schiraz
11.02.09, 21:42
Dziewczyny może coś poradzicie, bo mnie niedługo szlag trafi.. Męża mam za
granicą i zanim przyjedzie to ja już zawilgotnieję na amen. Mam świeżo
zrobioną łazienkę (strych zaadoptowany na mieszkanie, podciągnięcie kanalizy i
reszty z dołu), jest w kształcie prostokąta w jednym z boków jest wc
(porcelanowy rezerwuar na wodę). I tam skrapla mi się wilgoć na scianie za
rezerwuarem i spływa po płytkach na posadzkę. Fuga jest już miejscami tak
miękka, że boję się, że coś tam się rozpadnie. Kładę tam ręczniki, ale tej
wody jest taki ogrom, że dwa ręczniki przemaka w trzy godziny. Nad ubikacją
jest wywietrznik elektryczny, włącza się ze światłem, i potem jeszcze pięć
minut chodzi po jego zgaszeniu, kaloryfery są dwa w łazience (ale w części wc
nie ma, całość łazienki to jakieś 8 metrów kwadratowych, jeden grzejnik jest
rurkowy a drugi taki niewielki panelowy). Czy ja mogę jakoś zaradzić na tę
wilgoć? Od razu po remoncie nie było tam wilgoci (lato) pojawiła się w
okolicach października.