kalasotka
25.08.09, 18:15
Moje fundamenty nie robia sie po mojej mysli...
Wyglada to tak: jest wykopany dol, sa duze lawy zalane b20, do tego
przez srodek przechodza kolejne prawie metrowe lawy (nie bylo ich w
projekcie). Na lawach 5 bloczkow fundamentowych (sa wezsze niz
lawy), srodek zasypany ziemia. Ziemia sie ubija skoczkiem, a majstry
juz stawiaja sciany z maksa.
No i teraz jest problem.
Ziemie chca zasypac piaskiem, ubic, na to siatka i 15cm beton b20.
I wedlug mnie to jest spartolona robota! Beton bedzie osobno, sciany
osobno i to wszystko na ziemi!!!
W planie nie pisze nic o zbrojeniu, wiec oni nie robia. Co za
fachowcy!!??
Wymyslilam zeby teraz ewentualnie jakies druty wwiercic do bloczkow
i wtedy zalac. Zeby to sie jakos trzymalo.
Powiedzcie mi prosze czy to wszystko ma jeszcze jakikolwiek sens?
Czy dom siadzie?;/
Jestem juz tym wszystkim zalamana... Gdyby nie ja to rur
kanalizacyjnych tez bym w fundamentach nie miala. A przeciez to nie
ja jestem budowlancem...