Dodaj do ulubionych

rodzina męża a nasz rodzina

12.08.07, 10:18
witam,moze przedstawię w czym problem;od dłuższego czasu mąz ma do mnie
pretensje ,że nie chce utrzymywac z jego rodziną kontaktów,że izoluję naszą
córkę od jego rodziny.Sprawa wygląda tak, ja nie przepadam za jego rodziną i
rodzeństwem,on natomiast jest wpatrzony w nich jak w obrazek. Sytuacje:moi
teściowei mieszkają od moich rodziców w odległości dosłownie 10min od
siebie,ja zawsze jak jestem sama w domu rodzinnym z dzieckiem to nie zachodzę
do teściów,po prostu nie chce,powiedziałam teściowej ,ze moge przyjsc ale z
mężem;mąż ma pretensje, teściowa, do mnie z płaczem,że to tak samo wnuczka
jej;wiem powinna ustąpić,ale nie chce nie moge się do nich przekonać po wielu
sytuacjach jakie miały miejsce;mąż próbuje mnie na siłe do nich przekonać,
ostatnio nawet zagroził ,ze albo ja się zmienię,albo bedzei rozwód,mam prawo
nie lubić jego rodziny,tym bardziej,zę mam powody;martwi mnie jego postawa,że
albo ja się zmienię albo koniec;tak samo jego rodzeństwo jest bardzo
interesowne szczególnie brat;sytuacja:my mamy kredyt na mieszkanie(30 lat) i
samochód,kiedyś przyszedł jego brat wiedząc dobrze o tym żebyśmy mu
podżyrowali kredyt ja nie mogłam się na to zgodzić,mąż kłócił się ze mną przez
tydzień, nawet powiedział,że mógł wcześniej podpisać zemną intercyzę
przedmałżeńską wiedząc jaka jestem,po tym co usłyszałam od niego po prostu
mnie zamurowało;pomijając ,że nieodzywał się do mnie przez tydzień, a ja
przepłakałam ten cały czas.
mi kontakty z jego rodzeństwem i rodziną wystarcza raz na miesiac albo nawet
żadziej, po rpostu uważam ,że mam swoją teraz rodzinę i ona jest dla nas
najważniejsza, przynajmniej tak mi się wydaje, mój maż każdą wolą chwilę
chciałby spędzać albo ze swoim rodzeństwem albo ze znajomymi,chociaż i tak
często nie ma go w domu, a jak jest to wraca z pracy po 21;chciałam zapytać,
jak wyglądaja wasze kontakty z teściami i męża rodzęństwem,aha jak mówiłam,że
może razem wyjedziemy na urolop to on zawsze próbuje kogoś doczepić i
najczęściej swojego brata.
proszę o radę
Obserwuj wątek
    • nod26 Re: rodzina męża a nasz rodzina 12.08.07, 21:28
      qwert51 napisała:

      > witam,moze przedstawię w czym problem;od dłuższego czasu mąz ma do mnie
      > pretensje ,że nie chce utrzymywac z jego rodziną kontaktów,że izoluję naszą
      > córkę od jego rodziny

      Nie masz prawa izolowac dziecka od rodzicow męza.No chyba ze jest to rodzina
      patologiczna czy wrecz melina.Dziecko nie jest twoja własnościa ma tez ojca
      ktory ma prawa.Sama mozesz nie odwiedzac twoja sprawa ale nie zabraniaj
      widywania dziadkom wnuczki bo kiedys to moze obrocic sie przeciw tobie.Staram
      zrozumiec twoj problem ale nikogo nie musisz kochac ale nie wolno ci zabraniac
      kontaktu meza z jego rodzina bo to pogarsza wasze stosunki.Im wiecej bedziesz
      walczyc tym bardziej maz bedzie przekonany ze trzeba trzymac z rodzna.
    • simone-balbina Re: rodzina męża a nasz rodzina 05.09.07, 13:44
      Wcale ci się nie dziwię, że nie chcesz chodzić, bez męża, do
      teściów, pewnie niejednokrotnie zachowali się wobec ciebie
      nieprzyjemnie, a nikt chyba nie lubi przebywać tam gdzie nie jest
      mile widziany. Jeśli chodzi o twojego męża, to jest zdaje się taki
      cygański typ, mam takiego stryja. Gdzie idzie tam ciągnie całą
      rodzinę i wszystkie ciotki ze swoimi rodzinami. Nie popieram jednak,
      że zamiast ciebie wybiera matkę, rodzeństwo i znajomych, a na
      dodatek grozi rozwodem. Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy mój mąż
      mówi coś takiego, chyba bym mu powiedziała:...w takim razie wnieś
      pozew o rozwód, bo skoro tak mówisz to chyba mnie już nie kochasz.
      Trudna i nieprzyjemna sprawa. Dla mnie taka groźba podziałałaby,
      myślę, jak płachta na byka. Często ludzie nie zastanowią sie nawet
      chwilę, zanim palną coś głupiego. Doradzam rozmawiać z mężem, dużo i
      długo, o wszystkich twoich i jego uczuciach i oczekiwaniach.
      Pozdrawiam :)
      • real-kapucynka Re: rodzina męża a nasz rodzina 13.10.07, 14:11
        Przede wszystkim musisz porozmawiać z mężem o tym jak się z tym
        wszystkim czujesz i dlaczego czujesz do nich niechęć. Mąż powinien
        być po twojej stronie i już! Co to za szantaże, że jak nie będziesz
        ich odwiedzała to rozwód? Po czyjej on jest stronie? Ja zawsze
        jestem po stronie męża, bo to z nim wzięłam ślub i razem mamy się
        zestarzeć, on też nie musi moich rodziców lubić i ich odwiedzać,
        nigdy go nie namawiam a tymbardziej nie straszyłambym go rozwodem z
        powodu tego, że nie lubi moich rodziców! Przetłumacz chłopu do
        rozumu ;-)Jak cię kocha to powinien bronić cię jak lew, a nie
        odsuwać się od ciebie!!!Dziecko owszem powinno odwiedzać dziadków,
        ale ty nie musisz!

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka