Lie to Me (aka Magia Kłamstwa)

[Gość: ann]

Widzę, że nie ma wątku o tym serialu, więc zakładam. Oglądaliście? Co
sądzicie? Ja jestem po 2 odcinkach, zaczęłam oglądać głównie ze względu na
Tima Rotha. I podoba mi się, aczkolwiek nie zemdlałam z zachwytu. Serial jest
porównywany z Mentalistą, tematyka i zdolności głównych bohaterów są podobne,
ale sami główni bohaterowie i ton seriali różne. Zobaczymy co będzie w
dalszych odcinkach.:)

[Gość: Malkontent_Kraków]

Mentalista jest zdecydowanie lżejszy w odbiorze. Ale Tim Roth sadowi
się na trochę wyższej półce aniżeli gość z Mentalisty.
Mentalista to taki trochę magik. Roth koncentruje się na szeroko
pojętej mowie ciała. Bardziej dla mnie wiarygodny jest Roth, chociaż
serial nie ma tempa.


Pozdrawiam

[aniuta75]

Popieram :).

[thorgalla]

Obejrzałam ciurkiem cały pierwszy sezon.
I jestem zachwycona.
Pomimo,że nie lubię Tima (po jego rolach u Tarantino).
Czekam na kolejne odcinki drugiego sezonu.

PS.Polskie tłumaczenie tytułu jak zwykle schrzanione.Kto to
wymyśla???

[Gość: kar]

Ja po tym serialu pokochałam Tima Rotha miłością gorącą i namiętną :-) Też
obejrzałam pierwszą serię za jednym zamachem, uwielbiam! Teraz emocjonuję się na
bieżąco nowymi odcinkami. (Mentalisty programowo nie znoszę)

[Gość: ann]

Ja kocham Tima od dawna, od czasów Tarantinowskich.:) A serial coraz bardziej mi
się podoba, aczkolwiek pozostałe postaci (oprócz Tima - Lightmana) są jakieś
takie trochę bezpłciowe... W Mentaliście reszta bohaterów była jakoś wyraźniej
nakreślona, mimo lżejszego tonu serialu.

[Gość: eh]

lie to me b dobry, mentalist to sh*t, a najlepszy jest brytyjski wire
in the blood

[Gość: mrowka]

Ja dojechałam do jakiegoś 10 odcinka, całkiem spoko, ale mnie już ta formuła
trochę nudzi (najpierw obejrzałam pierwszy sezon Mentalisty).