sisetka26
02.07.08, 09:06
witam
chetnie przyłącze sie do grona znienawidzonych za zabranie synka..
moja przyszla tesciowa wychowala sobie syna chyba tylko dla siebie i
odkad sie pojawilam w jego zyciu ona obrocila je w koszmar
w tej chwili po 2 latach zwiazku i walki juz nie utrzymujemy z nią
kontaktow, ale problemy nie kończą się nigdy... w czerwu za rok
planujemy ślub i to dopiero ciężki orzech do zgryzienia..