Dodaj do ulubionych

Do kapsl: jak zorganizowałaś transport próbek?

20.09.07, 21:05
Witam, jak technicznie zorganizowałaś transport próbek krwi do Gdańska na
zbadanie poziomu tryptazy?
Czy w normalnym laboratorium mogą pobrać?
Czy muszą tą krew odpowiednio przygotować?
W czym wysłałaś krew i jaka firma ją transportowała?
Czy w tym samym dniu krew jest pobierana i musi być dostarczona i zbadana w
Gdańsku?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.
Obserwuj wątek
    • kapsl Re: Do kapsl: jak zorganizowałaś transport próbek 21.09.07, 11:15
      Czesc.W sprawie transportu probek to wczesniej umowilam sie z dr Lange na
      konkretny dzien> Krew pobrali mi w normalnej analityce jednak musialy byc dwie
      fiolki jedna jakas skrzepnieta a druga filtrowana czy cos takiego.Dr Lange
      dokladnie podala mi jak to zrobic.Nastepnie te fiolki wlozylam do zwyklego
      termosu i zasypalam kostkami lodu.Termos wyslalam normalnie POCZTEXEM. Krew
      miala byc dostarczona na nastepny dzien.Prawdopodobnie sie udalo bo gdyby nie
      doszla dr Lange miala sie odezwac a nie dzwonila. Czekamy teraz z
      niecierpliwoscia na wyniki.Pozdrawiam goraco.
    • lemiwawa Re: Do kapsl: jak zorganizowałaś transport próbek 21.09.07, 12:39
      Dzięki serdeczne za odp. Jak zadzwonię do pani.dr. to zapytam o wysłanie próbek
      pocztą, bo nie bardzo mamy ochotę jechać tak daleko. A jaki koszt, mniej więcej,
      przygotowania w laboratorium tej krwi?
      • kapsl Re: Do kapsl: jak zorganizowałaś transport próbek 21.09.07, 14:42
        W analityce zaplacilam tylko 10 zl. za pobranie krwi plus 40-50zl za przesylke w
        zaleznosci od wagi. A skad jestescie? Bo my z Nowego Sacza wiec naprawde bylby
        klopot jechac.Ale jak trzeba bedzie to sie wybierzemy. Pozdrowienia
        • lemiwawa Re: Do kapsl: jak zorganizowałaś transport próbek 21.09.07, 18:03
          My jesteśmy z Warszawy.Byliśmy pierwszy raz, prawie pół roku temu w Gdańsku.
          Wyjeżdżaliśmy nad ranem ok 3.30 w nocy. Do obrzeży Gdańska dojechaliśmy w miarę
          szybko ok.4 godz.,bo droga była praktycznie prawie pusta, ale potem jeszcze
          trochę błądziliśmy. Z powrotem droga dłużyła się i jechaliśmy zdecydowanie
          dłużej, nie pamiętam ile. Byliśmy tą podróżą wykończeni. Może też dlatego, że
          tej nocy spaliśmy ok 3 godzin, bo synek nie chciał spać. Najpierw pani dr.
          powiedziała, że kolejne badanie za pół roku, ale potem jak powiedzieliśmy, że
          nie jesteśmy na miejscu, to powiedziała, że możemy zrobić za rok. Wolałabym
          jednak, aby to badanie powtórzyć za te pół roku, bo plamki powstają. Za rok
          raczej wyjazd będzie utrudniony, ze względu na to, że spodziewam się
          dziecka.Zobaczę co na to pani dr.

          I mam kolejne pytanie:Czy to,że krew będzie transportowana i badana na drugi
          dzień od pobrania, nie wpłynie na jakość i wiarygodność wyniku? Czy jest to bez
          znaczenia. Nie znam się na tym, ale wydaje mi się, że może to mieć wpływ, i
          wynik może być z błędem. Pytałaś o to?

          Wy zdecydowanie macie o wiele dłuższą drogę. Właściwie przez cały kraj.

          • kapsl Re: Do kapsl: jak zorganizowałaś transport próbek 21.09.07, 20:40
            Pytalam ale dr Lange powiedziala ze jezeli bedzie w lodzie to nic sie nie
            stanie. Oni tez w Gdansku od razu nie robia tego badania tylko przechowuja krew
            jakis czas az nazbiera sie wiecej probek do badan.Dlatego tyle czasu sie czeka
            na wyniki.Wyglada na to,ze dotarla i wszystko jest z nia w porzadku.Pozdrawiamy
          • kapsl Re: Do kapsl: jak zorganizowałaś transport próbek 21.09.07, 20:46
            Nawiazujac do Waszej podrozy to bylismy w tym roku w Ustce i jechalismy
            samochodem cala noc.Wyjechalismy ok 19 a dotarlismy na miejsce ok 8 rano wiec
            koszmar.Na szczescie dzieci mi spaly ale ciezko bylo. Dlatego tak boje sie tej
            drogi ale jak trzeba bedzie to pojedziemy nawet na koniec swiata:)
            Oczywiscie gorace gratulacje z powodu przyszlego malenstwa!!!!!!!!!
            • lemiwawa Re: Do kapsl: jak zorganizowałaś transport próbek 22.09.07, 12:52
              Taka podróż jest koszmarna. Dziękuję.
          • sybil-grazka Re: jak zorganizowałaś transport próbek 21.09.07, 20:51
            Cześć
            Sorki że się wtrącam ale też jestem zainteresowana przewozem krwi do badania.
            Byłam 11 września u dr i powiedziała że to nie problem dostarczyć próbki krwi
            przez pocztę z jej słów wynikało że jest to częste. Z mojej wiedzy wynika że
            jeśli krew jest przetrzymywana w niskiej tem. czyli ok 0 stopni. To nic jej nie
            zaszkodzi,krew jest często zamrażana do kolejnych badań i trzymana w tem.-30
            do-80 stopni przez kilka miesięcy ( tu mam na myśli laboratoria badawcze!a nie
            AM w Gdańsku) Pani dr mówiła że krew ma być odwirowana ale mówiłyśmy ogólnie.
            Pozro.. Grażka
            Ps. Ja do Gdańska też wyjechałam o 3.30 i to samo powrót mało snu to był problem
            ale tylko dla dorosłych.
            • lemiwawa Re: jak zorganizowałaś transport próbek 22.09.07, 12:56
              To świetnie, skoro pani dr. powiedziała, że to nie jest problemem. Pół roku temu
              nawet nie przyszło mi do głowy, aby można było wysyłać krew pocztą, dlatego
              nawet nie spytałam o to.
              • kapsl Re: jak zorganizowałaś transport próbek 22.09.07, 13:14
                W naszym przypadku nie bardzo chciala sie zgodzic na wysylanie krwi ale tylko
                dlatego ze nigdy u niej nie bylismy.Poprostu nawet Kacpra nie widziala.Ale
                wyslalam jej na maila zdjecia i cala dokumentacje medyczna i jezeli wyniki
                tryptazy wyjda dobrze to narazie nie bedziemy jechac. No oczywiscie jezeli
                bedzie ok.POZDRAWIAMY
                • lemiwawa Re: jak zorganizowałaś transport próbek 22.09.07, 18:22
                  Aha, to mam nadzieję, że tylko dlatego nie chciała, że u niej nie byliście.Dużym
                  udogodnieniem dla osób chorych na pokrzywkę i mieszkających daleko od Gdańska
                  jest wysyłanie krwi. Podróż do tego miasta, jednego dnia i powrót, jest bardzo
                  męczący.Pozdrawiam.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka