s.dominika
20.12.06, 21:02
Właśnie mi w pracy na wigilii powiedziano w tajemnicy, że moja sytuacja marnie
wygląda (nie wiem skąd taki pomysł, ale ktoś tak wymyślił), że się
przestraszyłam pewnych wyzwań (a nic takiego się nie stało, wręcz odwrotnie),
że jestem za słaba, żeby awansować, żeby realizować się zawodowo w lepszym
ośrodku niż ten w którym jestem. Zgnoili mnie po po prostu za nic.I żeby
jeszcze ktoś mi to wprost powiedział. Skąd. W tajemnicy wielkiej ktoś mi
powiedział, że ktoś inny powiedział. Ci ludzie którzy o mnie plotkują są ode
mnie o 40 lat starsi i ja jestem na samym dole drabiny w hierarchii, a oni na
samej górze. Ale pewnie kurwa nie podobało im się, że ktoś może sukcesy
odnosić i się chce wyrwać z tego pierdziałówka. Albo przynajmniej poszerzyć
horyzonty. Kurde jak ja nie znoszę takich ludzi. A oni są moimi szefami i
muszę to znosić.