rosato
30.09.10, 09:08
Witam wszystkie mężatki,
Jesteśmy miesiąc po slubie. mieszkamy sami, teściowie zostawili nam mieszkanie
i przeprowadzili się do domu. za to jestem im wdzięczna, ale jak teściowa przyjeżdża
to zaczyna prać, prasować, gotować, zmieniać pościel. Takie rzeczy robię ja z mężem.
ja głównie gotuje, robie zakupy a on sprząta. Ostatnio przyjechali, ponieważ teść miał
operację, wiec teściowa zaczęła znowu za mnie gotowac i sprzątać. kilka razy zwróciłam
jej uwagę, i coraz dobitniej jej tłumaczę ze to są nasze obowiązki. Ona uparcie
twierdzi ze ona sama chce to robić i ze mi pomaga, a ja tego nie chce. nie chce zeby
zaglądała mi do pościeli i kosza z bielizną. Najgorsze że mężowi jest tak dobrze i
z zachwytem wsuwa jej obiadki i daje koszule do prasowania. Juz nie daje rady. niby
zaraz sobie pojadą, ale szlag mnie trafia, bo jak znowu wpadną z wizytą to bedzie to
samo.Tłumaczyłam jej już wiele razy, nie chcę sie znia pokłócić, ale ona sama się o to prosi.
Nie rozumie ze ja nie chcę żeby sie wtrącała. Ona mysli ze mi pomaga,a przy okazji dpieszcza
swojego małego syneczka. obawiam sie ze zaraz dojdzie do wojy, tego nie chcę, ale ja jej nie
odpuszczę. POMOCY jak odciąć tą pępowinę????