Dodaj do ulubionych

Czy pamiętacie... ???

14.10.05, 13:09
...że dziś święto Edukacji Narodowej . Może ktoś ma jakieś fajne wspomnienia
ze szkoły i się nimi podzieli ? :-)A tak przy okazji wszystkim nauczycielą w
dniu ich święta życzę dużo radości,mniej okazji do wstawiania jedynek i
jeszcze więcej cierpliwośći dla dzieci.
Obserwuj wątek
    • natiz Re: Czy pamiętacie... ??? 14.10.05, 13:30
      Matko kochana - setki wspomnień...
      Migawkowo (rzecz działa się w liceum):
      - schowałam sie pod ławkę na fizyce w celu "poszperania" w tzw. dzienniku
      - nauczycielka jęz. rosyjskiego wezwała mnie do odpowiedzi jak akurat
      władowałam do ust CAŁEGO pączka
      - zaciął mi się dezodorant (psikał i psikał drań bez przerwy) na jakiejś ważnej
      akademii, kiedy już wypsikałam wszystkich po oczach wyleciałam z owej akademii
      z hukiem
      - profesorka od matmy (pani Skowronek) mnie nie lubiła. Wchodząc na matmę
      powiedziałam: "jestem cała w skowronkach" - dostalam pałę...
      - spałam na lekcji plastyki w ostatniej ławce na dwóch krzesełkach i nawet nie
      chrapałam...

      Djarnez - tysiące przygód miałam, za dużo miejsca zajęłoby mi pisanie...
      • chloe30 Re: Czy pamiętacie... ??? 14.10.05, 13:50
        Ja Wam wszystko opowiem tylko jedną umowę przepiszę.
        Dupki mi każa w piątek pracować.
        • natiz Re: Czy pamiętacie... ??? 14.10.05, 13:59
          Biedna Chloe...... Czekamy niecierpliwie!
          • chloe30 Re: Czy pamiętacie... ??? 14.10.05, 14:32
            Umowę sporządzono w dwóch....eee, a to juz tutaj jestem.
            - Pan od fizyki w liceum zawsze wywalał mnie z lekcji, co było mi barzo na
            rękę, bo fizyka wypadała ostatnia, a ja z niej nic nie rozumiałam.
            - aby uniknąć klasówki z matemtyki zakupiliśmy bukiet kwiatów, Pani weszła, my
            wszyscy Sto lat śpiewamy. Pani zdziwiona o co chodzi, a my baaaardzo
            zaskoczeni "To pani nie ma dzisiaj urodzin???" Klasówka się nie odbyła.
            - po przeczytaniu POTOPU miał odbyć się test na jego znajomość. Ja poprzestałam
            na oglądaniu zdjęć jakie były w egzemplarzu mojej książki, koleżanka tak samo.
            Ponieważ inna klasa ten test już pisała, a Pani trzymała wszystkie prace u
            siebie w klasie, zwyczajnie, sprytnei i podstępnie je wykradłyśmy. Pytań nie
            było, ale co tam, nauczyłyśmy się na odpowiedzi w kolejności. Dostałyśmy 5 z
            tesu.
            • natiz Re: Czy pamiętacie... ??? 14.10.05, 14:42
              Chloe, bratnia duszo!!!!!!!!!
              • chloe30 Re: Czy pamiętacie... ??? 14.10.05, 14:48
                Natiz :)))
                A, zapomniałam dodać, że na historii w liceum przezornie usiadłam w ostatniej
                ławce, w celu gry w państwa-miasta. Cztery lata grałam :)))
                A na angielskim, który mieliśmy z babą typu - jestem niewydymana i mi w życiu
                źle - grałam w karty z chłopakami. Przeniesiona karnie do pierwszej ławki
                malowałam sobie paznokcie na krwisty czerwień.
                Młoda gniewna :DDD
                • andorinha Re: Czy pamiętacie... ??? 14.10.05, 16:24
                  my bawilismy sie w zabawe: 'dluzej tego nie wytrzymam, wychodze!' no
                  i...wychodzilismy
    • chiara76 Re: Czy pamiętacie... ??? 14.10.05, 14:51
      szkoła brrr...nie cierpiałam i dobrze, że już nie muszę widzieć swoich
      nauczycieli. Podejrzewam niejasno, że oni mają takie same odczucia w stosunku
      do mnie;)
      • ziuta74 Re: Czy pamiętacie... ??? 14.10.05, 17:13
        pamietam jak z kolezanka w szkole podstawowej zglosilysmy sie na ochotnika,
        zeby w imieniu klasy zakupic kwiaty dla nauczycielki od polskiego. no i
        kupilysmy.....kalie:) bardzo nam sie spodobaly i nie moglysmy sie im oprzec. za
        to nauczycielka malo trupem nie padla z wrazenia heheheh
    • ulinha Re: Czy pamiętacie... ??? 15.10.05, 02:05
      Czas szkolny wspominam z lezka w oku... Jejkuuuu to byly czasy... Dzis gdyby
      dane mi bylo spotkac moich licealnych profesorow z radoscia ucalowalabym ich i
      podziekowala za to ze byli wlasnie moimi (naszymi) profesorami... Niestety paru
      juz odeszlo na "dluzsza przerwe" pohasac na niebianskim boisku...
      ojjjj gdyby dalo sie cofnac czas, choc na troszeczke, na jeden szkolny dzien...

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka