lukasskawasaki
04.09.09, 20:52
No dobra, postanowiłem się Wam pochwalić moim wyjazdem, takim małym
do UK.
Będzie troche do czytania, zdjęć nie za wiele, ogólne blacha, trochę
błędów (nie jestem dyslektykiem, ale za dużo tekstu by ich nie
było ;) ) Tekst pisałem zaraz po przyjeździe, wieć emocje... Kolejne
częsci są już bez pąsów na twarzy.
Miłej lektury Dziewczyny i Faceci :)
Podróż to było spełnienie jednego z marzeń. Warto było tyle siedzieć
w siodle.
Londyn i Anglia - przereklamowane i nic nadzwyczajnego, dobre
drogi.. ale o tym później
Niemcy - wieczni faszyści mają najlepsze drogi chyba na świecie,
panuje kultura i porządek, naród niemiecki jest jednym z brzydszych
w europie, policaje śmigają m.in.Porsche... wszystko w Dojczlandzie
jest robione "przy linijce", skąpiradała okropne, ale mili raczej
Francja - bajka, zakochałem się i w tym roku tam najprawdopodobniej
wracam
Holandia i Belgia - coś pięknego, inny klimat, inne widoki, niziny,
wiatraki i milki
Luxemburg - kto nie był niech załuje. Kraj w wypasionymi furami,
pięknymi kobietami, tanią benzyną, kilkoma autostradami, widokami
podobnymi do najwyższych Bieszczad, serpentynami, skałami, jeziorami
Polska - tragedia na drogach, masa tirów i kolein, ludzie jacyś
dziwni do motocyklistów, jedyna porządna autostrada A2 nie ma stacji
benzynowych, zrobienie 500 km zajmuje prawie 3/4 dnia, chyba nie
lubię tego kraju
Super Tenera rocznik 91 (pełnoletnia) spaliła 2,5 litra oleju
(korki, upał w Paryżu i Londynie). Spalanie w załadowanym moto
oscytlowało w granicy 5,4-6 litrów/100 km. Motocykl nie najadje sie
na autostrady. Prędkosci z jakimi latałem to 110-120, w porywach
140. Dziennne przebiegi to nawet ponad 800 kilometów.
Podczas tego tripu podwiesiły się zawory, łańcuch rozrządu zaczał
mocno dzwonić, opony rozgrzały się do temperatury takiej, że ich
dotkniecie groziło oparzeniam, skończył mi sie jeden klocek i
poździerał tarczę, ST leżała kilka razu na prawym boku (ale wszystko
całe), głośny wydech na tak długa trase nadaje się do dupy, a w
korkach za zachodzie i tak samochody zjeżdzją (inna kultura).
I zamiast rzucić palenie - stało się na odwrót :/