozatym ta sieć sklepów jest wybitnie beznadziejna, wole już dawać zarabiać Anglikom Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Andrew Re:O NAIWNI IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 14:38 Kilka lat temu wielka angielskia siec dystrybucji w Polsce kusila managerow wyzszego i najwyzszego szczebla wspanialymi pensjami i perspektywami kariery w tyjze sieci. Dzwonili po roznych firmach i namawiali. Niektorzy skorzystali z propozycji, bo ponoc byla nie do pogardzenia. Do zadan zatrudnionych z takiej "lapanki" nalezalo m. in. przeszkolenie mlodszych specjalistow, co tez czynili. A gdy juz przeszkolili... no jak myslicie, co sie z nimi stalo? Brawo: byli zbyt drodzy, wiec zostali wylani. Moral: unikajcie pochopnych sadow. Zgadzam sie: wielu Franzuzow to chamy, choc mam wsrod nich wielu przyjaciol, a ci chamami nie sa. Dlatego nie moge w zadnym razie powiedziec ze WSZYSCY Francuzi sa chamami. Poniewaz mieszkam w Polsce uwazam, ze wielu Polakow to skonczone chamy, choc nie powiem, ze WSZYSCY Polacy sa chamami, bo i wsrod nich mam sila rzeczy przyjaciol. Jesli sie uprzec, to z powyzszego przykladu wynikaloby, ze Anglicy moze sa i dzentelmenami ale przy tym to skonczone ...wysyny. Prawda czy falsz? Rada: uwazajcie na sensacje prasowe Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: hey Nie chodzi o to czy są kulturalni IP: *.pl.auchan.com, / *.pl 02.12.04, 15:26 Nie będę debatował nad poziomem kutury jednych czy drugich - to zostawiam znawcom tematu. Jesli jednak mogę się wypowiedzieć na temat hipermarketów, to proponuje zostawmy sprawę dla prokuratora - niech on osądzi czy zaszło przesteptswo czy nie. Wysokosc pensji nie jest wystarczającym powodem do kradzieży (a tak się niestety dzieje w dużych sklepach). Dlatego uważam, że właściciel sklepu ma prawo do ochrony swojego majątku nawet przed złymi zapędami jego pracowników - którzy z kolei próbują się tłumaczyć niską pensją. Jeśli ktoś jest niezadowolony z pensji to może sobie zmienić pracę. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ja.. Re:O NAIWNI IP: *.toya.net.pl 02.12.04, 18:09 tak czy inaczej - WE ARE THE CHAMPIONS.. pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: xxx znam ten sklep IP: 195.116.22.* 02.12.04, 12:25 sprzedawczynie byly bardzo mile, ale smutne - zreszta jakbym zarabial 650 na reke tez nie mialbym powodow do smiechu - niech te giganty najpierw placa czlowiekowi jak sie nalezy a potem karają za zabór mienia - ich nikt nie ukarze za głodowe stawki - na szczescie niedlugo spi...m z tego chorego kraju 4ever :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: STAR OD TAKIEGO ŻARCIA MOGŁY DOSTAĆ SRACZKI IP: *.radom.pl 02.12.04, 12:34 POWINNY DOSTAĆ JESZCZE ODSZKODOWANIE ZA USZCZERBEK NA ZDROWIU. PRZECIEŻ SPRZEDAWANE TAM RZECZY NIE NADAJĄ SIĘ DO JEDZENIA. W ODWECIE POWINNY PODAĆ DO PUBLICZNEJ WIADOMOŚCI SPOSÓB PRODUKCJI SPRZEDAWANYCH TAM SPECJAŁÓW. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ro duck dostajesz 650, jesteś głodny, stoisz przy żarciu IP: *.betanet.pl 02.12.04, 12:37 co robisz? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wolsztyniak69 Re: Przejzyjcie na oczy... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.12.04, 12:42 Wszelkie gotowe jedzenie sprzedawane do spozycia w tych kolosach gdzie wszystko mozna kupić-to tylko o kant dupy obic...nabijaja sobie kase(która i tak nie zostaje w kraju tylko wypływa na zachód) Kosztem naszego zdrowia...a ludzie są dalej naiwni i wala tłumami bo tam taniej..SMACZNEGO!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: adam W jakim kraju my żyjemy ?! Przecież takie traktow- IP: *.novartis.com 02.12.04, 12:43 anie kogokolwiek jest karalne i jako takie powinno być ścigane. Nawet jeśli kogoś chce się zwolnić to się powinno to robić w sposób spokojny i rzeczowy. Nie dajmy się tak traktować !! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jocek Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: 195.116.5.* 02.12.04, 12:45 nic a nic, przecież "kradzine nie tuczy" ;-)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: malkontentka cudem przeżyły IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.12.04, 12:53 po takim żarciu dziwie sie ze zyja. wsumie robily dobra robote - mniej przterminowanych artykulow trafialo do klientow. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: aga Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: 82.230.173.* 02.12.04, 12:56 Z tego czytam francuzi wprowadzili te same metody w polsce jakie stosuja we francji, pracowalam 2 tyg w atacu 9grupa auchan) nigdy w zyciu, nawet jak sie robi zakupy to trzeba uwazac bo kombinuja zmieniaja daty waznosci produktow a przede wszystkim oszukuja. My z mezem jak robimy zakupy a leclerc to od odejsciu od kasy sprawdzamy ceny bo juz sie zdarzylo ze sprzedali gume do zucia za 14 euro. Odpowiedz Link Zgłoś
stary.prochazka Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" 02.12.04, 12:57 dziwne że się nie rozchorowała,w warszawskim Championie na Sadybie spleśniałe albo nieświeże produkty to norma. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Sokrates Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 15:26 Rozumiem, ze odwiedzasz ten sklep regularnie i ka zda Twoja wizyta norme potwierdza... Dodatkowo te rzeczy kupujesz i kosztujesz, celem potwierdzenia tezy, a jednoczesnie z analizy dat waznosci wynika, ze produkty sa przeterminowane. Czyz nie? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jerry Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: 82.148.37.* 02.12.04, 13:05 dlaczego ludzie daja soba tak pomiatac za 650 zl? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kacperek Powinni byc wdzieczni pracownikom za zjedzenie IP: *.telia.com 02.12.04, 13:07 przeterminowanych salatek. A poza tym caly nadzor sklepu musi wyleciec na bruk. Jak widac na tym przykladzie, tylko bezwzgledni sadysci moga utrzymac sie na kierowniczych stanowiskach w supermarketach. Trzeba surowo karac naduzywanie wladzy przez tego typu pacholkow. Skandal! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: soc Ciekawe IP: 80.48.253.* 02.12.04, 13:10 jak wyliczyli wartość towaru przejedzonego podczas pracy, czyżby kamera była zaopatrzona w kasę fiskalną? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: emef Re: Ciekawe IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 13:36 Gdyby policzyc średnio ze Bigos kosztuje z 10 zl za kilogram to jezeli ona zzarla za 5000 zł to powinna zjesc tego bigosu pol tony :) Matko jedyna Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: 777777777777777777 Mimo wszystko ... IP: *.zurich.com 02.12.04, 13:38 istnieje cos takiego jak 7-me przykazanie, a Polska to podobno kraj wierzacych. Jesli panie za malo zarabialy mogly zmienic prace na lepiej platna - przynajmniej ja tak robie ... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: recznik Taka metoda ksiegowania strat IP: 195.117.157.* 02.12.04, 13:47 A nie przyszlo wam do glowy, ze to zarcie moglo nie nadawac sie juz do zadnej transformacji technologicznej i, zamiast wpisac na straty przypisano kradziez pracownikom. Skad mieli te okragle kwoty (5 tys. albo 2 tys.) ? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ewik Re: Mimo wszystko ... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.12.04, 13:48 A ty 777777777 pewnie im te pracę zapewnisz ,przeciez wiadomo,że do marketów idą pracować ludzie w ostateczności ,zdesperowani,którzy długo tej pracy znależć nie mogą,wskaż im tę lepszą pracę. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Agga Re:POLSKA JEST KOLONIĄ KARNĄ !!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 13:47 Kochani!!! Francuzi traktują pracę w Polsce jak zsyłkę do kolonii karnej. Stąd francuscy menedżerowie to psychopaci, którzy nie mogli znaleźć miejsca u siebie, ale za to byli na tyle dobrze ustosunkowani (syn kogoś barrrrdzo ważnego, córunia etc.), że nie wywalili ich tam na bruk, tylko zesłali do Polski. Kto zna nepotyzm francuski, ten wie o co chodzi. Nawiasem mówiąc, jest mi cholerni przykro, że Carrefour w Polsce to gó.. (po francusku - merde) w porównaniu z tym, jaki mają poziom u siebie. Carrefour we Francji ma towary, jak na market oczywiście, super jakości. Gdzie zniknęły z pierwszego polskiego Carrefoura towary z metką TEX ? Czyżbyśmy nie byli godni nosić przyzwoitej, klasycznej odzieży francuskiej metkowanej marką wewnetrzną Carrefoura? podobnie jest z żywnością. Ostały się tylko dobre ciasta, aczkolwiek już nie takie, jak na początku kariery tej sieci w Polsce. No cóż, to przykre, ale my - polscy klienci traktowani jesteśmy jak, nie przymierzając, ubodzy krewni, którym można dać z łaski zepsutą sałatkę i śmierdzącego kurczaka. Carrefour we Francji serwuje dalej świeży i bardzo dobry towar. Tam można kupić terrinę z krabów, foie gras, ostrygi, tuńczyki - i to wszystko świeżutkie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Zenon Polscy dostawcy i takie tam sprawy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 14:07 Wiekszosc towarow sprzedawanych w duzych sieciach dostarczaja polscy dostawcy. To oni tworza jakosc produktow, a nie sieci. To, ze nie mozna w Polsce dostac terrine czy owocow morza (akurat te swiezutkie w Carrefourze w Arkadii sam widzialem) - to rzecz przyzwyczajenia klientow - trudno sprzedawac (w dodatku drogo) cos, czego nikt nie kupi. Chociazby werbene (verveine) przywoze z Francji przy kazdej okazji, bo w Polsce nikt nie wie, co to takiego. Dlaczego polskiej szynki nie da sie jesc, a wloskiej prosciuto przestac nie mozna? Spytaj o to producentow, nie sklepy. Wracajac do zwolnionych Pan - nie wiadomo czy kradly, czy nie - wedlug sklepu kradly. Jezeli kradly - slusznie zostaly zwolnione. Nic nadzwyczajnego, ze maja zal, probuja sie odegrac. Skonsultowaly sie z prawnikiem - a co prawnik moze im zaoferowac innego jak nie oczernienie pracodawcy? Zreszta prawda pewnie lezy jak zwykle po srodku - byc moze panie kradly, a przesluchujacy byli niemili, moze chamscy. A czego mozna sie spodziewac po szefie ochrony, tym bardziej, jesli zlapal kogos na goracym uczynku? Gdyby byl intelektualista nie bylby ochroniarzem, podobnie jak te Panie - gdyby dluzej sie uczyly, byc moze nie sprzedawalyby wedlin. A propos swiezosci: ostatnio odwiedzilem maly, sympatyczny sklepik ze zdrowa zywnoscia i szybko z niego wyszedlem. Wedliny, ktore tam sprzedawano byly barwy zielonej. Maly moze? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: dlnmktw Re: Polscy dostawcy i takie tam sprawy IP: *.local.pl / 217.11.143.* 02.12.04, 14:43 > Wiekszosc towarow sprzedawanych w duzych sieciach dostarczaja polscy dostawcy. > To oni tworza jakosc produktow, a nie sieci. Oj, nie do końca jednak. Nie chodzi tylko o to, kto dostarcza towary (przecież wiadomo, że żywności nie będą wozić z zagranicy), ale o to, co z nimi potem robi sprzedawca. Otóż w polskich filiach zachodnich sieci opisane kilka postów wyżej "malowanie kurczaków" zdarza się na pewno znacznie częściej, niż na Zachodzie. Jeśli chodzi konkretnie o żarcie, w supermarkecie raczej nic nie kupię, za duże ryzyko strucia się. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Zenon Re: Polscy dostawcy i takie tam sprawy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 15:13 Jestes w bledzie: Pojedyncze przypadki "malowania kurczakow" zdarzaja sie oczywiscie, podobnie jak wsrod policjantow zdarzaja sie zlodzieje, a wsrod sedziow lapowkarze. Rzecz ludzka oszukiwac. To o czym mowisz, to obiegowa opinia z luboscia rozpowszechniana przez sensacyjne i plyciutkie w tresci TVNy, Polsraty i inne telewizyjne taniochy, bo nie ma nic lepszego niz zagrac na emocjach naiwnych ludzi, pozniej jeszcze nafaszerowac ich tokszolami, bigbrazerami i innym z przeproszeniem pseudoinformacyjnym gownem, by uczynic ich jeszcze glupszymi niz sa. Ale ad rem. Jesli mam do wyboru kupowac z przeproszeniem u brudasa pod Hala (nazwy nie wymienie), ktory, co drugie slowo na k.. wypowiada, smarka, lapy ma brudne itd itc, to wole pojsc do sklepu, w ktorym przyajmniej na pozor jest czysto. I jadlem wielokrotnie kurczaki... I kupuje wolowine... I kupuje ryby ( zreszta gdzie poza nimi swieze ryby kupic mozna?) ... I wciaz zyje i ciesze sie zdrowiem. Bo wiedzisz, nie mam czasu spedzic pol tygodnia na lazenie od budy, do budy, zeby kupic to co chce. Wole czyms innym sie zajac. A jaka jest roznica miedzy zlodziejem kradnacym w sklepie a tym, co radio z samochodu zabiera? Bo jak kto zlodziej, to - moim zdaniem - na kare zasluguje, czy prywatna osobe okrada czy swojego pracodawce? Dlaczego wiec litujemy sie nad paniami, ktore - byc moze - kradna w sklepie, a zadamy linczu zlodzieja komorek w tramwaju. DO przemyslenia... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Agga Re: Polscy dostawcy i takie tam sprawy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 15:31 Ja nie mówię o polskich towarach, bo na polskim rynku muszą być oczywiście polskie towary. Pytam tylko o dobrej jakości towary francuskie, ktore były chetnie kupowane, były świeże - nawet często tak świeże, że aż żywe!!! Czy drogi Zenonie, pracowałeś kiedyś z "kulturalnym" managerem z Francji? Nie życzę! Pozdro Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Zenon Do Aggi IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 15:40 Znam francuskich menadzerow na poziomie - rowniez w Polsce. Spotkalem tez kompletnych psycholi. Znam polskich menedzerow na poziomie. Spotkalem tez wielu ciezkich chamow a wrecz zlodziei. Uwazam, ze narodowosc jest - wbrew pozorom i dobrej woli nacjonalistow - calkiem drugorzedna, Aggo. Przekonaj mnie, ze jest inaczej, a przemysle to jeszcze raz. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Agga Re: Do Zenona IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 16:34 Nie jestem szowinistką. Mam Francuzkę w rodzinie (wybrała Polskę jako miejsce do życia) i nie dam o niej złego słowa powiedzieć. Ale niestety znam, aż za dobrze praktyki managerów francuskich, którzy szkolą podleglych im pracowników w Polsce - stad takie kwiatki! Na szkoleniu mówi się wręcz, że z wyprowadzonym z równowagi kontrahentem łatwiej negocjowac, jeśli to jeszcze są negocjacje. Jak to wygląda, proszę bardzo: do kobiety mowi się oczywiście Madame, ale jednocześnie słownie się ją obraża. Kiedy pracuje się pod presją wyniku, jaki chce sie uzyskać niestety, trzeba sie ugiąć, bo inaczej na pewno nie będa z tobą rozmawiać. Jeśli zależy kontrahentowi na sprzedaży, a nie da sie ukryc, że sklepy wielkopowierzchniowe daja dobrą sprzedaż - MUSISZ DAĆ SIE UPOKORZYĆ. Jedyną metodą to nie dać sie sprowokować i wycedzić im kulturalnie i na zimno swoje racje. Jeśli tak rozmawiają z przedstawicielem dużego, zachodniego koncernu, to jak traktuja firmy polskie? BO JAK TRAKTUJA PRACOWNIKÓW - MOWI TEN TEKST Z GAZETY. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Zenon Re: Do Zenona IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 17:02 Uwierz mi, zdarzalo mi sie uczestniczyc w wielu negocjacjach i wszystkie metody, o ktorych wspominasz, sa powszechnie stosowane niezaleznie od narodowosci negocjujacych. To swiat biznesu i morlnosc jest drugorzedna. To prawda, ze kobiety przez Francuzow - ale chyba generalnie na Zachodzie - traknowane sa w sposob mniej "szarmancki" niz w Polsce (mowie o standardzie, nie o indywidualnych przypadkach; podobnie jak we Francji jest chyba w Wielkiej Brytanii, we Wloszech - nie wypowiadam sie na temat innych krajow, bo nie wiem). Jeszcze raz: pamietaj Aggo, ze to jest wielki biznes, a w nim sentymentow brak, to sa ludzie, ktorzy szmal tylko licza, a czy jest to moralne czy nie, to rzecz dyskusyjna. Zasadniczo przyjmuje sie, ze pieniadze sa tworem diabla i diablu sluza, ale pamietaj o tym, ze walczac o interes firmy, menadzerowie walcza w pewnym sensie w naszym interesie. Upadajaca firma to nie tylko klopot dla zwolnionych pracownikow, ale tez dla calego spoleczenstwa, ktore musi sie nimi zajac. Kontrahent (niezaleznie od narodowosci) bedzie traktowany tak, jak sobie na to pozwoli i jakie bedzie mial mozliwosci obrony. Jeszcze raz: moralnosc w swiecie biznesu ogranicza sie czesto do kurtuazyjnego Madame. Reszta to interes. Co do rewelacji Gazety: bylbym ostrozny z sadami. Informacje na temat zlego traktowania pochodza wylacznie od zwolnionych kobiet. Nie jest powiedziane, ze nie chca sie odegrac na pracodawcy za zwolnienie - to przeciez nic nie kosztuje. Jezeli zas pracodawca dysponuje kasetami, wowczas trudno bedzie tym kobietom obronic swoje oskarzenie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: arien Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: *.devs.futuro.pl 02.12.04, 13:49 Jak uważająca się za poważną gazeta może używać słowa "rożno", podczas gdy prawidłową formą jest "rożen"?! Wstyd, naprawdę. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: radek Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.12.04, 13:55 Ja już nie wiem co robić bo śmiać się nie wypada, a człowiek jak czyta takie rzeczy to ręce mu opadają. Najdalej jak wczoraj w miejscowości Łobez (40 % bezrobocia) stoję w sklepiku i słyszę rozmowę pani ze sprzedawcą komputerów. Przyszła po gwiazkowy prezent dla syna. W pewnym momencie sprzedawca mówi: "To może ja zadzwonię na tel komórkowy..." Nie zdązył dokończyć bo kobieta z trwogą zabroniła mu kontaktu w obawie przed (!) utratą pracy. Panie - mówi- u nas w szwalni to jak komórka zadzwoni to już ma sie z pensji potrącone. Za rozmowę można wylecieć. Dosłownie zdębiałem. A teraz czytam "ZABORZE MIENIA ... i konsumpcji". Boże - czyż zwolennicy teorii negacji rozwoju w kulturze człowieka nie mają racji? Jakbym słyszał partyjnego kacyka, partyjnego kierownika masarni czy też stalinowskiego prokuratora badającego "afere mięsną". Gazeto - mam apel; reagujcie na tak rażące naruszenia praw juz nie tylko pracowniczych, ale i podstawowych praw człowieka. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: lusia Re: Pracownice Championa zwolnione za "żarcie" IP: *.cable.ubr06.edin.blueyonder.co.uk 02.12.04, 17:16 No i co w tym dziwnego,ze nie wolno rozmawiec przez tel.w czasie pracy?Wszedzie w cywilizowanym swiecie jest to zabronione,mam na mysli oczywiscie rozmowy prywatne,nie zwiazane z praca.A w szwalni placa chyba na godz.Wiec w czym problem. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wiesio Champion to Carrefour, czyli cwaniack a firma IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.12.04, 13:58 nie kupuje u ich Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mag wiesio,a superrmarkety IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 02.12.04, 14:10 Polak potrafi.Od kiedy jesteśmy tacy uczciwi?Oglądałam kiedyś film o kradzieżach w supermarketach ,okazało sie że najwięcej kradną pracownicy i to na całym świecie,a kto za to płaci Ja płacę ,Pan płaci wszyscy płacimy i dlatego nie chodzimy na polskie filmy ,tfu ,do supermarketów,chociaż ja lubię robić zakupy w supermarkecie Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jab W POLSCE NIE MA ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH ... IP: *.orgmasz.pl / *.acn.waw.pl 02.12.04, 14:05 ... nie licząc innych instytucji i organizacji czuwających nad właściwym stanem relacji między ludzkich, społecznych ... :-> Tzw. elity polskie (społeczne, polityczne, moralne ) kładą l... na tzw. 'motłoch' czyli normalnych przedstawicieli społeczeństwa polskiego. To co tu wymagać od francuzików ... :> Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mag Re: W POLSCE NIE MA ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH ... IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 02.12.04, 14:15 nie czuję się motłochem mimo że uważam siebie za normalnego człowieka i co ma kradzież pracowników do elit.Od kiedy to jesteśmy tacy uczciwi? Odpowiedz Link Zgłoś