rudama
13.09.06, 16:21
Jak to definiujecie? Co jest dla was najwazniejsze?
Ja sie ciagle oduczam zlego nawyku:
przeceniania znaczenia wagi.Tyle razy chudlam z "wody", albo przerywalam
diete, bo "przytylam 0,5 kilo i po co ja sie tak mecze" (teraz widze to
zupelnie inaczej)...Niby wiemy, ze liczy sie budowa ciala, centymetry, a tak
czesto jestesmy niewolnikami tej glupiej maszyny!
Teraz, jak juz sie waze, to staram sie sprawdzac tylko poziom tluszczu.