barbra25
19.02.10, 20:22
Mieszkamy wraz z mężem i dzieckiem u teściów. Teściowa dużo nam pomaga, to
przyznaję ale nie równo traktuje mnie i brata mojego męża. Uważa, że po
obiedzie powinnam zmywać naczynia zawsze ja, a przecież nie tylko ja jem ten
obiad. Ostatnio taka była o to awantura, że teściowa powiedziała, że skoro ja
nie chcę myć to ona nie będzie nam gotować. A ja chcę myć ale nie za każdym
razem. Kiedy próbowaliśmy przekonać teściową, że brat mojego męża też powinien
myć naczynia to ona odpowiedziała, że on się do tego nie nadaje. Chłopak nie
pracuje, całymi dniami siedzi przed kompem i ogląda supermena. Kiedy
przyjechaliśmy dzisiaj po pracy powiedziałam mężowi żeby pojechał kupić
mięso, na co teściowa zaraz się wtrąciła: "O, teraz jeszcze będzie ci wydawać
rozkazy..." Wspólne życie to niekończące się konflikty.