Dodaj do ulubionych

życie zaczyna się po pięćdziesiątce

09.06.12, 17:09
Nowy wątek czas zacząć.
Zapraszamy WSZYSTKICH chętnych na pogaduszki (nie tylko do poduszki?!).
Obecni i rzadko bywający (podczytujący) są nadal b. chętnie widziani,
no i goście, (mili goście) są oczywiście najchętniej goszczeni,
bo bez was nie było by tu nas.
Obserwuj wątek
    • parmesan No i mamy nowy wątek... 09.06.12, 17:36
      ..doczekali się stali bywalcy, goście i wizytatorzy.
      • dorota-zam Re: No i mamy nowy wątek... 09.06.12, 19:11
        Wyjechałam tylko na 3 dni a to już? Witam się w nowym wątku i oczywiście postaram się wpadać jak najczęściej, mam nadzieję, że nie zostanę tu sama?
        • szczesliwatrzynastka Re: No i mamy nowy wątek... 09.06.12, 19:25
          Nie zostaniesz sama Dorotko, mamy już gości, witamy serdecznie,
          oby częściej bywali :) ale my tez będziemy zaglądać w miarę możliwości.

          Miłego weekendu wszystkim życzymy
          zaczęło się "szaleństwo piłkarskie", wiec pewnie większość będzie spędzać dużo czasu przed TV :)
          • kabe.abe Re: No i mamy nowy wątek... 09.06.12, 23:04
            Trzynastko, ja po wczorajszym meczu Polaków mało na zawał nie padłam.
            Mój osobisty kardiolog zabronił mi takich emocji, więc nie będę oglądała naszych.
            Dziś z kolei Wasi (tzn. Niemcy) też mnie trochę rozemocjonowali
            i żałuję, że Portugalia nie wyrównała.
            Ale za to z tych emocji zjadłam prawie połowę tarty truskawkowej :)


        • mala200333 Re: No i mamy nowy wątek... 17.06.12, 17:01
          Zycie zawsze sie 'zaczyna'. Nie marnujmy zadnej chwilki.
          • wieslaw40 Re: No i mamy nowy wątek... 26.02.14, 09:24
            masz racje Szkoda czasu wiec czekam na Ciebie
      • kabe.abe Re: No i mamy nowy wątek... 09.06.12, 22:53
        Parmesan, wiedziałam, że na Ciebie ZAWSZE można liczyć :)

        Usiłowałam dopisać coś do naszego poprzedniego wątku,
        bo tam w/g licznika zostało jeszcze 12 wpisów (2500 - 2488 = 12)
        ale nic z tego, już zablokowany z powodu wyczerpania limitu.
        Wobec tego już TU podpisuję listę.
    • facettt tak ? - życie zaczyna się po pięćdziesiątce... 09.06.12, 19:02
      no to przespalem pare ladnych lat...

      eeehhh...
      • sofistyka Re: tak ? - życie zaczyna się po pięćdziesiątce.. 10.06.12, 09:34
        " no to przespalem pare ladnych lat..."
        a ja myślałam ,że Ty gdzieś tam na pustyni we włosiennicy jako ten derwisz z sufizmem się zapoznawałeś :)
        • facettt Re: tak ? - życie zaczyna się po pięćdziesiątce.. 10.06.12, 14:52
          sofistyka napisał(a):
          > a ja myślałam ,że Ty gdzieś tam na pustyni we włosiennicy jako ten derwisz z sufizmem się zapoznawałeś :)

          nie - no to, to robilem wczesniej - ale potem oni mi sie znudzili, bo co bende wlaczyl
          z wiatrakami ? :)
          • sofistyka Re: tak ? - życie zaczyna się po pięćdziesiątce.. 10.06.12, 21:02
            Don Kichot nie jesteś ?:)
            • facettt Re: tak ? - życie zaczyna się po pięćdziesiątce.. 12.06.12, 15:23
              sofistyka napisał(a):
              > Don Kichot nie jesteś ?:)

              To nie to .
              Porzucilem tylko walke z wojujacym Islamem i zajalem sie walka z wypaczeniami Judaizmu.
              jakby przyjemnosci w tym wiecej - w mysl zasady:
              - alkohol to Twoj wrog - lej go w morde.

              savvima.com/2010/11/02/kosher-companies-start-using-celebrity-endorsements/
              • sofistyka Re: tak ? - życie zaczyna się po pięćdziesiątce.. 16.06.12, 15:09
                tak czy tak - mężczyzna wojujący
                no ,no...... :)
                • facettt Re: tak ? - życie zaczyna się po pięćdziesiątce.. 18.06.12, 16:26
                  sofistyka napisał(a):
                  > tak czy tak - mężczyzna wojujący
                  > no ,no...... :)

                  ano tak. za mlodu walczylem z wypaczeniami Socjalizmu (wtedy dzialacz "S" sredniego szczebla)
                  a teraz walcze z wypaczeniami Judaizmu :)))
                  savvima.com/2010/11/02/kosher-companies-start-using-celebrity-endorsements/
                  • sofistyka Re: tak ? - życie zaczyna się po pięćdziesiątce.. 19.06.12, 08:37
                    kurczeeee ,facettt, no ja wiem ,że trochę stara już jestem , ale nie na tyle , żeby mi
                    dwa razy ten sam link podsyłać - no może nie idealnie ,ale jednak jakoś ta pamięć jeszcze funkcjonuje :))))
                    • facettt Re: tak ? - życie zaczyna się po pięćdziesiątce.. 19.06.12, 14:34
                      sofistyka napisał(a):
                      > kurczeeee ,facettt, no ja wiem ,że trochę stara już jestem , ale nie na tyle ,
                      > żeby mi
                      > dwa razy ten sam link podsyłać - no może nie idealnie ,ale jednak jakoś ta pami
                      > ęć jeszcze funkcjonuje :))))

                      Ale to z dobrego serca - w koncu co dobre, to trzeba powtarzac, nieprawdaz?
                      (mojego ulubionego Islamuska na pewnym forum politycznym czestuje koszerna regularnie
                      i juz chyba zacznie sie leczyc :)

                      Ale jak jestes nietrunkowa - to ja bardzo przepraszam: w zastepstwie mam dla Ciebie koszerna coca-cole :)
                      thirdbite.wordpress.com/2009/10/18/coca-cola-po-zydowsku/
                      • maligie Dyżuruję:) 20.06.12, 08:36
                        W ramach tegoż donoszę co następuje:
                        Dorota tęskni za spotkaniem forumowym,
                        Mandy gdzieś wywiało, oby nie za daleko
                        Trzynastka dochodzi powoli do zdrowia
                        Parmesan trzyma nad zdrowiem pieczę
                        Flo może zajrzy znowu
                        Kabe pochłonęła nowa pasja
                        mnie wciągnął ogród~:))
                        Pozdrawiam
                      • sofistyka Re: tak ? - życie zaczyna się po pięćdziesiątce.. 21.06.12, 10:17
                        oj ,nie przesadzajmy z tą nietrunkowością :)
                        ale na takie upały jak teraz -woda ,tylko woda
                        i niekoniecznie koszerna:)
    • zegor Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 09.06.12, 19:09
      Wiem,że żyję!Czuję to w każdej chwili,
      każdą częścią ciała;-))
    • kabe.abe ŻYCIE zaczyna się po pięćdziesiątce ! 09.06.12, 23:15

      W nowym wątku życzę wszystkim = naszym, dawnym oraz nowym przybyszom,
      miłych spotkań w necie i w realu.
      I niech każda okrągła rocznica będzie punktem wyjścia i napędem
      do dalszych działań i planów.
      Ponieważ plany mamy na wiele lat, więc rzeczywiście wszystko przed nami !

      (Ciekawe, czy ktoś nowy u nas na dłużej zagości ?)
      • hanula1950 Re: ŻYCIE zaczyna się po pięćdziesiątce ! 10.06.12, 06:33
        Dla mnie życie zaćzęło sie po sześćdziesiątce i już. Jestem sobą.
    • sofistyka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 10.06.12, 09:29
      a czemu po pięćdziesiątce?
      a wcześniej co ? stan hibernacji ?przetrwalnik? :)
      znaczy - ładnych parę osób na tym świecie nie żyje.........
      no.....może i tak :)
    • florentynka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 10.06.12, 15:35
      Stare ludowe powiedzenie mówi, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce, a najlepiej po dwóch:)
      Wznoszę toast za nowy wątek pięćdziesiątką, jakżeby inaczej. Co pijemy?
      • parmesan Toast za następną 50 10.06.12, 17:13
        By częsciej spotykać się w wspólnym gronie, by też wspomnień było więcej.
        A toasty powinno się wznosić dobrym szampanem.
        • dorota-zam Re: Toast za następną 50 10.06.12, 22:36
          Ja dzisiaj toast wznosiłam szampanem (tfu, winem musującym znaczy, szampan poza zasięgiem) za następną 50, za nasz wątek, abyśmy bywali tu często, aby nam zdrowie i humor dopisywały i za spotkania w realu, no a przede wszystkim z osobistej okazji.... rocznicy ślubu....
          • mandy4 Re: Toast za następną 50 10.06.12, 23:49
            Najchętniej toast wzniosłabym w Waszym towarzystwie.
            Niestety na razie to nierealne. Poza tym w chwili obecnej w domu nie mam nic procentowego, więc przyjemność tę przesuwam na czas bliżej nieokreślony.
            Cieszę się, że nowy wątek został założony i podobnie jak Kabe życzę
            "miłych spotkań w necie i w realu". Dorotce zaś z okazji rocznicy ślubu
            wielu lat w szczęściu i miłości.
            • maligie Re: Toast za następną 50 12.06.12, 08:01
              Dorota, wszystkiego najlepszego i kolejnych szczęśliwych lat razem:))
              Kabe, dosadzać będę drzewa iglaste, a dokładniej to daglezje, bo parę mi nie przetrwało zimy:(
              Poza tym z jednej strony ciągle jestem za bardzo widoczna:)
              Toast za kolejne 2500!!! wpisów wznoszę naleweczką pomarańczową bo od szampana głowa mnie boli:)
              Pozdrawiam
          • szczesliwatrzynastka Re: Toast za następną 50 13.06.12, 00:24
            Dorotko, trochę spóźnione życzenia z okazji Rocznicy Ślubu.
            Wszystkiego Najlepszego i wielu lat w szczęściu Wam życzymy.
            • szczesliwatrzynastka ...chyba mam dyżur... :) 13.06.12, 00:35
              Większość z was dużo czasu spędza teraz przed telewizorem śledząc zmagania piłkarskie.
              Kabe, mam nadzieje, ze następne mecze nie spowodowały u Ciebie sensacji zdrowotnych.
              Ja to mam dobrze, nie oglądam i nie denerwuje się :)

              Kolorowych snów wam życzę.
              • maligie Re: ...chyba mam dyżur... :) 13.06.12, 08:35
                Ja też nie oglądam teraz niczego innego jak tylko mój ogród:))
                Trzynastko, podyżuruję razem z Tobą.
                Dzisiaj deszczowo, ale mi to nie przeszkadza. Po paru takich dniach z czystym sumieniem będę mogła posadzić daglezje:)
                Markoni - ja zwiedzam ogród co dnia po parę razy i na razie mi to wystarcza, a nawet zabiera cały wolny czas:))
                Pozdrawiam
                • mandy4 Re: ...chyba mam dyżur... :) 13.06.12, 09:23
                  Ja natomiast godzę jedno z drugim. Do 17-tej przebywam na działce, a potem jadę do domu oglądać mecze. W przerwach ogarniam mieszkanie i przygotowuję coś do zjedzenia. I tak na okrągło. Jak na razie taki tryb życia jakoś mi nie szkodzi. Nie koliduje to nawet to z moim życiem towarzyskim, bo niektóre mecze oglądam ze znajomymi.
                  A potem :)
                  www.youtube.com/watch?v=vVQzYpaqdM0
                  Miłego dnia wszystkim życzę.
                  • parmesan Pogoda 13.06.12, 19:35
                    Ostatnia burza była tak intensywna że miejska rzeczka sporo przybrała, co widać na ...www.dropbox.com/s/609lkglwjokwjol/IMAG0187.jpg w waszej okolocy też tak padało?
                    • parmesan Pogoda 13.06.12, 19:38
                      ..i inne www.dropbox.com/lightbox/home/Fotos%20aus%20HTC
                      • parmesan Pogoda 13.06.12, 19:39
                        www.dropbox.com/s/y1cadhhk1bffqu7/IMAG0188.jpg to chyba lepiej widać?
                    • kabe.abe Re: Pogoda 13.06.12, 20:17
                      Parmesan, u nas też padało, ale nasza miejska rzeczka chyba aż tak nie wezbrała.
                      Piszę "chyba" , ponieważ zapomniałam spojrzeć. Zresztą jeśli już,
                      to więcej wody będzie w niej za kilka dni, jak z południa spłynie.
                • kabe.abe Re: ...chyba mam dyżur... :) 13.06.12, 20:24
                  Maligie, co Wy wszyscy z tymi daglezjami.

                  Będziesz robiła z nich żywopłot?

                  Ja bym wolała świerki srebrzyste.

                  Może spróbuj naprzemiennie - daglezja + świerk
                  Nasadzenia monokulturowe są bardziej ryzykowne :)
                  • dorota-zam Re: ...chyba mam dyżur... :) 13.06.12, 22:00
                    Trzynastko, dzisiaj 13, a więc Twoje święto, wszystkiego najlepszego!
                    Dziękuję za życzenia, czasem zastanawiam się kiedy minęło już tyyyyyle lat ;-)
                    Ja wczoraj nie miałam nawet czasu włączyć komputera, dzisiaj nadrabiam, chociaż prasowanie jak zwykle na mnie czeka, ale już straciłam nadzieję na to, że wreszcie uda mi się je pokonać.
                    Ten tydzień to czas publicznego dziergania, jutro jedziemy do Torunia i liczyłam na to, że uda mi się tam podziergać publicznie pod Kopernikiem, ale nikt nie chce do mnie dołączyć, chyba samotnie sobie tam posiedzę z szydełkiem w ręku.
                    • szczesliwatrzynastka 13-stego :) 14.06.12, 17:25
                      Dorotko, pięknie dziękuję za życzenia :)
                      fajnie, ze pamiętałaś :)
                      wczoraj nie doszłam do komputera, tak jakoś mi zeszło... :)
                      Chętnie podziergałabym z Tobą, Ty umiesz robić takie ślicznotki,
                      może czegoś bym się nauczyła od Ciebie :)
                • markoni51 Re: ...chyba mam dyżur... :) 17.06.12, 16:43
                  Jeśli chodzi o ogród to ja również spędzam tam większość wolnego czasu bo to moja pasja jest...
      • bajk_aa Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 12.06.12, 14:37
        no, dla niektorych dopiero zaczyna sie po setce albo i po dwoch - zalezy jak mocna glowa
    • markoni51 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 12.06.12, 10:07
      Po 50 tce człowiek w miarę ustawiony, dzieci odchowane powoli przechodzą ,,na swoje'' a więc pora wyruszyć w świat i zwiedzać , zwiedzać i jeszcze raz zwiedzać tego życzę wszystkim po 50
      • szczesliwatrzynastka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 13.06.12, 00:13
        markoni51 napisał:

        > Po 50 tce człowiek w miarę ustawiony, dzieci odchowane powoli przechodzą ,,na
        > swoje'' a więc pora wyruszyć w świat i zwiedzać , zwiedzać i jeszcze raz zwiedz
        > ać tego życzę wszystkim po 50

        to prawda, są jeszcze siły i ochota na podróżowanie i podziwianie świata :)
        witamy w klubie markon51 :)
      • kabe.abe Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 13.06.12, 20:32
        markoni51 napisał:
        > Po 50 tce człowiek w miarę ustawiony, dzieci odchowane powoli przechodzą ,,na
        > swoje'' a więc pora wyruszyć w świat i zwiedzać , zwiedzać i jeszcze raz zwiedz
        > ać tego życzę wszystkim po 50


        Markoni, otóż to ! Dziękujemy za życzenia !
        Trzeba korzystać z tego, że powoli zaczyna ubywać nam obowiązków i dopóki choroby 'wcześniej urodzonych' nas nie dopadły...

      • florentynka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 14.06.12, 23:42
        Postawa markoniego bardzo mi odpowiada. Nawet ją wprowadzam w życie:)
      • zielon.acisza Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 15.06.12, 19:31
        Napisz markoni gdzie ostatnio byłes/as?
        Podroze i zwiedzanie to jest sens mojego zycia. Pozdro i czekam na wpis
        • florentynka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 15.06.12, 22:53
          Zielona cisza, jaki masz piękny nick:)
        • markoni51 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 17.06.12, 16:35
          Ostatnio upodobaliśmy sobie rejsy po Śródziemnym..pierwszy raz 3 lata temu płyneliśmy ,,CONCORDIĄ' ( tak tą którą zatopili) trasa SAVONA -NEAPOL-PALERMO-TUNIS-MAJORKA-BARCELONA-MARSYLIA-SAVONA . Jest to naprawdę super sposób na wypoczynek .W tamtym roku zaczynaliśmy od Wenecji przez Bari , Katakolon,Rodos, Santorini i Dubrownik..A w sobotę njbliższą zaczynamy od Savony przez Rzym , Sardynię ,dwa dni na Ibizie ( oj myślę ,że będzie się działo !) póżniej znów Majorka i Marsylia...Nie wypisuję tego aby przechwalać się ale zachęcić Was do tego typu wakacji - za w miarę przyzwoite pieniądze jest wspaniały wypoczynek połączony ze zwiedzaniem POLECAM
        • markoni51 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 17.06.12, 20:39
          Witam
          ostatnio naszą pasją są rejsy po M. Śródziemnym gorąco polecam
          www.namorzu.pl/?id=854&pk[ida]=872&pk[idr]=13476
          • bajk_aa Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 18.06.12, 14:36
            oferta calkiem ciekawie wyglada, tylko dosc drogo..
            no i jak dla mnie troche malo aktywnie, wole raczej cos z tej bajk_i:
            www.primoris-travel.pl/wyprawy-rowerowe.php
            ale jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki, i dobrze.
            zycze udanych wakacji :)
            • markoni51 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 18.06.12, 15:36
              Taką formę wypoczynku miałem 7 lat temu jechaliśmy wzdłuż Dunaju od Linzu do Wiednia też było super ...
          • florentynka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 22.06.12, 22:19
            Takie spędzanie wakacji to chyba nie moja bajka.
            Ale przyznam wygląda nieźle.
            • kabe.abe Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 23.06.12, 00:24
              Flo, raz można się wybrać na takie wakacje,
              ale jak dla mnie : TYLKO raz !
    • florentynka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 15.06.12, 16:30
      Nikogo od wczoraj nie było?
      No to ja pierwsza podpisuję weekendową liste obecności.
      • dorota-zam Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 15.06.12, 21:30
        Pozdrowienia z Torunia! Z weekendowym dyżurem u mnie będzie ciężko, ale mam nadzieję, że nie będzie pusto!
        Flo, jak się cieszę że z nami znów jesteś!!!
        • florentynka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 15.06.12, 22:55
          Dorotko, cieszę się, że się cieszysz:)))))
          pozdrowienia dla Torunia oraz męża twojego:)
          • kabe.abe nicki, powroty, podróże i rocznica Doroty 16.06.12, 00:43
            Ja także się cieszę, że flo do nas wróciła. Miałam o tym napisać
            pod koniec poprzedniego naszego wątku, ale już dostęp był zablokowany.

            Nick "zielonej ciszy" też bardzo mi się podoba i mam nadzieję,
            że zagości u nas na dłużej.

            Marconi mógłby rzeczywiście coś napisać o swoich podróżach :)

            Dorota, przeoczyłam Twoją/Waszą rocznicę, ale naprawiam błąd i serdeczności ślę.

            Pewnie już śpicie, więc na d o b r a n o c sobie posłucham:
            www.youtube.com/watch?v=3_4uVlOgQk8&feature=related
            • parmesan Zieleń 16.06.12, 18:24
              ..pamiętacie jeszcze szyldy na trawnikach "Nie deptać trawników"?
              Jak przebrzmiałe to jest, przynajmniej z mojej pozycji widza.
            • florentynka Re: nicki, powroty, podróże i rocznica Doroty 16.06.12, 20:34
              Dorotko, czy nietaktem będzie spytać, która to rocznica ślubna?
              Dzięki, kabe. Fajnie jest wrócić i być miło powitanym.
              • dorota-zam Re: nicki, powroty, podróże i rocznica Doroty 17.06.12, 20:42
                florentynka napisała:
                > Dorotko, czy nietaktem będzie spytać, która to rocznica ślubna?
                Flo, to już 28 lat minęło!
                • florentynka Re: nicki, powroty, podróże i rocznica Doroty 22.06.12, 21:59
                  Nie przyznawaj się wcale. To kazirodztwo:)
    • modlesiezawas Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 16.06.12, 00:22
      ciesze sie ze po pindziesiotce zaczyna sie szycie:)
      to fszystko jeszczeprzedemno.
      • florentynka To komu teraz kibicujemy? 16.06.12, 22:40
        Bo juz nie możemy naszym:(((
        • mandy4 Re: To komu teraz kibicujemy? 17.06.12, 10:24
          Flo jak dobrze, że jesteś. Stęskniłam się za Tobą. Liczę, na to,
          że nas już na tak długi okres, jak poprzednio, nie opuścisz.
          Bardzo żałuję, że nasi przegrali. Zaczynam teraz kibicować Czechom.
          • florentynka Re: To komu teraz kibicujemy? 22.06.12, 22:01
            Opuściłam na chwilę. I za chwilę opuszczę na jeszcze jedną chwilę. Ale wrócę:)
        • markoni51 Re: To komu teraz kibicujemy? 17.06.12, 16:38
          Wg mnie trzeba ,,PEPIKOM''
        • sofistyka Re: To komu teraz kibicujemy? 17.06.12, 17:16
          jak komu ?
          Polska -Brazylia 3:1
          siatkarzom oczywiście :)
          • markoni51 Re: To komu teraz kibicujemy? 17.06.12, 20:41
            Masz rację tym bardziej ,że trochę amatorsko grałem w siatkówkę ale niestety teraz trochę zdrówko już nie pozwala
    • slawek004 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 17.06.12, 15:03
      I przed 60 też :)
      Pozdrawiam wszystkich, cieszę się z nowych osobistości :)
      • dorota-zam Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 17.06.12, 20:50
        slawek004 napisał:
        > I przed 60 też :) Po 50 to przecież jest przed 60! A i dalej też!
        > Pozdrawiam wszystkich, cieszę się z nowych osobistości :)
        A my się cieszymy, że i Ty wróciłeś!
        • maligie Kolejny tydzień... 18.06.12, 08:47
          ... zaczynam ja:))
          Miło powitać starych znajomych: Flo:))), Sławek:))) a miło również widzieć nowych:)
          Rozwinął nam się wątek. Parę dni mnie nie było i tyle do czytania:)
          Nie oglądam meczów. I może dobrze?
          Kabe, daglezje stanowią 1/7 może nawet 1/10 całego mojego płotu, hi, hi. Mam jeszcze sosny, świerki, tuje, żywotniki, cisy,jałowce a biorąc pod uwagę długość mojego płotu to daglezje naprawdę stanowią tylko jeden zakątek:) Pisałam o ich sadzeniu bo parę mi wypadło.
          Na posadzenie czekają jeszcze brzozy. Na razie są w doniczkach. Posadziłam za to kolejne klony:) Mam już prawdziwy park!
          Pozdrawiam
          • maligie Re: Kolejny tydzień... 18.06.12, 08:50
            I jeszcze do markoni:)
            zazdroszczę takiego sposobu spędzania wakacji. Uwielbiam pływać na "łódkach". Zawsze fascynowały mnie takie rejsy. Na razie pozostają one w sferze marzeń. Za to spełniam się w ogrodzie:)
            Pozdrawiam
            • maligie Re: Kolejny tydzień... 19.06.12, 08:44
              Wczoraj tak prażyło, że do wieczora z domu nie wychodziłam. Dopiero wtedy dosadziłam kosmosy. Trochę padły czekając na posadzenie, ale rano główki podniosły.
              Jeszcze trochę aksamitek czeka na posadzenie. Gdzieś wyczytałam, że ślimaki nie lubią zapachu aksamitek. Może więc posadzę je w ogrodzie warzywnym, koło sałaty? Zobaczę:)))
              Pozdrawiam chłodno, bo szykuje się gorący dzień:)
      • florentynka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 22.06.12, 22:05
        cześć Sławek
        We wrześniu robię rajd po Polsce i tak ustalam trasę, żeby koniecznie przez P. przebiegała. Więc pewnie się zobaczymy. :)
        • mandy4 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 22.06.12, 23:28
          Flo napisała:

          > cześć Sławek
          > We wrześniu robię rajd po Polsce i tak ustalam trasę, żeby koniecznie przez P.
          > przebiegała. Więc pewnie się zobaczymy. :)

          Kochani, a może we wrześniu zrobimy forumowe spotkanie w P. ?
          Pomyślcie. Ja się piszę. Onego czasu w GW o P. pisano b. pochlebnie.
          Uważam, ze warto zwiedzić. Mam nadzieję, że Sławek wiele by nam pokazał.
          • mandy4 Euro 22.06.12, 23:31
            Wczoraj kibicowałam Czechom. Przegrali :(
            Dzisiaj kibicowałam Grekom. Przegrali :(
            Jutro nikomu nie kibicuję. Noc spędzam na działce.
            Tam nie mam telewizora ani radia.
            Miłego weekendu.
            • kabe.abe Re: Euro 23.06.12, 00:27
              mandy4 napisała:
              > Wczoraj kibicowałam Czechom. Przegrali :(
              > Dzisiaj kibicowałam Grekom. Przegrali :(
              > Jutro nikomu nie kibicuję. Noc spędzam na działce.
              > Tam nie mam telewizora ani radia.

              Mandy, ja miałam z kibicowaniem podobnie.
              Natomiast jutro na pewnej działce na Bugiem
              będziemy obchodzić czyjeś imieniny,
              z tym, że na noc zamierzamy wrócić, więc chyba będziemy kibicować :)
              W czerwcu stanowczo za dużo mam solenizantów i jubilatów !
            • markoni51 Re: Euro 23.06.12, 11:20
              Szkoda bo to będzie dobry mecz ...
              • dorota-zam Ooooo! 23.06.12, 13:56
                Ile się dzieje! Jak miło! Prawie jak za dawnych czasów!
                Ja wczoraj znowu nawet nie miałam czasu włączyć komputera, bo nabyłam 16 kg truskawek i dżemię, biegam z wywieszonym ozorem, na dzisiaj jeszcze mi 6 kg zostało, przede wszystkim dlatego, że nie miałam w domu odpowiednich ingrediencji. Teraz wpadłam tu na chwilę, czekając aż mi się słoiki ugotują, w obawie, czy ktoś wczoraj dyżurował, a tu miła niespodzianka!
                • parmesan Truskawki.... 24.06.12, 22:00
                  ... na różne sposoby. Z cukrem i śmietanką zmixowane. Konfitury. Kompot. I na surowo, prosto z krzaczka, tylko opłukane. PYCHA: ;)
                  • dorota-zam Re: Truskawki.... 25.06.12, 00:25
                    Ja osobiście lubię truskawki tylko same, bez cukru itp, dżemu też nie bardzo, bo dla mnie za słodki, ale moje chłopaki lubią. Ja dżem tylko wiśniowy albo z pigwy, chociaż generalnie wszelkie owoce najlepsze są same, surowe bez żadnych ulepszaczy, tylko szkoda, że większość jest dostępna tak krótko! Już właściwie po truskawkach, są już czereśnie i porzeczki, za chwilę będą wiśnie, strasznie szybko w tym roku się wszystko dzieje!
                    • maligie Re: Truskawki.... 25.06.12, 08:30
                      Rzeczywiście dużo się dzieje:)))
                      Dorota - ja z truskawkami nie mam problemu, bo mam ich własnych mało i na raty. Robię więc co trochę jeden słoiczek dżemu na zimę do ciasta lub naleśników, albo lodów....
                      Kabe, nie mam oliwnika, niestety. Nie przeżył:(
                      Spotkanie w P. byłoby cudne, tyle że ja we wrześniu to tylko weekendy.
                      Pozdrawiam
                      • maligie Markoni ... 25.06.12, 08:32
                        Podróżnik jesteś pełną "gębą":))) Przez ogród i cztery koty jestem trochę "uziemniona". Wakacje, czyli letnie miesiące mam już zaplanowane całe, ale na miejscu. Wyjazdy tylko krajowe i to związane z rodzinnymi imprezami.
                        Pozdrawiam
          • kabe.abe spotkanie w P. 23.06.12, 00:29
            P. na nasz kolejny forumowy zjazd to bardzo dobre miejsce.
            Ciekawe miasto, bardzo ładnie położone.
            Ja jestem chętna, ale błagam: dopiero we wrześniu mogę wyjechać
            gdzieś dalej na urlop i nie chciałabym kolizji w terminach.
            • florentynka Re: spotkanie w P. 23.06.12, 08:34
              P. bardzo przyjemnym miastem jest. Nie wspominając o jednym z jego mieszkańców.
              Ale ja bardzo mało dyspozycyjna jestem. P. będzie na pewno
              jednym z przystanków na trasie
              - koniec września, początek pażdziernika. I niekoniecznie to będzie weekend.. Nie piszę tego, żeby was zniechęcić, tylko dla jasności ogólnej:)
              Ale gdyby udało się poukładać te puzzle i spotkać, byłoby super
        • slawek004 zaproszenie do P 26.06.12, 11:55
          zapraszam do P .
          Flo ma doskonaly pomysł :))))
          • dorota-zam Re: zaproszenie do P 27.06.12, 18:19
            Ja jestem za, zwłaszcza, że mam blisko!
          • florentynka Re: zaproszenie do P 08.07.12, 20:37
            Wiedziałam, że Ci się spodoba. Ja tak z tęsknoty za Tobą.
            • florentynka Re: zaproszenie do P 08.07.12, 20:59
              Sytuacja wygląda tak:
              22 września przylatuje do mnie przyjaciółka z Kanady. Jesteśmy w Warszawie dwa-trzy dni i ruszamy w Polskę.
              Trasa z grubsza wygląda tak:
              Warszawa - Płock - Hajnówka - Kazimierz nad Wisłą - Nałęczów - Sandomierz - Jura Krakowsko-Częstochowska z naciskiem na Ogrodzieniec - Warszawa
              Wycieczka może być w obie strony, to znaczy Płock może być na początku, ale możemy w Płocku skończyć.
              Wycieczka będzie trwała pewnie jakieś 9-10 dni. Byłabym zachwycona, gdyby udało sie połączyć to ze spotkaniem z wami.
              Myślę, że w najblizszych dniach ogarnę to logistycznie.
    • markoni51 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 20.06.12, 23:05
      jakiś ,,senny' ten nowy wątek niewiele się tu dzieje...wiele osób zna się z poprzedniego już zamkniętego i chyba wcześniej powiedzieli sobie wszystko i teraz nie bardzo jest o czym mówić ...Niestety w poprzednim nie brałem czynnego udziału i nie wiem o czym rozmawialiście ..
      pozdrawiam Marek
      • kabe.abe Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 21.06.12, 00:02
        markoni51 napisał:
        > jakiś ,,senny' ten nowy wątek niewiele się tu dzieje...


        Masz rację. Tak sennie jest już od ponad roku,
        ale niektórzy z nas pamiętają czasy sprzed 7 lat,
        gdy to wszystko się zaczynało. Oj, działo się wówczas u nas, działo...

        Markoni, napisz jak wygląda sprawa parkingów (gdzie zostawiacie samochód),
        przed zaokrętowaniem się na statek wycieczkowy?
        U nas wystąpił z tym największy problem, gdy rodzinie zaproponowałam kilka lat temu
        taką właśnie formę obchodów okrągłych urodzin i innej jeszcze rocznicy.
        Pogonili mnie z tym pomysłem :)

        • kabe.abe Re: Dyżuruję:) 21.06.12, 00:05
          Maligie, ja mogę wziąć nocne dyżury, jak trzeba będzie :)

          p.s.
          Mój ołownik ma już pączki !
          • dorota-zam Re: Dyżuruję:) 21.06.12, 15:42
            To dzisiaj ja mogę mieć dyżur dzienny, ostatnio dopadła mnie jakaś paskudna grypa (?) już czuję się lepiej, ale nie pojechałam przez to na działkę, gdzie wybierałam się wczoraj, z nadzieją na kurki, bo ostatnio się pokazały, więc.... Może w przyszłym tygodniu uda mi się pojechać? Zwłaszcza, że ostatnio nieźle popadało, więc szanse rosną!
        • markoni51 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 21.06.12, 16:10
          To niech rodzinka żałuje ...
          Przy każdym porcie z którego wypływa się jest parking ale niestety słono liczą bo 10 Euro za dobę
          My w tym roku lecimy do Mediolanu i transfer do Savony , tak wybraliśmy gdyż droga do Italii jest b. droga a jednocześnie męcząca.W sobotę jedziemy do Warszawki do znajomych ( z wakacji z przed 12 lat) zobaczymy strefę kibica , nasz nowy narodowy , jest jakaś impra plenerowa nad Wisłą a o 7,30 wylot...
      • parmesan Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 22.06.12, 01:16
        ...Niestety w poprzednim nie brałem czynnego udziału i nie wiem o czym rozmawialiście ..
        > pozdrawiam Marek
        ..a żałuj, żałuj tego, bo wiele się działo, wiele. Myśle że niewątpliwie jeszcze się doczekasz, byle tylko Euro 12 będzie przeszłe już.
        A rozmawiamy o wszystkim i wszystkich.

        Gruss - Jerzy
        • florentynka Rozmyślania pofryzjerskie 22.06.12, 22:16
          Byłam u fryzjera i się skróciłam. Efekty poniżej oczekiwań. Popatrzyłam w lustro i pocieszyłam się: w końcu odrosną. A 30 lat temu bym była wściekła, przez tydzień bym miała fatalny humor, leciałabym do innego fryzjera, żeby coś zrobił z moją głową.
          A przecież powinno być odwrotnie. Wtedy byłam ładna i młoda i żadna fryzura nie była w stanie tego zepsuć. Teraz z tego zostało tylko środkowe i, więc być może dobra fryzura byłaby w stanie mnie trochę uratować. A tymczasem jakby mi było wszystko jedno:)
          • florentynka flo wyjeżdża 22.06.12, 22:30
            Jutro. Na tydzień. Z MMŻ. Miejsce docelowe: Kalabria. A tam cudowne słoneczko, cudowne morze, cudowne plaże. I ja z takim facetem!
            Wiaderko do piasku i łopatki już spakowane, bo ten mój facet to taki dziecinny trochę. Jak każdy facet zresztą. Z wyjątkiem naszego parmezana oczywiście: )))
            • mandy4 Re: flo wyjeżdża 22.06.12, 23:23
              Baw się dobrze. Kilka lat temu (nocą) byłam świadkiem, gdy w mieście , w którym znajduje się szpital dla psychicznie chorych, facet z dziecięcym wiaderkiem i łopatką w ręku
              na dworcu PKP kupował bilet do Neptunowa. Wpierw pomyślałam, że "urwał się" ze szpitala. Potem zmieniłam zdanie. Pomyślałam : a może samej tak zrobić? Jeszcze do Neptunowa tylko z wiaderkiem i łopatką nie pojechałam. Ale kto wie? Może kiedyś?
          • mandy4 Re: Rozmyślania pofryzjerskie 22.06.12, 23:13
            Flo, włosy nie zęby (tak mówią) odrosną:)
            Bez względu na fryzurę w moich oczach i tak będziesz piękna.
            Napisałaś:
            < 30 lat temu bym była wściekła, przez tydzień bym miała fatalny humor, leciałabym do innego fryzjera, żeby coś zrobił moją głową. A przecież powinno być odwrotnie. Wtedy byłam ładna i młoda i żadna fryzura nie była w stanie tego zepsuć.>
            Flo to są właśnie m.in . uroki życia po 50-tce:)
            Życie jest prostsze i piękniejsze. Nie przejmujemy się du......mi.

            <"//======\\-----
            • kabe.abe Re: Rozmyślania pofryzjerskie 23.06.12, 00:34
              Dziewczyny, mnie ostatnio coś napadło
              i zamierzałam wrócić do swojego naturalnego koloru włosów,
              charakterystycznego dla kobiety po pięćdziesiątce :)
              Poczyniłam nawet pewne wyrzeczenia w tym zakresie, Dorota świadkiem.
              Niestety, nic z tego nie wyszło, bo wszyscy wkoło mnie stanowczo zażądali koloru !
              Raz ustąpiłam, ale jestem niepocieszona i nadal o tym myślę ...


              • kabe.abe na dobranoc 23.06.12, 00:38
                Na dobranoc letnia piosenka :)
                www.youtube.com/watch?v=5EVhiBGvVFc
        • hanusia_7 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 30.06.12, 22:42
          Witam. Chętnie dolączę do waszego grona, o ile mnie przyjmiecie. Sama nie wiem, czy moje życie skończyło się przed 50, kiedy to zostałam wdową, czy też po 50 , kiedy zaczęlam nowy rozdział życia. Wprawdzie moje tzw życie osobiste skończyło się, ale mam dzieci, wnuki i nie ma czasu na nudę. Tylko nocami kiedy sen nie nadchodzi, wracają wspomnienia i tęsknota. Czasami życie boli.
          • mandy4 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 02.07.12, 14:01
            Witaj Hanusiu w naszym gronie. Mamy nadzieję, że zagościsz u nas na dłużej.
            Piszesz: " Sama nie wiem, > czy moje życie skończyło się przed 50, kiedy to zostałam wdową, czy też po 50 > , kiedy zaczęlam nowy rozdział życia. Wprawdzie moje tzw życie osobiste skończy > ło się, ale mam dzieci, wnuki i nie ma czasu na nudę. Tylko nocami kiedy sen ni > e nadchodzi, wracają wspomnienia i tęsknota. Czasami życie boli."
            Życie czasami boli, ale jest piękne. Trzeba być tylko dobrej myśli. I nie zakładaj z góry, że Twoje życie osobiste skończyło się. Ja kiedyś też tak myślałam. Ale wcale tak nie jest. Wszystko przed nami. Życie czasami lubi też zaskakiwać - i to w miły sposób :)
            Miłego dnia.
          • maligie Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 03.07.12, 16:27
            Witaj Hanusiu:) U nas teraz trochę pustawo, ale to przez wakacyjne rozjazdy. Bardzo chętnie będziemy Cię czytywać u nas:))) Każdy z nas ma jakieś swoje przed i po. Spotykamy się tutaj i w realu czasami. Zawsze możesz tu pogadać z życzliwą duszyczką:)
            Pozdrawiam
          • mulat71 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 09.02.13, 10:33
            Witam mamtylko 40 a moze az moge dolaczyc
            • szczesliwatrzynastka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 09.02.13, 22:43
              mulat71 napisał(a):

              > Witam mamtylko 40 a moze az moge dolaczyc

              Witaj mulat71,
              kazdy kto przestrzega netykiety moze do nas dolaczyc.
              Serdecznie Cie witamy :)
              Moze napiszesz pare slow o sobie,
              skad pochodzisz, co Cie interesuje itd..
              • mulat71 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 10.02.13, 09:29
                Witaj szczęsliwa jestem z lubelszczyzny troche pogubiony w zyciu
                • szczesliwatrzynastka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 11.02.13, 14:23
                  Mulat71, z lubelszczyzny nie ma u nas nikogo,
                  ale to w niczym nie przeszkadza.
                  Kiedys, na poczatku, bylo nas wiecej i z calej Polski,
                  teraz zostala nas garstka, w wiekszosci Stolica, Wielkopolska
                  Pomorze, no Dolny Slask czasem :)
                  • szczesliwatrzynastka Koncowka karnawalu 11.02.13, 14:32
                    Wczoraj nasz czworonog
                    za dzielne siedzenie w oknie w swoim kapelusiku
                    podczas pochodu karnawalowego,
                    dostal 5 rozyczek i kielbaski :)
                    Dzis Rosenmontag, pochod karnawalowy w centrum miasta sledzimy ogladajac telewizje.
                    Lubie ten czas w Köln, pomimo przejmujacego zimna
                    wszedzie widac rozesmiane twarze kolorowych przebierancow :)
                    Ci to sie umieja bawic :)
                    .
                  • mulat71 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 11.02.13, 15:50
                    Witaj Szczęśliwa za pare dni wyjezdzam i wieczory bede miał wolne będzie można pisać do bólu
                    • parmesan Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 11.02.13, 15:56
                      Czekamy więc :)
                      Moze dzieki Tobie nasze forum ozywi sie troche :)
                      • mulat71 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 11.02.13, 15:59
                        no nie wiem czy dam rade raczej jestem nieśmiały
                        • parmesan Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 11.02.13, 16:42
                          Jak narazie to jeszcze na tym Forum nie dysponują zdjęciami live.
                          A nieśmiałość to pojęcie względne.
                          • mulat71 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 11.02.13, 16:54
                            Może i względne ale jak ktoś ja nie ktoś czuje się zawsze gorszy to w końcu nie chce wychylać się przed szereg
                            • parmesan Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 11.02.13, 16:58
                              Może zaczniesz od tego, że powiesz coś więcej o sobie. Co robisz, czym zajmujesz się w czasie wolnym. I takie podobne tam....
                              • mulat71 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 11.02.13, 17:10
                                Pracuje w budowlance teraz mam wakacje cały dzień siedzę uczę się obsługiwać komputer. Może za dużo wolnego czasu?
                                • szczesliwatrzynastka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 13.02.13, 00:21
                                  Caly dzien przed komputerem to niezdrowo,
                                  sa tez inne przyjemnosci w zyciu :)
                                  Wakacje trzeba wykorzystac aktywnie,
                                  cos porabiasz poza tym? Masz jakies Hobby?

                                  P.S.
                                  Moze i wieje tu nuda, ale nie dla nas,
                                  my zawsze wracamy tu z przyjemnoscia
                                  • mulat71 Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 13.02.13, 06:40
                                    szczesliwatrzynastka napisała:

                                    > Caly dzien przed komputerem to niezdrowo,
                                    > sa tez inne przyjemnosci w zyciu :)
                                    > Wakacje trzeba wykorzystac aktywnie,
                                    > cos porabiasz poza tym? Masz jakies Hobby?
                                    >
                                    > P.S.
                                    > Moze i wieje tu nuda, ale nie dla nas,
                                    > my zawsze wracamy tu z przyjemnoscia
                                    >
                                    >
                                    Witaj szczęśliwa no morze cały dzień to przesadziłem ale większość.
                                    Moje jak pisałem (wakacje) bardziej są wymuszone, prace mam na dworze a pogoda jest jaka jest przecież mamy zimę
                                    Hobby nie niestety ze smutkiem muszę przyznać nie mam a na siłę nie będę szukał bo to bez sensu
                                    • szczesliwatrzynastka Re: życie zaczyna się po pięćdziesiątce 13.02.13, 21:51
                                      mulat71 napisał(a):

                                      > Moje jak pisałem (wakacje) bardziej są wymuszone, prace mam na dworze a pogoda
                                      > jest jaka jest przecież mamy zimę
                                      Nietrudno sie bylo domyslic- pisales, ze pracujesz w budowlance :)

                                      A tak wogole, co porabiasz, kiedy nie pracujesz i nie siedzisz przed PC

                                      pozdrawiam
                                    • parmesan Hobby... 15.02.13, 08:25
                                      ..nie masz żadnego hobby? A co lubisz najbardziej? Co poczynasz w czasie wolnym?
                                      Lub może co byś chciał robić?
                                      Jest tak wiele możliwości. Gdy robisz coś co pomaga ci się zrelaksować
    • maligie Dyżuruję:) 26.06.12, 08:30
      Wczoraj natknęłam się na naszą listę forumową, którą sporządził był Parmesan. Refleksja - w czerwcu były imieniny i urodziny dwóch forumek, które już wieki u nas nie były.:(
      Ale dość wspominek.
      Pogoda zrobiła się ponura a ja jeszcze nie skończyłam z zasilaniem drzew i krzewów. Byle nie padało.
      Za trochę pewnie nie będę mogła dyżurować, bo mnie nie będzie jakiś czas. Mam nadzieję, że ktoś tu wpadnie:)
      Pozdrawiam
      • dorota-zam Re: Dyżuruję:) 27.06.12, 18:22
        Ja melduję, że na 4 dni znikam, więc mam nadzieję, że ktoś podyżuruje! Wracam wieczorkiem w niedzielę, liczę na to, że nazbieram multum kurek! Wszystkim życzę samych miłych chwil!
        • parmesan Zjazd 28.06.12, 01:11
          Czy to P. czy też Wr. nam jest za jedno. Tak samo daleko. A i okololiczności towarzyszące nie są sprzyjające.
          Summa summarum:
          W tym roku pańskim damy sobie na przetrzymanie. Przyjdą inne czasy, bardziej sprzyjające temu rodzajowi rozrywek.
          Ale nie mniej ciekawić nas będą relacje i sprawozdania. Tudzież dokumentacja graficzna, audio jak i foto.
          • maligie Dyżur... 28.06.12, 08:45
            Podejmuję, bo na razie jestem. Gorzej będzie z wakacyjnymi miesiącami. Wczoraj udało mi się skosić część z moich trawników. Dzisiaj pada, więc odpuszczam sobie ogród.
            Zazdroszczę Dorocie pasji zbierania i przetwarzania:) grzybów. Nie lubię jeść, nie umiem zbierać:)
            Dla mnie zjazd to wyprawa za daleka,
            Pozdrawiam słonecznie.
          • mandy4 Re: Zjazd 28.06.12, 10:02
            Piszę się bez względu na termin i odległość. W P. jeszcze nie byłam więc chętnie zwiedzę w Waszym towarzystwie. Teraz wszystko zależy od Flo i Sławka. Liczę na to, że Flo będzie znała swój termin pobytu w P. na kilkanaście dni przed wyjazdem. Tak byśmy w swoich planach mogli go uwzględnić.
            Parmesan mam rozumieć, że tego roku we W. nie będziecie? Liczyłam na spotkanie z Wami w okresie wakacyjnym. Może i z Maligie udałoby się spotkać. Będę tam w okresie wakacyjnym kilkakrotnie.
            Na weekend zapowiadają przepiękną pogodę. Życzę więc wszystkim miłego wypoczynku na łonie natury :)
            • maligie Wakacyjnie:) 29.06.12, 21:30
              Dla wielu właśnie zaczęły się wakacje. Muszę przyznać, że z pogodą iście wakacyjną. Dzięki temu odpuszczam sobie siedzenie na słońcu w ogrodzie w godzinach południowych i działam w domu. To moje działanie często wygląda "kanapowo", hi, hi.
              Jutro upał a co za tym idzie, ogródek wcześnie rano i wieczorem, chyba że będzie burza....
              Pozdrawiam
              • mandy4 Re: Wakacyjnie:) 02.07.12, 14:05
                Maligie pogoda wakacyjna i noce deszczowe. W związku z tym i pracy mamy mniej, bo nie musimy podlewać naszych włości. Więc może w przyszłym tygodniu znajdziesz trochę czasu by spotkać się ze mną we W. ?
                • parmesan Wakacyjno-zlotowe zamiary 02.07.12, 20:47

                  • parmesan Wakacyjno-zlotowe zamiary 02.07.12, 21:06
                    ..no, niestety Mandy trafiła w sedno. Chcielibyśmy, a 13 nawet bardzo, ale. No właśnie, to ALE. Z powodów, (myślę że ogólnie powody są znane) które powodują że nasz wyjazd trzeba zaliczyć jako planowo-niepewny. Są okoliczności, które nie cierpią zwłoki. Ale, co ma wisieć, nie utonie. A w przyszłym roku będziemy jeszcze piękniejsi i bogatsi w doświadczenia. Puki co to 13 zajada się truskawkami, a przy najbliższym spotkaniu będzie co opowiadać.
                • maligie Re: Wakacyjnie:) 03.07.12, 16:24
                  Mandy a kiedy dokładniej, bo tydzień się toczy, już wtorek jutro środa a w czwartek jestem zajęta. To kiedy?
                  Może mailem?
                  Pozdrawiam wakacyjnie
                  • dorota-zam Re: Wakacyjnie:) 04.07.12, 00:59
                    Wakacje - tak, upał - nie!!!
                    Ja już nie mogę, przemieszczam się od wentylatora do wentylatora, a najchętniej spędzałabym życie w hipermarkecie, bo tam klimatyzacja! Miałam wybyć sobie na kilka dni na małe wagary na południe, ale ....
                    • kabe.abe Re: Wakacyjnie:) 04.07.12, 08:33
                      Zgadzam się z Dorotą: wakacje tak, upał nie.
                      Dlatego nie jeżdżę na południe (Europy) latem.
                      Żałuję, że nie zaplanowałam sobie pobytu teraz nad naszym morzem,
                      bo tam pogoda dla mnie w sam raz.
                      A nie zaplanowałam, bo w/g czyjegoś planu jutro miała być BARDZO WAŻNA AKCJA.
                      Niestety, panom profesorom plan się zmienił, więc akcja przeniesiona na za dwa tygodnie.
                      Z jednej strony może i lepiej, ale najgorsze to czekanie...


                      • kabe.abe Re: Wakacyjnie:) 04.07.12, 08:45
                        Wysokie temperatury wykorzystuję i ... piorę koce, kołdry i grube zimowe swetry :)
                        Schną migiem !
                        Na słońce na razie się nie wystawiam, bo w tym roku wyjątkowo źle na mnie działa.

                        Ten komputer włączam rzadko, więc dlatego mniej mnie troszkę.

                        Witam nową koleżankę na naszym F.
                        Maligie, jakie masz 'kanapowe' zajęcie ? Pamiętasz o mojej prośbie sprzed kilku tygodni ?

                        Trzynastce nieustająco zdrowia życzę.
                        Parmesan, u nas sezon truskawkowy praktycznie minął. Teraz maliny rządzą.
                        No i moje ulubione porzeczki czarne !

                        Marconi i Flo, poproszę o krótkie relacje z wakacji.
                        Tam słońca też mieliście pod dostatkiem.

                        Miłego dnia wszystkim życzę.
                        • markoni51 Re: Wakacyjnie:) 04.07.12, 15:56
                          Bardzo proszę w telegraficznym skrócie...
                          Rzym w 8 godzin to bardzo skromnie ale na szczęście p.Gosia przewodnik b. konkretna i co najważniejsze pokazała i ciekawie opowiedziała...
                          Olbia na Sardynii to niezbyt urocze miasteczko i żałujemy , że nie pojechaliśmy dalej na ,,szmaragdowe wybrzeże'' gdzie ,,domek letniskowy '' ma Sylwio , ale nie zaprosił ;)
                          Ibiza i tu kolejne rozczarowanie- zdecydowanie jest przereklamowana i odpowiada b. młodym ...
                          Palma de Majorka tu jest naprawdę przepięknie i po raz drugi oczy nie mogły oderwać się od przepięknych widoków...
                          Marsylia - tym razem wraz z przewodnikiem wjechaliśmy ,,wagonikami'' na wzgórze gdzie mieści się Katedra , widok również zapierający dech...
                          No i po urlopie zostało jedynie tzw wyokrętowanie w Savonie , droga na lotnisko do Mediolanu , uginające się podłogi pod nogami i wspaniałe wspomnienia .
                          I znów trzeba czekać rok aby przeżyć wspaniałą przygodę ale czy się uda nie ma pewności ;)
                          • szczesliwatrzynastka Re: Wakacyjnie:) 07.07.12, 15:28
                            Fajnie, Markoni, tez bym tak chciala sobie powojazowac :)
                            Moze kiedys... :)

                            Bardzo jestem poruszona tym, co przeczytalam i zobaczylam przed chwila.
                            Temat jak najbardziej wakacyjny...
                            wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/5,114944,12074750,Na_chwile_przed_smiercia__Tajwanski_fotograf_uwiecznia.html?i=0
                            • szczesliwatrzynastka Wysokie temperatury.. 07.07.12, 15:35
                              Lato w pelni i u nas, powietrze tak ciezkie, ze nie ma czym oddychac.
                              Burze i ulewy przy takich warunkach pogodowych -jak to w lecie bywa.
                              Ale te wszystkie anomalie burzowo-wiatrowo-gradowe sa niepokojace.
                              Jeszcze informacje o nadchodzacych powodziach, troche to za duzo.

                              Niedawno wrocilam z 2 minutowego spaceru przemoczona do suchej nitki :)
                              Dobrze, ze cieplo, to szybko sie mozna wysuszyc :)

                              Pozdrawiam was cieplutko
                              • dorota-zam Re: Wysokie temperatury.. 07.07.12, 20:40
                                Upał straszliwy, ja już chyba nie żyję.....
                                • hanusia_7 Re: Wysokie temperatury.. 08.07.12, 04:21
                                  Już świt, a ja jeszcze nie śpię . W nocy przeszła potężna burza. Niebo raz za razem przecinały błyskawice . waliły pioruny. a ulewa bębnła w okna. W planach miałam wypad nad jezioro z dziećmi. Zobaczymy jaki będzie dzień.
                                  • dorota-zam Re: Wysokie temperatury.. 08.07.12, 10:47
                                    A u nas burza straszyła, straszyła i na tym się skończyło, ani kropla deszczu nie spadła, chyba że po drugiej stronie Wisły? Kabe u Ciebie padało? Na szczęście rano było nieco chłodniej i dało się odetchnąć, nawet myślałam o tym żeby rozstawić na balkonie deskę do prasowania i trochę zmniejszyć stosik rzeczy do prasowania, ale chyba znowu robi się cieplej :-(
                                    • kabe.abe Re: Wysokie temperatury.. 09.07.12, 00:25
                                      Dorocia, teraz pada i gdzieś w oddali jest burza.
                                      • dorota-zam Re: Wysokie temperatury.. 09.07.12, 01:44
                                        Kabe, ta burza była właśnie u mnie, ale już sobie poszła, może do Ciebie?
                                • markoni51 Re: Wysokie temperatury.. 10.07.12, 09:57
                                  A co ja mam powiedzieć -pobudka co dzień o 4.30 i do piekarni do pracy ;(