Dodaj do ulubionych

Widzę, że nawet przyszłe teściowe to temat rzeka..

08.03.08, 20:37
Niestety jestem przyszłą nieszczęśliwą "posiadaczką" teściowej.
Nie zapowiada się słodko.
Nigdy mnie nie akceptowała, ale przeważnie nie dała mi tego odczuć.
Do czasu. Pierwsze "odczucie" było przed i po pierwszych wakacjach z
moim narzeczonym(2 lata temu). Niestety okazało się, że mam na niego
zły wpływ;)
Dziewczyny powiedzcie proszę, która z was to jeszcze usłyszała.Może
poczuję się lepiej;);P
Następny zgrzyt? Dzisiaj. Ukochany synek się wyprowadził, ale
przedtem-po odbyciu obowiązkowego "wycia", że jest biedna i
opuszczona, i podaniu kilkunastu bzdrnych powodów, dla których nadal
miałabym mieszkać sama, "złapała się brzytwy i chyba ucięła sobie
kilka paluszków". Wypaliła, że jestem szmatą.
Cóż są ludzie i są ludziska.
Muszę wam powiedzieć, że nawet moja mama nie mając już męża ma
lepszą teściową niż ja kiedykolwiek będę mieć.
I naprawdę nie wiem jak udało się jej wychować (co prawda z mężem)
takiego faceta jak mój już-bardzo-niedługo-przyszły mąż.
Obserwuj wątek
    • neczka22 Re: Widzę, że nawet przyszłe teściowe to temat rz 11.03.08, 23:04
      Hmmm no to moja przyszla (niestety0 tesciowa to istny potwor czemu??
      te swieta byly ostatnia wizyta u mojej przyszlej tesciowej, nazwala
      mnie egoistka nawrzucala jaka jestemm okropna i jak unieszczesliwiam
      jej syneczka jako ze moj narzeczony stanol w mojej obronie
      powiedziala ze celowo chce sklucic rodzine ale ona na to nie pozwoli
      potem padlo jeszcze kilka epitetow pod moim adresem i zaplakana
      oposcilam jej dom. Moj kochany razem ze mna spal u mnie kilka dni a
      ona wydzwaniala i nagrywala sie na sekretarke jak jestem okropna i
      jakie pranie mozgu zrobilam jej synowi ze do domu nie wraca wiec za
      kilka miesiecy nasz slub i co ja mam powiedziec??
    • matylda906 Re: Widzę, że nawet przyszłe teściowe to temat rz 13.03.08, 10:12
      mnie też teściowa nie lubi. okazuje mi to na każdym kroku.jak zaszłam z jej
      synem w ciążę to spytała czy na pewno z nim. Niestety poroniłam ale mam teraz
      synka Kubusia. urodziłam go 2 miesiące póżniej od jej drugiej synowej. I
      niestety moje dziecko jest gorsze. Gdy przyjeżdżam do nich z synem bawią tamtą
      wnuczkę, bo oni chłopców nie poważają. nie wiem co robić? mój mąż nie potrafi
      się odezwać a ja ich się zwyczajnie boję.
      • anna_loyse Re: Widzę, że nawet przyszłe teściowe to temat rz 13.03.08, 12:32
        Nie to co opowiadacie jest straszne. U mnie sytuacja "tragizuje" się
        na bieżąco. Oczywiście przyszła teściowa nie ma zielonego pojęcia,
        że powiedziała coś źle, i oczekuje prezentu albo kwiatów na
        imieniny. Ja znam jej zachowanie po tamtej scenie tylko z rozmów z
        moim narzeczonym. Najgorsza tragedia jest w tym, że on dawno
        pogodził się z tym jaka jest jego mamuśka i ani myśli jej porządnie
        uświadomić jaką jest jędzą. Niestety ja jej tego nie powiem, bo
        mocno sobie postanowiłam, że nie zachowam się tak chamsko jak ona.
        Zaczynam się zastanawiać jak to będzie po ślubie ,albo jeszcze
        lepiej jak ta jędza będzie traktowac moje dzieci?Nie wyobrażam sobie
        żeby mogły być traktowane gorzej od pozostałych wnuków. Gdzyby tak
        miało być dążyłabym do zerwania z nią wszelkich kontaktów. Bo w
        sumie jak ja nie miałam obojga rodziców to moje dziecko nie musi
        mieć wszystkich dziadków(czyt babć).
        I słowo na zakończenie: teściowe! znormalniejcie, bo rozbijacie
        rodziny ze swojej głupoty. Wasi synkowie (o ile nas kochają) pójdą
        za nami a wy znajdziecie się na marginesie ich życia.Pozdrawiam

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka