Staszic matex czy mat - inf - i jak?trafne wybory?

[kszasz]

W zeszłym roku szkolnym był watek o tym czy lepiej wybrać matex czy może mat - inf czy jednak mat - fiz. Podzielcie się proszę świeżymi opiniami. Jakich finalnie wasze dzieci dokonały wyborów? jakie mają dzisiaj na ten temat zdanie? czy są zadowoleni? czy żałują? czy dają radę.
Będę wdzięczna za wszelkie opinie - mama tegorocznego 8-klasisty.
Pozdrawiam K

[dorotkamaskotka]

Zacznę może od tego, że ta szkoła jest nie dla wszystkich. A to dlatego, że cechą charakterystyczną jest brak prac domowych (a jeśli już takie się trafią to jest to niezwykle rzadki wyjątek). No i w tym braku prac domowych kryje się pułapka dla dzieciaków niesystematycznych i unikających nauki w domu. Takie dzieciaki "utoną". Tak więc jeśli ma się w domu "delikwenta" którego codziennie trzeba "gonić" do nauki już na etapie szkoły podstawowej to -raczej - w Staszicu może nie dać rady. I żadne korepetycje tego nie zmienią.
Krótko podsumuję: matexy dla pasjonatów, którzy w wolnej chwili dla przyjemności bawią się matematyką;
Informatyczne (mat-fiz-info) - sporo fizyki, matematyki i ekstra dodatkowo matematyka w postaci minimum kilkunastu zadań na tydzień z informatyki, czyli algorytmy. To wyjątek do pracy w domu plus zadania na lekcjach. I tu moja uwaga - jeśli dzieciak nie miał styczności z algorytmami, to na prawdę jest ciężko i masa pracy do nadrobienia.
Mat-fiz - to prawie informatyczne tylko bez nawału algorytmów;-)

Uprzedzam o bardzo wysokim poziomie polskiego, niemieckiego i angielskiego.
Młode jest bardzo zadowolone. A najbardziej z klasy, bo dzieciaki mają podobne zainteresowania. Klasa dość szybko zgrała się i świetnie współpracuje.

[km.m]

Bardzo dobre spostrzeżenia a jak wyglądają klasy przyrodnicze, zauważalny wzrost sukcesów chemicznych. Ciekawa jestem jak biologia. Pozdrawiam

[dorotkamaskotka]

Biologia ciekawie prowadzona, dynamicznie i interesująco.Chemia też. Na stronie szkoły można zerknąć na siatkę godzinową i wyciągnąć wnioski;-)
Dość powiedzieć, że na półrocze najwyższą średnią (dla systemu 3 i 4 lata) miały właśnie klasy biol-chem.

[jan.nowak.7]

To ja też trochę obok tematu.

Biol-chemy to pracowite klasy. W Staszicu szlifują biologię nie tylko w szkole, ale także podczas szkolnych wyjazdów - zimą (przyroda + narty) i na początku wakacji (turystyka górska + narty).

Prócz wyjazdów z przyrodą tle jest cieszący się ogromnym zainteresowaniem ścisłowców obóz informatyczny w ostatniej dekadzie sierpnia (WIC).

Jest też fenomen reaktywowanego z zeszłym roku szkolnym klubu turystycznego. Na dłuższe i krótsze wyjazdy klubowe z pomysłem - na kieszeń niemal każdego rodzica - jest nadmiar chętnych.

Ta działalność także buduje atmosferę w szkole. Wielkie szczęście, że są nauczyciele, którym tak bardzo się chce.

[dorotkamaskotka]

jan.nowak.7 napisał:


>
> Biol-chemy to pracowite klasy.

Pewnie, że pracowite klasy. Średnia nie jest przypadkowa:D
I dodam jeszcze, że nauczyciele starają się wykorzystać potencjał drzemiący w uczniach (wysokie progi) i nikt nikomu nie udowadnia, że uczniowie to lenie lub nieroby.
Dodatkowo, każda pierwsza klasa ma mentora-opiekuna ze starszej klasy. To wielka pomoc i wsparcie w pierwszych miesiącach szkoły.
Zwyczajem jest także uczniowska pomoc (w nauce) osobom, które takiej pomocy potrzebują.

[km.m]

Dzięki a info. :-)

[jan.nowak.7]

Autopoprawka: W przypadku lipcowego wyjazdu miało być oczywiście przyroda + turystyka górska.

[kszasz]

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Cenne...

[Gość: Mała]

Czyli, jak rozumiem, dla dziecięcia z sukcesami w Logii i OIJ, ale zrażonego do matematyki (nic nie chce robić w tym kierunku, w tym roku zakwalifikowany do 3ciego etapu kuratora "z marszu", ale bez sukcesów w OMJ) lepsza będzie klasa mat-fiz-inf, a nie matex (do którego i tak nie ma pewności, że sie dostanie)? Algorytmika chętnie opanowywana i na pewno na przyzwoitym juz poziomie, sądząc po punktacji z OIJ... Młody nie jest pracowity, no, chyba że chodzi o informatykę i inne ścisłe - tu potrafi przysiąść. Ale wszystkie humany to łut szczęścia ;) Na niemieckim od podstaw będzie ciężko? A hiszpański kontynuacja? Młody jest zafiksowany na Staszica, chodzi tam na kółko informatyczne i jest zachwycony. A ja się obawiam, czy podoła właśnie z tych innych, humanistycznych przedmiotów, bo oceny podstawówkowe z nich to średnio 3...

[jan.nowak.7]

Radzę wybrać kontynuację hiszpańskiego. Po co mu trzeci język, jak nie ma zapału do nauki? I nie przejmować się innymi przedmiotami. Jedyne nad czym na mur beton będzie musiał przysiąść to matematyka, ale to dla własnego dobra.

Konkursowicze stosunkowo często przychodzą z dwójami i trójami z "innych" przedmiotów. To jest też kwestia braku troski o stopnie, gdy ma się zagwarantowane miejsce w LO.

[Gość: Mała]

Dzięki za odpowiedź, Janie. Z tym hiszpańskim to sie obawiam, że kontynuacja będzie też porażką, bo poziom młodego zerowy, a od podstaw nie może zacząć, bo ma teraz jako 2gi jezyk w podstawówce... Niestety do języków obcych nie ma zdolności. Angielski jest ok, na poziomie FCE, ale wałkowany od lat, no i potrzebny do neta ;) W liceum i tak pewnie wymięknie na listach słówek do wykucia.
Jeszcze odnosnie profilu klasy - dobrze myślę, że mat-fiz-inf? A nie próbowac do matexa? Syn mysli o matexie, ale ja po lekturze forum i przede wszystkim Twoich wpisów, mam spore wątpliwości. To raczej klasa dla pasjonatów matematycznych... U nas matex ma tradycje rodzinne, jednak wydaje mi się, że to już jest inny matex niż sprzed... pokolenia ;)

[kszasz]

Mała, jak czytam twoje wpisy to wypisz wymaluj opis mojego syna:)Każde słowo się zgadza, identyczne konkursy, lubi kółko staszicowe itp dlatego tym bardziej podłączam się do pytania czy matex czy mat - fiz - inf. Z tego co wiem, to Pan Daniel na kółku dopinguje młodzież by wysoko mierzyła i by szli do matexu...i jak tu zdecydować?

[Gość: Mała]

Kszasz, fajnie, że to napisałaś - bardzo mnie to pociesza, że do Staszica nie celują tylko osoby wybitne ze wszystkiego ;) Chyba tak jak Jan napisał - trzeba zdać się na egzamin... Zobaczymy jeszcze na dniu otwartym. Który niestety wypada akurat w czasie obozu Talentu, wrr :(

[cosinuss]

Skoro chodzą na koło staszicowe, to najprościej zapytac o radę dwójkę prowadzących najbardziej zaawansowany poziom ( może to nawet ich prowadzący). Oboje to matexy ( II i III klasa), oboje to co prawda laureaci olimpiad gimnazjalnych z informatyki ale i z matmy, ale powiedzą Wam plusy i minusy matexu. Innych klas też. Wpadnijcie po swoje latorośle po kole i zapytajcie. Bardzo sympatyczni oboje, zresztą w ubiegłym roku jedno z nich oprowadzało po szkole.

[kszasz]

Z tym dniem otwartym, który pokrywa się z Talentem to niezła wtopa...

[Gość: Mała]

No :( Nawet dzwoniłam do Staszica, ale pani dyr powiedziała, że nie mogą brać pod uwagę komercyjnych imprez :( No akurat na tych obozach to powinno im zależeć... Młody bardzo rozgoryczony.

[jan.nowak.7]

Językami nie ma się co przejmować. Abnegaci z problemami w gimnazjum w LO już tych problemów nie mają. I to nie ze względu na zmianę własnego stosunku do nauki.

Co do mateksu, ciężko radzić. Dla przyszłego super-programisty to rzecz jasna lepsze miejsce. Dla wymiatacza na OI tym bardziej. Ale matmy jest dużo. Może zdać się na egzamin? Jak młody człowiek da sobie radę (a po treningach z panem Olkowskim ma spore szanse) - to pewnie warto zaryzykować.

[Gość: mała]

No i problem pozostał, bo odwołano egzamin z matematyki do matexu... Młody jest laureatem z Logii, finalistą z kuratoryjnego z matematyki (z marszu), jest w II etapie OIJ i ma bardzo przyzwoite wyniki z warsztatów, ale z Iszym etapem OMJ sobie nie poradził... Nie miał w szkole do czynienia z przygotowaniem pod zadania OMJ i nic w tym kierunku sam nie robił. Matematyki niby nie lubi, bo nie przepada za chaotycznym nauczycielem. Olimpus, Kangur - laureat albo coś koło tego, zależy kiedy ;) Nie jest specjalnie odporny na stres ani szybki "w działaniu" - np gdyby było dużo pracy. Ale chce iść do matexu uparcie. No i co, zniechęcać? Liczyłam na ten egzamin... ;) Jak się przekonać, że matexowa matematyka go nie przerośnie?

[cosinuss]

Niech porozmawia z "matexami" ze starszych klas. Np. dwoje prowadzących staszicowe koło OIJ -ci od najwyższej grupy. Oboje są laureatami OMJ i OIJ, a teraz odnoszą bardzo duże sukcesy w OI. Będą na II etapie OIJ, bo bardzo dużo pracowali ze swoją grupą i wybierają się kibicować ( jedno prosto z matury przyjedzie). Możecie z nimi porozmawiać.
Czy go przerośnie? Zależy od składu nauczycieli matematyki, na których trafi. Najwyżej będzie po 3 razy poprawiał sprawdzian :) W mateksie czeka go bardzo dużo, jak to moja córka mówi, nieprzydatnej nauki, ale też przekraczanie własnych możliwości, atmosfera pracy. W informatycznej spędzi miło 4 lata.

[cosinuss]

o , już Ci to radziłam :) to nic nowego nie wymyślę

[Gość: mała]

Dzięki, Cossinus. Niestety młody OIJ pisze u siebie w szkole, więc z grupą się nie spotka... Na razie się dowiedział, że informatyka w matinf go zupełnie nie bawi, nie ten kierunek. Więc uparcie matex i ma zamiar sobie dać radę. Mam nadzieję , że nie będą specjalnie dużo wymagać na "zaliczone" z innych "niepotrzebnych" przedmiotów ;) Jak to jest z Waszego doświadczenia? Niestety wg nowej podstawy, wszystkie geografie, biologie i chemie ciągną się przez 3 lata... Co może nie byłoby takie złe (w końcu to LO), gdyby była pewność, że wiedzę się zdobywa na dobrze prowadzonej lekcji, a nie w czasie pracy własnej w domu, a na kasówce są rozsądne podstawy, a nie wiadomości encyklopedyczne... Co to jest ta nieprzydatna nauka w matexie? Wg Twojej córki? I czy można ją jakoś obejść, typu zaliczyć na rozsądne minimum i odpuścić?

[cosinuss]

W Staszicu najbardziej cenię dwie rzeczy: wsparcie absolwentów - kola przez nich prowadzone i to, ze nie przeszkadza się uczyć :) Także inne przedmioty poza matematyką nie są żadnym problemem. Prowadzone często znakomicie, wiedza egzekwowana w sposób satysfakcjonujący obie strony. Problemem w mateksach jest matematyka. To sprawdziany z niej zalicza się po kilka razy, olimpijczycy też. Chyba jak sięgam pamięcią nie uchował się nikt w córki klasie, kto ani razu nie poprawiał. Z 28 osób 6 zmieniło szkołę/klasę. 16 osób ma tytuł przynajmniej jednego finalisty olimpiady. Chyba nikt nie został finalistą OM bez uprzedniego przynajmniej finału w OMJ. Z OI juz tak, można zaczać później. Tyle statystyki.
Chce być mateksem, to pewnie żadna siła go nie odwiedzie.
Z tego co piszesz, to raczej preferuje informatykę. Tu nie ma znaczenia, jaką klasę wybierze. Algorytmiki nie nauczy się w szkole na 2 lekcjach w tygodniu. To koła, warsztaty, obozy no i praca w domu. Więcej osiągnięć w OI maja mateksy, bo z założenia idzie tam zdolniejsza i pracowitsza grupa. Dlatego napisałam, ze w mat-inf czeka go spokojne 4 lata a w mateksie będzie miał sporo pracy z matematyką i fizyką.

[Gość: paulina]

Cosinuss czy można skontaktować sie z Tobą prywatnie? Mam sporo pytań a nie lubię tak na forum:) Paulina

[cosinuss]

jasne, [e-mail]

[magnolixm]

Mała czy mozesz podzielic sie doswiadczeniem? Wybraliscie Matex? Czytajac Twoj opis mialam wrazenie, ze czytam info o moim synu :) Jestescie o rok madrzejsi a my wlasnie stoimy przed wyborem.... Bede wdzieczna za informacje.

[dorga1]

Czytając to, zastanawiam się nad tym czy w jakimkolwiek liceum w Krakowie może tak być. Do tej pory obstawialiśmy V LO, ale teraz zaczynam się zastanawiać na przeprowadzką do Warszawy i właśnie Staszicem.

[dorotkamaskotka]

Przy szkole działa internat - świeżutki, pachnący jeszcze farbą:D

[jan.nowak.7]

I jeszcze na marginesie powyższych rozważań.

Ofensywa staszicowców podczas Olimpiady Informatycznej. Od piątku wiadomo, że 31 uczniów awansowało do finału. To jest 30% wszystkich finalistów.

Dla porównania kolejne szkoły-rekordzistki: III LO Gdynia (13 finalistów), Polonia Belgijska Wrocław (10 finalistów), V LO Witkowski (8); I LO Staszica Lublin (6).

W warszawskim XIV LO Zwracają uwagę świetne wyniki podczas II etapu OI kilku pierwszoklasistów.
To pokłosie pracy, która się odbywa w szkole, działalności kółek i letniego obozu.

Na liście finalistów są głównie uczniowie mateksów. Im jest dużo łatwiej w olimpiadach z racji zaawansowanej matematyki. To od strony psychologicznej to są też uczniowie zaprawieni w bojach, lubiący adrenalinę konkursową.

Ale do dodatkowych zajęć w szkole, warsztatów i obozów mają łatwy dostęp wszyscy jej uczniowie.

[grocholica]

A co to za letni obóz? Obecny siódmoklasista (też kółko staszicowe) mógłby się na niego wybrać?

[jan.nowak.7]

Obóz w końcówce sierpnia. W pierwszej kolejności dla uczniów XIV LO, ale jeżdżą i inni, także z podstawówek. Aby zapisać dziecko, trzeba zachować czujność i śledzić komunikaty. Zakładka na stronie szkoły: uczniowie/warsztaty/WWI. Godzina 0 zwykle w marcu. Ewentualnie warto poprosić o info pro
wadzacych kółko, bo miejsc mało i liczy się refleks.