fnoll
22.02.07, 23:11
sięgając po prezydencką logikę:
"co innego uważać, że to są ludzie, którzy korzystają z pełni praw, a co
innego uważać, że to, co jest określane jako staropanieństwo, ma być prostą
alternatywą dla bycia żoną i matką, gdyby bowiem większa liczba kobiet
przeszła na staropanieństwo, to ród ludzki musiałby wyginąć"
jak wam się podoba?
czy nie powinniśmy w imię ratowania ludzkiego gatunku zakładać ośrodków
terapii staropanieństwa?
inspiracja:
www.gazetawyborcza.pl/1,76842,3936005.html